- W empik go
Bieganie - Hajnówka. Półmaraton, czyli Puszcza Białowieska po raz drugi - ebook
Bieganie - Hajnówka. Półmaraton, czyli Puszcza Białowieska po raz drugi - ebook
W XX edycji Półmaratonu w Hajnówce wzięło udział prawie trzy setki zawodników.
Byłem jednym z nich i przyjeżdżając tutaj ponownie, tym razem postanowiłem pobiec w tym pięknym i unikalnym zarazem zakątku Polski. Przekonuję, że warto i tak jak kiedyś poświęciłem Puszczy Białowieskiej swój czas wędrując po szlakach jako turysta z plecakiem na ramionach, tak teraz zachęcam tych, którzy biegają, aby zmierzyli się na trasie półmaratonu, wiodącego wśród lasu i kilkusetletnich drzew ostatniego lasu pierwotnego Europy.
Niech tych, którzy się jeszcze wahają skusi nie tylko krystalicznie czyste powietrze, świetna atmosfera, ale również bogaty pakiet startowy, w którego składzie znalazły się m.in. bileciki na Wodny Park w Hajnówce, pyszny dwudaniowy obiad po biegu oraz poczęstunek w postaci babki ziemniaczanej i bigosu.
Kategoria: | Poradniki |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-952393-5-9 |
Rozmiar pliku: | 11 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Kiedy w 2019 roku przyjechałem do Puszczy Białowieskiej już wiedziałem, że będę musiał niebawem tutaj powrócić. A skłonił mnie do tego transparent rozwieszony w poprzek drogi, która prowadzi z Hajnówki do Białowieży. Jeśli miałeś Czytelniku okazję zapoznać się z moim opracowaniem poświęconym mojej pierwszej wycieczce w to urocze miejsce, to przypominasz sobie, że rozważałem już wtedy start w Półmaratonie Hajnowskim o czym informował właśnie wspomniany banner wiszący kilka metrów nad ulicą. Jeszcze większą motywacją dla mnie było to, że kolejna edycja biegu miała być jubileuszowa dwudziesta. Niestety potem nastały mroczne czasy pandemii, lockdownów, paszportów covidowych, szczepionek, zamykania gospodarki, itp.
Kiedy w maju 2022 roku przyjechałem do Hajnówki po raz drugi w moim życiu, znowu nawet kilkakrotnie poczułem skutki kolejnego kryzysu (w międzyczasie 24 lutego wojska Federacji Rosyjskiej najechały na Ukrainę i kiedy ja przybyłem na bieg, za naszą wschodnią granicą, toczyła się wojna), tym razem wywołanego na Białorusi poprzez atak na naszą granicę grup migrantów, którzy próbowali ją przekroczyć nielegalnie, a którzy dostali się na Białoruś rejsami lotniczymi z krajów Bliskiego Wschodu. Miało to znaczenie dla półmaratonu, który normalnie by startował z Białowieży, ale podczas XX edycji trasa został przesuniętą i po drodze głównej, która łączy Hajnówkę z Białowieżą biegliśmy tylko około 10 km zamiast 20. Pozostałe 11 km przebiegliśmy drogą na trasie: Pogorzelce – Teremiski- Budy – Budy Leśne- Zwierzyniec.
Jeśli miałeś Czytelniku okazję do przeczytania moich opracowań poświęconym półmaratonowi w Białymstoku czy ostatniemu wiosennemu warszawskiemu maratonowi organizowanemu przez Orlen zauważyłeś, że dodałem tam opis wydarzeń związany z pandemią. Ale również sukcesywnie w większości moich poprzednich opracowaniach poświęconych biegom, opisywałem też kwestie związane ze smogiem. Jednak od pewnego czasu już tak nie robię. Sprawy związane z sytuacją społeczną, polityczną, gospodarczą będą pojawiać się w moich kronikach. Tam również poruszę sprawy związane z ochroną środowiska jak również z wspomnianym powyżej kryzysem migracyjnym czy wojną na Ukrainie.
W niniejszym opracowaniu oraz tych, które ukazały się czy ukażą po biegu w Białymstoku oraz po Orlen Warsaw Marathon koncentruję się na relacji i wrażeniach z biegu, walorach turystycznych regionu (choć tutaj nie będzie to tak szeroko potraktowane jak w Puszczy Białowieskiej – ostatnim lesie pierwotnym Europy) oraz poradach dla biegaczy. Zapraszam do zagłębienia się ze mną ponownie w lasy Puszczy Białowieskiej i posłuchania o półmaratonie hajnowskim.
Wojciech Biedroń