Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Bitcoin. Złoto XXI wieku - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
17 listopada 2014
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, PDF
Format PDF
czytaj
na laptopie
czytaj
na tablecie
Format e-booków, który możesz odczytywać na tablecie oraz laptopie. Pliki PDF są odczytywane również przez czytniki i smartfony, jednakze względu na komfort czytania i brak możliwości skalowania czcionki, czytanie plików PDF na tych urządzeniach może być męczące dla oczu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(3w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na laptopie
Pliki PDF zabezpieczone watermarkiem możesz odczytać na dowolnym laptopie po zainstalowaniu czytnika dokumentów PDF. Najpowszechniejszym programem, który umożliwi odczytanie pliku PDF na laptopie, jest Adobe Reader. W zależności od potrzeb, możesz zainstalować również inny program - e-booki PDF pod względem sposobu odczytywania nie różnią niczym od powszechnie stosowanych dokumentów PDF, które odczytujemy każdego dnia.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
31,90

Bitcoin. Złoto XXI wieku - ebook

Waluta nowych, lepszych czasów

Bitcoin to fenomen. Mówią o nim media, sprzeczają się o niego politycy, spekulanci upatrują w nim szansy na błyskawiczne wzbogacenie się. Czasem jakaś gazeta pochyli się nad technologicznym geniuszem bitcoina, jednak znacznie częściej wybierze temat o kradzieżach i wykorzystywaniu cyfrowej waluty do nabywania narkotyków lub broni.

Czym tak naprawdę jest bitcoin?

Nie każdy musi angażować się w społeczność bitcoina albo śledzić na bieżąco kursy jego wymiany na złotówki. Jednak każdy, kto nie chce przegapić prawdziwej rewolucji, powinien rozumieć, czym jest i w jaki sposób działa ta wirtualna waluta. Niniejsza książka to kompendium wiedzy o bitcoinie, które pomoże poznać i zrozumieć jego istotę osobom spoza branży finansowej czy branży nowoczesnych technologii.

Świat bitcoina to dla nas wciąż nowość, mimo że w niektórych krajach ten twór funkcjonuje już jako waluta. Tak jest np. w Niemczech, w krajach skandynawskich i na Cyprze, gdzie bitcoiny można wypłacić z bankomatu. W tym tkwi piękno bitcoina - nie jest on narzucany z góry, a jego zastosowanie to kwestia wolnego wyboru. Bitcoin to jednak nie tylko rewolucja w płatnościach - to mechanizm, który może kompletnie wywrócić naszą rzeczywistość i zmienić zasady gry. To złoto XXI wieku!

Spis treści

Przedmowa (7)

Wstęp (11)

Historia Bitcoina jak serial sensacyjny (13)

  • Czym jednak tak naprawdę Bitcoin jest? (15)
  • Bitcoin jako dobro rzadkie (16)
  • Początek, czyli Genesis (19)
  • Bóg kryptografii (21)
  • Szara strefa (22)
  • FBI prześwietla portfele Ulbrichta (23)
  • Jestem za, a nawet przeciw (24)

"Spektakularne" śledztwo "Newsweeka" (27)

  • Amerykański sen (28)
  • Kołacz do skutku (28)
  • Mamy... poszlaki (29)
  • Ubogi milioner (30)
  • Amatorski konstruktor (31)

Blockchain i bezpieczeństwo (33)

  • Przede wszystkim bezpieczeństwo (33)
  • Piracimy Bitcoina (35)
  • Co napędza Bitcoina? (36)
  • Zacznijmy od kolebki cywilizacji (37)
  • Oddajmy pole do popisu maszynom (38)
  • Kwantowa pieśń przyszłości (39)
  • Jak ta kryptografia wygląda? (40)
  • Tabliczka mnożenia (41)
  • Proszę o podpis (42)
  • Przesyłanie bitcoinów (44)
  • Jak to się robi? (44)
  • Wersja rozszerzona (45)
  • Księga publiczna (47)
  • Duży może więcej? (49)
  • Genesis (51)
  • Proszę, oto mój portfel (52)

Zakładamy portfel (55)

  • Sejf (56)
  • Na smartfonie (56)
  • Portfel w obłokach (57)
  • Apple nie lubi Bitcoina (58)
  • Ty to Ty? (60)
  • Zwrot środków? (61)

Kopiemy bitcoiny (63)

  • Połączmy siły (64)
  • Zanieczyszczasz, więc płacisz (65)
  • Prawo Moore'a (66)
  • Bitcoin prawie jak CERN (66)

Giełdy (69)

  • Zaczęło się od osiołka (69)
  • Bitcoin? Co to takiego? (70)
  • Z Francji do Japonii (71)
  • PayPal przeszkadza konkurencji? (72)
  • Przerwa w dostawie prą... giełdy (73)
  • Good bye, karcianko... (75)
  • Bez komentarza (76)
  • Kto nie lubi Bitcoina? (78)
  • Polacy nie gęsi, swój Mt. Gox też mają (78)
  • Do dziś nie wiadomo, co się stało (79)
  • Państwo Środka (80)
  • Kopać, uczyć i uregulować (81)

Legalizacja Bitcoina na świecie (83)

Bitcoin dla przedsiębiorców (89)

  • Żadnych oszustw (89)
  • Niskie opłaty transakcyjne (90)
  • W ojczyźnie (93)

Przed Bitcoinem też handlowano w internecie (99)

  • Second Life (100)
  • Jeszcze w ubiegłym milenium (101)
  • Za dolary kupisz wszystko (102)
  • Ale za prąd nie zapłacisz (103)
  • Kto jest większy? (104)
  • Kokosów nikt na Second Life nie zbił (105)

E-gold (107)

  • Outsourcing (108)
  • Mierz siły na zamiary (108)
  • Idź na całość (110)
  • Nie wszystko złoto, co się świeci (111)
  • Jak grzyby po radioaktywnym deszczu (112)
  • Niejasne motywy (113)

Internet of Money (115)

  • Bitcoin to tylko początek (115)
  • Dla notariuszy (116)
  • Domeny za bitcoiny? (116)
  • Bo internet to wolność (118)
  • Bitcoin jak esperanto? (119)
  • Albo autonomia, albo... (120)
  • Pokoloruj mi świat (121)
  • Koniec korporacji taksówkarskich (122)
  • Zdecentralizowane aplikacje (122)

Bitcoin średniowieczny (125)

  • Nowa normalność średniowiecza (126)
  • Rewolucja średniowiecza = rewolucja Bitcoina? (126)
  • Simple as that (127)

Quo vadis, Bitcoinie? (129)

  • Kraj Bitcoina (130)
  • W Kalifornii rozdają bitcoiny za darmo (131)
  • Bitcoin jak internet (132)

Postscriptum (133)

  • Czy jest już za późno, żeby zabrać się za Bitcoina? (133)
  • Druga generacja dopiero startuje (133)
  • Historia kołem się toczy (135)

Wywiad z Seanem Sullivanem, ekspertem ds. bezpieczeństwa (137)

Bitcoin a polskie prawo: bitmoneta jako elektroniczny żeton (143)

  • Kim jest Sprzedający żetony? (144)
  • Bitmoneta to nie towar (144)
  • Bitmoneta = zbywalne prawo majątkowe (145)
  • Zbycie BTC a podatek VAT (146)
  • Przykład z pośrednikiem (148)

Przeszkody w upowszechnieniu się Bitcoina (149)

Nieświadome kopanie (155)

O autorach (159)

Kategoria: Bankowość i Finanse
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-283-0572-4
Rozmiar pliku: 3,8 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Zakładamy portfel

Jednym z pierwszych kroków osoby aspirującej do posiadania Bitcoina może być ściągnięcie klienta (choć można się bez niego obyć, zakładając konto w chmurze — o czym dalej).

Pierwszy rodzaj klientów reprezentuje oficjalny program tworzony przez społeczność Bitcoina. Nazywa się on Bitcoin Core i jego instalacja jest bar­dzo czasochłonna, gdyż musi się on zsynchronizować z całą siecią, co oznacza pobranie wielogigabajtowej paczki danych. Paczka zawiera informacje o transakcjach przeprowadzonych od samego początku istnienia tej wirtualnej waluty44. Synchronizacja informacji o transakcjach dokonywana jest później codziennie, jednak wtedy nie trwa to już długo, ponieważ pobierana jest mniejsza ilość danych. Co istotne, zakończenie procesu synchronizacji nie jest wymagane do otrzymywania bitcoinów, gdyż nasz adres jest generowany odpowiednio wcześniej. Jeśli natomiast chcemy bitmonety wysyłać, musimy cierpliwie poczekać na zakończenie całej synchronizacji lub skorzystać z innego rodzaju portfeli.

Bitcoin nie jest do końca wolny od opłat transakcyjnych. Stała opłata za dokonanie transakcji wynosi 0,0001 BTC, a jej wysokość możemy wedle uznania powiększać. Zapewne możesz się w tej chwili poczuć nieco zdezorientowany, ponieważ wedle standardowego myślenia zwiększanie opłaty po prostu nie ma sensu. Jednak w przypadku Bitcoina opłata ta jest jednocześnie swoistą nagrodą oferowaną innym klientom w sieci za jak najszybszą weryfikację transakcji. Dlatego im jest większa, tym szybciej zachodzi autoryzacja danej transakcji i tym szybciej jej odbiorca może się cieszyć wpływem wirtualnej waluty do swojej „kieszeni”.

Sejf

Jeśli pragniemy większej dozy bezpieczeństwa, to możemy się również zaopatrzyć w oprogramowanie Armory45. Jest to klient, który posiada dużą liczbę zaawansowanych funkcji, dzięki którym możemy łatwo wykonywać kopie bezpieczeństwa swojego portfela, a także przechowywać portfele na komputerach niepodłączonych do sieci. Działa on razem z Bitcoin Core.

Jeśli zaś nie mamy czasu albo nie chcemy korzystać z zaawansowanych funkcji oficjalnego klienta, to możemy zadowolić się portfelem takim jak Multibit46. Nie przechowuje on bloków na dysku i dlatego działa od razu po uruchomieniu. Jest on szczególnie polecany osobom rozpoczynającym przygodę z Bitcoinem, które odstrasza pobieranie wielu gigabajtów danych, aby spokojnie korzystać z Bitcoin Core.

Na smartfonie

W związku z tym, że coraz więcej spraw załatwiamy przy użyciu smartfona, pojawiła się potrzeba stworzenia aplikacji mobilnej, która mogłaby obsługiwać nasz portfel. Jedną z takich aplikacji jest Bitcoin Wallet, działający na Androidzie i BlackBerry. Apple początkowo usunęło wszystkie aplikacje portfele ze swojego App Store’a47. Są one już ponownie dostępne. Wielu użytkowników iPhone'ów mocno protestowało przeciwko takiej cenzurze i firma z Cupertino przywróciła możliwość pobierania aplikacji do obsługi BTC. Organizacja stworzona przez wizjonera najwyraźniej doszła do wniosku, że zakazywanie Bitcoinów nie było najlepszym pomysłem.48 Dzięki niemu możemy dokonywać szybkich płatności, używając aparatu jako skanera kodów QR. Pod ich postacią można zapisać adresy bitcoinowych portfeli. Dodatkowo, jeśli nasz telefon wyposażony jest w łączność NFC (Near Field Communication), wystarczy, abyś zbliżył telefon do czytnika sprzedawcy, a urządzenia zostaną sparowane i odpowiedni algorytm samodzielnie dokona płatności. Wadą Bitcoin Wallet jest to, że zapisuje on klucze prywatne w telefonie, dlatego jeśli ktoś zgubi telefon, to może się pożegnać ze swoimi bitcoinami… (o ile oczywiście nie zrobił sobie zawczasu kopii bezpieczeństwa). Ludzie dzielą się na tych którzy robią backupy i na tych, którzy będą robili.

+-------------------+------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------+
| | Czy wiesz, że... |
| | |
| | Kiedy Apple usunęło z App Store’a aplikację najpopularniejszego bitcoinowego portfela, rozwścieczyło to internautów do tego stopnia, że jeden z użytkowników portalu reddit.com zaoferował, iż sprezentuje telefon Nexus 5 osobom, które nagrają film wideo pokazujący, jak niszczą swojego iPhone’a. Przynajmniej kilka osób przystało na jego propozycję, a relacje z niszczenia iPhone’ów można teraz oglądać na YouTube. |
| | |
| | Źródło: http://www.reddit.com/r/Bitcoin/comments/1x62we/for_every_100_upvotes_this_post_receives_i_will |
+-------------------+------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------+

Portfel w obłokach

Do tej pory rozpatrywaliśmy programy, które zapisują dane na posiadanych przez nas pamięciach. Co jednak z portfelami działającymi w chmurze? Istnieje ich kilka, a najpopularniejsze to Blockchain.info i Coinbase. W jaki sposób użytkowanie obu portfeli przebiega w praktyce?

Ich założenie i prowadzenie jest darmowe, a także nie wymaga żadnej technologicznej wiedzy. Jeśli posiadasz internetowe konto w banku, to i tu odnajdziesz się prawie jak u siebie w domu. Podstawowa funkcjonalność obu portfeli to oczywiście wysyłanie i odbieranie bitcoinów. Zawierają one także książki adresowe, dzięki czemu nie musimy za każdym razem kopiować adresu, na jaki chcemy przesłać cyfrowe pieniądze.

Tu jednak zaczynają się różnice. Coinbase jako jedyny umożliwia też transfery z wykorzystaniem tylko i wyłącznie adresu e-mail zamiast klucza — wtedy adresat otrzymuje link do założenia portfela, w którym znajdzie od razu przygotowaną dla niego kwotę. Coinbase wydaje się także portfelem bardziej skonsolidowanym, gdyż ma on wbudowany kantor wymiany na inne waluty, a także posiada gotowe rozwiązania dla przedsiębiorców chcących rozliczać się z klientami w bitcoinach. Coinbase udostępnia po prostu swoje API, które administratorzy mogą włączyć w kod strony. To rozwiązanie sprawia, że dokonanie płatności jest bardzo łatwe w obsłudze, gdyż z punktu widzenia płacącego w sklepie internetowym sprowadza się do kliknięcia widocznych przycisków takich jak Kup czy Ofiaruj, zupełnie jak w przy­padku PayPala. Dodatkowo do tego portfela możemy podłączyć swoje konto bankowe (tylko w USD) i bez przeszkód przelewać pomiędzy nimi środki. Korzystanie z usług Coinbase to w rzeczywistości powierzenie im kontroli nad swoimi bitcoinami. Bardziej rozsądnym rozwiązaniem jest korzystanie z portfela w formie aplikacji.

Apple nie lubi Bitcoina

Centrum dowodzenia obu serwisów jest strona internetowa, ale jeśli wolimy korzystanie ze smartfona, to, o ile go macie, możecie także skorzystać z dostępnych aplikacji.

Do tej pory jedyną przewagą Blockchain.info wydawała się prostota, ale prawda jest taka, iż jest to również zdecydowanie większa otwartość platformy w porównaniu z Coinbase. Z jej poziomu możemy przeglądać wszystkie transakcje zapisywane w Blockchainie, a także dowolnie ściągać swój portfel, przesyłać go do Dropboxa, Google Drive albo nawet wydrukować. Coinbase natomiast przechowuje wszystkie te informacje i klucze publiczne na swoich serwerach.

Można więc z tego wysnuć wniosek, że Coinbase nastawia się bardziej na zbudowanie pozycji bitcoinowego banku. Podobnie jak w przypadku tradycyjnych instytucji finansowych, Coinbase przeznacza tylko 1% posiadanych środków na bieżącą obsługę klientów (hot wallet), a pozostałą część funduszy trzyma w bezpiecznym cyfrowym skarbcu (cold wallet). Zapewnia też wiele dodatkowych usług, a także jest bardziej przyjazny użytkownikowi.

Blockchain.info można za to polecić już nieco bardziej zaawansowanym użytkownikom, ze względu na jego elastyczność i komplet analitycznych danych o handlu bitcoinami. Jest to także lepsze rozwiązanie dla osób, które boją się niestabilności i tego, że jakiś serwis może z dnia na dzień wyparować z internetu. W przypadku usługi Blockchaina panem sytuacji przez cały czas pozostaje klient, który ze swoimi kluczami (prywatnym i publicznym) może robić, co chce. Dlatego nawet jeśli z jakichś niewyjaśnionych przyczyn usługa Blockchain przestanie istnieć, to to samo nie stanie się z Twoimi pieniędzmi.

Na koniec otwarta pozostaje jeszcze kwestia, czy lepiej skorzystać z usług świadczonych w chmurze, czy może tradycyjnie pozostawiać bitcoiny na dysku komputera. Na komputerze zwykle bez naszej wiedzy mogą grasować szkodliwe wirusy, dla których pozyskanie naszych kluczy czy nawet zorientowanie się w hasłach dostępowych i loginach nie jest problemem. Ba, niebezpieczne są nawet wtyczki nieznanego pochodzenia instalowane w przeglądarkach, których zadaniem jest na przykład śledzenie tego, co wpisujemy na klawia­turze i jakie strony odwiedzamy. Aby się przed tym ustrzec należy przestrzegać tzw. higieny komputerowej, polegającej na posiadaniu zawsze aktualnego systemu operacyjnego i antywirusowego a także na nie klikaniu w podejrzane linki. Chmura może być dobrym rozwiązaniem na przechowywanie niewielkich, „testowych” ilości BTC. Pełne bezpieczeństwo zapewnia tylko i wyłącznie portfel offline.

Ty to Ty?

Aby zwiększyć bezpieczeństwo korzystania z Bitcoina, należy także koniecznie skorzystać z uwierzytelniania dwuskładnikowego. W przypadku tradycyjnego banku działa ono tak, że kiedy chcemy wykonać przelew, to nie dość, że musimy się zalogować na konto, podając identyfikator i hasło (pierwszy składnik uwierzytelniania), to jeszcze jesteśmy proszeni o potwierdzenie transakcji z wykorzystaniem drugiego składnika — na przykład otrzymujemy kod SMS-em. Bardziej zaawansowani użytkownicy (a może raczej tacy, którzy bardziej obawiają się o swoje środki) mają do dyspozycji także tokeny. Mogą to być zarówno zewnętrzne urządzenia podpinane do sieci, jak i aplikacje na smartfony. Jeszcze inną metodą weryfikacji tożsamości jest zastosowanie biometryki, w ramach której możemy skorzystać na przykład ze skanerów linii papilarnych bądź siatkówki. Specjalne aplikacje służące do tego celu pojawiły się już w Google Play i App Store.

Przyjrzyjmy się więc, jak wygląda taka dwuskładnikowa weryfikacja w przypadku Blockchain.info. Możemy tu oczywiście skorzystać z wiadomości przesyłanej SMS-em albo mailem. Ciekawą metodą jest także użycie Google Authenticatora, darmowej aplikacji na Androida, która generuje kody po­twierdzające, że to właśnie my znajdujemy się w posiadaniu telefonu. Jeszcze większą dozę bezpieczeństwa zapewnia Yubikey. Jest to specjalne urządzenie, które wygląda jak pendrive i jest podłączane do komputera przez wejście USB. Logując się, wpisujemy hasło, a strona sama weryfikuje informacje i autentyczność Yubikeya. Ta metoda chroni nas dodatkowo przed trojanami oraz hakerami, co jest chyba największą zaletą dla osób dbających o bezpieczeństwo.

Zwrot środków?

Na koniec został nam jeszcze do omówienia jeden dość waży problem do­tyczący bezpieczeństwa użytkowania Bitcoina w momencie dokonywania zakupu. Powiedzmy, że kupiliśmy pewien przedmiot u danego sprzedawcy i zapłaciliśmy mu bitcoinami. Kiedy towar do nas dotarł, odkryliśmy, że coś z nim jest nie tak, i chcemy zwrotu pieniędzy. Jeśli trafiliśmy na uczciwego sprzedawcę, to wszystko dzieje się po naszej myśli i środki wracają na konto. A co jeśli sprzedawca wyprze się jakiegokolwiek związku z nami i zaprzeczy, że coś nam kiedykolwiek sprzedał? Wtedy pojawiają się prawdziwe schody, bo jak udowodnimy przed ewentualnym sądem, że ten konkretny zapis w blockchainie dotyczy akurat naszej transakcji? Otóż od dwóch lat w protokole Bitcoina istnieje na to sposób — z angielskiego nazywa się „n of m transactions”49. Najprostszym jego wariantem są dwie z trzech transakcji. Poniżej opisane jest ich działanie.

Wyobraźmy sobie trzy podmioty: kupującego, sprzedawcę i pośrednika, którym w internecie może być na przykład Visa. W świecie standardowych płat­ności to właśnie ta firma jest gwarantem tego, że kiedy zostaniemy oszuka­ni przez sprzedawcę, możemy dochodzić swoich praw. Aby tak się stało, dwóch z trzech uczestników transakcji musi się zgodzić co do jej zatwierdzenia lub niezatwierdzenia. Jeśli wszystko przebiegło zgodnie z planem, to ja jako kupujący daję swój sygnał i taki sam sygnał daje sprzedawca. Mamy dwie akceptacje i pośrednik przelewa środki na konto sprzedawcy. Jeśli jednak poczułbym się oszukany, to wystarczy, że dam sygnał, że chcę odzyskać swoje pieniądze, i taką samą decyzję może podjąć pośrednik (na przykład Visa) po przebadaniu sprawy. Wtedy jego kolejnym krokiem jest zwrócenie pieniędzy na nasze konto.

Taka sama zależność może działać w przypadku Bitcoina. Pośrednikiem może być zarówno jakaś duża i wyspecjalizowana firma, jak i pojedynczy użytkownik, poproszony o odegranie roli arbitra na wypadek sporu. Powstała nawet specjalna strona — Bitrated.com — na której użytkownicy oferują swoje usługi arbitrażu przy transakcjach, pobierając od tego niewielkie kaucje. W przyszłości może to doprowadzić do całego systemu quasi-praw­nego, opartego — jak w krajach anglosaskich — na precedensach. Kiedy na przykład jakiś użytkownik zobaczy, że sprawa, której ma arbitrować, miała już niegdyś swój finał, to będzie mógł skorzystać z wcześniejszego przykładu i na jego podstawie wydać wyrok. Karty płatnicze są bardzo narażone na kompromitację. Wystarczy poznać numer cudzej karty i już można nią płacić w internecie. Co prawda płatności są ubezpieczone ale w praktyce dochodzenie swoich praw może być bardzo trudne. Wielu sprzedawców pada natomiast ofiarami nieuczciwych kupujących, którzy pomimo otrzymania towarów czy usług zgłaszają tzw. charge back, czyli chęć otrzymania zwrotu pieniędzy. Funkcja mająca zapewnić bezpieczeństwo kupującym jest niestety często używana przez oszustów50. Tracą wtedy uczciwi sprzedawcy. W Bitcoinie cofnięcie transakcji nie jest możliwe. Dzięki temu sprzedający ma pewność że pieniądze nie zostaną mu zabrane. Kupujący zaś ma możliwość zabezpieczenia się poprzez zaufanego pośrednika oferującego usługi typu escrow.

+-------------------+----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------+
| | Czy wiesz, że... |
| | |
| | Bitcoin może być przechowywany w Twoim mózgu! Oczywiście to tylko przenośnia, ale możliwe jest wybranie jakiejkolwiek nazwy (na przykład „dziś pada deszcz”) i zakodowanie jej poprzez użycie funkcji skrótu SHA256, dzięki czemu otrzymamy klucz prywatny. Z niego możemy wygenerować klucz publiczny, służący jako adres do przesyłania bitcoinów. Oczywiście im bardziej skomplikowana fraza, tym trudniej ją złamać — przykładowo: „Ala ma kota” wytrzymało jedynie dwa dni… |
| | |
| | Źródło: http://bitcoinet.pl/2014/03/16/tajemnice-blockchaina-czesc-1-satoshi-i-genesis-block/ |
+-------------------+----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------+

44 http://www.coindesk.com/bitcoin-core-developers-bitcoin-side-chains/

45 https://bitcoinarmory.com/

46 https://multibit.org/

47 http://www.businessinsider.com/why-apple-is-anti-bitcoin-apps-right-now-2014-2

48 http://www.wired.com/2014/07/blockchain-back/

49 http://bitcoin.stackexchange.com/questions/2802/why-are-m-of-n-transactions-not-used-today

50 http://www.wired.com/2014/07/blockchain-back/
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: