- W empik go
Bywalec zieleni. Bolesław Leśmian - ebook
Bywalec zieleni. Bolesław Leśmian - ebook
„Bywalec zieleni” to książka o życiu jednego z największych polskich poetów, Bolesława Leśmiana. Autor przedstawia korzenie rodzinne i wiele nieznanych faktów, ciekawych dokumentów, przytacza dużo nowych informacji. Biografia została napisana na podstawie najnowszego stanu wiedzy.
Piotr Łopuszański przypomina zapomniane teksty poety, obala wiele nieprawdziwych opowieści o nim i jego bliskich, cytuje dokumenty, nekrologi, listy, wspomnienia. Leśmian został pokazany jako człowiek o wybitnym umyśle i wielkim talencie poetyckim, a zarazem jako marzyciel nieradzący sobie z problemami codzienności.
Spis treści
SPIS TREŚCI
Przedmowa autora
ROZDZIAŁ 1 Warszawa po raz pierwszy
ROZDZIAŁ 2 Na kijowskim bruku
ROZDZIAŁ 3 W stronę Iłży
ROZDZIAŁ 4 „Chimeryk” i „cyklista”
ROZDZIAŁ 5 Nowe życie
ROZDZIAŁ 6 Inspiracje i współpraca z Rosjanami
ROZDZIAŁ 7 Recenzent i dyrektor
ROZDZIAŁ 8 Drogi geniuszu
ROZDZIAŁ 9 Poeta i Muzy
ROZDZIAŁ 10 Bywalec zieleni
ROZDZIAŁ 11 W ziemi obiecanej
ROZDZIAŁ 12 Czas miłości
ROZDZIAŁ 13 Notariat w Hrubieszowie
ROZDZIAŁ 14 „Idę, Łąko, ku tobie brzegiem mego szału”
ROZDZIAŁ 15 Między Zamościem a Monte Carlo
ROZDZIAŁ 16 „Bóg mnie opuścił, nie wiem czemu”
ROZDZIAŁ 17 Laury akademickie
ROZDZIAŁ 18 Sukces
ROZDZIAŁ 19 Po śmierci
Kalendarium
Bibliografia
Przypisy
Indeks nazwisk
Kategoria: | Biografie |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-244-1091-0 |
Rozmiar pliku: | 5,1 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Przedmowa autora
Bolesław Leśmian był poetą miłości. O autorze Dziewczyny pisano, że „miłość była dlań od debiutu po ostatnie utwory rodzajem monomanii”. Zarówno subtelne uczucie duchowej jedności z ukochaną, jak i gwałtowne pożądanie potrafił poeta oddać językiem jędrnym, pełnym niezwykłych metafor i zmysłowości.
Przypomnę słowa z wiersza bez tytułu *** Pożarze pierśny płomieniu ustny...:
Bądź pochwalony i bądź rozpustny,
Uśmiechu wiernej mojej kochanki!
A to fragment utworu *** Hasło nasze ma dla nas swe dzieje tajemne...:
Sama ścielesz swe łóżko według swych zamiarów,
By szczęściu i pieszczotom było w nim wygodnie.
Leśmian tworzył wspaniałe erotyki i pisał listy miłosne. Z jego korespondencji z Teodorą Lebenthal zachowały się jedynie trzy listy, w których pełne żaru wyznania uczuć sąsiadują z wynalazkami słownymi z zakresu erotyki. Nie znamy, niestety, listów bliskich Leśmianowi kobiet do niego. Nie ma też śladu po listach poety do żony i do Celiny Sunderland, kuzynki Leśmiana. Według córki poety przyjaźń Bolesława z Celiną przekształciła się z upływem czasu w pewien rodzaj miłości. To właśnie Celina (a właściwie Czesława Cyprianna) przedstawiła go kobietom, które okażą się ważne w jego późniejszym życiu: Zofii Chylińskiej, z którą się ożeni, i Dorze, z którą połączy poetę dozgonny romans.
Leśmian kochał i był kochany. W dzieciństwie darzyła go macierzyńską miłością matka, Emma z Sunderlandów, a po jej przedwczesnej śmierci macocha, Helena z Dobrowolskich, druga żona Józefa Lesmana (a nie: Izaaka, jak piszą niektórzy).
Obecność ukochanej kobiety stała się natchnieniem erotyków Usta i oczy z Sadu rozstajnego, cyklu W malinowym chruśniaku, wierszy Pieszczota i *** Dziś w naszego spotkania rocznicę z tomu Łąka oraz Namowa, Niewiedza i *** Gdy omdlewasz na łożu całowana przeze mnie z Napoju cienistego oraz innych.
Bolesław Leśmian był poetą miłości i to uczucie pozwalało mu też wyrażać afirmację świata. Poeta był też bowiem piewcą natury, co widać wyraźnie w cyklu Zielona godzina z Sadu rozstajnego, a najbardziej w tomie Łąka z 1920 roku, rewelacji w ówczesnej polskiej poezji. Niewielu poetów w XX wieku potrafiło tak pisać o przyrodzie.
Leśmian był też poetą śmierci. Na skutek osobistych przeżyć, śmierci bliskich i własnej choroby stał się w ostatnich latach życia poetą przemijania, cierpienia i nicości. Pisał o cierpieniu śmierci i o znikaniu zmarłych z pamięci żywych. Późna twórczość Leśmiana wyraża metafizyczną trwogę, lęk przed odejściem i niebytem. Poeta jednak nie przyjmował do wiadomości definitywności kresu życia i wierzył, że dusze nadal żyją. W jego twórczości niebyt i bezświat znajdowały tak samo ważne miejsce jak byt i świat. Interesowało go życie pośmiertne, co wykpiwał Jan Parandowski, który parsknął śmiechem, gdy usłyszał od poety o napisanym przez niego dramacie Zdziczenie obyczajów pośmiertnych.
Przez 42 lata pracy twórczej Leśmian zmieniał się jako człowiek i zmieniała się jego poetyka, rozszerzały się horyzonty. Młody buntownik i autor wierszy parnasistowskich mało przypomina twórcę z okresu dojrzałego. Pod wpływem lektur i zmian zachodzących w kulturze europejskiej kształtował się jego światopogląd. Leśmian cenił twórczość rosyjskich poetów: Feta, Tiutczewa i Balmonta, oraz krytyka carskiego systemu, Sałtykowa-Szczedrina. Interesował się epoką renesansu, którą interpretował jako okres dominacji wybitnych jednostek. W młodości wzorował się na wczesnych wierszach Słowackiego, potem przeżył fascynację symbolizmem. Starał się dorównać Konopnickiej i konkurował z Tetmajerem. Wielbił Baudelaire’a, tłumaczył Verlaine’a i Paula Forta. Dopiero około 1910 roku dojrzał intelektualnie i artystycznie, wypracował własną poetykę, w której ważne były zarówno elementy formalne (rytm, rymy), jak i motywy ze świata przyrody. Zwrócił się wtedy w stronę natury, a jeszcze później sięgnął do folkloru, mitologii słowiańskiej, tworząc oryginalny świat snu, marzenia i poszukiwań filozoficznych.
Leśmian zadebiutował w 1895 roku w warszawskim tygodniku „Wędrowiec” dość przeciętnym wierszem Sekstyny. Wbrew powtarzanym często opiniom jego debiutem nie był utwór pisany po rosyjsku, bowiem wiersze rosyjskie Leśmian napisał dekadę później. Wydał zaledwie trzy tomy wierszy: pierwszy, Sad rozstajny, ukazał się w 1912 roku, gdy poeta miał 35 lat. Okazał się wówczas indywidualistą, zajmującym się badaniem wnętrza swojego umysłu. Konserwatysta z upodobań, stał się rewolucjonistą w dziedzinie języka poetyckiego, co zademonstrował w Łące ogłoszonej w 1920 roku. Zafascynowany słowotwórstwem, językiem jako tworzywem, badał także kondycję człowieka. Jego twórczość nie pasowała do wzorca poety XX stulecia. Gdy lewicujący twórcy awangardowi wielbili tak zwany postęp i rewolucję techniczną, on sławił Łąkę i szukał Boga.
W 1936 roku ukazał się trzeci tom poezji Leśmiana, Napój cienisty, ostatni, jaki opublikowano za jego życia, bardziej mroczny od Łąki, poświęcony sprawom ostatecznym, trwodze przed śmiercią i przemijaniem. 5 listopada 1937 roku Leśmian zmarł, zostawiając po sobie niewydane utwory, nie tylko poetyckie, ale także dramaty, klechdy, nowele.
Współcześni nie rozumieli twórczości Leśmiana, nawiązującej do wielu kierunków filozoficznych, traktowano go więc jako dziwaka, człowieka nieodnajdującego się w rzeczywistości. Po II wojnie światowej Jan Lechoń i Jarosław Iwaszkiewicz przyznali, że ani poety, ani jego wierszy nie brali na serio. Dopiero od „odwilży” lat 50. badacze zaczęli analizować dokonania twórcze Leśmiana, sięgając do myśli Bergsona, Nietzschego, Husserla czy Cassirera.
Niedoceniany za życia Bolesław Leśmian zdetronizował w popularności księcia poetów Leopolda Staffa i zwyciężył nawet z Julianem Tuwimem.
Miłośnicy poezji uważają dzisiaj Bolesława Leśmiana za największego polskiego poetę XX wieku. Ilekroć w rozmowie z czytelnikami moich książek wymieniałem nazwisko autora Łąki, zwykle słyszałem: „To mój ulubiony poeta”.
Twórczość autora Łąki można podzielić na cztery okresy: lata młodzieńcze, gdy tworzył w duchu postromantycznym, okres parnasistowsko-symbolistyczny, gdy znalazł się w kręgu Zenona Przesmyckiego i „Chimery”. Owocem tego czasu był tom Sad rozstajny. Trzeci okres, witalistyczny, w którym w poezji Leśmiana odnaleźć można inspirację filozofią Bergsona i Nietzschego, to czas Łąki. Wreszcie okres późny, egzystencjalistyczny, którego wyrazem są wiersze z Napoju cienistego i Dziejby leśnej.
Leśmian czerpał inspirację z wielu źródeł, z myśli filozoficznej i literatury, lecz głównie wpływała na niego polska przyroda, bujność iłżeckich i hrubieszowskich łąk, lasów i sadów z Ukrainy, Lubelszczyzny, gajów Prowansji oraz polski i ukraiński folklor.
Traktowany był przez krytykę jako poeta z prowincji, co skazywało go na zarzut wtórności, epigoństwa, a nawet śmieszności. Toteż pisano o nim jako o nieorientującym się w realiach życiowych fantaście, snującym nierealne plany handlowe, osobie, która nie rozumie sytuacji politycznej końca lat 30. Tymczasem Leśmian wiedział, co się dzieje w świecie, żywo interesował się np. rewolucją 1905 roku, o czym świadczą jego listy.
W 1976 roku Tadeusz Nyczek pisał: „Cóż wiemy o Leśmianie-człowieku? Znamy krótki, właściwie nieciekawy życiorys (choć może nieciekawy tylko dla spragnionych sensacji?), gdzie jedynym pytaniem, jakie w tym miejscu się nasuwa, jest zagadka legendy twórczości i «szarości» życia, niewspółmierności świata poezji w stosunku do nikłości biografii, jaką z tego dzieła można wyczytać”.
Z każdym rokiem odkrywamy nowe fakty z biografii poety. Zajmując się wiele lat życiem i dziełem Bolesława Leśmiana, starałem się je ustalić i zweryfikować. W książce prezentuję Leśmiana na tle przemian epok, w których żył, oraz idei, które na niego oddziałały. Odkryte dokumenty pozwalają poznać wiele szczegółów jego życia, których wcześniej nie znaliśmy, wyjaśniają rozmaite zagadki. Czasem też wywołują konsternację, gdyż są sprzeczne z poznanymi wcześniej materiałami.
Bywalec zieleni jest książką, w której wykorzystuję najnowszy stan wiedzy o poecie. Starałem się pisać przystępnie z myślą o miłośnikach Leśmiana. Dla specjalistów zamieszczam na końcu przypisy i bibliografię. Teksty poety przytaczam na podstawie pierwodruków (i, o ile to możliwe, rękopisów) porównanych z wydaniami krytycznymi.
W moich poszukiwaniach materiałów dotyczących Bolesława Leśmiana i jego rodziny pomocni byli oprócz pracowników archiwów i bibliotek także krewni poety i miłośnicy jego twórczości. Szczególnie pragnę podziękować Krystynie Brzechwie, Małgorzacie Kosel, Dorocie Lilental, Grażynie Rozenek, Ewie Stępniakowej, Łukaszowi Babuli, Sławomirowi Bartnikowi, Marcinowi i Tadeuszowi Bilskim, Danielowi Brzeszczowi, Jackowi Chylińskiemu, Tomaszowi Demendeckiemu, Wiktorowi Kaźmierowiczowi, Wiesławowi Adamowi Kulikowi, Pawłowi Nowakowskiemu, Dariuszowi Pachockiemu, Krzysztofowi Paduchowi, Radosławowi Płuciszowi, Piotrowi Sunderlandowi, Mieczysławowi Wójcikowi oraz pracownicom i pracownikom archiwów i bibliotek, z których zbiorów korzystałem.
Piotr Łopuszański
Warszawa, lipiec 2020Przypisy
Jan Marx, Młoda Polska, Alfa, Warszawa 1997, s. 701.
Por. Jan Kott, Z dziennika. 12 listopad 1937, „Odrodzenie” 1947, nr 30 z 27 lipca.
Tadeusz Nyczek, Bolesław Leśmian, seria „Nauka dla wszystkich”, nr 262, PAN Oddział w Krakowie, Ossolineum, Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk 1976, s. 5.
Akt urodzenia Bolesława Leśmiana, Urząd Stanu Cywilnego Wyznań Niechrześcijańskich (cyrkuł X), rok 1877, nr 27. Archiwum Państwowe w Warszawie. Po raz pierwszy ogłoszony w katalogu przygotowanej przez A. Klubę, A. Zawadowską, M. Bukowiecką, P. Łopuszańskiego, Sz. Szczyknę wystawy w Senacie RP Leśmian. „Wiecznie siebie nowego głodnym jak żuraw z szyją w przyszłość wyciągniętą ”– Bolesław Leśmian 1877–1937, IBL PAN, Polska Fundacja Odnawiania Znaczeń, Warszawa 2017, s. 17.
W akcie małżeństwa Emmy z Sunderlandów i Józefa Lesmana dane matki panny młodej, a więc babki poety, zapisano Wolfsdorf zamiast Wohl. W przekazach rodzinnych za pewne uważa się nazwisko Maria (względnie Marianna) Wohl.
Archiwum Państwowe w Warszawie, księgi metrykalne parafii św. Jana w Warszawie, rok 1887 nr aktu 29. Zdjęcie aktu umieściłem w książce Leśmian, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2000, s. 15. Mimo to J.M. Rymkiewicz rozważał rozmaite daty urodzin poety, a A.W. Kulik i T.R. Bodys opierali się na odpisie aktu chrztu z archiwum zamojskiego.
Zofia Wiktorowicz, Mój Leśmian, „Akcent” 1982, nr 1.
Wanda Leśmianówna, Szczęśliwe godziny z moim ojcem, „Na Antenie” 1966, nr 36 z 27 marca, dodatek Radia Wolna Europa do „Wiadomości” (Londyn). Przedr. Dariusz Pachocki, Walizka Leśmiana, Wydawnictwo KUL, Lublin 2019, s. 194.
Halina Korecka, Gniazdo, w: Akademia pana Brzechwy, wstęp i oprac. A. Marianowicz, Czytelnik, Warszawa 1984, s. 10‒11.
Leon Goldman, hasło: Antoni Eisenbaum, Encyklopedia Powszechna, nakład, druk i własność S. Orgelbranda księgarza i typografa, t. 8, Warszawa, 1861.
Leon Goldman, hasło: Antoni Eisenbaum, Encyklopedia Powszechna, nakład, druk i własność S. Orgelbranda księgarza i typografa, t. 8, Warszawa, 1861.
Jarosław Marek Rymkiewicz spekulował, że jeśli data 4 grudnia była zapisana wedle starego stylu, to ojciec poety urodził się 16 grudnia. To oczywiście nieprawda. Podobnie pisała Dorota Samborska-Kukuć, która – chociaż powoływała się na akt chrztu Józefa – podała daty 4/16 grudnia. Wynikałoby więc z jej artykułu, że ojciec poety miał urodzić się 16 grudnia wedle naszej rachuby, a to nie jest prawda.
Nekrolog Józefa Lesmana, tygodnik „Świat” 1913, nr 8 z 22 lutego.
Starszy brat Emmy nie dosłużył się żadnej szarży, lecz do końca życia z dumą podkreślał swój udział w powstaniu. Wziął udział w Zjeździe Delegatów Stowarzyszeń Weteranów roku 1863, który odbył się w wolnej Polsce, 26 grudnia 1919 roku na Zamku Królewskim w Warszawie. Razem z Aleksandrem Krausharem reprezentował powstańców z Warszawy.
Jarosław Marek Rymkiewicz spekulował, że jeśli data 4 grudnia była zapisana wedle starego stylu, to ojciec poety urodził się 16 grudnia. To oczywiście nieprawda. Podobnie pisała Dorota Samborska-Kukuć, która – chociaż powoływała się na akt chrztu Józefa – podała daty 4/16 grudnia. Wynikałoby więc z jej artykułu, że ojciec poety miał urodzić się 16 grudnia wedle naszej rachuby, a to nie jest prawda.
Nekrolog Józefa Lesmana, tygodnik „Świat” 1913, nr 8 z 22 lutego.
Starszy brat Emmy nie dosłużył się żadnej szarży, lecz do końca życia z dumą podkreślał swój udział w powstaniu. Wziął udział w Zjeździe Delegatów Stowarzyszeń Weteranów roku 1863, który odbył się w wolnej Polsce, 26 grudnia 1919 roku na Zamku Królewskim w Warszawie. Razem z Aleksandrem Krausharem reprezentował powstańców z Warszawy.
Jerzy Kasprzycki, Korzenie miasta. Warszawskie pożegnania, t. II: Śródmieście północne, Veda, Warszawa 2004, s. 11.
Artur Oppman (Or-Ot), Moja Warszawa. Obrazki z niedawnych lat, Czytelnik, Warszawa 1975, s. 23.
Marian Kukiel, Dzieje Polski porozbiorowe 1795–1921, Ed. Spotkania, Paris 1983, s. 557.
Dawid Maria Osiński, „Bolesława Leśmiana kompleks żydowski”, w: Pisarze polsko-żydowscy XX wieku. Przybliżenia, red. Marian Dąbrowski, Alina Molisak, Elipsa 2006, s. 349.
Dariusz Szczukowski, Niepoprawny istnieniowiec. Bolesław Leśmian i doświadczenie literatury, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 2019, s. 61.
Tadeusz Żeleński (Boy), Wśród stańczyków, w: Juliusz Balicki i Stanisław Maykowski, Mówią wieki, cz. IV, Ossolineum, Lwów, 1936, przedruk Pisma, t. II: Znaszli ten kraj?... i inne wspomnienia, pod redakcją Henryka Markiewicza, oprac. Władysław Kopaliński, PIW, Warszawa 1956, s. 189.
Ignacy Baliński, Wspomnienia o Warszawie, PIW, Warszawa 1987, s. 51.
Adam Słomczyński, Warszawskie to i owo, PAX, Warszawa 1997, s. 81.
Józef Maciurzyński, Rozmowa w Bolesławem Leśmianem – członkiem Polskiej Akademii Literatury, „Nasza Myśl” 1934, nr 2, z 3 maja, przedr. we fragmencie: Zdzisław Jastrzębski, Nieznany wywiad z Bolesławem Leśmianem, „Kurier Lubelski” 1964, nr 226 (z 25‒26 września), przedruk całości w „Zamojskim Kwartalniku Kulturalnym” 1985, nr 3 i 2007, nr 4, oraz w książce Leśmian Leśmian..., oprac. Adam Wiesław Kulik, słowo obraz/terytoria, Gdańsk 2009.
Dora Goldgraberówna, U Leśmiana, „Kuźnia Młodych”, 1935 nr 11 z 1 czerwca.
Jan Brzechwa, Niebieski wycieruch w: Wspomnienia o Bolesławie Leśmianie, red. Zdzisław Jastrzębski, Wydawnictwo Lubelskie, Lublin 1966, s. 82.
Jarosław Marek Rymkiewicz w książce Leśmian. Encyklopedia napisał: „Miejsce pochówku pierwszej żony Józefa, Emmy, nie jest znane – wydaje się prawdopodobne, że matkę poety pochowano nie w Warszawie, lecz gdzieś na Ukrainie, może w Kijowie. Nieznana pozostaje też data jej śmierci” (Leśmian. Encyklopedia, Wydawnictwo Sic!, Warszawa 2001, s. 169). Nie wiadomo, dlaczego autor snuł te domysły, zamiast – jak przystało na encyklopedię – podać fakty. Znamy przecież datę śmierci matki Leśmiana (1 sierpnia 1887) i miejsce pochówku (cmentarz żydowski w Warszawie przy ul. Okopowej).
Nekrolog Aleksandry Lesmanówny, „Kurier Warszawski” 1921 nr 170 z 22 czerwca, wydanie wieczorne. W nekrologu błędnie podano nazwisko panieńskie matki, Emmy (Funderland zamiast Sunderland).
„Kurjer Codzienny” 1878, nr 211 z 21lipca / 2 sierpnia, wyd. poranne.