Bobcio i mecz żużlowy - ebook
Bobcio i mecz żużlowy - ebook
Poznajcie Bobcia, który jest największym fanem żużla wśród wszystkich swoich kolegów z przedszkola. Kiedy tylko w telewizji rozpoczyna się transmisja meczu żużlowego, Bobcio wsiada na swój motocykl i zamienia się w najprawdziwszego żużlowca. Bobcio i mecz żużlowy to najlepszy prezent dla małych fanów żużla - ale także tych dużych, którzy chcą tym sportem zainteresować swoje pociechy.
Kategoria: | Dla dzieci |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8203-106-5 |
Rozmiar pliku: | 5,7 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Bobcio jest największym fanem żużla
wśród wszystkich swoich kolegów z przedszkola.
Kiedy tylko w telewizji rozpoczyna się transmisja meczu żużlowego, Bobcio wsiada na swój motocykl i zamienia się w najprawdziwszego żużlowca.
Przedszkolak ma swój motocykl? — zapytacie z pewnością. Oczywiście! To ulubiony czerwony rowerek biegowy Bobcia. Ma dwa duże koła i kierownicę — podobnie jak motocykl żużlowy.
A czy Bobcio ma kask? — spytacie. Ależ oczywiście! Jest on przecież niezbędny do jazdy na tak szybkiej maszynie, więc Bobcio na głowę zakłada swój niebieski kask rowerowy. Tata zawsze mu powtarza: „Najważniejsze jest bezpieczeństwo!”.
Dziś tata po raz pierwszy zabrał swojego synka na prawdziwy stadion, na którym rozpoczyna się mecz żużlowy. Bobcio jest bardzo szczęśliwy i nie może się już doczekać tego, co zobaczy na szczycie wysokich schodów, które piętrzą się przed nimi. Musi jednak poczekać w kolejce za innymi kibicami.
Na szczęście kolejka idzie szybko i po niedługim czasie docierają do bramek. Stoją przy nich ochroniarze — pani i pan. Chłopiec chce im powiedzieć „dzień dobry”, szybko ich ominąć i pędzić na górę, jednak ochroniarz zatrzymuje jego i tatę i mówi:
— Bilety poproszę.
Tata wyciąga z kieszeni dwie kartki — bilety kupił w domu, przez Internet, i wydrukował. Dzięki temu nie musieli stać dodatkowo w jeszcze dłuższej kolejce do kas. Ochroniarz sprawdza bilety, oddaje je tacie i mówi do Bobcia z uśmiechem:
— Dobrej zabawy!
Bobcio dziękuje i ciągnie tatę za rękę. Bardzo się niecierpliwi, bo są już tak blisko! Z mocno bijącym sercem wspina się z tatą po bardzo wysokich schodach. Kiedy w końcu staje na ich szczycie, jest bardzo podekscytowany i rozgląda się dookoła, bo chce zobaczyć jak najwięcej!
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki