Blockchain. Rewolucja - ebook
Blockchain. Rewolucja - ebook
Stoimy u progu cyfrowej rewolucji, która prawdopodobnie odmieni oblicze światowej ekonomii. Blockchain umożliwia stworzenie niemal całkowicie bezpiecznego strumienia danych. I choć na razie wykorzystywany jest przeważnie na rynku kryptowalut, to potencjał tej technologii jest w zasadzie nieograniczony. Blockchain może stać się podstawą do stworzenia internetu wartości, w którym dane, informacje, szczegóły transakcji czy prawa autorskie będą bezpieczne, niepodrabialne i dostępne z każdego komputera podłączonego do siedzi. Don Tapscott, jeden z najbardziej wpływowych teoretyków biznesu na świecie, oraz Alex Tapscott, przedsiębiorca działający w branży IT, opisują rzeczywistość, w której nowa technologia odegra kluczową rolę.
„Blockchain. Rewolucja” to książka napisana przez wizjonerów dla wszystkich, którzy wypatrują nadchodzącej zmiany. Tapscottowie pokazują, że dysponujemy technologią, która może odmienić świat. Nieważne, czy jesteś programistą, prawnikiem, pisarzem lub pracujesz w sektorze finansowym, tworzysz muzykę, malujesz czy prowadzisz badania naukowe. Rewolucja cię nie ominie.
Kategoria: | Biznesowe |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-01-20448-8 |
Rozmiar pliku: | 1,6 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Wielkie idee
Pisząc Blockchain. Rewolucję, zaczęliśmy od zdefiniowania blockchain, to jest łańcucha bloków – technologii leżącej u podstaw kryptowalut – jako Internetu wartości. Wyjaśniliśmy, że od niemal czterech dekad żyjemy w Internecie informacji, dzięki któremu znacznie poprawiliśmy przepływ danych między firmami i poszczególnymi użytkownikami, jednak nie zmieniliśmy znacząco tego, w jaki sposób robimy interesy. Wynika to z faktu, że Internet powstał w celu przesyłania między użytkownikami sieci informacji, a nie środków. Kiedy wysyłamy komuś dokument, zdjęcie czy plik dźwiękowy, wysyłamy kopię naszego oryginału. Takie informacje są bardzo liczne, nie można na nich polegać i łatwo ulegają zniszczeniu czy uszkodzeniu. Każdy może ponownie je kopiować, edytować i przesyłać dalej; w wielu przypadkach udostępnianie takich kopii przynosi liczne korzyści i jest zgodne z prawem.
Natomiast nie możemy bezpośrednio wysłać komuś pieniędzy e-mailem w celu usprawnienia transakcji biznesowej – nie tylko dlatego, że kopiowanie pieniędzy jest nielegalne, ale również dlatego, że nie mamy stuprocentowej pewności, iż odbiorca jest tym, za kogo się podaje. Informacje dotyczące tożsamości muszą być unikatowe, trwałe i niezmienne. W związku z tym musimy przejść przez wiele systemów pośrednich, aby zbudować wzajemne zaufanie i zachować integralność naszych danych. Z jednej strony banki, rządy, a nawet duże firmy zajmujące się technologią, poświadczają naszą tożsamość, umożliwiając nam tym samym transfer środków, rozliczają i finalizują transakcje, a także archiwizują dane dotyczące tychże transakcji. Z drugiej strony ci sami pośrednicy mają własne, coraz bardziej odczuwalne ograniczenia i słabości, jak nieprzejrzystość operacyjna czy podatność na ataki hakerów, a nawet własnych nieuczciwych pracowników oraz ulegających tym samym zagrożeniom dostawców. To wszystko sprawia, że potrzebujemy nowych rozwiązań.
Blockchain rozwiązuje problem zwany przez kryptologów podwójnym księgowaniem (double-spending). Obecnie, po raz pierwszy w historii, mamy specjalny środek, dzięki któremu możemy zarządzać, przechowywać i przesyłać dowolne środki – od pieniędzy i muzyki po głosy w wyborach czy skrzypce Stradivariusa – bezpośrednio między użytkownikami w bezpieczny sposób, z zachowaniem prywatności. Zaufanie nie opiera się tu na pośrednikach, lecz na kryptografii, współpracy i inteligentnym kodowaniu. Prawdę mówiąc, niewiele brakowało, abyśmy zatytułowali tę książkę Protokół zaufania.
Uznaliśmy jednak Blockchain. Rewolucję za bardziej przejrzysty tytuł, który w momencie pisania tych słów pozostaje zresztą bestsellerem. Odzew, z jakim spotkała się nasza książka, sprawił nam wiele radości i jednocześnie zachęcił do dalszej pracy. Pisały o niej tak uznane czasopisma i agencje, jak „Financial Times”, „Forbes”, „Fortune”, „The Guardian”, „Harvard Business Review”, „Newsweek”, Reuters , „Time” i „The Wall Street Journal” i opowiadano w programie All Things Considered stacji National Public Radio. Co więcej, „The New York Review of Books” poświęcił naszej publikacji osobny artykuł, a stacja PBS – odcinek swojego programu.
Do tej pory książkę przetłumaczono na piętnaście języków, a w momencie pisania tych słów w samej Azji jest ona bestsellerem w pięciu krajach. Drugie wystąpienie Dona w ramach TED talk (które było pierwszym wystąpieniem na temat blockchaina w historii TED) doczekało się już ponad 3 milionów wyświetleń. Alex wypowiadał się na temat blockchaina i usług finansowych w ramach TEDxSanFrancisco w 2017 roku; jego wystąpienie również należy do najczęściej wyświetlanych wśród poświęconych tej tematyce.
Kiedy wydaliśmy naszą książkę w 2016 roku, była ona jedną z nielicznych poważnych publikacji na ten temat. Dziś mamy dużo szerszy wybór, jak na przykład The Truth Machine Michaela Caseya i Paula Vigny, Cryptoassets autorstwa Chrisa Burniske’a i Jacka Tatara czy Blockchain and the Law Primavery De Filippi i Aarona Wrighta.
Nasza publikacja jest bestsellerem poświęconym blockchainowi. Otrzymujemy wiele pozytywnych komentarzy na temat idei, które w niej przedstawiamy:
1. Książka podkreśla znaczenie tożsamości i ogłasza koniec cyfrowego feudalizmu. To, co niektórzy nazywają „surfowaniem po sieci,” my postrzegamy jako „serwowanie w sieci” – czyli oferowanie naszych danych internetowym „właścicielom ziemskim”, którzy przywłaszczają je sobie w celach zarobkowych. Pomysł, żeby każdy z nas mógł mieć suwerenną tożsamość w Internecie, z własną czarną skrzynką, w której byłyby przechowywane dane osobowe, to jedna z najbardziej fundamentalnych idei naszych czasów. Realizacja tego wirtualnego awatara poprzez technologię blockchain dałaby szansę na odzyskanie kontroli nad naszą tożsamością, danymi, które wytwarzamy, i resztą naszych praw w przestrzeni wirtualnej. Słowem: nigdy więcej „serwowania” w sieci.
2. Aby lepiej zrozumieć zasady Satoshiego stworzone na potrzeby blockchaina, przeprowadziliśmy eksperyment myślowy, wyobrażając sobie, że sami jesteśmy Satoshim. Odkryliśmy siedem takich zasad. Poświęcony im rozdział (rozdział 2) ma dość techniczny charakter, przez co zapewne trafi raczej do technologów i inżynierów biznesowych niż do przeciętnego czytelnika. Zastosowaliśmy tych siedem zasad w siedmiu domenach – usługach finansowych (rozdział 3), architekturze firmy (rozdział 4), innowacji modelu biznesowego (rozdział 5), Internecie rzeczy (rozdział 6), inkluzji ekonomicznej (rozdział 7), rządzie i demokracji (rozdział 8) i branżach kultury i twórczych (rozdział 9) – i uznaliśmy, że blockchain stworzyłby w ten sposób siedem nowych podstruktur ekonomii rozproszonej.
3. Nazwaliśmy rynek usług finansowych maszyną Rube’a Goldberga, czyli absurdalnie złożonym systemem, który w gruncie rzeczy ma tylko osiem podstawowych funkcji. Takie nazewnictwo okazało się przydatne dla organów wykonawczych i nadzorujących w branży. Zachęcamy do zapoznania się z rozdziałem 3 i złotą ósemką. Teoretycznie dzięki chmurze blockchaina smart kontrakty (lub inaczej – rozproszone aplikacje) mogłyby pomóc osobom decyzyjnym pozbyć się pośredników. I odwrotnie, dzięki blockchainowi osoby decyzyjne mogłyby przetransformować swoje firmy tak, aby lepiej funkcjonowały.
4. Teoria firmy Ronalda Coase’a – zdobywcy Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii – okazała się możliwa do zastosowania w analizie wpływu blockchaina na strukturę korporacyjną. Wyjaśniliśmy, w jaki sposób blockchain mógłby drastycznie zredukować koszty transakcyjne związane z badaniami, koordynacją czy kontraktowaniem, jednocześnie budując zaufanie na otwartym rynku. Taka wydajność będzie nieubłaganie prowadzić do tworzenia nowych produktów, usług i bogactwa. Opisane przez nas nowe „modele biznesowe blockchaina” mają się nieźle; co więcej, od czasu publikacji naszej książki pojawiło się wiele innych, nowych rozwiązań. Zdecentralizowane modele biznesowe podlegają efektom sieci w taki sposób, że rośnie liczba węzłów, a wraz z nią cała sieć – po części zjawisko to wyjaśnia szybki wzrost kryptozasobów.
5. Blockchain może pomóc nam w znalezieniu rozwiązania dla paradoksu dobrobytu. Polega on na tym, że mimo iż w krajach rozwiniętych odnotowuje się stały wzrost gospodarczy, klasa średnia i ogólny dobrobyt są w stagnacji. Wyjaśniliśmy, w jaki sposób blockchain mógłby pomóc nam przeddystrybuować bogactwo poprzez włączenie miliardów ludzi do światowej gospodarki. Jest to pionierski pomysł, zastępujący dotychczasowe rozwiązanie tego problemu, czyli redystrybucję zasobów za pomocą systemu podatkowego. Moglibyśmy na przykład chronić prawa własności poprzez wprowadzenie niezmiennych tytułów własności ziemskiej, stworzyć prawdziwą ekonomię współdzielenia, opartą na wspólnych, otwartych, rozproszonych platformach, wzmocnić pozycję diaspory w celu przekazywania środków poprzez tanie systemy płatności mobilnych i wyposażyć drobnych przedsiębiorców w takie same narzędzia i możliwości, jakie mają duże firmy.
6. W niedalekiej przyszłości większość transakcji nie będzie odbywać się między ludźmi, a między rzeczami. Możemy zbudować inteligentne struktury, wykorzystując inteligentne urządzenia, jak czujniki, kamery, mikrofony, czipy GPS, żyroskopy samoregulujące się w zależności od przepustowości łącza, ilości wolnej pamięci lub innych czynników, dzięki czemu będą odporne na zawieszenie czy zerwanie połączenia. Blockchain ma tutaj kluczowe znaczenie. Internet rzeczy opiera się na śledzeniu każdego węzła w rejestrze głównym tak, żeby zapewnić jego bezpieczeństwo i niezawodność, zarejestrować produkcję i konsumpcję oraz planować i opłacać jego konserwację lub wymianę. Takie rozwiązanie może znaleźć potencjalne zastosowania w dowolnym sektorze.
7. Nasza praca w zakresie zastosowania technologii blockchain w takich dziedzinach, jak rządzenie, demokracja i kultura, przyciągnęła wiele uwagi. W kontekście prezydentury Donalda Trumpa w Stanach Zjednoczonych nasze spostrzeżenia wyglądają dziś wręcz proroczo. Dzięki blockchainowi zaangażowani obywatele oraz urzędnicy publiczni odkrywają sposoby, które mogą pomóc im zredefiniować rząd, chronić wolność prasy, przywrócić legitymizację instytucjom demokratycznym oraz znaleźć wspólny język w internetowym dyskursie publicznym. Technologia mogłaby pomóc również dziennikarzom w odpieraniu zarzutów o rozpowszechnianiu fake newsów, a także twórcom w uzyskiwaniu uczciwej zapłaty za swoje dzieła.
8. Mimo początkowych oporów przed uwzględnieniem rozdziału o przywództwie i rządach cieszymy się, że jednak się na to zdecydowaliśmy. W przestrzeniach tych funkcjonuje wielu formalnych i nieformalnych przywódców, to jest osób, które mają rolę wykonawczą w start-upach, konsorcjach blockchaina, a także organach regulacyjnych, oraz których wizje i talenty są inspirujące i mają realny wpływ na kształtowanie rzeczywistości. Wspólny wysiłek w celu pokonania przeszkód stanowi dotychczas najważniejszy czynnik w sukcesie blockchaina. Zarządzanie blockchainem jest do tego stopnia kluczowe, że Światowe Forum Ekonomiczne poprosiło nas o przygotowanie specjalnego raportu na temat zarządzania, a następnie wdrożyło programy na nim oparte.
Jesteśmy również współzałożycielami Blockchain Research Institute (BRI), zrzeszającego grupę ekspertów w zakresie technologii zdecentralizowanych ksiąg rachunkowych, stworzonego w celu zbadania przykładów zastosowania technologii blockchain, przywództwa transformatywnego oraz wyzwań związanych z wdrożeniem tych idei. Wielomilionowy program obejmuje siedemdziesiąt pięć projektów z dziesięciu branż oraz siedem ról zarządzających, zarówno w sektorze publicznym, jak i prywatnym. Wiele z cytatów zamieszczonych w niniejszej przedmowie pochodzi od liderów tych projektów.
W skład członków BRI wchodzą duże korporacje, rządy, organizacje non profit, jak również członkowie społeczności start-upowej. Wśród założycieli mamy takie organizacje, jak IBM, Accenture, Capgemini, SAP, NASDAQ, CIBC, PepsiCo, Liberty Global, Tencent, Fujitsu, FedEx, Thomson Reuters, Centrica oraz rządy kilku krajów. Ku naszej ogromnej radości redaktorką naczelną w naszym instytucie została Kirsten Sandberg, która była również pierwszą redaktorką Blockchain. Rewolucji.
Abstrahując od tych wszystkich pozytywów, minęło już trochę czasu od pierwszego wydania naszej książki. Mimo że nadal jest aktualna, chcielibyśmy ją uzupełnić o nasze najnowsze odkrycia. Zamiast poprawiać cały manuskrypt, skonsolidowaliśmy wyniki naszych najnowszych badań w nowej przedmowie i posłowiu, które niniejszym prezentujemy. Nowy materiał jest wynikiem naszych stale prowadzonych badań, inwestycji w przestrzeń blockchaina oraz wystąpień na konferencjach i sympozjach na całym świecie. Z chęcią dowiemy się też, co o tym wszystkim myślicie (www.blockchainresearchinstitute.org/contact-us).
Kryptozasoby i nowa rewolucja w usługach finansowych
Kiedy Blockchain. Rewolucja szła do druku w maju 2016 roku, cały rynek kryptozasobów był wart 9 miliardów dolarów, a Ethereum osiągnęło wartość netto przekraczającą miliard dolarów, zostając tym samym drugim (po bitcoinie) start-upem blockchaina, którego wycena przekroczyła ten próg (tzw. unicorn). Był to jednakże ledwie początek. Gdyby rynek kryptozasobów był przedsiębiorstwem państwowym, ledwo załapałby się do indeksu S&P 500, a już mniej niż dwa lata później wartość rynku kryptozasobów przekroczyła 420 miliardów dolarów.
Taka eksplozja wartości kryptozasobów pobudza wyobraźnię deweloperów, przedsiębiorców, organizacji pozarządowych, mediów, nie mówiąc już o rządach, bankach centralnych, inwestorach oraz organach nadzorujących. Co więcej, błyskawiczny wzrost wartości sprawił, że kryptozasoby wyewoluowały z bycia obiektem zainteresowań wąskiej grupy ekspertów do bycia obiektem szerokiego publicznego zainteresowania. Kryptozasoby wywołują euforię wśród swoich entuzjastów, sceptycyzm wśród noblistów, staroświeckich miliarderów przyprawiają zaś o ból głowy. Charlie Munger z Berkshire Harthaway poszedł o krok dalej i nazwał bitcoin „trującą trucizną” (A są jakieś inne?).