Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

Bytomskie zakłady przemysłowe - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
1 września 2025
30,29
3029 pkt
punktów Virtualo

Bytomskie zakłady przemysłowe - ebook

„Bytomskie Zakłady Przemysłowe. Kopalnie i Zakłady Górnicze” to pierwsza z serii publikacji popularnonaukowych poświęconych bytomskiemu przemysłowi, nad którą rozpocząłem pracę w 2023 roku. Pierwsza część książki przedstawiająca historię najważniejszych i najlepiej udokumentowanych kopalń węgla kamiennego, cynku i ołowiu, dolomitu oraz żelaza w Bytomiu, przeznaczona jest dla wszystkich zainteresowanych tą problematyką związaną z dziejami górnictwa w jednym z najstarszych miast Górnego Śląska.

Ta publikacja spełnia wymagania dostępności zgodnie z dyrektywą EAA.

Kategoria: Historia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8431-477-7
Rozmiar pliku: 10 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

_„Bytomskie Zakłady Przemysłowe. Kopalnie i Zakłady Górnicze”_ to pierwsza z serii publikacji popularnonaukowych poświęconych bytomskiemu przemysłowi, nad którą rozpocząłem pracę w 2023 roku. Pierwsza część książki przedstawiająca historię najważniejszych i najlepiej udokumentowanych kopalń węgla kamiennego, cynku i ołowiu, a także dolomitu oraz żelaza na terenie Bytomia przeznaczona jest dla wszystkich zainteresowanych tą problematyką związaną z dziejami górnictwa w jednym z najstarszych miast Górnego Śląska.

Książka nie tylko przedstawia najbardziej znane kopalnie węgla kamiennego, a więc: „Łagiewniki”, „Rozbark”, „Miechowice”, „Bobrek”, „Centrum”, „Szombierki”, „Bytom” i „Powstańców Śląskich” /kopalnia powstała z połączenia kopalni „Bytom” i kopalni „Radzionków”/, ale również historię kopalń rud cynku i ołowiu, jak: „Neuhof”, „Neue Viktoria” „Fiedlersglück” i „”Neue Bleischarley-Grube”. Warto wspomnieć, że w części poświęconej kopalniom węgla kamiennego znalazł się również rozdział opisujący dzieje kopalni „Radzionków”, bowiem w latach 1975 — 1997 Radzionków leżał w granicach Bytomia. Ponadto w 1975 roku KWK „Radzionków” i KWK „Bytom” zostały połączone w jedną kopalnię — KWK „Powstańców Śląskich”, tworząc wówczas dwa ruchy, w których dotychczasowa kopalnia „Bytom” stała się Ruchem I, zaś kopalnia „Radzionków” — Ruchem II.

W publikacji nie zabrakło także informacji o kopalni dolomitu „Blachówka” oraz działającym w Rozbarku Odkrywkowym Zakładzie Górniczym „Rozbark VI”. Mimo skąpych informacji w pracy pojawiły się także wzmianki o kopalniach, w których wydobywano węgiel kamienny, rudę cynku i ołowiu oraz rudę żelaza jak: „Segiet”, „Maria”, „Teresa”, „Bergfreiheidt”, „Joseph”, „Bernhard”, „Redensblick”, „Romanus”, „Magdalena”, „Fryderyk Wilhelm” oraz „Jenny-Otto” i „Wilhelmsglück”, ale również krótki opis Suchogórskiego Labiryntu Skalnego, czyli dawnego obszaru wyrobisk pogórniczych, gdzie jeszcze na początku XX wieku wydobywano w kopalni odkrywkowej dolomit i limonit. W książce nie zabrakło także ciekawostek związanych z wydobyciem kruszców w rejonie rezerwatu „Segiet” oraz kopalni „Verona” w Bytomiu — Suchej Górze.

A wszystko zaczęło się w średniowieczu…

Pierwsze wzmianki o występującym w rejonie Bytomia górnictwie kruszców pochodzą już z 1136 roku. W bulli papieskiej Innocentego II dla arcybiskupstwa gnieźnieńskiego wspomniano

„...Item Villa ante Bitom que Zversov dicitur, cum ructicis, argentifossoribus et cum duabus tabernis nonnisi ad archiepiscopi pertinet iurisdictionem…”,

co oznacza, że potwierdzone zostały posiadłości i dochody arcybiskupa, w tym z wydobycia srebra w nieznanej do dziś miejscowości Zversov koło Bytomia. Srebro pozyskiwano oczywiście z rudy galeny, czyli błyszczu ołowiu, a pokłady tej rudy występowały nie tylko w rejonie miasta, ale również na terenie dzisiejszych Stolarzowic, Suchej Góry i Bobrka. Wydobycie wpłynęło na zamożność Bytomia i jego mieszkańców, który z niewielkiej osady dość szybko stał się ważnym ośrodkiem górniczo-handlowym na Śląsku. Wszystko zmieniło się jednak w XIV wieku. Płytko zalegające złoża zaczęły się wyczerpywać, a te znajdujące się na większej głębokości były wówczas nieodstępne z powodu napływu wód podziemnych, z którymi ówcześni gwarkowie nie potrafili sobie poradzić. Próby ponownej eksploatacji podjęto jeszcze na niewielką skalę w pierwszej połowie XVI wieku, jednak już w latach pięćdziesiątych XVI wieku prace te ustały. Zalegająca woda w dalszym ciągu uniemożliwiała eksploatację złóż, a ówczesna technika odwadniania spowodowała, że głębsze złoża były nadal niedostępne. To niewątpliwie miało wpływ na stagnację miasta, które na lepsze czasy musiało poczekać aż do początku XVIII wieku, gdy wrocławski kupiec Georg Giesche w 1704 roku otrzymał specjalny przywilej na wyłączną eksploatację i handel galmanem na Śląsku przez okres 20 lat. Chcąc rozwinąć interes i rozpocząć eksploatację rud galmanu na pograniczu bytomsko — tarnogórskim, Giesche sprowadził górników z Olkusza, którzy zaczęli się osiedlać w rejonie wydobywania drogocennego kruszcu, m.in. w Bobrku i Stolarzowicach, gdzie powstała wkrótce nowa osada — Górniki.

Na rozwój górnictwa kruszcowego miały również wpływ zmiany polityczne na Śląsku. Po włączeniu Śląska w granice Królestwa Prus, władcy tego państwa rozpoczęli nie tylko proces uporządkowania stanu prawnego i administracyjnego związanego z przemysłem, ale przede wszystkim zaczęli w niego inwestować. W 1779 roku Fryderyk Wilhelm Reden został mianowany dyrektorem Wyższego Urzędu Górniczego, rozpoczynając proces industrializacji na terenach należących do Prus. W rejonie Tarnowskich Gór powstała w 1784 roku kopalnia srebra i ołowiu „Fryderyk”, a dwa lata później w 1786 roku huta „Fryderyk”. Mimo że zakłady te otwarto poza granicami Bytomia, ich powstanie miało ogromny wpływ na rozwój przemysłu wydobywczego w tym mieście. Obszar nadania kopalni „Fryderyk” sięgał bowiem aż po tereny Stolarzowic, Bobrka, Suchej Góry i Miechowic, gdzie nadal wydobywano rudę galeny. Po tym, jak po 1811 roku wygasł przywilej dla spółki „Spadkobiercy Gieschego” inni przedsiębiorcy mogli zintensyfikować swoją działalnością gospodarczą związaną z wydobyciem rud galmanu oraz hutnictwem cynku i ołowiu. Wśród nich byli nie tylko przedstawiciele znanych śląskich rodów: Donnersmarcków i Schaffgotschów, ale również takich przemysłowców, jak Karol Godula, który w 1823 roku uruchomił w Miechowicach wspólnie z Franciszkiem Aresinem kopalnię galmanu „Maria” czy Albert Borsig, który w latach sześćdziesiątych XIX wieku na terenie Stolarzowic i Bobrka uruchomił kopalnie rudy. Kolejne kopalnie rud cynku i ołowiu powstawały w Dąbrowie Miejskiej, Rozbarku oraz Miechowicach, a Bytom z biegiem lat stał się jednym z najważniejszych rejonów wydobywczych rud cynku i ołowiu na Śląsku.

Bytom w 1850 roku, Historja górnictwa i hutnictwa na Górnym Śląsku. Cz. 2, autor: Piernikarczyk Józef (1885—1946), miejsce wydania: Katowice, data wydania: 1936 rok, prawa: Domena publiczna (public domain), za Śląska Biblioteka Cyfrowa.
Koniec XVIII wieku i początek XIX wieku to również na terenie Bytomia i sąsiednich gmin początek wydobycia węgla kamiennego, który w XX wieku pozwolił Bytomiowi wysunąć się na czoło miast pod względem największego wydobycia węgla kamiennego. Pierwszą, a tym samym najstarszą kopalnią węgla kamiennego w Bytomiu była kopalnia „Bergfreiheit” w Bobrku, która powstała w 1794 roku /działała do 1856 roku/ i należała do właściciela majątku Szombierki von Hochberga. Kolejnym zakładem wydobywającym węgiel kamienny była również powstała w Bobrku kopalnia „Joseph” założona w 1800 roku przez hrabiego Mieroszewskiego. Wydobywano w niej zaledwie 45 ton węgla rocznie i już w 1803 roku zakończono w niej eksploatację węgla kamiennego. Kolejne kopalnie, jakie powstawały na terenie Bytomia w XIX wieku przetrwały co najmniej do drugiej połowy XX wieku, a niektóre z nich fedrowały nawet w XXI wieku. To oczywiście „Florentingrube” — późniejsza KWK „Łagiewniki”, „Heinitzgrube”, czyli KWK „Rozbark”, „Hohenzollerngrube”, czyli KWK „Szombierki” oraz „Karsten-Zentrum” — późniejsza KWK „Dymitrow” i „Centrum”. Kopalnią, w której również eksploatowano węgiel w XX wieku była „Preussengrube”, czyli późniejsza KWK „Miechowice” zbudowana w latach 1900—1902. Z kolei dwie ostatnie kopalnie węgla kamiennego, których początki datowane są na lata dwudzieste XX wieku przetrwały do czasów nam współczesnych. To oczywiście „Gräfin Johanna”, czyli „Bobrek” oraz „Bytom” /późniejsza „Powstańców Śląskich”/, które nadal fedrują węgiel kamienny. I choć na przełomie 2025 i 2026 ma się rozpocząć proces likwidacji KWK „Bobrek”, o czym szerzej piszę w rozdziale poświęconym tej kopalni, zaś dawna KWK „Powstańców Śląskich” fedruje węgiel już jako prywatny zakład górniczy, warto podkreślić, że licząc od powstania pierwszej kopalni, czyli „Bergfreiheit” w Bobrku /1794 rok/, w Bytomiu „czarne złoto” wydobywane jest już od ponad 230 lat.

Mapa archiwalna przedstawiająca wydane koncesje na eksploatację węgla kamiennego z 1902 roku — na mapie widoczna nazwa kopalni „Bergfreiheit” w Bobrku, która powstała w 1794 roku, źródło: Mapy archiwalne na stronie www.bytom.pl
Wydobycie rud cynku i ołowiu oraz węgla kamiennego odegrało zwłaszcza w XX wieku ogromną rolę w gospodarce miasta, dając nie tylko pracę tysiącom mieszkańców Bytomia i okolicznych gmin i wsi, ale również przyczyniło się najpierw do rozwoju miasta, by w drugiej połowie XX wieku stało się przyczyną coraz większych problemów związanych ze szkodami górniczymi. Dzisiaj po wielu kopalniach i zakładach górniczych pozostały nie tylko widoczne gołym okiem szkody górnicze, ale pokopalniane hałdy i tereny pogórnicze. Część tych terenów udało się zagospodarować. Powstała Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna w Bytomiu przy ul. Hakuby, która założona została na terenach po nieczynnej KWK „Powstańców Śląskich”, a na terenach po dawnej KWK „Szombierki” pole golfowe. Warto podkreślić, że modelowym przykładem zagospodarowania terenów i obiektów pogórniczych było powstanie w obiektach po KWK „Rozbark” teatru w dawnej Cechowni oraz Centrum Sportów Wspinaczkowych i Siłowych, na który zagospodarowano m.in. obiekty dawnej maszynowni szybu „Bończyk”, z kolei w miejscu dawnego kopalnianego komina zbudowano jedną z największych zewnętrznych sportowych ścian wspinaczkowych w Polsce mającą wysokość 20 metrów.

W przyszłości kolejne obiekty i tereny pogórnicze w Bytomiu zostaną zagospodarowane, dzięki czemu nie tylko pokopalniane obszary mają szansę otrzymać drugie życie i ponownie służyć mieszkańcom miasta, ale jest to również doskonała okazja do upamiętnienia tych miejsc związanych czy to z górnictwem węgla kamiennego, a także wydobyciem rud cynku i ołowiu oraz dolomitu. W Bytomiu wciąż można znaleźć wiele takich miejsc, które czekają na lepsze czasy…

Książka, którą trzymacie w rękach, podzielona została na kilka części, prezentujących najpierw historię kopalń węgla kamiennego, a następnie kopalń rud cynku i ołowiu oraz dolomitu. W ostatniej części — mimo skromnych informacji na ich temat — przypomniałem niejednokrotnie nieznane mieszkańcom kopalnie, które działały na terenie Bytomia. Z pewnością na wartość tej publikacji mają wpływ także archiwalne fotografie, ilustracje oraz mapy terenów górniczych. Dzięki przeprowadzonej kwerendzie w Bibliotece Śląskiej w Katowicach, Miejskiej Bibliotece Publicznej w Bytomiu, a także w Archiwum Miejskim w Bytomiu oraz internetowym zasobom dostępnych za pośrednictwem Śląskiej Biblioteki Cyfrowej, Biblioteki Narodowej oraz dzięki mapom górniczym dostępnym na stronie Urzędu Miejskiego w Bytomiu, udało mi się zebrać ogromny materiał, który został wykorzystany w tej książce. Niniejsza publikacja nie mogłaby powstać dzięki pomocy wielu instytucji oraz osób, które nie tylko podzieliły się swoją wiedzą na temat górnictwa w Bytomiu, ale również udostępniły niejednokrotnie bardzo cenne i wyjątkowe materiały archiwalne.

Nieoceniona była również możliwość odwiedzenia szybu „Bolko” oraz KWK „Bobrek”. Wizyty te zaowocowały nie tylko ciekawymi rozmowami z pracownikami, dzięki którym pozyskałem niezbędną wiedzę na temat funkcjonowania obydwu zakładów, ale możliwość zwiedzania zarówno obiektów na powierzchni, jak również pod ziemią umożliwiły mi wykonanie bezcennych fotografii, które zamieszczone zostały w publikacji.

W książce zamieściłem także bogatą bibliografię poświęconą opisywanym w publikacji tematom, która zawiera nie tylko informacje, z jakich instytucji pozyskałem materiały, ale również imiona, nazwiska autorów oraz tytuły książek, opracowań i artykułów dotyczących dziejów górnictwa w Bytomiu. Ponadto w publikacji znalazły się także: wykaz wszystkich fotografii i map zamieszczonych w książce, załączniki oraz podziękowania dla osób i instytucji, bez których nie powstałaby niniejsza praca.

Tomasz Przemysław Sanecki,

Bytom, 31 sierpnia 2025 rok.Bytom stał na węglu…

Węgiel kamienny, jeden z najbardziej znanych surowców energetycznych na świecie mimo zachodzących zmian związanych z procesem dekarbonizacji, nadal ma ogromne zastosowanie zarówno w życiu codziennym, jak i przemyśle. Jest wykorzystywany do produkcji m.in. energii elektrycznej, ciepła, zaś wiele gospodarstw domowych nadal stosuje węgiel kamienny jako opał do ogrzewania mieszkań. Węgiel kamienny stosuje się także w różnego rodzaju procesach produkcyjnych oraz przemyśle metalurgicznym i chemicznym. Jest niezbędnym surowcem wykorzystywanym do produkcji koksu, benzolu, paliw silnikowych, gazów opałowych, smoły węglowej, ale również kosmetyków, nawozów, środków ochrony roślin, barwników, a także materiałów wybuchowych oraz leków.

W Polsce największe zasoby węgla kamiennego występują w Górnośląskim Zagłębiu Węglowym, na którego terenie znajduje się Bytom, gdzie wydobycie tego surowca energetycznego datowane — jak to zostało już wspomniane we wstępie — jest na 1794 rok. Wówczas powstała pierwsza, a tym samym najstarsza kopalnia węgla kamiennego w Bytomiu — „Bergfreiheit” w Bobrku, która należała do właściciela majątku Szombierki von Hochberga. W kolejnych latach na terenie ziemi bytomskiej powstawały następne kopalnie, jednak szczególny rozwój górnictwa węgla kamiennego w Bytomiu przypadł na drugą połowę XIX wieku i początek XX wieku. Wówczas powstały kopalnie, z których największe fedrowały węgiel jeszcze w XXI wieku, a miasto, które stało na węglu zaczęło się dynamicznie rozwijać i należało do najważniejszych ośrodków przemysłowych najpierw w Niemczech, a po 1945 roku w Polsce.

Wśród najważniejszych i największych kopalń węgla kamiennego na terenie Bytomia, na szczególną uwagę zasługują kopalnie: „Bobrek”, „Centrum”, „Łagiewniki”, „Miechowice”, „Bytom”, „Powstańców Śląskich”, „Rozbark” i „Szombierki”. Ich działalność na terenie Bytomia nie tylko miała wpływ na funkcjonowania miasta, jego rozwój gospodarczy, wzrost liczby ludności, miejsca pracy czy nowe osiedla, które powstawały w sąsiedztwie kopalń, ale również przyczyniła się do niekorzystnych zmian w krajobrazie miasta oraz wciąż odczuwalnych szkód górniczych.

KWK "Rozbark" w latach dziewięćdziesiątych XX wieku, źródło: Stowarzyszenie Miłośników Rozbarku.
Z tych ośmiu kopalń, których historię poznacie na łamach niniejszej książki, pozostała dziś już tylko jedna — KWK „Bobrek”, która zgodnie z zapowiedziami ma zakończyć swoją działalność na przełomie 2025 i 2026 roku. Mimo likwidacji bytomskich kopalń pozostało po nich nie tylko materialne dziedzictwo, ale również niezatarte ślady w historii Bytomia. O tym, że dawniej kopalnie węgla kamiennego były bijącym sercem nie tylko miasta, ale również Górnego Śląska, kształtowały życie tysięcy bytomian oraz miały ogromne znaczenie dla polskiej gospodarki wspomina wydany w 1960 roku z okazji XV-lecia Bytomskiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego album, w którym możemy przeczytać:

_„Bytomskie Zjednoczenie Przemysłu Węglowego, największe w Polsce zjednoczenie kopalń węgla, wydobywa rocznie ponad 22,5 milionów ton, to znaczy tyle, ile wynosi roczna produkcja Belgii, kraju zajmującego w Europie piąte miejsce w produkcji węgla i szczycącego się bogatą tradycją górniczą. Produkcja Bytomskiego Zjednoczenia stanowi prawie jedną czwartą produkcji węgla w cały kraju — przy zatrudnieniu blisko 63-tysięcznej górniczej armii, dowodzonej przy pomocy 1,5-tysięcznego zespołu pracowników administracyjno-biurowych”._KWK „Powstańców Śląskich” fedruje jako prywatny zakład górniczy pod nazwą: Zakład Górniczy „EKO–PLUS Sp. z o.o.”.

W albumie poświęconym XV-leciu Bytomskiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego wymienionych jest 17 kopalń, w tym aż 6 działających na terenie Bytomia: KWK „Szombierki”, KWK „Bobrek”, KWK „Łagiewniki”, KWK „Rozbark”, KWK „Dymitrow” i KWK „Bytom”, za Niewiarowski Marian, XV lat Bytomskiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego, Bytom 1960.

Niewiarowski Marian, XV lat Bytomskiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego, Bytom 1960, s. 9.Po prawie 120 latach kończy fedrowanie. Historia kopalni „Gräfin Johanna”, czyli KWK „Bobrek”

ul. Konstytucji 76, Bytom — Karb

Jej historia, podobnie jak wielu zakładów przemysłowych w Bytomiu, nierozerwalnie związana jest z majętną rodziną Schaffgotschów, która na terenie Górnego Śląska posiadała liczne kopalnie, huty i inne zakłady przemysłowe.

Początki kopalni należącej do spadkobierczyni Karola Goduli

Kopalnia „Gräfin Johanna” na cześć hrabiny Joanny von Schaffgotsch, spadkobierczyni potężnej fortuny Karola Goduli powstała z podziału nadania górniczego, które w 1853 roku nabyli z Wyższego Urzędu Górniczego we Wrocławiu w imieniu małoletniej Joanny Gryzik, późniejszej hrabiny Joanny von Schaffgotsch, zarządcy jej majątku. Na powstanie kopalni ogromny wpływ miała również budowa w latach 70. XIX wieku linii kolejowej łączącej Bytom z Gliwicami, bowiem jej trasa przebiegała przez ziemie należące do Schaffgotschów. Sprzedając ziemię pod budowę nowej linii kolejowej, w akcie kupna-sprzedaży zawarta została klauzula umożliwiająca bezpłatne korzystanie z połączenia kolejowego na potrzeby przyszłej kopalni pomiędzy Karbiem a Bobrkiem, której budowę rozpoczęto dopiero w 1905 roku. Wówczas ustalono lokalizację szybów głównych oraz rozpoczęto drążenie przekopu od kopalni „Hohenzollern” /Szombierki/ w kierunku planowanej nowej kopalni. Dwa lata później, w 1907 roku rozpoczęto już prace głębinowe szybu „Gräf Hans Ulryk”, czyli późniejszego „Bolesław” oraz „Gräfin Johanna Schacht”, późniejszy „Józef”, co uznaje się za początek powstania kopalni „Gräfin Johanna”, czyli dzisiejszej KWK „Bobrek”.

Kopalnia „Gräfin Johanna” na zdjęciu z 1936 roku, źródło: Schaffgotsch Werks-Zeitung, 1936, Jg. 4, nr 20, wydawca: Gesellschaft für Arbeitspädagogik, miejsce wydania: Gleiwitz, data wydania: 1936 rok, za Śląska Biblioteka Cyfrowa, domena publiczna.
Oprócz prac głębinowych realizowano również roboty na powierzchni mające na celu powstanie niezbędnych obiektów, które umożliwiłyby pracę kopalni. Powstały warsztaty mechaniczne, kotłownia wraz z wysokim na 75 metrów kominem, budynek kopalnianej elektrowni, w 1908 roku willa pierwszego dyrektora kopalni Bernarda Stephana, zaś w 1909 roku rozpoczęto budowę sortowni, bocznicy kolejowej do stacji w Karbiu, jak również powstały centrala elektryczna, zajezdnia lokomotyw spalinowych, stajnia, budynek do impregnacji drewna używanego w kopalnianych chodnikach i cechownia, w której znajdowały się takie pomieszczenia jak: łaźnia, szatnia i biura.

Kopalnia „Gräfin Johanna” na zdjęciu z 1936 roku, źródło: Schaffgotsch Werks-Zeitung, 1936, Jg. 4, nr 20, wydawca: Gesellschaft für Arbeitspädagogik, miejsce wydania: Gleiwitz, data wydania: 1936 rok, za Śląska Biblioteka Cyfrowa, domena publiczna.
Z kolei pod ziemią ukończono na poziomie 160 m budowę podszybia „Bolesław” i „Józef”, rozpoczęto budowę chodników podstawowych, a także zamontowano elektryczną maszynę wyciągową „Siemens-Schuckert”. Po trzech latach intensywnych prac budowlanych, w 1910 roku wydobyto pierwszą tonę węgla z nowej kopalni szybem „Bolesław”, a rok zakończono wydobyciem na poziomie 20 625 ton węgla.

Rozbudowa kopalni i wzrost wydobycia

Kolejne lata to intensywna rozbudowa kopalni związana ze zgłębieniem kolejnych szybów. W latach 1911—1917 zgłębiono szyb „Stanisław”, 1917—1932 szyb „Antoni” oraz 1919—1937 szyb „Barbara”, zaś szyby „Józef” i „Bolesław” stale pogłębiano, do 234 m i 430 m. Kolejnymi inwestycjami w kopalni były: budowa wieży wodnej, trakcji elektrycznej w głównych wyrobiskach przewozowych, drugiego systemu przeróbki mechanicznej węgla oraz urządzeń do produkcji skroplonego powietrza, co umożliwiło zwiększenie wydobycia węgla kamiennego w 1917 roku do poziomu ponad 600 tys. ton, a w okresie międzywojennym — przed wielkim kryzysem światowym — do poziomu około 2,5 mln ton w 1928 roku, co czyniło kopalnię „Gräfin Johanna” jedną z największych w Europie. Lata trzydzieste XX wieku to dalsza rozbudowa i unowocześnianie kopalni, w której nie tylko zastosowano urządzenia podsadzki hydraulicznej, ale również przyłączono w kwietniu 1938 roku kopalnię „Berve” (szyb „Barbara”), w którym wydobywano wysokokaloryczny węgiel koksujący transportowany przy pomocy przenośników.

Kopalnia „Gräfin Johanna” i Kraftwerk Oberschlesien na zdjęciu z 1939 roku, źródło: Schaffgotsch Werks-Zeitung, 1939, Jg. 7, Nr. 1, współtwórca: Fischer, P.R. Red., wydawca: Gesellschaft für Arbeitspädagogik, miejsce wydania: Gleiwitz, Źródło: Si 45, domena publiczna, za Śląska Biblioteka Cyfrowa.
Tragedia 1945 roku

Pierwsze tygodnie 1945 roku w kopalni „Bobrek” naznaczone zostały jedną z największych tragedii związanych z masową wywózką mieszkańców Górnego Śląska w głąb Związku Radzieckiego. Koniec II wojny światowej dla mieszkańców Śląska nie oznaczał końca dramatu, jaki przeżyli w 1945 roku po wkroczeniu na te ziemie Armii Czerwonej. Wprost przeciwnie — stał się wstępem do bezprecedensowych w kontekście historii lokalnej ciągu wydarzeń określanych obecnie mianem Tragedii Górnośląskiej. Jednym z najtragiczniejszych symboli tego wydarzenia była wywózka 28 marca 1945 roku z KWK „Bobrek” całej zmiany górników, która po wyjściu na powierzchnię została zatrzymana przez żołnierzy NKWD, a następnie skierowana w rejon kopalni „Dymitrow”. Po rejestracji górnicy zostali skierowani do Łabęd w Gliwicach, gdzie wtłoczono ich do bydlęcych wagonów i wysłano w głąb Związku Radzieckiego na przymusowe roboty.

O tych wydarzeniach świadczą protokoły przesłuchań świadków. Jednym z nich był Alfred G., deportowany górnik z KWK „Bobrek” w marcu 1945 roku. W jego wspomnieniach czytamy:

W okresie od 1938 r. pracowałem w kopalni węgla kamiennego „Bobrek”. Również w okresie wojny pracowałem w tejże kopalni . Pamiętam, że kiedy w dniu 28 III 1945 r. grupa górników, wśród których i ja byłem, wyjechała windą na powierzchnię, została zatrzymana przez żołnierzy rosyjskich i przewieziona w ubraniach roboczych na teren kopalni „Dymitrow”. Tam zauważyłem dużą grupę górników, ok. 2000. Na drugi dzień nastąpiła rejestracja zatrzymanych górników przez oficera rosyjskiego. Mieszkaliśmy w barakach drewnianych i w blokach mieszkalnych. Po trzech dniach w grupie ok. 3000 osób zostałem doprowadzony pieszo do Gliwic. Przez dwa dni nocowaliśmy w koszarach wojskowych, po czym pieszo poszliśmy do Łabęd, gdzie na bocznicy stał pociąg towarowy. Do wagonu załadowano około 70 osób, zaś drzwi zostały zadrutowane. Z wypowiedzi konwojujących żołnierzy rosyjskich dowiedzieliśmy się, że jedziemy do Rosji i że już do rodziny nie wrócimy. Podroż trwała ok. jednego miesiąca, ponieważ pociąg jechał po linii jednotorowej i często następowały wymijania pociągów. Dojechaliśmy w rejon Donbasu.

Poza wywózką górników z KWK „Bobrek”, bo tak nazywała się od 1945 roku dawna kopalnia „Gräfin Johanna”, na jej terenie, podobnie jak w innych bytomskich kopalniach, powstał obóz pracy o numerze 1/V/8, który należał do Rudzkiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego. Obóz składał się z 6 baraków, 3 murowanych i 3 drewnianych, które przeznaczone były dla więźniów oraz pomieszczenia odwszalni, izby chorych, umywalni, pralni, kuchni oraz wartowni. Obóz, który powstał w sierpniu 1945 roku zamieszkiwany był przez około 690 więźniów. Jego zamknięcie nastąpiło w maju 1949 roku.

Dzieje KWK „Bobrek” w PRL-u

KWK „Bobrek” w pierwszych latach powojennych należała do jednej z najbardziej wydajnych kopalń na terenie Bytomia. Przeprowadzone w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych inwestycje, jak: uruchomienie poziomu wydobywczego 540 m w latach 1951—1954 oraz 726 m w latach 1957—1965, modernizacja zakładu przeróbczego w latach sześćdziesiątych XX wieku /oddano do użytku płuczkę węglową cieczy ciężkiej, nową łaźnię oraz samoobsługową lampownię/, umożliwiły zwiększenie wydobycia do poziomu 2,7 mln ton w 1977 roku.

Wydobycie węgla kamiennego w wybranych latach w KWK „Bobrek” kształtowało się w następujących sposób:

1911 rok — 221 365 ton;

1913 rok — 392 889 ton;

1915 rok — 455 797 ton;

1917 rok — 607 080 ton;

1928 rok — 2,5 mln ton;

1960 rok — 2,4 mln ton;

1977 rok — 2,7 mln ton.

7 września 1975 roku na kopalni „Bobrek” doszło do jednej z najpoważniejszych katastrof w dziejach polskiego górnictwa. Wdarcie kurzawki do rury szybowej szybu „Bolesław” doprowadziło do naruszenia gruntu, skutkiem czego zawaliła się 38-metrowa wieża szybowa, którą odbudowano i uruchomiono dopiero 22 lutego 1977 roku. Do tego czasu to szyb „Barbara” był głównym szybem wydobywczym KWK „Bobrek”.

Prace modernizacyjne kontynuowano w kopalni również w latach osiemdziesiątych XX wieku. Poprzez budowę poziomu 840 m, zmodernizowano szyb „Józef”, wprowadzono pełną mechanizację wydobycia, zaś przy szybie „Zbigniew”, który zgłębiono w latach 1958—1962 do poziomu 758 m uruchomiono Zakład Produkcji Prefabrykatów KWK „Bobrek”.

Kopalnia Węgla Kamiennego „Bobrek” w Bytomiu, fot. Tomasz Przemysław Sanecki.
Restrukturyzacja kopalni „Bobrek”

Istotne zmiany w kopalni „Bobrek” zaszły w latach dziewięćdziesiątych XX wieku, a więc w okresie restrukturyzacji polskiego górnictwa. W 1993 roku kopalnia weszła w skład Bytomskiej Spółki Węglowej, zaś w 1997 KWK „Bobrek” połączono z KWK „Miechowice”. Dwa lata później, w 1999 roku połączona kopalnia w wyniku kolejnych zmian restrukturyzacyjnych przestała istnieć, a z pozostałego obszaru górniczego utworzono Zakład Górniczy „Bytom III” Sp. z o.o., który z kolei w 2005 roku połączono z KWK „Centrum”, tworząc Kopalnię Węgla Kamiennego „Bobrek-Centrum”. Kopalnia przetrwała do 2015 roku, kiedy rozdzielono ją na dwa zakłady: KWK „Centrum”, która została przekazana do Spółki Restrukturyzacji Kopalń SA i postawiona w stan likwidacji, zaś KWK „Bobrek” połączono 15 grudnia 2015 z KWK „Piekary”, tworząc dwuruchowy zakład KWK „Bobrek-Piekary” — Ruch „Piekary” i Ruch „Bobrek” w zasobach spółki Węglokoks Kraj. Przetrwał on do 31 stycznia 2020 roku, kiedy w należącej do Węglokoks Kraj kopalni „Bobrek-Piekary” Ruch Piekary wydobyto ostatnią tonę węgla, a dalszą eksploatację pozostawiono w działającym Ruchu „Bobrek”, jako KWK „Bobrek”.

Kopalnia Węgla Kamiennego „Bobrek” w Bytomiu, fot. Tomasz Przemysław Sanecki.
Decyzja o likwidacji

Na decyzję o likwidacji kopalni „Bobrek” miał wpływ tragiczny wypadek, do jakiego doszło 24 marca 2024 roku. W wyniku wstrząsu o sile 2x10 do 6 J, do którego doszło w drążonym chodniku kopalni, zginął jeden z poszkodowanych górników, a kilku zostało rannych. Decyzją dyrektora Okręgowego Urzędu Górniczego roboty górnicze w rejonie obszaru górniczego Bobrek-Miechowice 1 zostały wówczas wstrzymane, a powołana przez prezesa Wyższego Urzędu Górniczego Komisja ds. zagrożeń poddała ocenie założenia dotyczące eksploatacji w obszarze górniczym Bobrek-Miechowice 1 ujęte w „Kompleksowym projekcie eksploatacji zagrożonych tąpaniami na lata 2023—2026” pod kątem dalszego bezpiecznego prowadzenia prac w tym rejonie. Komisja ds. zagrożeń po przeanalizowaniu dokumentów i wykonaniu analiz 27 czerwca 2024 roku wydała negatywną opinię dotyczącą możliwości bezpiecznego prowadzenia robót górniczych w obszarze górniczym Bobrek-Miechowice 1.

Kopalnia Węgla Kamiennego „Bobrek” w Bytomiu, fot. Tomasz Przemysław Sanecki.
Opinia ta nie tylko wpłynęła na ograniczenie zasobów możliwych do wydobycia, ale przede wszystkim spowodowała podjęcie decyzji o zakończeniu wydobycia węgla kamiennego w kopalni „Bobrek” do końca 2025 roku oraz rozpoczęcie od stycznia 2026 roku procesu likwidacji KWK „Bobrek”.

Warto podkreślić, że wśród zachowanych do dziś, a powstałych przed 1945 rokiem obiektów, na szczególną uwagę zasługują budynki maszynowni szybu „Bolesław” i „Józef”, hala sprężarek i rozdzielnia elektryczna z 1908 roku, a także budynki stacji ratowniczej z lat 1934—1935, budynek starej łaźni i kotłowni z 1908 roku oraz portierni z 1942 roku.

Szyby kopalniane dawnej „Gräfin Johanna” /KWK ”Bobrek”/

Szyb „Józef”, dawniej „Gräfin Johanna Schacht”

Położenie — ul. Konstytucji

Stan obecny — czynny

Głębokość — 870,4 m

Budowa — 1907—1911

Głębienie — 1982—1983, oddanie do użytku w 1986 roku

Rodzaj szybu — zjazdowy, materiałowy

Szyb „Bolesław”, dawniej „Gräf Hans Ulryk”

Położenie — ul. Konstytucji

Stan obecny — czynny

Głębokość — 778,8 m

Budowa — 1905—1910, katastrofa szybu 7 września 1975 roku,

ponowne uruchomienie 22 lutego 1977 roku

Rodzaj szybu — wydobywczy

Szyb „Zbigniew”

Położenie — ul. Świętej Elżbiety

Stan obecny — czynny

Głębokość — 756,1 m

Budowa — 1958—1962

Rodzaj szybu — wentylacyjny, podsadzkowy

Szyb „Barbara”, dawniej „Berve”

Położenie — ul. Juliana Ursyn Niemcewicza, staw Barbara nr 7

Stan obecny — zlikwidowany

Głębokość — 330 m

Budowa — 1971 rok

Likwidacja — 1993 rok

Rodzaj szybu — wentylacyjny, wydobywczy, podsadzkowy

Szyb „Stanisław”, dawniej „Stephan”

Położenie — ul. Bażantowa

Stan obecny — zlikwidowany

Głębokość — 294 m

Budowa — 1911—1913

Likwidacja — 1975 rok

Rodzaj szybu — zjazdowy, wentylacyjny

z wentylatorem tłoczącym powietrze

Szyb „Antoni”, dawniej „Anton”

Położenie — ul. Świętej Elżbiety

Stan obecny — zlikwidowany

Głębokość — 751,53 m

Budowa — 1905—1907,

Likwidacja — 1999 rok

Rodzaj szybu — szyb po kopalni galmanu „Elizabeth”

według mapy z 1912 rokuPrzez ponad 50 lat dumnie nosiła nazwę „Bytom”

ul. Strzelców Bytomskich 127G, Bytom — Stroszek

Powstała po podziale Górnego Śląska w 1922 roku

Historia KWK „Bytom”, /„Beuthengrube”/ rozpoczęła się w okresie międzywojennym, a dokładnie po podziale Górnego Śląska w 1922 roku między odrodzoną Polskę a Niemcy. Gdy należące do rodu Donnersmarcków pola górnicze kopalni „Radzionków” zostały podzielone granicą państwową obydwu państw, Henckel von Donnersmarck z linii bytomsko-siemianowickiej podjął decyzję o wydobyciu węgla kamiennego z pól górniczych, które pozostały po stronie Niemiec.

„Beuthengrube”, źródło: Das oberschleisische Industriegebiet Beuthen — Gleiwitz — Hindenburg. Deutschland-Bildheft Nr. 272., wydawca: Universum-Verlagsanstalt, miejsce wydania: Berlin, ZS 68 I, domena publiczna, za Śląska Biblioteka Cyfrowa.
Nowy zakład górniczy, który miał powstać na terenie Bytomia, został włączony do zarejestrowanej w Londynie spółki „The Henckel von Donnersmarck-Beuthen Estates Limited”, a jego budowę rozpoczęto już w 1923 roku, wykorzystując szyb wentylacyjny, przy którym zgłębiono drugi szyb.

„Beuthengrube”, źródło: Werkszeitung für die Belegschaft der Beuthengrube, 1935, Jg. 2, Nr. 13, wydawca: Gesellschaft für Arbeitspädagogik, miejsce wydania: Düsseldorf, data wydania: 1935, sygnatura: Si 48, lokalizacja oryginału: Archiwum Państwowe w Katowicach, Oddział w Gliwicach, domena publiczna, za Śląska Biblioteka Cyfrowa.
Budowę nowej kopalni „Beuthen” zakończono w 1928 roku, a obiekty na powierzchni zaprojektował znany bytomski architekt Theodor Ehl, który w Bytomiu przygotował projekty lub kierował pracami budowniczymi takich obiektów, jak m.in. Zespół Szkół Medycznych przy ul. Piekarskiej, kościół św. Barbary przy ul. Chełmońskiego 18 oraz kościół Podwyższenia św. Krzyża w Bytomiu przy ul. Ligonia 2. Tuż przy „Beuthengrube” powstało także górnicze osiedle nazywane „Bergmannsglück” /Szczęście Górnika/ przeznaczone zarówno dla urzędników, jak i również robotników kopalni. Dzięki wyposażeniu zakładu w najnowocześniejsze urządzenia kopalnia bardzo szybko się rozwijała, dzięki czemu już w 1929 roku przy załodze liczącej około 1,6 tys. pracowników z „Beuthengrube” wydobyto 830 tys. ton węgla, zaś w 1938 roku przy załodze liczącej już 2,3 tys. osób wydobycie osiągnęło 1,2 mln ton węgla. Rozbudowy zakładu nie zahamowała nawet II wojna światowa. Zbudowano wówczas nową płuczkę, zmodernizowano cechownię, powstały budynki ekspedycji oraz markowni, jak również wprowadzono system ścianowy i mechanizację wydobycia.

Szyb „Gluckauf” i „Wetter Schacht” w 1937 roku, źródło Werkszeitung für die Belegschaft der Beuthengrube, 1937, Jg. 4, Nr. 22, miejsce wydania: Düsseldorf, data wydania: 1935, sygnatura: Si 48, lokalizacja oryginału: Archiwum Państwowe w Katowicach, Oddział w Gliwicach, domena publiczna, za Śląska Biblioteka Cyfrowa.
W Polsce Ludowej

Po II wojnie światowej, gdy Bytom znalazł się w granicach odrodzonej Polski, nie tylko została zmieniona nazwa kopalni na „Bytom”, ale również nowe nazewnictwo otrzymały szyby: „Gluckauf” otrzymał nazwę „Szczęść Boże”, a następnie „Kopernik”, zaś szyb „Wetter Schacht” po wojnie nazwano „Powietrznym”. Podobnie, jak w innych kopalniach, które po 1945 roku znalazły się w granicach Polski, również górnicy kopalni „Bytom” doświadczyli wywózek do Związku Radzieckiego. Ich liczbę ocenia się na 394 osoby.

Pierwsze lata w powojennej Polsce to również okres szybkiej rozbudowy kopalni, co związane było ze zwiększonym zapotrzebowaniem na węgiel kamienny. W należącej do Bytomskiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego kopalni już w latach 1949 — 1953 pogłębiono i przemianowano na skipowy szyb „Powietrzny”, a instalacja nowej wieży wyciągowej umożliwiła transport urobku z poziomu 400 metrów. Kolejnymi inwestycjami była m.in.: budowa łaźni, lampowni, a także budynków mieszkalnych dla pracowników kopalni, stacji ratownictwa, budynków działu budowlanego, stolarni, rozdzielni oraz modernizacja zakładu przeróbczego. Ważną inwestycją była również budowa w latach 1951—1954 nowego szybu wentylacyjno-podsadzkowego oraz budynków: nadszybia, maszynowni, łaźni, podstacji elektrycznej oraz wentylatorów. Warto podkreślić, że powstały na początku lat pięćdziesiątych XX wieku szyb jest jedynym pozostałym i czynnym szybem na terenie miasta Radzionków.

„Beuthengrube”, źródło: Werkszeitung für die Belegschaft der Beuthengrube, 1936, Jg. 3, Nr. 16, miejsce wydania: Düsseldorf, data wydania: 1936, sygnatura: Si 48, lokalizacja oryginału: Archiwum Państwowe w Katowicach, Oddział w Gliwicach, domena publiczna, za Śląska Biblioteka Cyfrowa.
Na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych udało się otworzyć poziom wydobywczy na głębokości 500 m, a także zmodernizować zakład przeróbczy oraz pogłębić szyb „Kopernik” do 675 metrów. Inwestycje w kopalni odzwierciedlał wzrost wydobycia. W 1947 roku wydobyto w kopalni „Bytom” ponad 1,1 mln ton węgla kamiennego, zaś w 1955 roku wydobycie przekroczyło już 2 mln ton węgla.

Wydobycie w KWK „Bytom” w latach 1945 — 1959

1945 rok — 260 575 ton;

1947 rok — 1 167 669 ton;

1949 rok — 1 475 367 ton;

1951 rok — 1 550 127 ton;

1953 rok — 1 585 730 ton;

1955 rok — 2 018 621 ton;

1957 rok — 2 136 888 ton;

1959 rok — 2 162 322 ton.

„Beuthengrube”, źródło: Werkszeitung für die Belegschaft der Beuthengrube, 1937, Jg. 4, Nr. 16, miejsce wydania: Düsseldorf, data wydania: 1937, sygnatura: Si 48, lokalizacja oryginału: Archiwum Państwowe w Katowicach, Oddział w Gliwicach, domena publiczna, za Śląska Biblioteka Cyfrowa.
Jedna kopalnia, dwa ruchy

W dziejach kopalni „Bytom” istotna zmiana zaszła w 1975 roku. Podobnie jak w 1971 roku połączono KWK „Łagiewniki” z KWK „Rozbark”, 1 stycznia 1975 roku decyzją Ministerstwa Górnictwa i Energetyki KWK „Bytom” i KWK „Radzionków” zostały połączone w jeden zakład górniczy — Kopalnię Węgla Kamiennego „Powstańców Śląskich”. Tym samym dotychczasowa kopalnia „Bytom” stała się Ruchem I, zaś kopalnia „Radzionków” — Ruchem II.

Dzieje KWK „Powstańców Śląskich” zostały przedstawione w osobnym rozdziale z uwzględnieniem szybów kopalnianych dawnej KWK „Bytom”.Miroszewski Kazimierz, Obozy odosobnienia w Bytomiu i Bytomskim Zjednoczeniu Przemysłu Węglowego (1945—1949), Katowice 2013, s. 18.

W artykule „Ofiary komunizmu trafiały do łagrów” autorstwa Sebastiana Rosenbauma czytamy _„…wedle relacji świadków przebywało w nim /obóz przy ul. Łużyckiej, w sąsiedztwie kopalni „Centrum”/ do trzech tysięcy mężczyzn na raz…”,_ „Życie Bytomskie”, 14 kwietnia 2008 roku, R. LII, Nr 15 (2653), s. 22.

Ibidem, s. 19—21.

Niewiarowski Marian, XV lat Bytomskiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego, Bytom 1960 rok, s. 268.W publikacjach pojawia się data 21 grudnia 1824 roku jako nadanie pola górniczego — Stanisław Kossuth, Górnictwo Węglowe na Górnym Śląsku, Wydawnictwo Śląsk Katowice, 1965 rok, s. 245 oraz Helena Witecka, Kopalnia Węgla Kamiennego Rozbark. Zarys dziejów 1824—1984, Katowice 1985, s. 35. Taka data widnieje również na pomniku poświęconym historii KWK „Rozbark” i KWK „Łagiewniki” w Bytomiu. Z kolei Adam Frużyński w publikacji Kopalnie węgla kamiennego w Polsce, Łódź 2012, s. 162–163 oraz Józef Piernikarczyk w publikacji Historia Górnictwa i Hutnictwa na Górnym Śląsku, Katowice 1936, s. 233, podają datę 1822 rok.

Jaros Jerzy, Słownik historyczny kopalń węgla na ziemiach polskich, Katowice 1984, s. 72—73.

Witecka Helena, Kopalnia Węgla Kamiennego Rozbark, Katowice 1985, s. 40, s. 57.

Niewiarowski Marian, XV lat Bytomskiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego, Bytom 1960 rok, s. 247.
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij