Blask ostatecznego kresu - ebook
Blask ostatecznego kresu - ebook
Przemierzyłem oceany czasu, aby Cię odnaleźć.
Dracula, F.F. Coppola
Czas ostatecznej próby nieuchronnie nadciąga.
Wprawdzie Bariera znów jest cała, ale to nie znaczy, że niebezpieczeństwo zostało zażegnane. Wprost przeciwnie - złudne poczucie wygranej może być początkiem kresu.
W Ilin Illan zaczynają się na nowo polityczne rozgrywki i nawet nowoodkryte moce Wirra mogą okazać się niewystarczające wobec krótkowzroczności Starszych.
Uwięziony w obcej krainie Davian musi stawić czoła dojmującej samotności i pokrzyżować plany Czcigodnych. Jeśli mu się nie uda, poświęcenie Ashy stanie się zupełnie bezwartościowe.
Plan Caedena zbliża się wreszcie do końca. Teraz, gdy wreszcie może mu się udać, musi stawić czoła konsekwencjom. Wziąć na siebie brzemię tego, jak dramatycznie jego historia się zaczęła i jak druzgocząco się skończy.
Kategoria: | Fantasy |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7964-742-2 |
Rozmiar pliku: | 5,7 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Starożytność
Ponad tysiąc lat temu, w dniu ślubu TAL’KAMARA DESHRELA, doszło do brutalnego zabójstwa jego żony ELLIAVII. Oszalały z bólu po śmierci ukochanej Tal’kamar po raz pierwszy skorzystał z mrocznej energii zwanej KAN i zabił wszystkich gości weselnych, pozbawiając ich energii życiowej – ESENCJI – za pomocą której daremnie próbował przywrócić pannę młodą do życia.
Niedługo potem, znękany żałobą i poczuciem winy, Tal’kamar dowiedział się, że nie jest w stanie umrzeć. Nawet po ścięciu głowy powracał na świat, budząc się w nowym ciele w innej krainie. Co gorsza, po pewnym czasie odkrył również, że nie tylko nie zdołał ocalić Elliavii, lecz pozwolił też poprzez jej ciało wkroczyć na świat NETHGALLI, istocie pochodzącej z KRAIN MROKU – wymiaru niewyobrażalnego bólu i cierpienia. Nethgalla, która przejęła wspomnienia nieżyjącej Elliavii, podjęła obsesyjną próbę zdobycia serca Tal’kamara.
Tal’kamar odtrącił jej awanse i rozpoczął trwające setki lat podróże. W trakcie tułaczki poznał innych ludzi, którzy podobnie jak on nie byli w stanie umrzeć. Jeden z nich, niejaki GASSANDRID, utrzymywał, że ich niezwykła długowieczność jest darem ELA, boga, który stworzył świat. Wedle Gassandrida El, o czym wiedzieć miała jedynie garstka osób, został uwięziony w rządzonej przez czas rzeczywistości przez swego arcywroga SHAMMAELOTHA, odpowiedzialnego za uruchomienie łańcucha nieuchronnych wydarzeń, które doprowadziły świat do obecnego stanu.
Obdarzenie wybranej grupy ludzi nieśmiertelnością było, twierdził Gassandrid, podjętą przez Ela próbą zmiany kierunku, w jakim toczy się rzeczywistość skrępowana nieodwołalnymi wyrokami przeznaczenia. Gassandrid uważał, że gdyby nieśmiertelni zdołali zmienić świat w dostatecznym stopniu, mogliby ostatecznie cofnąć się w przeszłość, naprawić zło, jakie rozpleniło się za rządów Shammaelotha, i żyć w świecie wolnym od panowania losu, w którym ludzie dokonywaliby rzeczywiście swobodnych wyborów.
Na potwierdzenie swych tez Gassandrid przedstawił Tal’kamarowi szczegółowe wizje przyszłości, dowodzące, iż przyszłe wypadki są z góry rozstrzygnięte i – co za tym idzie – los stanowi niewidzialne kajdany, krępujące wszystkich ludzi.
Tal’kamar, który ostatecznie uwierzył Gassandridowi, kiedy przekonał się, iż nie jest w stanie zapobiec zapowiadanym przez wizje wypadkom, stał się ostatnim członkiem bractwa nieśmiertelnych, do których po pewnym czasie przylgnęło miano CZCIGODNYCH. Tworzyło je jedenaście osób: Tal’kamar, Gassandrid, ALARIS, ANDRAEL, WERETH, TYSIS, ASAR, MELDIER, ISILIAR, DIARA i CYR.
Bractwo działało przez setki lat. Wykorzystując wiedzę czerpaną z ukazywanych przez Ela wizji, Czcigodni walczyli na rzecz sprawiedliwości i dobra. W miarę upływu czasu jednak coraz częściej dokonywali czynów moralnie dwuznacznych, które zdaniem Ela stanowiły na mocy przeznaczenia niezbędne kroki na drodze do realizacji ostatecznego celu. Proces ten osiągnął kulminację, gdy El poprosił Tal’kamara o zniszczenie legendarnego miasta DARECI. El tłumaczył, że mimo iż postępek ten pociągnie za sobą śmierć milionów, przyczyni się w znacznym stopniu do wyzwolenia świata. Zburzenie Dareci miało zmusić pozbawionych stolicy Darecjan do ucieczki na terytorium ANDARRY i podjęcia prac nad stworzeniem JHA’VETT, urządzenia umożliwiającego podróże w czasie.
Tal’kamar, pełen obrzydzenia do samego siebie, lecz przekonany, że wyrządzone przez niego zło zostanie ostatecznie naprawione, zgodził się prośbę spełnić. Posługując się przybranym nazwiskiem AARKEIN DEVAED, stworzył pod kierownictwem Ela KOLUMNY, straszliwą broń, która ostatecznie zrównała Dareci z ziemią.
Ów potworny postępek doprowadził do rozłamu w łonie Czcigodnych. Wielu członków bractwa nie chciało uwierzyć, że Tal’kamar rzeczywiście dopuścił się go na prośbę Ela. Ostatecznie jednak liczni Czcigodni dali wiarę Tal’kamarowi i powrócili, by go wesprzeć. Kolejne setki lat minęły na powolnym wypieraniu świetnie uzbrojonych Darecjan z LŚNIĄCEJ KRAINY. Nieprzekonany pozostał przede wszystkim Andrael, jeszcze przed zniszczeniem Dareci podejrzewający, iż bóstwo, któremu służą Czcigodni, nie jest Elem, lecz jego przeciwnikiem Shammaelothem.
Andrael, prowadzący badania nad skutkami ewentualnego sukcesu Ela, doszedł do wniosku, że nienaturalna zdolność Czcigodnych do posługiwania się kan stanowi fundament więzi, jaką z ludzkim światem nawiązały Krainy Mroku, i jest zarazem przyczyną i skutkiem powstania łączącej oba wymiary rozpadliny. Stwierdził, że gdyby Darecjanie ową rozpadlinę poszerzyli – na co liczył El – światu zagroziłoby niebywałe niebezpieczeństwo. Gdyby do w pełni otwartej rozpadliny dotarł El, byłby w stanie wypuścić na świat pełnię grozy i potworności Krain Mroku.
Andrael stwierdził, że jedynym rozwiązaniem jest zapieczętowanie rozpadliny, czego można było dokonać wyłącznie po uprzedniej eliminacji ludzi powiązanych za jej pośrednictwem z Krainami Mroku. Dlatego właśnie rozpoczął prace nad stworzeniem broni pozwalającej zabić Czcigodnych. Wysiłki te doprowadziły do stworzenia miecza nazwanego LICANIUSEM.
Mimo przestróg Andraela i nowego zagrożenia ze strony Licaniusa pozostali Czcigodni nadal wykonywali wolę Ela i wyparli Darecjan na terytorium Andarry. Tam potomkowie niedobitków z Dareci wznieśli DEILANNIS, wspaniałe i potężne miasto, w którego sercu stworzyli Jha’vett.
Kiedy Tal’kamar usłyszał, że Jha’vett jest gotowe, wyprzedził pochód armii Czcigodnych – zamierzał zakraść się do Deilannis i cofnąć w czasie. Sądził, że doprowadzi w ten sposób do szybkiego zakończenia wojny i zapobiegnie dalszemu rozlewowi krwi. Niestety, Darecjanie zostali zawczasu ostrzeżeni i – ogarnięci paniką – podjęli próbę użycia Jha’vett.
Działając w pośpiechu, popełnili poważny błąd. Wykorzystywane przez nich KAJDANY weszły w specyficzną interakcję z Jha’vett i pozbawiły Darecjan naturalnej odporności na działanie kan, przez co przeobrazili się oni w istoty złożone z niemal czystej Esencji. Przetrwali jedynie dzięki Tal’kamarowi, który w porę odesłał ich do RES KARTHY – nie mogli opuścić jej granic i po pewnym czasie stali się znani jako LYTH.
Tal’kamar podjął własną próbę uruchomienia Jha’vett, lecz zbyt późno zauważył, że urządzenie jest uszkodzone. Doszło do potężnej eksplozji, po której w Deilannis pojawił się nieznajomy, przedstawiający się imieniem DAVIAN. Młodzieniec ów stwierdził, że jest przyjacielem Tal’kamara i przybywa z przyszłości. Oskarżył Tal’kamara o świadome przymykanie oka na zło i unikanie odpowiedzialności za własne postępki. Stwierdził też z naciskiem, że żadnych przeszłych wydarzeń – w tym śmierci Elliavii – nie da się odmienić ani cofnąć.
Rozsierdzony Tal’kamar zabił Daviana na miejscu. Niemniej słowa nieznajomego zapadły mu głęboko w pamięć i im bliżej Deilannis była armia Czcigodnych, tym poważniejsze drążyły go wątpliwości. Sfrustrowany bezskutecznymi próbami namówienia pozostałych członków bractwa, by przyjrzeli się sprawie bliżej, ostatecznie sprzymierzył się z Andraelem. Wspólnie stworzyli ILSHARĘ, potężną zaporę energetyczną, odcinającą od świata północną część Andarry, którą od tamtej pory zaczęto nazywać TALAN GOL.
Tal’kamar przewidywał, że ilshara będzie jedynie środkiem tymczasowym i opóźni inwazję do momentu, kiedy uda mu się poznać prawdę o zamiarach Ela.
Ostatecznie Bariera przetrwała ponad dwa tysiące lat.
Przeszłość niedawna
Pokolenie temu Andarrą władali AUGURZY, ludzie posiadający zdolność posługiwania się kan i doświadczania wizji przyszłości. Ich władza utrzymywała się od bez mała dwóch tysięcy lat, od powstania BARIERY. W kierowaniu państwem wspomagali augurów OBDARZENI, ludzie zdolni korzystać z zawartej we własnych ciałach Esencji.
Z pozoru wszystko toczyło się pomyślnie, lecz jeden z augurów, niejaki JAKARRIS, zauważył pogarszający się stan Bariery i doszedł do niepokojącego wniosku, że odpowiadają za to tradycyjnie potępiane sposoby wykorzystania kan, z jakimi od pewnego czasu eksperymentowali jego towarzysze. Na próby udowodnienia swojej teorii poświęcił długie lata, a kiedy był bliski sukcesu, pewnego dnia zgromadzone przez niego wyniki badań zostały zniszczone przez tajemniczych sprawców.
Podejrzewającego o sabotaż dwulicowych przyjaciół, zgorzkniałego i zniechęconego Jakarrisa zwerbowała do współpracy Nethgalla, która przekonała go, że jedyną metodą opóźnienia ostatecznego upadku Bariery jest rozprawienie się z obecnym pokoleniem augurów. Stwierdziła także, że upadek augurów pozwoli jej rozpowszechnić wśród Andarczyków NACZYNIA (stworzone przez augurów urządzenia umożliwiające wykorzystywanie Esencji do rozmaitych celów), co ostatecznie może okazać się kluczowe w odparciu zgromadzonych za Barierą wrogów.
Jakarris wspomógł Nethgallę, podważając autorytet augurów. Dzięki swojej pozycji zdołał doprowadzić do całej serii kłopotliwych pomyłek w interpretacji wizji, które natchnęły serca Andarczyków zwątpieniem w augurską zdolność przewidywania przyszłości. Sami augurzy nie przyznali publicznie, że problem istnieje. Zamiast tego odcięli się od poddanych i pozostawili kontrolę nad coraz bardziej wzburzonym społeczeństwem w rękach Obdarzonych. Powszechny niepokój wkrótce przerodził się w otwarty gniew, ponieważ Obdarzeni zaczęli nadużywać swej nowo zyskanej władzy, nierzadko uciekali się wręcz do przemocy. Wśród Andarczyków zarysował się wyraźny podział.
Ostatecznie doszło do wybuchu. Augurzy i Obdarzeni zostali pozbawieni władzy w wyniku krwawego buntu. Na czele powstania stanął KSIĄŻĘ ELOCIEN ANDRAS – członek rodziny królewskiej, pełniącej dotąd wyłącznie symboliczną rolę. Sukces rebeliantów umożliwiła między innymi nowa, dostarczona przez Nethgallę broń, wymierzona przeciwko ludziom, którzy potrafili kontrolować kan bądź Esencję.
Wszystkich augurów wymordował Jakarris. Atakowi buntowników oparły się jedynie dwie z pięciu twierdz Obdarzonych (tak zwanych TOL) – TOL ATHIAN i TOL SHEN.
Po pięciu latach spędzonych za wzmocnionymi Esencją murami fortec Obdarzeni zdecydowali się ostatecznie podpisać z księciem Andrasem PAKT, oficjalnie kończący wojnę. Za pokój przyszło im jednak zapłacić olbrzymią cenę. Jedno z dostarczonych przez Nethgallę Naczyń pozwoliło zwycięzcom stworzyć NAKAZY: wzmocnione energetycznymi wiązaniami, niemożliwe do złamania prawa, poważnie ograniczające zakres, w jakim Obdarzeni mogli posługiwać się swą mocą. Powołano również instytucję zwaną NADZOREM, której funkcjonariusze, ludzie pozbawieni Daru, posiedli znaczną władzę nad osobami posługującymi się Esencją.
Co więcej, Obdarzonych łamiących postanowienia Paktu nieobjęte Nakazami pod przymusem przeobrażano w CIENIE, co polegało na ostatecznym pozbawieniu mocy i oszpeceniu twarzy. Los ten spotykał najczęściej uczniów Obdarzonych, którzy nie zdołali pomyślnie przejść PRÓB, co powodowało, iż władze Tol nie mogły zagwarantować, że adepci ci w dostatecznym stopniu panują nad Darem.
Nethgalla – o czym nie wiedzieli Andarczycy – sprawiła, że każdy Obdarzony, który stawał się Cieniem, zostawał powiązany z Naczyniem zwanym SYFONEM, pozwalającym Nethgalli korzystać z jego Esencji jak z własnej.
Tak więc Obdarzeni, mimo że teoretycznie wolni, poddani zostali ścisłej kontroli i otoczeni powszechną pogardą. Korzystanie z mocy augurskich zostało na mocy Paktu zakazane, a każdego, kto wykazałby w tym kierunku uzdolnienia, czekała śmierć z ręki nadzorców.
„Cień utraconego świata”
Szesnastoletni DAVIAN jest inteligentnym i pilnym uczniem działającej w CALADEL szkoły dla Obdarzonych. Niestety, choć dzień Prób zbliża się wielkimi krokami, chłopak nadal nie potrafi korzystać z Daru, mimo że widniejące na jego przedramieniu ZNAMIĘ nie tylko zmusza go do posłuszeństwa Nakazom, lecz także świadczy o tym, iż w przeszłości skutecznie posłużył się Esencją. Co gorsza, Davian jest w stanie ze stuprocentową pewnością stwierdzić, kiedy jego rozmówcy kłamią – a taką zdolność posiadali jedynie dawni augurzy. Jedynymi osobami, którym chłopak przyznał się do niecodziennego talentu, są jego najbliżsi przyjaciele: WIRR i ASHA.
Pewnego dnia do Caladel przybywają z Tol Athian STARSI, których zadaniem jest przeprowadzenie Prób. Z Davianem nawiązuje potajemnie kontakt jeden z nich, ILSETH TENVAR. Człowiek ten twierdzi, że należał do SIG’NARICH, grupy Obdarzonych, którzy w okresie bezpośrednio poprzedzającym wybuch rebelii służyli pod rozkazami augurów. Tenvar oświadcza, że wie, iż Davian jest augurem, i namawia chłopaka, by opuścił szkołę, zanim obleje Próby i zostanie przemieniony w Cień. Przybysz przekazuje także Davianowi tajemniczy, odlany z brązu sześcian, który – jak twierdzi – ma doprowadzić chłopaka do miejsca, gdzie ten przejdzie pełne augurskie szkolenie.
Davian, dzięki swemu talentowi pewien, iż starszy mówi prawdę, ucieka z Caladel jeszcze tej samej nocy. Towarzyszy mu Wirr, który w ostatniej chwili odkrył plan przyjaciela i za żadną cenę nie chciał go puścić samego.
Nieświadoma nocnych wypadków Asha budzi się następnego ranka i odkrywa, że wszyscy uczniowie i starsi ze szkoły padli ofiarą masakry. Wstrząśnięta dziewczyna nie rozumie, dlaczego akurat ona uniknęła śmierci, i stwierdza, że wśród ciał pomordowanych nie ma zwłok Wirra i Daviana. Niemniej kiedy Ilseth Tenvar znajduje w budynku szkoły ocalałą Ashę, przyznaje się do udziału w ataku. Mężczyzna uznaje, że dziewczyna została z premedytacją oszczędzona przez jego mocodawców (z którego to powodu nie chce również zabić jej sam), i postanawia przemienić ją w Cień, tym samym wymazując jej wspomnienia z makabrycznych wydarzeń całego poranka, w tym świadomość, że Davian i Wirr mogli ujść z rzezi Caladel cało.
Davian i Wirr wędrują na północ. Udaje im się unikać kłopotów, do momentu gdy wpadają w ręce dwóch ŁOWCÓW, jak Andarczycy nazywają ludzi tropiących i zabijających Obdarzonych dla zysku. Z opresji ratuje jednak młodzieńców inna łowczyni, dziewczyna imieniem BRESHADA, która z niewyjaśnionych powodów zwraca im wolność, twierdząc, że powinni za to dziękować człowiekowi zwanemu TAL’KAMAREM.
Chłopcy, wciąż posłuszni wskazówkom Ilsetha Tenvara, przekraczają granicę Desriel, kraju rządzonego przez religijną organizację Gil’shar, której członkowie wierzą, iż jakakolwiek manipulacja Esencją jest czynem sprzecznym z boskimi prawami. W Desriel karane śmiercią jest nawet samo przyjście na świat z Darem.
Po paśmie kolejnych perypetii brązowy sześcian Tenvara doprowadza Wirra i Daviana do uwięzionego przez żołnierzy Gil’shar chłopaka imieniem CAEDEN. Uwalniają go, po czym niemal natychmiast zostają napadnięci przez istotę znaną jako SHA’TETH. Przed niechybną śmiercią ratuje przyjaciół Caeden, mimo fizycznego osłabienia demonstrując przy tym niebywale potężną moc.
Tymczasem Ilseth przywozi Ashę do ILIN ILLAN, stolicy Andarry, cały czas udając, że nie ma nic wspólnego z rzezią w Caladel. RADA ATHIAN – grupa starszych kierujących Tol Athian – dochodzi do przekonania, że Asha może być osobą kluczową w ustaleniu tożsamości sprawców mordu, lecz nie dzieli się tą informacją z prowadzącym równoległe dochodzenie nadzorem. Starsi postanawiają ukryć tożsamość dziewczyny przed całym światem.
Po traumatycznym spotkaniu z sha’teth, który z sobie tylko znanych powodów nie atakuje Ashy, dziewczyna poznaje Scynera, przywódcę tajnego, podziemnego osiedla Cieni, zwanego AZYLEM. Scyner namawia Ashę, by dowiedziała się, dlaczego książę Elocien Andras – naczelnik nadzoru i zaprzysięgły wróg mieszkańców Azylu – wykazuje tak wielkie zainteresowanie atakiem na szkołę Obdarzonych. Kiedy Elocien dowiaduje się, że Asha jest osobą ocalałą z rzezi, wykorzystuje fakt, że władze Tol Athian zamierzają obsadzić pozycję swojego PRZEDSTAWICIELA w rządzącym ciele zwanym Zgromadzeniem, i sprawia, że dziewczyna trafia do pałacu.
Mieszkając na dworze, Asha dowiaduje się, że Wirr jest synem Elociena i co więcej, nie tylko pozostaje przy życiu, lecz dzięki płynącej w jego żyłach krwi może pewnego dnia zmienić treść Nakazów. Dziewczyna odkrywa także, że Elocien – wbrew swojej opinii przywódcy powstania sprzed dwudziestu lat – od kilku lat współpracuje potajemnie z trójką młodych augurów: KOLEM, FESSI i ERRANEM. Asha uświadamia sobie zatem, że mimo zawartej umowy nie może zdradzić zaufania Elociena i donosić o jego poczynaniach Scynerowi.
Tymczasem w Desriel Davian, Wirr i Caeden spotykają Taerisa Sarra, ukrywającego się Obdarzonego, który jest przekonany, iż Caeden jest w jakiś sposób powiązany z niepokojącym i przyspieszającym w ostatnich latach słabnięciem Bariery. Taeris wyjawia również Davianowi, że Ilseth Tenvar okłamał go w szkole, w związku z czym nadal nie jest jasne, dlaczego chłopak został wysłany na spotkanie z Caedenem. Pełen obaw, że motywy Tenvara mogły być nieczyste, a brązowy sześcian może w kontakcie z Caedenem zadziałać w nieprzewidziany sposób, Taeris zaleca, by trzymać kostkę z dala od chłopaka, przynajmniej do wyjaśnienia sytuacji.
Niedługo potem Davian i Wirr dowiadują się, że Caeden został przez Gil’shar oskarżony o morderstwo, aczkolwiek sam chłopak cierpi na utratę pamięci i nie ma pojęcia, czy rzeczywiście jest winien.
Taeris decyduje, że wszyscy powinni wrócić do Andarry, a ściślej rzecz biorąc, do znajdującego się w Ilin Illan Tol Athian. Tamtejsi starsi posiadają bowiem Naczynie (stworzony przez augurów przedmiot umożliwiający wykorzystywanie Esencji w określonym z góry celu) zdolne przywrócić Caedenowi wspomnienia. Ponieważ jednak granice Desriel są pilnie strzeżone, towarzysze postanawiają, że najlepiej będzie wrócić do Andarry z pomocą kuzynki Wirra, KARALIENE ANDRAS. Gdy wreszcie udaje im się doprowadzić do spotkania z księżniczką, Karaliene rozpoznaje w Caedenie poszukiwanego za morderstwo zbiega i mimo nalegań Wirra odmawia udziału w przemyceniu chłopaka przez granicę z obawy o wywołanie poważnego incydentu dyplomatycznego. Kiedy ta szansa zawodzi, Taeris dochodzi do wniosku, że jedyną pozostającą do dyspozycji przyjaciół drogą powrotną jest szlak wiodący przez położone na granicy, starożytne, opuszczone w niewyjaśnionych okolicznościach miasto Deilannis.
Jednocześnie w Ilin Illan Asha zaprzyjaźnia się z augurami i odkrywa, że całą trójkę nawiedzały niepokojące wizje potężnego, zagrażającego stolicy najazdu. Niedługo potem w mieście zaczynają krążyć pogłoski o inwazji Armii ŚLEPCÓW – nazywanych tak ze względu na stosowane przez nich dziwne, zasłaniające oczy hełmy – która wkroczyła na ziemie Andarry od strony Bariery.
Kiedy dziewczyna wraz z Elocienem stara się zaplanować możliwie najbardziej skuteczną obronę miasta i nie wyjawić przy tym istnienia augurów, dokonuje zaskakującego odkrycia, że Cienie są w stanie korzystać z Esencji, o ile robią to z wykorzystaniem Naczyń. Asha uświadamia sobie, że oznacza to, iż moc Cieni jest jedynie uśpiona, a nie – jak sądzono wcześniej – usunięta na dobre.
Wskutek otrzymania niespodziewanej i dziwnej wiadomości od Daviana, sprawiającego wrażenie starszego, dziewczyna nabiera podejrzeń co do przedstawionej jej przez Ilsetha Tenvara wersji wypadków z dnia rzezi w Caladel i prosi jednego z augurów, by przywrócił jej utracone wspomnienia. Gdy dowiaduje się, że Tenvar rzeczywiście brał udział w mordzie, nakłania go podstępem do ujawnienia kłamstw przed obliczem Rady Tol Athian, która decyduje się osadzić go w lochu.
W trakcie przeprawy przez niesamowite, wiecznie zamglone Deilannis Wirr i Davian zostają zaatakowani, wskutek czego Davian odłącza się od towarzyszy. Następnie trafia do dziwnej rozpadliny, cudem tylko przeżywa podróż przez czasoprzestrzenną pustkę, a kiedy trafia z powrotem do Deilannis, spotyka tam MALSHASHA, augura, który informuje chłopaka, że cofnął się w czasie o bez mała stulecie.
Mimo początkowego niedowierzania Davian ostatecznie daje wiarę augurowi i spędza wiele czasu w WIELKIEJ BIBLIOTECE Deilannis – archiwum, w którym zgromadzono olbrzymią część wiedzy starożytnych. Pod czujnym okiem Malshasha chłopak uczy się panować nad kan i wykorzystywać augurskie moce. Choć wciąż nie do końca rozumie, dlaczego Malshash mu pomaga, odkrywa, iż jego nauczyciel bada rozpadlinę z nadzieją, że dzięki niej zdoła zmienić coś, co wydarzyło się w przeszłości.
Tymczasem w teraźniejszości przygnębiony Wirr, przeświadczony o śmierci przyjaciela, rusza dalej do Ilin Illan w towarzystwie Taerisa i Caedena. W trakcie podróży natykają się na koszmarne świadectwa ataków najeźdźców spoza Bariery, co jedynie utwierdza przyjaciół w przekonaniu o konieczności wzmocnienia północnej zapory. Gnani nadzieją, że stracone wspomnienia Caedena pozwolą im odkryć sposób na naprawę Bariery, docierają do stolicy jeszcze przed nacierającymi kolumnami Ślepców. Na miejscu Taeris prosi o pomoc Radę Tol Athian, lecz starsi – do których dotarła już wiadomość o wysuwanych wobec Caedena oskarżeniach, a także niedarzący Taerisa zaufaniem z powodu dawnych zadrażnień – odmawiają.
Taeris i Caeden, niemający się do kogo zwrócić, ukrywają się w pałacu, gdzie Wirr zdołał przekonać Karaliene, iż Caeden jest kluczową postacią rozgrywających się właśnie wydarzeń.
W Deilannis podczas jednego z treningów dochodzi do wypadku, wskutek którego Davian poznaje najbardziej traumatyczne wspomnienie Malshasha: ogląda śmierć jego żony, Elliavii, do której doszło w dniu ślubu. Malshash przyznaje, że jest to główny powód, dla którego pragnie zmienić przeszłość, i odsyła chłopaka z powrotem do jego czasów.
Davian udaje się do Ilin Illan, lecz po drodze poznaje augurkę ISHELLE oraz DRISCINA THROLLA, starszego z Tol Shen. Oboje wspólnie starają się przekonać chłopaka, by wstąpił do Tol Shen, lecz Davian, który słyszał już o inwazji Ślepców, zamierza dotrzeć do stolicy na czas i pomóc w obronie.
I rzeczywiście, Davian stawia się w Ilin Illan tuż przed atakiem najeźdźców. Caeden i Taeris tymczasem, świadomi, że Rada Tol Athian nie pomoże w odzyskaniu wspomnień Caedena, potajemnie zakradają się do siedziby starszych. Niemniej tuż zanim udaje im się skorzystać z Naczynia, Caeden aktywuje tajemniczy brązowy sześcian Ilsetha Tenvara i wiedziony przebłyskiem pamięci, przechodzi przez otwarty przez kostkę portal.
Gdy Wirr z Davianem dołączają do obrońców miasta, Asha przekonuje Elociena, by przechowywane w magazynach nadzoru Naczynia wydał Cieniom, którzy – ponieważ nie są związani Nakazami – mogą je wykorzystać przeciwko najeźdźcom. Dziewczyna wraz z Cieniami stają do walki i udaje się im odeprzeć pierwsze natarcie Armii Ślepców. Niemniej wrogowie nie rezygnują i już wkrótce wdzierają się do miasta. Elocien ginie, a wojska Andarry cofają się przed naporem przeciwnika. Asha odkrywa, że zabity książę pozostawał od dawna pod Kontrolą jednego z augurów. Nie mówi o tym jednak pogrążonemu w żałobie Wirrowi, który wraz z Davianem udaje się do Tol Athian i zmienia treść Nakazów, umożliwiając Obdarzonym udział w walce. Niestety, wiele wskazuje, iż doszło do tego zbyt późno.
Portal przenosi Caedena do miejsca o nazwie Res Kartha, gdzie człowiek o ciele z ognia – należący do rasy Lyth GARADIS RU DAGEN – wyjawia chłopakowi, iż wspomnienia usunął sobie sam, uruchamiając tym samym łańcuch wydarzeń mających doprowadzić do wypełnienia umowy zawartej pomiędzy Lyth a mężczyzną imieniem Andrael. Umowa ta pozwala Caedenowi na zabranie Licaniusa, miecza będącego potężnym Naczyniem, i jednocześnie stanowi, że miecz pozostanie w jego posiadaniu jedynie rok i jeden dzień, o ile nie zdoła znaleźć sposobu na uwolnienie Lyth z Res Karthy.
Zaniepokojony treścią umowy, lecz jeszcze bardziej przejęty losem przyjaciół Caeden wraca do Ilin Illan, gdzie wykorzystuje niesamowitą moc Licaniusa i w ostatniej chwili niszczy armię najeźdźców.
Davian – po bitwie, w trakcie której ujawnił, że jest augurem – decyduje się skorzystać z propozycji Ishelle i udaje się na południe do Tol Shen, sądząc, iż tam będzie mógł poszukiwać metody na wzmocnienie Bariery. Asha pozostaje w stolicy jako przedstawicielka Tol Athian, a Wirr dziedziczy po ojcu stanowisko STRAŻNIKA PÓŁNOCY, czyli naczelnego nadzorcy królestwa.
Caeden, wciąż poszukujący prawdy o swojej przeszłości i chcący wspomóc przyjaciół w walce przeciwko tajemniczym wrogom spoza Bariery, ponownie korzysta z SZEŚCIANU PORTALI. Tym razem trafia do STUDNI MOR ARUIL, gdzie spotyka augura nazwiskiem ASAR SHENELAC – człowieka, który rozpoznaje go z dawnych czasów.
Ku przerażeniu Caedena Asar zwraca mu wspomnienie wskazujące na to, iż chłopak nie tylko jest osobiście odpowiedzialny za morderstwa w Desriel, ale że jest w rzeczywistości samym Aarkeinem Devaedem.
„Echo przyszłych wypadków”
Po wielu tygodniach zmagania się ze świadomością, że był niegdyś Aarkeinem Devaedem, Caeden, chcąc nie chcąc, godzi się z prawdą. Asar zapewnia chłopaka, że zmienił strony już dawno temu, a nawet wyparł się nazwiska Devaed. Pomimo tego Caeden wciąż z trudem akceptuje pomoc Asara, który stara się przywrócić mu pamięć o wcześniejszym życiu.
Przerywa im Nethgalla, która pod postacią Elliavii pojawia się w Mor Aruil i śmiertelnie rani Asara; twierdzi, że jest żoną Caedena i chce mu pomóc. Zdezorientowany i niepewny Caeden daje wiarę przestrodze umierającego przyjaciela i ucieka Nethgalli, posługując się Sześcianem Portali. Jednocześnie przypomina sobie ze zgrozą, iż jego ostatecznym celem jest zamknięcie rozpadliny w Deilannis, co wymaga zgładzenia wszystkich żyjących augurów oraz Czcigodnych.
Tymczasem w Tol Shen, położonym w pobliżu południowego miasta PRYTHE, Davian i Ishelle kontynuują augurski trening. Oboje chroni świeżo uchwalona ustawa o amnestii dla augurów, która jednakże zabrania im opuszczenia twierdzy. Rada Tol Shen nie słucha ostrzeżeń Daviana, który raz po raz usiłuje przekonać ich o realności niebezpieczeństwa, jakim grozi Andarze upadek Bariery. Nic również nie wskazuje, by Obdarzeni chcieli przygotować młodych augurów do jej naprawienia.
Asha z kolei, wciąż pełniąca w Ilin Illan rolę przedstawicielki, ryzykując utratę pozycji oraz łamiąc rozkazy Rady Tol Athian i Zgromadzenia, po wielokroć wymyka się potajemnie do Azylu. Ma nadzieję, że znajdzie tam rozwiązanie zagadki tajemniczego zniknięcia Cieni. Wirr natomiast z wolna oswaja się z nową funkcją strażnika północy i zmaga z politycznymi zawirowaniami świata, który sam stworzył, zmieniając treść Nakazów. Młody książę stara się również pomóc Ashy poprzez zbadanie zagadkowego pochodzenia Naczyń wykorzystywanych do przeobrażania ludzi w Cienie oraz broni, która pomogła jego ojcu położyć kres rządom augurów.
Krążące po Ilin Illan pogłoski o grożącym Wirrowi niebezpieczeństwie okazują się prawdziwe, kiedy w czasie kolacji w rezydencji rodu TEL’RATH nieznani sprawcy dokonują zamachu na jego życie. Chłopak uchodzi cało jedynie dzięki interwencji Scynera, który go śledził i w odpowiednim momencie obezwładnił niedoszłych zabójców za pomocą Kontroli. Scyner informuje również chłopaka, że poszukiwane przez niego informacje znajdują się w dzienniku ojca, który spoczywa w ukryciu w wiejskiej posiadłości rodziny Tel Andrasów w DAREN TEL.
Caeden wyprawia Asarowi pogrzeb, po czym przenosi się na Równinę Rozkładu, gdzie nieumyślnie uwalnia Meldiera, uwięzionego dotąd w DOPŁYWIE – urządzeniu, które od stuleci pobierało Esencję Czcigodnego i wzmacniało za jej pomocą Barierę. Meldier, który nie może odegrać się na Caedenie z obawy, że uniemożliwi tym samym realizację umowy z Lyth, pokazuje chłopakowi wspomnienie wskazujące, iż to Caeden zniszczył Dareci. Twierdzi również, że Caeden walczy po niewłaściwej stronie, i uprasza, by raz jeszcze wszystko przemyślał.
W czasie jednej ze swych eskapad do Azylu Asha staje się przypadkowym świadkiem spotkania wyraźnie obłąkanej Isiliar z sha’teth o imieniu VHALIRE i ECHEM. Przekonana, że może zdobyć w ten sposób istotne informacje, dziewczyna podejmuje ryzykowną decyzję i zapuszcza się w ślad za Echem w katakumby Tol Athian. Echo jednak domyśla się, że jest śledzone, i pozostawia Ashę głęboko pod ziemią.
Dziewczyna zachowuje zimną krew i udaje się jej wreszcie ponownie ruszyć za Isiliar i Vhalire. Wkrótce na oczach Ashy Czcigodna rani sha’teth za pomocą miecza zwanego WIEDZĄ. Kiedy Isiliar odchodzi, porzucając dogorywającego upiora, Asha odbywa z nim krótką rozmowę, po czym go dobija. Następnie umyka, ukrywając po drodze Wiedzę w ciemnym zakątku katakumb.
Davian, który w trakcie wypadu do Prythe nabiera podejrzeń, że śledzi go nieznany augur, odkrywa, że obserwowali go Erran i Fessi. Młodzi augurzy mieli nadzieję, że z chłopakiem spróbuje nawiązać kontakt Scyner, któremu chcieli wymierzyć sprawiedliwość za zabójstwo Kola. Żadne z nich nie ma ochoty ujawnić się i poddać warunkom amnestii. Niepokoi ich jednak istnienie w sercu Tol pomieszczeń zabezpieczonych przed ludźmi dysponującymi augurskimi mocami. Wiedza o nich potęguje żywioną przez oboje nieufność wobec Rady Tol Shen.
Davian zgadza się zapytać członków Rady o tajemnicze pomieszczenia, lecz kiedy wraca do twierdzy, zastaje tam ROHINA – nowo przybyłego augura, który zdecydował się ujawnić i błyskawicznie zyskał wśród Obdarzonych niezwykłą popularność i posłuch. Dość szybko staje się jasne, iż niezwykła charyzma Rohina jest w istocie specyficzną postacią Kontroli, polegającą na tym, że rozmówcy augura wierzą we wszystko, co ten mówi. Jedynie Davian, posiadający niwelującą dar Rohina moc wykrywania kłamstw, jest w stanie oprzeć się przybyszowi.
Rohin wtrąca Daviana do więzienia i umieszcza go w celi, której zabezpieczenia uniemożliwiają korzystanie z kan. Davian, który potrzebuje kan do pobierania z otoczenia życiodajnej Esencji, konstruuje sztuczną REZERWĘ i umieszcza ją we własnym ciele. Wbrew powszechnej opinii, że działanie kan bezpośrednio w organizmie człowieka jest szkodliwe, chłopak nie odczuwa żadnych skutków ubocznych.
Wirr, któremu król doradza, by po zamachu opuścił na kilka dni stolicę, udaje się do rodzinnej posiadłości w Daren Tel, gdzie ma nadzieję odnaleźć dziennik ojca. Matka młodego księcia, GELADRA ANDRAS, podejmuje syna niezwykle chłodno, a także informuje go, że wszystko, co znajdowało się w gabinecie ojca, zostało przekazane nadzorowi. Geladra nie próbuje nawet ukrywać silnej niechęci wobec Obdarzonych. Wyraźnie daje też do zrozumienia, iż jej zdaniem Wirr nie powinien piastować funkcji strażnika północy, i potępia jego niedawne decyzje.
Później tego samego dnia kontaktuje się z Wirrem Breshada, łowczyni, która pomogła księciu i Davianowi w Desriel. Okazuje się, że rozpoznała go w Ilin Illan i od tamtej pory go śledzi. Kobieta szuka pomocy, ponieważ odkryła niedawno, że posiada Dar, wskutek czego została przez swych rodaków uznana za andarskiego szpiega. Wirr nie widzi lepszego rozwiązania i zgadza się znaleźć osobę, która nauczy łowczynię panowania nad mocą.
Wieczorem siostra Wirra DELDRI wyjawia, że matka skłamała i osobiste drobiazgi ojca wcale nie zostały wywiezione. Młody książę korzysta z pomocy dziewczyny i znajduje dziennik z ojcowskimi zapiskami, a także KAMIEŃ PRZYSIĘGI: niewielkie Naczynie, wykorzystywane przez nadzorców do nakładania Nakazów na nowych funkcjonariuszy.
Deldri, wściekła na matkę za niesprawiedliwe traktowanie jej i brata, prosi Wirra, by zawiózł ją z powrotem do stolicy. Książę jest pomysłowi niechętny, lecz ulega, kiedy Geladra próbuje przemocą powstrzymać oboje przed wyjazdem.
Tymczasem w Tol Shen Fessi i Erran uwalniają z celi Daviana, który nie stawił się na umówione spotkanie. Chłopak opowiada im o Rohinie, po czym całą trójką powstrzymują wracającego z podróży Driscina Throlla przed wkroczeniem do twierdzy, a następnie namawiają go do wspólnej akcji przeciwko augurowi.
Driscin opowiada przyjaciołom o przechowywanym w skarbcu Tol Shen amulecie, którego moc uniemożliwi Rohinowi korzystanie z kan. Wszyscy czworo przekradają się do twierdzy, zdobywają amulet i więżą Rohina.
W trakcie przesłuchania augur wyjawia Davianowi, że doznał wizji zwiastującej całkowite zniszczenie północnej części Andarry. Wyznaje przy tym, iż władze Tol Shen wiedziały o nadchodzącym najeździe Ślepców, na długo zanim do niego doszło. Augurzy ODCZYTUJĄ umysł Rohina i ze zdziwieniem odkrywają, że do Tol Shen wysłał go Scyner.
Caeden – który ufa, że Sześcian Portali przeniesie go zgodnie z planem we właściwe miejsce – przybywa do śnieżnego miasta ALKATHRONEN, gdzie znajduje zniszczony Dopływ Isiliar. Czcigodna, doprowadzona do szaleństwa przez długi ponad miarę pobyt w urządzeniu, atakuje chłopaka z ukrycia. Przed śmiercią z ręki przyjaciółki ratuje Caedena Alaris. Gdy Caeden odzyskuje świadomość, odbywa z Alarisem długą rozmowę, w trakcie której dawny przyjaciel stara się go przekonać, że walczy po niewłaściwej stronie konfliktu. Przy okazji Caeden dowiaduje się, że musi odszukać Nethgallę, która posiada ostatnie Naczynie potrzebne go wypełnienia umowy zawartej przez Andraela z Lyth. Alaris twierdzi, że Nethgalla przebywa prawdopodobnie w Deilannis. Caeden powraca do Ilin Illan, gdzie spotyka się z Karaliene, po czym udaje się do Deilannis.
Davian, Ishelle, Fessi i Erran przekazują pojmanego Rohina władzom Tol Shen, po czym wyprawiają się wbrew woli Rady na północ, w kierunku słabnącej Bariery.
Tymczasem w Ilin Illan Wirr zaczyna czytać zapiski ojca, dzięki czemu powoli poznaje prawdę o przyczynach powstania przeciwko augurom. Do księcia zgłasza się jego przyjaciel ALERIC i prosi o zgodę na wyjazd na południe, gdzie ma rzekomo do załatwienia prywatną sprawę, w którą nie chce wtajemniczać nikogo, a szczególnie DECJI. Wirr nie jest zachwycony, ale zgadza się zachować wypad Aelrica w tajemnicy.
Asha zgłasza się do udziału w organizowanej właśnie wyprawie do Deilannis. Dziewczyna ma nadzieję, że w tamtejszej bibliotece znajdzie informacje dotyczące pochodzenia Cieni. Namówiony przez Karaliene Wirr wysyła z grupą również Breshadę, a Asha zgadza się zaznajomić byłą łowczynię z tajnikami panowania nad Esencją.
Niedługo po wyjeździe ekspedycji pałac w Ilin Illan zostaje zaatakowany przez Isiliar, przekonaną, że znalazł tam schronienie Caeden. W rezultacie ginie wielu dworzan, a jeszcze liczniejsi, w tym Deldri, odnoszą rany. Wybuchowi przemocy kładzie kres dopiero Alaris, któremu udaje się poskromić Czcigodną.
Po ataku Decja zaczyna wypytywać o los Aelrica i wspólnie z Wirrem uświadamiają sobie, że szermierz wyjechał, by rozmówić się ze sponsorami jego występu w PIEŚNI MIECZY, ludźmi, których pieniądze z premedytacją przegrał. Zatroskana o brata dziewczyna wyjeżdża, by go odnaleźć.
Na szlaku wiodącym ku Barierze Ishelle zostaje zaatakowana przez latające ZMORY zwane ELETAIAMI i tylko dzięki interwencji Daviana udaje się jej ujść z życiem. Mimo że augurka zostaje szybko uzdrowiona, wkrótce staje się jasne, że atak Zmór pozostawił w niej trwały ślad. Niemniej towarzysze podejmują wędrówkę na północ.
Po dotarciu do celu członkowie ekspedycji stwierdzają, że prowadzący do Deilannis most strzeżony jest przez przypominające węże Zmory, znane jako DAR’GAITHINY. Grupa próbuje się przebić do miasta, lecz w trakcie walki Asha spada z mostu do rzeki LANTARCHE. Przed śmiercią ratuje ją Breshada. Obie młode kobiety znajdują drogę powrotną do miasta, gdzie w wielkiej bibliotece Asha znajduje opis Syfonu i jego związków z Cieniami.
Wirr, który przygotowuje się do otwartego konfliktu z matką, oficjalnie dążącą do pozbawienia go stanowiska strażnika północy, odkrywa, że kiedy trzyma w dłoni Kamień Przysięgi, jest w stanie zmusić do posłuszeństwa każdego człowieka noszącego Znamię – Obdarzonego bądź nadzorcę. Młody książę nie ulega jednak podszeptom Taerisa, który próbuje namówić go, by skorzystał z nowo odkrytej mocy do umocnienia swej pozycji. Wirr postanawia utrzymać się na czele nadzoru bez uciekania się do tak dwuznacznych metod.
Davian, Ishelle, Fessi i Erran docierają do Bariery, gdzie ku swemu przerażeniu stwierdzają, że zapora wciąż słabnie, a jej wewnętrzna struktura jest dalece bardziej skomplikowana, niż podejrzewali. Z zaskoczeniem odkrywają również wbudowane w Barierę ukryte przejście do Talan Gol.
Caeden przybywa do Deilannis, gdzie spotyka w wielkiej bibliotece Ashę i Breshadę. Breshada bez chwili wahania ujawnia swą prawdziwą tożsamość i okazuje się Nethgallą. Nethgalla przekazuje Caedenowi Syfon, po czym podstępem nakłania Ashę, by ta raniła ją mieczem o imieniu Szept, co sprawia, że gromadzona przez Syfon Esencja – oraz odpowiedzialność za los Bariery – przechodzi na Ashę.
Asha, która wskutek wybiegu Nethgalli przestała być Cieniem, lecz została skazana na los znacznie gorszy, powraca do Ilin Illan z silnym postanowieniem skorzystania z KAMIENI PODRÓŻNYCH, przeniesienia się na północ i odnalezienia Dopływu, który Caeden zbudował z myślą o sobie. O pomyśle dziewczyny dowiaduje się Wirr i dostrzega w nim szansę na przekonanie nadzoru o realności zagrożenia związanego z ewentualnym upadkiem Bariery. Nakłania więc Geladrę, by również udała się na północ, i obiecuje, że jeśli ta wyprawa nie przyniesie przekonujących dowodów, dobrowolnie ustąpi ze stanowiska.
Caeden przybywa z Syfonem do Res Karthy i przedstawia Garadisowi swój plan uwolnienia Lyth. Lyth, wściekli, iż będą musieli rozstać się ze swą niezwykłą mocą, niechętnie przystają na propozycję, ponieważ spełnia ona mimo wszystko warunki umowy z Andraelem. Poddają się wiązaniu, przekazują swą moc Syfonowi, a za jego pośrednictwem Ashy. W ramach ugody Caeden odsyła Lyth do ojczyzny ich przodków – Lśniącej Krainy.
Tymczasem Davian, Asha i Wirr na krótko spotykają się pod Barierą. Mimo nacisków Geladry, która uważa, że augurzy powinni pozostać pod nadzorem Obdarzonych, Ishelle, chwilowo niepanująca nad sobą, korzysta z ukrytych drzwi i przechodzi na stronę Talan Gol. Ruszają za nią Davian i Fessi. Nie udaje im się jednak sprowadzić przyjaciółki z powrotem, gdyż drzwi zamykają się za nimi na dobre, odcinając drogę do Andarry.
Asha i Erran również nie ulegają Geladrze. We dwoje odnajdują ostatni Dopływ – dzięki Ashy, wyczuwającej położenie Cieni. W rezultacie trafiają na ukrytą za pomocą kan przybrzeżną wyspę, z której roztacza się widok na Barierę. Tam spotykają Scynera, który – jak się okazuje – czekał właśnie na Ashę.
Erran zauważa, że znajdujący się w posiadaniu Scynera amulet jest tym samym, którym posłużyli się w Tol Shen do pokonania Rohina. Scyner przyznaje, że zabił augura.
Wyspę atakuje stado TEK’RYLI – wielkich, przypominających skorpiony Zmór. Niebezpieczeństwo zażegnuje Asha, która po raz pierwszy uwalnia pełnię swej mocy i niszczy wszystkie potwory.
Tymczasem Erran powraca do miejsca, gdzie ostatnio widziano Ishelle, Daviana i Fessi. Chce rozwikłać zagadkę ich zniknięcia, zanim Asha uruchomi Dopływ i zamknie przyjaciół na zawsze na wrogiej ziemi.
Trójka augurów w Talan Gol trafia do gniazda eletaiów. Tam okazuje się, że dziwne zachowanie Ishelle jest skutkiem wcześniejszego ataku Zmór. Przyjaciele znajdują TELESTEZJĘ, dzięki której jedno z nich mogłoby bezpiecznie powrócić do Andarry. Docierają do Bariery, ścigani przez olbrzymią armię.
Wirr, Geladra i Karaliene obserwują postępujący upadek Bariery i przebijające się przez nią bestie. Przy pomocy Errana ukrywają się i uciekają przed potężnym atakiem eletaiów, mordujących bezsilnych Andarczyków. W ukryciu Geladra i Wirr dowiadują się, że to Erran jest augurem, który przez kilka ostatnich lat Kontrolował poczynania Elociena.
Dzięki pośrednictwu Errana Asha uświadamia sobie, że Bariera wymaga natychmiastowego wzmocnienia. Ishelle, zakuta w Telestezję, przekracza osłabioną zaporę, lecz Davian i Fessi zostają w Talan Gol na dobre, gdy Asha zamyka się w Dopływie i dzięki swej mocy wzmacnia Barierę.
Geladra, która przetrwała pierwszy atak Zmór, ginie, kiedy ciała zabitych przez eletaie ludzi ożywają i zamieniają się w potwory. Przerażeni i przygnębieni Wirr i Karaliene kremują zwłoki pozostałych poległych obrońców.
Caeden ostatecznie udaje się do ILSHAN GATHDEL TETH, gdzie dochodzi do konfrontacji z Czcigodnymi. W starciu z Meldierem i Isiliar ginie Isiliar, lecz Caeden zostaje pojmany.
Pochwyceni na pustkowiu Talan Gol Davian i Fessi również trafiają do Ilshan Gathdel Teth jako jeńcy. Fessi, która rozpoznaje to miejsce ze swych wizji, wpada w panikę i ucieka. Davian, również zmuszony do ucieczki, dowiaduje się, że w pobliżu przetrzymywany jest Caeden, którego Meldier poddaje torturom, by poznać miejsce pobytu Ashy.
Davian próbuje uwolnić przyjaciela i dowiaduje się od Meldiera, że Caeden był w przeszłości Aarkeinem Devaedem, co ze wstydem potwierdza sam Caeden. Mimo wstrząsającej nowiny Davian pozostaje wierny przyjaźni. Udaje mu się Meldiera zaskoczyć i zabić za pomocą Licaniusa. Caeden namawia chłopaka, by ściął mu głowę zwyczajnym mieczem, gdyż tylko śmierć i odrodzenie pozwolą mu uciec z Talan Gol. Caeden obiecuje również, że niedługo wróci i uwolni Daviana.
Po przebudzeniu i zmianie postaci na Caedena chłopak odzyskuje ostatnie, szokujące wspomnienie – dowiaduje się, że w napadzie szału dwa tysiące lat wcześniej zabił Daviana.PODZIĘKOWANIA
Napisanie „Trylogii Licaniusa” było dla mnie bardzo poważnym przedsięwzięciem i teraz, kiedy praca dobiega końca, chcę wyrazić wdzięczność wszystkim ludziom, dzięki którym udało mi się ją ukończyć, a same książki zyskały sporą popularność.
Przede wszystkim ogromnie dziękuję swojej żonie Sonji. Odkąd zasiadłem do pisania, w naszym życiu zmieniło się bardzo wiele, lecz jedna rzecz pozostaje niezmienna – udzielane przez nią wsparcie, zarówno na poziomie emocjonalnym, jak i praktycznym. Najpierw pomagała mi zrealizować marzenie, a potem uporać się z pracą, która momentami pochłaniała mnie bez reszty. Wkład Sonji w powodzenie tej trylogii jest nie do przecenienia, dziękuję jej serdecznie.
W następnej kolejności dziękuję redaktorom z wydawnictwa Orbit – Priyance i Jamesowi, którzy pomogli tę powieść (i cały cykl) oszlifować. Priyanka musiała się zmierzyć z niebagatelnym wyzwaniem, jakim niewątpliwie było zanurzenie się w stworzony przeze mnie świat pod sam koniec układania rozgrywającej się w nim zawiłej historii, lecz jej uwagi okazały się mimo to bezcenne i bardzo się cieszę, że jej sugestie tak doskonale wpasowały się w moją wizję.
Jak zawsze pięknie dziękuję niesamowitemu agentowi Paulowi Lucasowi, który już od dawna jest dla mnie nieocenionym przewodnikiem po świecie biznesu wydawniczego. Nie mam cienia wątpliwości, że bez jego ciężkiej pracy i rad byłbym teraz w zupełnie innym momencie kariery.
Dziękuję również wszystkim czytelnikom rękopisów kolejnych części cyklu. To długie i skomplikowane historie, więc wnikliwe zapoznawanie się z wczesnymi wersjami – roztrząsanie, co jest dobre, a co nie, wychwytywanie niespójności, odsiewanie związanych z podróżami w czasie paradoksów od głupich pomyłek autora – często było, jak sądzę, raczej przykrą harówką niż świetną zabawą. Naprawdę trudno wyrazić, jak bardzo jestem wdzięczny ludziom, którzy pomogli mi na tym etapie.
Wreszcie też dziękuję wszystkim, którzy poświęcili swój czas i po prostu „Trylogię Licaniusa” przeczytali. Wiem, że sięgnięcie po tak długi cykl, napisany w dodatku przez debiutanta, zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem. Czytelnik nie wie, czy otrzyma rozrywkę na takim poziomie, jakiego się spodziewa. Fakt, że moje książki zainteresowały was tak wielu – i że okazaliście mi tyle entuzjastycznego wsparcia – naprawdę zmienił moje życie na lepsze. Będę wam dozgonnie wdzięczny.