Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

Baśń o zwichnięciu stawu biodrowego - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
19 maja 2025
21,00
2100 pkt
punktów Virtualo

Baśń o zwichnięciu stawu biodrowego - ebook

W debiutanckim tomie Adama Jaworskiego zwichnięciu ulegają nie tylko tytułowe biodro, ale także sama baśń, język, którym próbuje się o sobie opowiedzieć, oraz kolejne relacje wypaczane przez straumatyzowaną pamięć. Wiersze w tej książce, podobnie jak widniejący na okładce obraz Andrzeja Kuliga, w jednym ruchu uwodzą wzrok odbiorcy swoją erotycznością i zarazem zmuszają do odwracania oczu od doznawanej przez męski podmiot krzywdy. A jednak nie da się nie patrzeć: na codzienną przemoc, na ojcowskie „rzucanie mięsem” w syna-geja i delektowanie się mięsnymi skrawkami, na podlubelską wieś, która zgniata i której się to wybacza, wreszcie na bohatera tej antybaśni, negocjującego w kolejnych tryptykach i dyptykach własne ocalenie przeciw byciu ofiarą.

Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-68310-86-3
Rozmiar pliku: 1,7 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

pleśń na skórce brzoskwini

byłeś ślicznym dzieckiem

wszystkie noworodki na sali

łyse czerwone wrzeszczące

i głupie jak ich patologiczne matki

a ty byłeś ślicznym dzieckiem

pełnym ciepła

i spokoju miałeś tak dużo

włosów w porównaniu do innych

urodziłeś się

z żółtaczką poporodową

i miałeś brzoskwiniową cerę

brzoskwiniową jak brzoskwinka

byłeś ślicznym dzieckiem

widziałam w tobie ślad dawnej mnie

.

upiór

zalani po głowy po zmroku

wychodziliśmy z domów

do ludzi mówiłeś

roztrzęsionym językiem

z cukru i z wilgoci

który ciągle wciekał

w nerw mlecznych zębów

by dźgnąć szpilką w piersi

aż pękały nam serca

gumki i żyły w ciemności

wszystko wylewało się

z szafy

jak trująca krew

na którą trzeba było uważać

gdy te potwory dźgały nas raz

po raz na raz na oślep sine

wybroczyny przybywały

na szyi

a my dochodziliśmy

dłużej niż wyniki z Lux Medu

------------------------------------------------------------------------

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki

------------------------------------------------------------------------
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij