Bez resztek. Kuchnia zero waste, czyli nie wyrzucaj pieniędzy i jedzenia - ebook
Bez resztek. Kuchnia zero waste, czyli nie wyrzucaj pieniędzy i jedzenia - ebook
Czy wiesz, że wyrzucamy 30% naszych zakupów spożywczych?
Najwięcej marnujemy pieczywa, wędlin, owoców, warzyw, nabiału. Jest jednak sposób, żeby temu przeciwdziałać! Kuchnia zero waste!
Przyjrzyj się temu, co twoim zdaniem nie nadaje się do zjedzenia, i przekonaj się, jak zdrowo i naprawdę pysznie możesz to wykorzystać w kuchni.
Wykorzystaj, nie marnuj!
Gotowanie zero waste to smaczne jedzenie, oszczędność, ekologia i brak wyrzutów sumienia! Bo wyrzucanie jedzenia to nie tylko problem etyczny, ale również strata pieniędzy.
Zupa dyniowa zagęszczana czerstwym chlebem. Pizza ze spodem z gniecionych ziemniaków. Omlet z resztkami warzyw. Jagna Niedzielska, szefowa kuchni i doradca kulinarny, odpowiada na pytania, jak robić zakupy, jak przechowywać żywność, jak gotować z resztek, a co rzeczywiście należy wyrzucić. Kuchnia zero waste to nie tylko gotowanie, ale sposób na życie.
Kategoria: | Kuchnia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8103-479-1 |
Rozmiar pliku: | 13 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Najlepiej rozpocząć od przygotowania kartki, którą wieszamy na lodówce. Przyda się kartka w formacie A4, którą składa się na pół i jeszcze raz na pół. Dzięki temu powstanie podział na 8 zakupowych działów. Rozkładamy kartkę i każdemu okienku przypisujemy poszczególne kategorie:
1. Owoce/warzywa/zioła
2. Mięso/ryby/owoce morza/wędliny
3. Nabiał i podobne
4. Produkty suche
5. Produkty ciekłe
6. Chemia
7. Sklepowe harce (maksymalnie 2–3 produkty)
8. Notatki
Pierwszych dwóch działów nie trzeba tłumaczyć, więc zabieram się za pozostałe.
3. Nabiał i podobne to: sery, twarogi, masła, mleka, jajka, jogurty, śmietany, mleka roślinne itp.
4. Produkty suche to między innymi: kasze, ryże, mąki, ziarna, orzechy, a także żywność z puszki.
5. Produkty ciekłe to: oleje, napoje itp.
6. Chemia to produkty potrzebne do czyszczenia i pielęgnacji domu.
7. Sklepowe harce: nie popadajmy w skrajności, czasami trzeba sobie pozwolić na przyjemności lub uleganie aktualnym promocjom. To miejsce na kartce, które rozgrzeszy nas z zakupu niezaplanowanych produktów. Uwaga! Nigdy nie uzupełniaj kategorii numer 7 „na głodnego”, ponieważ ma się wtedy niezły rozmach. W tym dziale możesz wpisać maksymalnie 2–3 produkty.
8. Notatki: to bardzo ważne miejsce. Wpisujemy tam pomysły na posiłki na dany okres zakupowy (u mnie to jest 5 dni). Dzięki temu będziemy wiedzieć, co jeszcze powinno się znaleźć w planie.
Taki podział pomaga w poruszaniu się po targach i sklepach.
Zanim podpowiem, jak zrobić listę zakupową, przedstawię kilka złotych zasad:
1. Najpierw sprawdzamy, co mamy w lodówce, potem wymyślamy, co z danych produktów możemy wyczarować w kuchni. Jeśli chcemy sięgnąć po przepis z książki kulinarnej, trzymamy się tej samej zasady. Dostosowujemy przepis do asortymentu kuchni i lodówki, nie odwrotnie.
2. Gotując z przepisów kulinarnych, staramy się zamieniać niektóre składniki na te, które akurat mamy w kuchni. Na przykład jeśli w przepisie jest bakłażan, a w domu mamy cukinię, zamieńmy na cukinię.
3. Staramy się planować posiłki kilka dni naprzód, to ułatwi planowanie zakupów.
4. Staramy się planować posiłki w taki sposób, żeby składniki częściowo się powtarzały.
5. Nie chodzimy na zakupy „na głodnego”. Bycie głodnym to stan nadzwyczajny, niepożądany i wprowadzający chaos podczas zakupów. Nie róbcie sobie tego!
Mamy już kartkę z nagłówkami. Następnie przygotowujemy długopisy lub pisaki w dwóch kolorach. Jednym kolorem wpisujemy w poszczególne rubryki te produkty, które mamy w lodówce.
Spiżarki i półki z suchymi produktami sprawdzam raz na 2 tygodnie. Czasami wyciągam interesujące mnie produkty z zamkniętych szafek na zewnątrz, żeby użyć ich przy najbliższej okazji. Wtedy uzupełniam listę.
Przygotowaną kartkę zawieszamy na drzwiach lodówki i przez najbliższe dni uzupełniamy listę za każdym razem, kiedy przypomni nam się, co należy kupić. Potem idziemy na zakupy.
Kolejną ważną kwestią jest zamrażalnik. Tu jest prostsza sprawa, ponieważ jego zawartość rzadziej się zmienia. Na drzwiach zamrażalnika powinna być lista zamrożonych produktów wraz z datą, kiedy zostały do niego włożone. To bardzo ważne, bo o zawartości zamrażalnika najczęściej zapominamy, a mogą się tam kryć prawdziwe skarby.
Ktoś mi kiedyś powiedział, że żeby coś stało się naszym nawykiem, trzeba to wykonać przymusowo 21 razy z rzędu. Zatem spróbuj zrobić taką listę 21 razy, zanim ewentualnie z tego zrezygnujesz.
------------------------------------------------------------------------
Całość dostępna w wersji pełnej.
------------------------------------------------------------------------