Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

But w butonierce - ebook

Format:
EPUB
Data wydania:
25 stycznia 2017
24,90
2490 pkt
punktów Virtualo

But w butonierce - ebook

„But w butonierce. Poezje futurystyczne” to tom wierszy Brunona Jasieńskiego z 1921 roku. Stanowi sztandarowe dzieło futuryzmu – awangardowego nurtu zrywającego z tradycyjnym postrzeganiem twórczości. Futuryzm miał swoje ulubione tematy, takie jak miasto, cywilizacja, postęp, kultura masowa, a także tworzył charakterystyczne dla siebie rozwiązania formalne, wykorzystujące zabawę słowem czy konwencję antyestetyzmu.

Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7903-855-8
Rozmiar pliku: 2,2 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Żygające posągi

Pani Sztuce

Na klawiszach usiadły pokrzywione bemole,

Przeraźliwie się nudzą i ziewają Uaaaa...

Rozebrana Gioconda stoi w majtkach na stole

I napiera się głośno cacao-choix.

Za oknami prześwieca żółtych alej jesienność,

Jak wędrowne pochody biczujących się sekt,

Tylko białe posągi, strojne w swoją kamienność,

Stoją zawsze «na miejscu», niewzruszenie correct.

Pani dzisiaj, doprawdy, jest klasycznie... niedbała...

Pani, która tak zimno gra sercami w cerceau,

Taka sztywna i dumna... tak cudownie umiała

Nawet puścić się z szykiem po 3 szkłach curaçao.

I przedziwne, jak Pani nie przestaje być w tonie,

Będąc zresztą obecnie najzupełniej moderne. –

Co środy i piątki w Pani białym salonie

Swoje wiersze czytają Iwaszkiewicz i Stern.

A ja – wróg zasadniczy urzędowych kuluar,

Gdzie się myśli, i kocha, i rozprawia, i je,

Mam otwarty wieczorem popielaty buduar

Platonicznie podziwiać Pani déshabillé...

Ale teraz, jednakże, niech się Pani oszali –

Nawet lokaj drewniany już ośmiela się śmieć...

Dziś będziemy po parku na wyścigi biegali

I na ławki padali, zadyszani na śmierć.

A, wpatrując się w gwiazdy całujące się z nami,

W pewnym dzikim momencie po dziesiątym Clicôt,

Zobaczymy raptownie świat do góry nogami,

Jak na filmie odwrotnym firmy Pathé & Co.

I zatańczą nonsensy po ulicach, jak ongi,

Jednej nocy pijanej od szampana i warg,

Kiedy w krzakach widziałem ŻYGAJĄCE POSĄGI

Przez dwunastu lokajów niesiony przez park.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij