Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Bauman [ponowoczesność]. Minibook - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
30 września 2013
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
4,99

Bauman [ponowoczesność]. Minibook - ebook

"Nowoczesna obietnica wygody" | Duch i ciało na rynku | "10,780,000 wyników w 0,21 sekund"

Kategoria: Inne
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-240-2835-1
Rozmiar pliku: 1,7 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

SŁOWO WSTĘPNE

Jubileuszowe minibooki „Znaku”

Niektóre pytania mimo upływu lat pozostają bez odpowiedzi. Inne rodzi współczesność.

„Znak” od ponad 67 lat nie boi się stawiać zarówno jednych jak i drugich.

700 numerów miesięcznika kryje bogactwo kilkunastu tysięcy tekstów i ponad 100 tys. stron! Minibooki to wybór tych najważniejszych, najciekawszych i najbardziej kontrowersyjnych ułożonych w trzy serie: Człowiek, Kontrowersje, Autorytety.

Z okazji jubileuszu wydania 700. numeru miesięcznika „Znak” zapraszamy do zmagania się z tematami trudnymi, ale ważnymi. Kontrowersyjnymi, ale niesensacyjnymi. Z myślami i poglądami postaci nie tylko znanych, ale i mądrych. Robimy to od 1946 roku. Dołącz do nas!

Redakcja
Miesięcznika „Znak”

PS. Minibooki powstały dzięki uprzejmości właścicieli i spadkobierców praw autorskich, którzy zrezygnowali z wynagrodzeń za ponowne wykorzystanie tekstów. Serdecznie Im dziękujemy za wsparcie tego projektu. Przychody ze sprzedaży minibooków zostaną przeznaczone na kontynuowanie działalności miesięcznika „Znak”. Więcej: www.700.znak.com.plNOWOCZESNA OBIETNICA WYGODY

Zygmunt Bauman

Moralność nie jest przepisem na wygodne życie. Wręcz przeciwnie: jest ona receptą na życie pełne samoograniczeń i samopoświęceń, a nade wszystko wypełnione po brzegi dręczącą niepewnością, czy aby wszystko, czego dobro wymagało, zostało zrobione

Obietnicą nowoczesnego ładu, rzadko na głos wypowiadaną, ale tym nie mniej na serio przyjmowaną, jest znalezienie rozwiązania każdego z dręczących człowieka kłopotów i problemów. Zuchwała to obietnica, aż kusi, by ją uznać za arogancką – ale wielce ponętna i nieodparcie uwodliwa, a to dzięki zawartemu w przypisie zapewnieniu, że znalezienie rozwiązania jest jeno kwestią czasu i należytego wysiłku; a także przyrzeczeniu, że z chwilą, gdy rozwiązanie się znajdzie, będzie ono prędzej czy później człowiekowi udostępnione. W bliskim sąsiedztwie nowoczesnej obietnicy mieszczą się zazwyczaj dwa równie milcząco i nagminnie przyjmowane założenia: że „problemem” jest cokolwiek, co czyni życie nie tak wygodnym, jak by się chciało, i że problem jest „rozwiązany” wówczas, gdy usunięte zostaną techniczne kłopoty z pozbyciem się niewygody. _Na horyzoncie nowoczesnej przygody majaczy życie wolne od niewygód._

Żadna inna epoka tak ambitnych horyzontów sobie nie nakreślała. Przypomnijmy, że olbrzymia część pisanej historii upłynęła w przekonaniu, że jedynymi obietnicami, których Bóg udzielił, eksmitując ród ludzki z rajskich ogrodów (w których dla narodzin pojęcia „niewygody” brakło okazji), było zdobywanie chleba w pocie czoła i rodzenie w bólach. Życia wygodnego Bóg nie obiecywał. A komentując Bożą wstrzemięźliwość, teologowie i filozofowie zauważali, iż nie mógł go On na dobrą sprawę obiecać ludziom, skoro zakosztowali już owocu z drzewa poznania dobra i zła – jako że wiedza o tym, że postępki mogą być dobre lub złe, czyni byt ludzki niewygodnym raz na zawsze i oczyszczenie go z niewygody uniemożliwia. To ta właśnie wiedza skuteczniej zapobiega powrotowi potomków Adama i Ewy do raju niż strzegące ponoć bramy raju cheruby i umieszczony na wschód od Edenu „miecz płomienisty i obrotny” (Genesis 3, 24). Z cherubami i mieczami do białości nawet rozpalonymi przemyślność ludzka w technice ucieleśniona pewnie i da sobie radę – ale czy zdoła zaradzić udrękom sumienia? Zainstalowane raz na zawsze przez wiedzę nabytą z drzewa poznania dobra i zła sądy sumienia surowsze są w swych wyrokach od sądów ustanowionych najprzemyślniej choćby skomponowanym ludzkim prawem i posługujących się najprzebieglej nawet skomponowanymi kodeksami prawnymi. To za sprawą owych sądów sumienia zanosi się na to, że nowoczesna obietnica pozostanie niespełniona. Jednak za sprawą prawa stanowionego przez ludzi zachęconych i ośmielonych nowoczesną obietnicą zanosi się też i na to, że poszukiwania jej spełnienia nigdy nie zaniechamy.

Moralność – czyli niedająca się wytrzebić, stłumić czy uśpić świadomość, że poza wszystkimi ich właściwościami, takimi jak użyteczność bądź daremność czy sprawianie przyjemności lub przykrości, czyny ludzkie są też _dobre_ lub _złe_ – jest główną bodaj przeszkodą na drodze do spełnienia nowoczesnej obietnicy; nieporównanie trudniej tę przeszkodę usunąć niż niedobory w technice i w znajomości rzeczy: kłopoty z założenia tymczasowe wszak tylko, a więc przejściowe. Moralność nie jest przepisem na wygodne życie. Wręcz przeciwnie: jest ona receptą na życie pełne samoograniczeń i samopoświęceń, a nade wszystko wypełnione po brzegi dręczącą niepewnością, czy aby wszystko, czego dobro wymagało, zostało zrobione, zaś wszystko, co trzeba i można było uczynić, by wyrządzenia zła uniknąć lub jego dokonaniu się zapobiec, dokonane zostało.

Postulat życia wygodnego i dezyderat życia moralnego skazane są na popadanie w konflikt. Rzadko kiedy udaje się im żyć w zgodzie; konflikt wzajemny jest w ich stosunkach regułą raczej niż okazjonalną przypadłością. Z odmiennych wszak wypływają one założeń, a i odmiennych miar się domagają przy ocenie ludzkich postępków. Dążenie do życia wolnego od niewygody kłóci się z pragnieniem życia moralnego; tego, czego pierwsze doradza się trzymać, drugie przykazuje się wystrzegać; to, co pierwsze pochwala, drugie gani – i odwrotnie. Samoograniczenie, samopoświęcenie, dobrowolne wyrzekanie się komfortu, jaki mógłby stać się udziałem człowieka, gdyby wygodą się tylko kierował, godzi w najbardziej fundamentalną z nowoczesnych zasad pomyślnego/udanego życia. A znów mierzenie jakości życia łatwością pozbywania się przykrości nie da się pogodzić z potrzebą samowyrzeczeń raz za razem insynuowaną przez dążność do życia moralnego. Konflikt wartości i podpowiadanych przez nie ocen jest tu realny, wszędobylski, nieustający i najprawdopodobniej nieusuwalny.

U podłoża tego konfliktu tkwi „społeczna natura” człowieka. Człowiek jest „istotą społeczną”, powiadamy – mając na myśli to, że poza społeczeństwem jego istnienie (to znaczy specyficznie ludzki sposób bycia-w-świecie) jest niemożliwe. Już Arystoteles utrzymywał, że poza społeczeństwem żyć mogą tylko aniołowie i zwierzęta, zaś Sokrates, wielki filozof, ale nie anioł, pasji pełen, ale nie zwierzę, przełożył wychylenie misy cykuty nad banicję z Aten. To, co człowieka cechuje – także i świadomość własnej jednostkowości, na której pewne formy społeczne (choćby nasza współczesna forma kultywująca konsumpcyjne postawy wobec świata) nadbudowują zafascynowanie własnym, indywidualnym interesem czy własną wygodą – zawdzięcza człowiek społeczeństwu; przy jego braku cokolwiek, co wyróżnia istoty ludzkie ze świata zwierzęcego, byłoby nie do pomyślenia. A znów życie w społeczeństwie to życie _wśród innych i z innymi_. Nowoczesna obietnica wygody dodaje: życie _w obronie przed innymi_ (jak to Jean Paul Sartre lakonicznie podsumował: „Piekło to inni”). Moralność zaś oponuje: życie _dla innych_. Obie mają swoje racje; sęk w tym jednak, że owe racje nie dadzą się ze sobą pogodzić. Jednostka i społeczeństwo żyją w symbiozie, bez której żadne z nich zaistnieć, a tym bardziej przetrwać by nie mogło; ale w tej symbiozie roi się od waśni i zderzeń sprzecznych interesów. Także od sprzecznych wartości i priorytetów. Inaczej być nie może – bo nawiguje ta symbioza nieustannie między Scyllą tłamszenia jednostkowej autonomii a Charybdą wątlenia i kruszenia więzi międzyjednostkowych – a obie skały i rafy podwodne na równi grożą jej zatopieniem. Ani żyć bez siebie jednostka ludzka i ludzkie społeczeństwo nie mogą, ani życie pospołu nie może przychodzić im łatwo.

Jednostka z jej zaaferowaniem obroną przed innymi i społeczeństwo z jego wymaganiem życia dla innych jednako muszą iść na kompromisy. I idą, choćby opornie i z głęboką niechęcią. Kompromis to wszak z reguły rozwiązanie nie w pełni zadowalające dla żadnej ze skłóconych stron: formuła kompromisu żąda od obu stron rezygnacji z jakiejś części ich postulatów. Jest on z tego powodu stanem z natury swej chybotliwym i tymczasowym; nie jest zakończeniem zwady czy pertraktacji, ale zaproszeniem i bodźcem do ich kontynuowania lub wznawiania. Kompromis jest zaprzeczeniem ostatecznych rozwiązań, zakończonego sporu i rozstrzygnięcia, która z antagonistycznych wartości (jeśli którakolwiek) ma rację, odmawiając racji swej przeciwniczce. Znaczona kompromisami bieżnia sztafety pozbawiona jest linii finiszu – i nie ma końca dłoniom, przez które pałeczka sztafety przechodzić jeszcze będzie... Już samo zawarcie kompromisu sygnalizuje, że spór wartości jawi się, przynajmniej na razie, jako nierozstrzygalny. A jak wiemy aż nadto dobrze z doświadczenia, stan „na razie” ma największą ze wszystkich stanów szansę wiecznego trwania.

Ciąg dalszy dostępny w wersji pełnej.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: