Brutalna prawda o toksycznych ludziach - ebook
Książka Patryka Janasa – coacha i influencera.
Toksyczni ludzie są bliżej, niż myślisz – w pracy, w domu, wśród bliskich. Mogą być twoim partnerem, szefem, kolegą czy członkiem rodziny. Czasem wystarczy chwila nieuwagi, by stać się obiektem ich manipulacji i wpaść w spiralę cudzego wpływu.
Myślisz, że ciebie to nie dotyczy? Wielu ludzi popełnia ten błąd, który kosztuje ich zdrowie psychiczne i fizyczne, pieniądze, karierę i wiele więcej… Ale nie musi tak być!
Oto książka, która pomoże ci zmienić twoje życie. Dowiesz się z niej, jak umiejętnie stawiać granice i jak ich bronić, by nie ulegać toksycznym wpływom. Poznasz najczęstsze techniki manipulacyjne oraz sprawdzone sposoby, by im przeciwdziałać.
Konkretne strategie, oparte na najnowszych badaniach i doświadczeniach tysięcy osób, w tym autora, pozwolą ci zakończyć szkodliwą relację i na nowo zbudować poczucie własnej wartości, by móc tworzyć zdrowe i wartościowe związki w przyszłości.
To lektura, która może tobą wstrząsnąć… i może cię wyzwolić.
Decyzja należy do ciebie: czy wybierzesz komfort słodkich kłamstw, czy odwagę brutalnej prawdy?
Opis pochodzi od Wydawcy.
Ta publikacja spełnia wymagania dostępności zgodnie z dyrektywą EAA.
| Kategoria: | Poradniki |
| Zabezpieczenie: |
Watermark
|
| ISBN: | 978-83-8418-407-3 |
| Rozmiar pliku: | 5,1 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
KIM SĄ TOKSYCZNI LUDZIE?
DEFINICJA TOKSYCZNOŚCI
Każdemu człowiekowi jest dany klucz do bram raju.
Tym samym kluczem otwiera się bramy piekła.
Richard P. Feynman, fizyk teoretyk
Nie będę cię zanudzał kolejną sztywną definicją, skopiowaną z encyklopedii. Nie mam też najmniejszych wątpliwości co do tego, że skoro trzymasz tę książkę w rękach, to miałeś już okazję poznać jakieś mniej lub bardziej trafne opinie świata nauki na temat toksyków. Co byś powiedział, gdybym zaproponował swoją definicję?
Ludzie toksyczni to osoby wyprane z emocji, pozbawione duszy. Makiaweliści, idący po trupach do celu. Cechuje ich bezwzględność, wyrachowanie i często, choć nie zawsze – prostolinijność. Dodatkowo nakręca ich niezdrowa rywalizacja.
Musisz wiedzieć, że toksyczna osoba nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć swój cel. Potrafi przybrać rolę idealnego męża, kochanka, brata, wujka czy kolegi, a nawet zrobić rzeczy, które uznaje za „niegodne” siebie, by wzbudzić zaufanie. Cicho wkroczy do twojego życia, zamykając za sobą drzwi. Będzie gotować z tobą obiady, jeść wspólne śniadania, wyjeżdżać na wakacje, a przy tym zręcznie tworzyć iluzję – obiecując złote góry lub, jak kto woli, szklane domy.
Gdy jednak zaczynasz dostrzegać jego manipulacje i nikczemne działania, maska opada. Toksyk przestaje udawać i przechodzi z fazy idealizacji do dewaluacji, odsłaniając swoje prawdziwe oblicze. To właśnie wtedy ujawnia się jego najgroźniejsza natura. Przyjrzyjmy się jej z bliska.
DEMASKACJA
Gdy sprzeciwisz się toksycznej osobie lub okażesz choćby cień dezaprobaty, nie zawaha się zaatakować – bezwzględnie, bez mrugnięcia okiem. Ale to nic. Zada cios, a potem przekręci ostrze, wyjmie je, rozżarzy w ogniu i ugodzi ponownie. I będzie to robić, dopóki pozwolisz jej pozostać w swoim życiu. Wykorzysta twoją najmniejszą słabość.
Musisz zrozumieć, że toksyk postrzega świat w sposób skrajnie dychotomiczny – myśli zero-jedynkowo, zupełnie inaczej niż większość ludzi. Wiem, że wydaje się to dziwne i nierealne, a przez to trudne do pojęcia, ale on rozpatruje świat w zupełnie innych kategoriach niż ty czy ja. Nie istnieją dla niego odcienie szarości. Widzi zawsze tylko dwie możliwości: sukces albo porażkę, odwagę albo lęk, siłę albo słabość. Jednocześnie, w sposób protekcjonalny odnosi się do swojej potencjalnej ofiary, uważając ją za gorszą. Spytasz: dlaczego? Bo ofiara ma coś, czego on nie posiada – empatię. A to właśnie brak zdolności do współodczuwania toksyk traktuje jako swoją największą przewagę.
DOBROĆ = SŁABOŚĆ
Dla toksycznej osoby zrozumienie i dobroć to oznaki słabości. Zupełnie zero-jedynkowo. Ponieważ sam jest ich pozbawiony, uważa się za lepszego i sądzi, że należy to wykorzystać. Osobę, którą chce manipulować, ma za naiwniaka i głupca. Wychodzi z założenia, że bez moralnych hamulców zawsze wygra z kimś, kto kieruje się sercem i zasadami.
W dłuższej perspektywie takie dychotomiczne myślenie jest dla toksyka fatalne w skutkach. Najczęściej kończy on swoje życie samotny i opuszczony, o czym opowiem więcej w dalszej części książki. Jedno jest pewne – karma zawsze wraca i, uwierz mi, potrafi być niezłą suką.
Niestety zanim to nastąpi, toksyk może zdążyć wyrządzić ogromne szkody – zniszczyć relacje, zdewastować rodziny, podważyć wartości i wywołać chaos, który odbije się na wielu życiorysach. Jego ofiary nierzadko przez lata nie są w stanie się pozbierać. I choć może się to wydawać skrajne, pokuszę się o stwierdzenie, że toksyk potrafi „mordować” ludzi za ich życia – tłamsząc ich nadzieje, motywację i poczucie własnej wartości.
SIEWCA ZNISZCZENIA
Osoba toksyczna buduje swoje życie na niszczeniu innych – to jej fundament. Podczas gdy zdrowy człowiek czerpie spełnienie z miłości, wsparcia i bliskości, toksyk dowartościowuje się poprzez niszczenie, dewaluację i manipulację. Obserwowanie tego, jak inni się potykają, jak się im nie wiedzie, sprawia mu przyjemność. Największą wtedy, kiedy sam się do tego przyczynił.
Ten proces nigdy się nie kończy. Szczególnie w przypadku narcystycznego zaburzenia osobowości ludzie postrzegani są jako własność toksycznej osoby. W pewnym sensie „kolekcjonuje” ona innych, chcąc, aby pozostawali w orbicie jej złego wpływu.
Porównam to do sytuacji w piaskownicy – dziecko bawi się lalką, którą postrzega jako swoją własność. Po pewnym czasie traci nią zainteresowanie, uderza nią o ścianę piaskownicy i odrzuca za siebie. Lalka przestaje mieć dla niego znaczenie… do czasu, aż ktoś inny ją podniesie. Gdy tylko zaczyna się nią bawić, nagle lalka znów staje się atrakcyjna dla dziecka, które natychmiast chce ją odzyskać. Tak właśnie działa toksyczna osoba – porzuca ludzi, gdy stają się dla niej bezużyteczni lub gdy się znudzą, ale nie pozwala im odejść na dobre. Zawsze chce mieć kontrolę.
KOLEKCJONER DUSZ
Relacja z toksykiem przypomina niekończącą się grę, w której pełni on rolę psa ogrodnika – stale kolekcjonuje nowe „dusze”, nie pozwalając odejść tym, które wcześniej zmanipulował. To właśnie stąd bierze się zjawisko hooveringu, czyli świadomego działania, które ma na celu odzyskanie byłego partnera i ponowne wciągnięcie go do związku. Ten temat jest mi szczególnie bliski ze względu na własne doświadczenia, dlatego rozwinę go w odpowiednim momencie.
Często spotykam się z przekonaniem, że toksyka najbardziej pociągają pieniądze, ale to nieprawda. Największym afrodyzjakiem dla niego jest czyjaś energia i sukces – determinacja, konsekwencja i nieustępliwość, które może sponiewierać i złamać.
Im wytrwalej dążysz do swoich celów, realizujesz pasje i się rozwijasz, tym większe wyzwanie dla toksyka stanowisz. Jak wspomniałem wcześniej, napędza go właśnie niezdrowa rywalizacja i chęć niszczenia. Im silniejsza jest jego ofiara, im większe są jej osiągnięcia – tym mocniej toksyk będzie mógł się napawać „sukcesem”, podziwiając swoje dzieło zniszczenia. To jeden z wielu powodów, dla których nazywam toksyków ludźmi pozbawionymi duszy.
SKĄD SIĘ BIORĄ TOKSYCZNE ZACHOWANIA?
Czym skorupka za młodu nasiąknie,
tym na starość trąci.
Polskie przysłowie
Od kilkudziesięciu lat naukowcy spierają się o to, w jakim stopniu nasze zachowania w dorosłym życiu są determinowane przez geny, a na ile kształtuje je wychowanie i środowisko. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie i trudno przewidzieć, czy kiedykolwiek uda się ją uzyskać.
Jestem jednak pewny, że toksyczne wzorce i zachowania powstają pod wpływem zarówno predyspozycji genetycznych, jak i czynników środowiskowych, zwłaszcza deficytów doświadczanych w okresie dzieciństwa i dorastania.
ZABURZENIA OSOBOWOŚCI
Istnieje wiele badań dotyczących chorób psychicznych, jednak wciąż stosunkowo niewiele uwagi poświęca się zaburzeniom osobowości. Myślę zdroworozsądkowo i jestem przekonany, że geny muszą odgrywać pewną rolę, ponieważ jeśli ktoś ma genetyczne predyspozycje do rozwinięcia określonej choroby psychicznej, może to prowadzić do zaburzeń osobowości – i odwrotnie. W dalszej części książki przytoczę rezultaty badań, które rzucają więcej światła na tę kwestię.
W tym momencie, przy aktualnym poziomie wiedzy naukowej, można raczej wskazać, że większość toksycznych działań to pokłosie wychowania w danym środowisku. W takim wypadku na dziś musimy uznać, że to właśnie środowisko jest najważniejszym czynnikiem wpływającym na powstawanie toksycznych zachowań.
Niebagatelne znaczenie mają doświadczenia z dzieciństwa – zaniedbywane potrzeby emocjonalne i nieprzepracowane traumy mogą prowadzić do niskiego poczucia własnej wartości. W efekcie toksyczne osoby bardzo często próbują rekompensować swoje stany lękowe i kompleksy, stosując techniki manipulacyjne. Tym samym niejako próbują zakamuflować niskie poczucie własnej wartości.
Kolejnym czynnikiem środowiskowym w tworzeniu się cech toksycznych jest niedojrzałość emocjonalna, czyli brak prawidłowych wzorców lub ich wykształcenie w szkodliwy sposób. Jeśli dziecko nie nauczyło się radzenia sobie ze swoimi emocjami, mogło powielać wyniesione z domu toksyczne wzorce i zachowania, często nawet nie będąc tego świadomym.
Nie chcę nikogo stygmatyzować, bo nawet wychowując się w najbardziej patologicznym domu, można „wyjść na ludzi” i wieść życie pełne dobra, szacunku i miłości. Szereg badań jednak jasno pokazuje, że doświadczenia z dzieciństwa zwiększają ryzyko powielania zachowań uznawanych za patologiczne w dorosłym życiu.
CZYM SKORUPKA ZA MŁODU…
Brak rozwiniętych umiejętności interpersonalnych, poprawnej komunikacji, zdolności słuchania i empatii w dzieciństwie ma ogromny wpływ na całe dorosłe życie. W tym na budowanie relacji i związków. Jeśli w domu „nie było rozmowy”, to skąd dorosły człowiek ma wiedzieć, jak komunikować się ze swoim partnerem? Albo jak ma konstruktywnie rozwiązywać konflikty, skoro jego rodzic nie dawał właściwego przykładu?
Człowiek jako istota społeczna uczy się na przykładzie swoich najbliższych. Szczególnie opiekunów. Dziecko może przeczytać wiele książek o tym, jak powinno zachować się w danej sytuacji, ale najsilniej utrwali się w nim obraz, który widziało w domu. Podobnie jest z odczuwaniem empatii. Jeżeli rodzic nie okazuje jej swojemu dziecku, to prawdopodobnie będzie ono miało problem z wykształceniem zdolności do rozpoznawania emocji innych osób i współodczuwania z nimi.
USZKODZENIA MÓZGU
Kluczowymi czynnikami wpływającymi na funkcjonowanie naszego mózgu są stres i doświadczanie presji. Za pamięć i odczuwanie emocji w naszym mózgu odpowiedzialny jest hipokamp. Częste i silne napięcie emocjonalne (stres) wywołuje wydzielanie się zdradliwego związku chemicznego – kortyzolu. Nie dziwi więc, że popularnie jest on nazywany hormonem stresu. Jednocześnie badania wykazały, że kortyzol uszkadza nasz hipokamp. To oznacza, że stres może wpływać nie tylko na nasze samopoczucie, ale również na podejmowane decyzje i sposób postrzegania świata.
Warto zaznaczyć, że u dzieci zmiany organiczne w mózgu przebiegają inaczej niż u dorosłych. Można to porównać do procesu gojenia złamanej kości – młodszy organizm szybciej się regeneruje, dzieci sprawniej wracają do zdrowia niż dorośli. Jednak jeśli dziecko jest narażone na przewlekły stres, a jego mózg wielokrotnie doświadcza działania kortyzolu, zdolność do pełnej regeneracji staje się coraz bardziej ograniczona. Długotrwały stres w dzieciństwie może mieć wpływ na rozwój emocjonalny i zdolność radzenia sobie z trudnościami w dorosłym życiu.
WZORCE KULTUROWE
Na koniec, choć oczywiście nie wyczerpuje to katalogu przyczyn powstawania toksycznych zachowań, warto wspomnieć o wpływie wzorców kulturowych, które kształtują naszą osobowość od najmłodszych lat. Można je znaleźć w bajkach, filmach i serialach – i choć może się to wydawać nieco absurdalne, w rzeczywistości ich oddziaływanie jest silniejsze, niż wielu osobom się wydaje.
Twory kultury zakorzeniają w nas określone schematy myślenia i utrwalają określone postawy. To paradygmaty społeczne kształtujące naszą osobowość. Skoro dorośli nieraz mylą rzeczywistość z fikcją serialową, to tylko pomyśl, jak silne oddziaływanie może mieć to na dzieci?
Zawsze gdy o tym myślę, przychodzą mi na myśl różni aktorzy polskich seriali wcielający się w czarne charaktery. Wielokrotnie żalili się w wywiadach do kolorowych pism (udzielanych niezależnie od siebie!), że ludzie zaczepiają ich na ulicy, by im nawymyślać lub oskarżycielskim tonem zapytać, dlaczego zrobili taką czy inną krzywdę ich ulubionemu bohaterowi. Sam kiedyś rozmawiałem z kobietą, która „kształciła się” na tureckich serialach, będąc święcie przekonaną, że prawdziwa miłość wygląda dokładnie tak, jak w stambulskiej telenoweli.
Oczywiście w przypadku dzieci, których umysły są chłonne jak gąbka, wpływ ten jest o wiele większy i prowadzi do silniejszego zakorzenienia pewnych wzorców. Tym samym nawet oglądanie niewłaściwych bajek czy filmów zawierających przemoc lub nasyconych innymi niewłaściwymi zachowaniami, w dłuższej perspektywie może doprowadzić do wykształcenia nieprawidłowych wzorców. W efekcie mogą stać się jednym z czynników wyzwalających toksyczne zachowania.
Teraz, gdy mamy już solidne podstawy, pora przejść do poznania najpopularniejszych technik manipulacyjnych stosowanych przez osoby toksyczne. Czym jest gaslighting? Dlaczego love bombing ma tak wysoką skuteczność? Jak rozpoznać sygnały, że narcyz serwuje nam sałatkę słowną? Odpowiedzi na te i wiele więcej pytań znajdziesz w następnym podrozdziale.