Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

bezsensowny tomik poezji - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
1 grudnia 2018
2,02
202 pkt
punktów Virtualo

bezsensowny tomik poezji - ebook

Zbiór krótkich, poważnych i smutnych wierszy. Podjęte są takie tematy jak: — depresja — samobójstwo — samotność — śmierć I inne, podobne. Idealne na chwilę refleksji w ponury, jesienny wieczór.

Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8245-349-2
Rozmiar pliku: 1,0 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

depresjo

depresjo

droga przyjaciółko

dlaczego odwiedzasz mnie tak często?

przychodzisz rano

gdy zmywam z powiek ślady snu

i w środku dnia

kiedy znoszę trudy zajęć mych

oraz wieczorem

gdy zmęczony

kładę głowę na posłanie

czekając na sen

odwiedziny twe

bolesne

odbierają siły

i do życia chęć

i wciąż pchają

w objęcia śmierci

czarnej

złej

a tak upragnionej

depresjo

proszę

odejdź

nie chcę już dłużej żyćinni mają gorzej

nie ważne co cię trapi

jakie problemy

sprawy

przygniatają

miażdżą

odbierają dech

oni powiedzą

„inni mają gorzej”

twe problemy

dla ciebie

ogromne

wielkie

nie do pokonania

dla innych

malutkie

nieznaczące nic

w obliczu ich spraw

jesteś nikim

malutkim nieudacznikiem

niepotrafiącym nic

„nie przejmuj się”

„nie smuć się”

ciągle słyszysz to z ich ust

i masz dość

nóż ostry

przecina żyły

ciepła krew

strumieniem

leje się

i tak to się kończy

ty płakałeś sam

w pokoju swym zamknięty

a oni?

na pogrzebie twymjesień

za oknem deszcz

ponury

ciemny świat

i ty

rutyna cię dobija

smutek zżera od środka

a myśli samobójcze wykańczają

masz już dość

ale jesteś zbyt słaby

by wstać

wyciągnąć z szuflady nóż

i podciąć sobie żyły

wycierasz więc jedynie łzy

w wyrwaną kartkę z kalendarza

i wypatrujesz końca

niedługo zima

a później wiosna

może wraz z roślinami

twoja chęć do życia

powróci do życia?kto

kto będzie płakać nad mym grobem?

kto upadnie na kolana

ukryje twarz w dłoniach

powstrzymując łzy?

nie wiem

depresja podpowiada: nikt

serce mówi: ukochany zwierz

a jak naprawdę będzie?

nie wiem

być może

jakaś staruszka

stanie nad nagrobkiem mym

i uroni łzę

gdy zobaczy

że tak młody człowiek

poddał się

i zakończył życie swe

tak marne

tak słabe

ale i

jedyne
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij