Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

Carlo Acutis. Święty w trampkach - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
3 września 2025
34,90
3490 pkt
punktów Virtualo

Carlo Acutis. Święty w trampkach - ebook

Jak zwyczajny nastolatek stał się symbolem wiary w XXI wieku.

„Carlo Acutis. Święty w trampkach” to coś więcej niż biografia. To niezwykła podróż po śladach młodego chłopaka, który odkrył świętość w codzienności – w szkole, pasji do komputerów, Eucharystii i relacjach z ludźmi. Autorka, watykańska dziennikarka Courtney Mares, z wielką czułością i wnikliwością oddaje głos tym, którzy Carla znali, kochali i zostali przez niego przemienieni.

Ta publikacja spełnia wymagania dostępności zgodnie z dyrektywą EAA.

Kategoria: Wiara i religia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-68536-05-8
Rozmiar pliku: 930 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

WSTĘP

Od czasu pierwszej publikacji tej książki historia Carla Acutisa fascynuje i inspiruje ludzi na całym świecie. Po beatyfikacji Carla w 2020 roku okrzyknięto go patronem ery cyfrowej i wzorem świętości w XXI wieku.

Publikacja niniejszego, zaktualizowanego wydania zbiega się z doniosłym wydarzeniem jego kanonizacji, która ma mieć miejsce podczas obchodów Roku Jubileuszowego Kościoła katolickiego w 2025 roku pod hasłem „Pielgrzymi nadziei”.

Życie Carla Acutisa, pierwszego świętego katolickiego z pokolenia milenialsów, dowodzi, że świętość jest osiągalna we współczesnym świecie, a Eucharystia stanowi, jak lubił mawiać święty, „autostradę do nieba”.

Pierwszy święty zajmujący się kodowaniem komputerowym

Carlo Acutis był zwykłym nastolatkiem z niezwykłą miłością do Eucharystii. Jako typowe dziecko swoich czasów interesował się technologią, Internetem i kodowaniem komputerowym. Chociaż nie żył długo, gdyż w 2006 roku, w wieku piętnastu lat, zmarł na białaczkę, miał głęboki wpływ na ludzi w każdym wieku. Niezachwiane oddanie chłopca rzeczywistej obecności Jezusa w Eucharystii w połączeniu z jego życzliwością, pokorą i radością nadal stanowi ogromną inspirację.

Jego grób w Asyżu we Włoszech odwiedziły setki tysięcy pielgrzymów. Carla pochowano w sportowych butach Nike, co stanowi obrazowe przypomnienie, że świętość mogą osiągnąć zwyczajni ludzie żyjący we współczesnym świecie. Jego imię nadano katolickim szkołom w takich krajach jak Anglia, Meksyk, Malawi, Chile, Australia i Stany Zjednoczone. Posągi i witraże przedstawiające Carla zdobią kościoły od Europy po Amerykę. Jego wystawę cudów eucharystycznych prezentowano zaś w tysiącach parafii na całym świecie, w tym na Filipinach, w Argentynie, Wietnamie, Chinach i Indonezji, szerząc przesłanie chłopca wśród milionów ludzi.

Śledząc życie Carla, możemy zaobserwować, jak wiara może rozkwitnąć w erze cyfrowej. Przykład Carla, który stał się patronem wielu duszpasterstw, zapoczątkował falę kreatywnej ewangelizacji. Nowe grupy młodzieżowe, platformy do nauki online i inicjatywy cyfrowe noszą teraz jego imię, kontynuując jego misję ułatwienia ludziom spotkania z Chrystusem. Zorganizowano obozy letnie, takie jak Camp Carlo w górach Wirginii Zachodniej, które mają pomagać młodym ludziom wzrastać w wierze. Powstają też różne komiksy, filmy dokumentalne, a nawet gry wideo, których celem jest przybliżenie historii Carla w sposób przystępny dla nowych pokoleń.

Podczas Krajowego Kongresu Eucharystycznego w Indianapolis w 2024 roku dziesiątki tysięcy ludzi miało okazję oddać cześć relikwiom Carla. Postępowanie chłopca, który stał się patronem tego odrodzenia eucharystycznego, przypomina o mocy adoracji eucharystycznej i codziennej mszy, które mogą odmienić życie.

Nie tylko inicjatywy i projekty autorstwa Carla, ale też jego wstawiennictwo miały cudowny wpływ na życie różnych osób. Ludzie, którym udało się pokonać nowotwór, nadal proszą Carla o pomoc. Należy do nich Ellen Loesel, której historia otwiera rozdział pierwszy tej książki. Ellen urodziła syna i nadała mu imię Joseph Carlo na cześć świętego, który się za nią wstawił.

Drugi cud

W 2024 roku papież Franciszek uznał drugi cud medyczny przypisywany wstawiennictwu Carla, wymagany do jego kanonizacji. Chodziło o uzdrowienie dwudziestojednoletniej studentki z Kostaryki, Valerii Valverde, która w 2022 roku doznała poważnego urazu głowy w wypadku rowerowym we Florencji. Poddano ją pilnej operacji w celu złagodzenia ciśnienia śródczaszkowego, ale jej stan pozostawał krytyczny. Lekarze ostrzegli jej rodzinę, że dziewczyna może umrzeć w każdej chwili.

Sześć dni po wypadku zdesperowana matka Valerii, która dotąd czuwała przy łóżku córki, wyruszyła na pielgrzymkę do Asyżu. Tam zostawiła przy grobie Carla odręcznie napisaną modlitwę, prosząc o uzdrowienie Valerii. Tego samego dnia, ku zaskoczeniu lekarzy, dziewczyna zaczęła oddychać samodzielnie. Nazajutrz odzyskała władzę w rękach i częściowo mowę. Dziesięć dni później wypisano ją z oddziału intensywnej terapii. Późniejsze badania lekarskie wykazały, że w jej mózgu nie ma już krwiaka.

Niezwykłe wyzdrowienie Valerii zdziwiło lekarzy. Wbrew przewidywaniom medyków potrzebowała tylko tygodnia fizjoterapii, zanim powróciła do normalnych zajęć. Dwa miesiące po wypadku udała się z matką na pielgrzymkę do Asyżu, aby podziękować Carlowi za jego wstawiennictwo, świętując swoje całkowite uzdrowienie, którego nie dało się w żaden sposób wytłumaczyć – to był prawdziwy cud.

Uznanie go przez Watykan umożliwiło kanonizację Carla – pierwszego świętego w historii Kościoła katolickiego, który zajmował się kodowaniem komputerowym. W chwili pisania tego wstępu wciąż na nią czekamy, bowiem ma się odbyć w Watykanie w Niedzielę Miłosierdzia Bożego, podczas globalnego zgromadzenia nastolatków z okazji obchodów Roku Jubileuszowego Kościoła katolickiego w 2025 roku pod hasłem „Pielgrzymi nadziei”.

Książka ta przybliża historię Carla Acutisa, która jest opowieścią o wierze i heroicznej cnocie oraz dowodzi przemieniającej mocy Eucharystii. Carlo jest pierwszym świętym milenialsem, ale z pewnością nie ostatnim. Jego życie i wstawiennictwo przypominają nam, że świętość nie jest zarezerwowana dla minionych wieków ani tylko dla ludzi, którzy żyją w klasztorach; jest możliwa tutaj i teraz, nawet w świecie, w którym nie brakuje rozproszeń.

Przykład Carla to wyzwanie dla nas, abyśmy przyjęli Eucharystię, którą nazywał „autostradą do nieba”, i wykorzystali nasze wyjątkowe talenty dla większej chwały Boga. W miarę jak rośnie wpływ Carla Acutisa, staje się jasne, że jest on świętym nie tylko dla młodych ludzi, ale dla wszystkich, którzy starają się znaleźć Boga w codzienności i nieść Jego światło innym.

Ta zaktualizowana biografia zachęca czytelników do głębszego wniknięcia w życie niezwykłego młodego chrześcijanina i zainspirowania się jego nieprzemijającym przesłaniem: prawdziwe szczęście można znaleźć w Jezusie, realnie obecnym w Eucharystii, oraz w dzieleniu się swoją miłością ze światem.ROZDZIAŁ 1
GLOBALNY INFLUENCER BOGA

Gdy Ellen Loesel przestąpiła próg starego kościoła w pewnym miasteczku w górzystej części Włoch, zauważyła grupę ludzi zebranych w tylnym rogu świątyni. Jakiś młody mężczyzna płakał, jakaś kobieta modliła się, obejmując swoje dzieci, a franciszkański zakonnik prowadził uczniów szkoły średniej przejściem pomiędzy ławkami. Wzrok każdego z obecnych pozostawał skupiony na białym kamiennym grobowcu z szybą, za którą widać było ciało piętnastoletniego chłopca ubranego w dżinsy, kurtkę sportową i adidasy Nike. Na kamieniu poniżej wyryto napis: „Carlo Acutis, 1991–2006”.

Ellen ze wzruszeniem podeszła do grobu ze swoim mężem Peterem. Historię Carla usłyszała po raz pierwszy mniej więcej rok wcześniej. Włożyła wówczas do swojego modlitewnika obrazek ze zdjęciem chłopca i nie myślała o nim za wiele – aż do momentu, gdy otrzymała diagnozę.

Zdaniem Ellen diagnoza raka piersi w wieku dwudziestu pięciu lat jest jak wyrok śmierci². O nowotworze dowiedziała się trzy miesiące po zaręczynach, gdy planowała swój ślub. Jej kierownik duchowy i inni katolicy z jej społeczności pytali: „Kto jest twoim świętym patronem? Kogo poprosisz o wstawiennictwo?”. Ellen brała pod uwagę wielu katolickich świętych, do których mogłaby się zwrócić w obliczu tego strasznego wyzwania, ale najczęściej przychodził jej na myśl Carlo Acutis.

Zapamiętała na przykład, że przypadkowo znalazła kartkę z modlitwą do niego włożoną do swojego dziennika na stronie, na której akurat miała robić zapiski. Po zebraniu większej liczby informacji na temat życia Carla dostrzegła nowe kwestie, których wcześniej nie widziała, takie jak odwaga cierpiącego z powodu raka chłopca i to, jak zainspirował on swoich rodziców i krewnych do powrotu do Kościoła oraz głębszej wiary w Boga. Gdy zmagała się ze śmiertelną chorobą, uderzyło ją „zdystansowanie się Carla do życia doczesnego i jego miłość do życia po śmierci”. Ellen czuła, że podczas jej walki z rakiem i ślubu, który odbył się kilka dni przed rozpoczęciem chemioterapii, Carlo stale towarzyszył jej w modlitwach. Udekorowała swój nowy dom jego cytatami i zdjęciami, aby dodać sobie sił. „Starałam się naśladować pokorę, jaką wyróżniał się podczas terapii, chociaż nie umiałam być tak pokorna ani spokojna jak on. Pacjenci onkologiczni mają wiele powodów do depresji, smutku i poczucia beznadziei, tymczasem Carlo pozostawał niewzruszony i radosny”.

Komuś, kto nie jest chrześcijaninem, może wydawać się dziwne, że pacjentka z nowotworem odnalazła nadzieję w historii chłopca, który w młodości zmarł na raka. Kiedy dziecko umiera, zanim jego życie zacznie się na dobre, wielu ludziom wydaje się to tragedią. Bóg jednak wykorzystuje wszystko na rzecz dobra³. To wielki paradoks chrześcijaństwa. Poprzez swoją śmierć na krzyżu Jezus przekształcił cierpienie, ofiarowane z miłości, w potężną siłę, w „zbawczą wartość cierpienia”⁴. Zgon Chrystusa na krzyżu to paradoks. Jego śmierć zniszczyła śmierć i przyniosła światu życie. Narzędzie śmierci, krzyż, stało się drogą prowadzącą do życia. Drzewo przyniosło kiedyś śmierć Adamowi i Ewie, a teraz drzewo przynosi życie. To, co wydawało się końcem, było w rzeczywistości początkiem.

Bóg nadal działa w tajemniczy sposób. W ostatnich dniach swojego życia piętnastoletni Carlo ofiarował za innych całe doświadczone przez siebie cierpienie. Dzięki jego wstawiennictwu Pan dokonał cudów i dotknął niezliczonych istnień na całym świecie.

Historia Ellen to tylko jeden przykład z opowieści wielu ludzi, którzy codziennie odwiedzają grób Carla, powierzając Bogu swoje nadzieje i obawy. Jeszcze więcej osób dowiedziało się o przypadku chłopca za pośrednictwem Internetu.

Świętość rozpowszechniona dzięki sieci

Kiedy Carlo został pierwszym milenialsem beatyfikowanym przez Kościół katolicki, według statystyk Google’a więcej osób szukało informacji o nim niż o papieżu⁵. Poza imieniem Carla zauważono też dużą liczbę wyszukań terminu „cuda eucharystyczne”⁶. Wśród niezliczonych w sieci faktów dotyczących popkultury i politycznych tyrad mieszkańcy Singapuru, Kanady, Irlandii, Indii i Argentyny szukali informacji o cudach, fizycznych znakach obecności Boga na ziemi. Jak to możliwe, że chłopiec z Mediolanu, który dożył zaledwie piętnastu lat, stał się globalnym „influencerem Boga”⁷ ponad dekadę po swojej śmierci?

Carlo przyszedł na świat w 1991 roku, tym samym, w którym uruchomiono ogólnoświatową sieć komputerową, World Wide Web. Trwała rewolucja informacji cyfrowych. Innowacje stworzone przez Tima Bernersa-Lee i zespół badaczy z Genewy w Szwajcarii – mianowicie adresy URL, HTML, HTTP – miały wkrótce połączyć świat⁸. Wynalezienie sieci zmieniło sposób, w jaki pokolenie Carla uzyskiwało dostęp do informacji, komunikowało się ze sobą i uczyło się o otaczającym je świecie, co dotyczy też kolejnych generacji.

Jako zainteresowany programowaniem milenials na drodze do świętości Carlo pokazał, że komputery Apple, komiksy o Spidermanie i gra Super Mario na Nintendo 64 nie wykluczają życia pełnego heroicznej cnoty. Na pierwszy rzut oka życie Carla wydaje się całkiem zwyczajne. Chodził do szkoły, uczęszczał na mszę i jako obeznane z nową technologią dziecko lubił grać w gry wideo. Nie szukał rozgłosu, ale jego świadectwo i entuzjastyczne rozmowy o Bogu inspirowały dorosłych do nawrócenia się i przyjęcia chrztu. Jeszcze jako uczeń szkoły podstawowej sprzedał swoje zabawki, aby wesprzeć biednych, i zrezygnował ze spożywania kremu czekoladowo-orzechowego Nutella, co miało być jego ofiarą złożoną na rzecz innych⁹. W szkole średniej odważnie bronił kontrowersyjnych nauk Kościoła w rozmowach z przyjaciółmi, więc wielu jego kolegów wyznało potem, że pomógł im wzrastać w wierze.

Ci, którzy znali Carla przed jego odejściem ze świata w 2006 roku, powiedzą, że jego prawdziwą pasją była realna obecność Jezusa w Eucharystii. Codzienna modlitwa przed tabernakulum stanowiła fundament jego życia. Carlo nazywał Eucharystię swoją „autostradą do nieba”¹⁰ i robił wszystko, co w jego mocy, aby inni zdawali sobie sprawę z prawdziwej obecności Chrystusa. Jego kierownik duchowy przypomniał, że zdaniem Carla dowody cudów eucharystycznych mogą pomóc ludziom w uświadomieniu sobie, że Jezus jest obecny na każdej mszy¹¹. Ta prosta idea zainspirowała międzynarodową wystawę na temat cudów eucharystycznych, która dotarła do tysięcy ludzi na całym świecie, spełniając marzenie Carla o spopularyzowaniu tematu obecności Chrystusa.ROZDZIAŁ 2
WIELKA ŁASKA

Jezus przemówił tymi słowami: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom” (Mt 11, 25). Narodziny każdego dziecka są darem, ale dla Antonii Salzano przyjście na świat jej pierworodnego syna oznaczało wielką łaskę. Jej mały chłopiec, pełen niewinnej ciekawości co do najważniejszych kwestii dotyczących życia, miał ją – a później też wielu innych ludzi – zaprowadzić z powrotem do Boga.

Matka Carla, podobnie jak wiele innych osób z jej pokolenia we Włoszech, dorastała zanurzona w kulturze pełnej śladów długiej tradycji katolickiej. Rodzina Antonii mieszkała w centrum Rzymu, w pobliżu Placu Weneckiego, niedaleko wielkich bazylik, w których znajdują się groby apostołów Jezusa i relikwie pierwszych rzymskich męczenników¹². Wiara jednak nie miała bezpośredniego wpływu na jej codzienne decyzje. Kobieta uczestniczyła w mszach głównie podczas ślubów i pogrzebów. W swoim zeznaniu podczas procesu beatyfikacyjnego napisała, że jej rodzina nie była „wrogo nastawiona” do wiary, ale „była średnio praktykująca”¹³. Przez lata nie chodziła na niedzielną mszę.

Antonia poznała Andreę Acutisa latem 1986 roku, w nadmorskim miasteczku w północnej Toskanii. Mężczyzna pochodził z bogatej rodziny z Turynu we Włoszech i studiował ekonomię na Uniwersytecie Genewskim w Szwajcarii¹⁴. Po około roku znajomości zaręczyli się¹⁵.

Rodzina Andrei była nieco bardziej religijna, dlatego w dzieciństwie uczęszczał on na mszę, ale przestał to robić, kiedy rozpoczął studia¹⁶. Po ich ukończeniu rozpoczął służbę wojskową, najpierw w Korpusie Alpejskim w Aoście, górzystym regionie w północno-zachodnich Włoszech, a później w korpusie karabinierów w Rzymie. Po odbyciu służby wojskowej dostał pracę jako bankier inwestycyjny w Londynie w firmie finansowej Lazard Brothers¹⁷. Przeniósł się do Anglii, a Antonia wyjechała razem z nim.

Młodzi wzięli ślub 27 stycznia 1990 roku¹⁸ w Rzymie, w bazylice św. Apolinarego, niedaleko Piazza Navona. Antonia miała wówczas dwadzieścia trzy lata, a Andrea – dwadzieścia pięć. Nowożeńcy zamieszkali w apartamencie w ekskluzywnej londyńskiej dzielnicy Knightsbridge, niedaleko Hyde Parku i domu towarowego Harrods.

Dziecko z dużymi brązowymi oczami

Niecały rok po ślubie Andrea i Antonia powitali na świecie swoje pierwsze dziecko. Ich brązowooki syn urodził się w londyńskim szpitalu Portland o jedenastej, 3 maja 1991 roku. Ważył nieco ponad trzy kilogramy i miał około pięćdziesięciu sześciu centymetrów wzrostu¹⁹. Szczęśliwi rodzice nazwali go Carlo, na cześć dziadka od strony ojca, Carla Acutisa seniora, który został również wybrany na jego ojca chrzestnego.

Dziadek Carla zrobił karierę w branży ubezpieczeniowej podczas włoskiego „cudu gospodarczego” po drugiej wojnie światowej. Awansował na stanowisko kierownicze w firmie ubezpieczeniowej Toro Insurance, a w 1986 roku kupił kontrolny pakiet akcji firmy Vittoria Insurance, w której pełnił funkcję prezesa²⁰. Carlo Acutis senior poślubił Marię Henriettę Perłowską, której dziadek pracował jako dyplomata w ambasadzie Polski przy Stolicy Apostolskiej²¹. Rodzice Carla zdecydowali, że jego matką chrzestną zostanie babcia ze strony matki, Luana²². Później, po śmierci męża w 1995 roku, kobieta zamieszkała z rodziną Acutisów. Pomagała wychowywać Carla od czwartego roku życia²³.¹ Wszystkie cytaty biblijne podano za: _Pismo Święte Starego_ i _Nowego Testamentu. Biblia Tysiąclecia_, wyd. 5, Poznań 2003.

² Na podstawie rozmowy telefonicznej z Ellen Loesel przeprowadzonej przez autorkę 19 września 2021 roku.

³ „Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według Jego zamysłu” (Rz 8, 28).

⁴ Jan Paweł II, _Salvifici doloris_, 1.

⁵ Zob. https://trends.google.com/trends/explore?date=2020-10-01%202020-10-31&q=Carlo%20Acutis,Pope%20Francis.

⁶ Zob. https://trends.google.com/trends/explore?date=2006-01-01%202022-12-01&q=Eucharistic%20miracles.

⁷ S. Cernuzio, _Carlo Acutis beato, la mamma: „Mio figlio un influencer positivo per tanti giovani di oggi”_, „La Stampa”, 16.06.2020, https://www.lastampa.it/vatican-insider/it/2020/06/16/news/carlo-acutis-beato-la-mamma-mio-figlio-un-influencer-positivo-per-tanti-giovani-di-oggi-1.38974329/.

⁸ Zob. L. Greenemeier, _Remembering the Day the World Wide Web Was Born_, „Scientific American”, 12.03.2009, https://scientificamerican.com/article/day-the-web-was-born.

⁹ Zob. N. Gori, _Eucaristia. La mia autostrada per il cielo. Biografia di Carlo Acutis (1991–2006)_, Cinisello Balsamo 2007, s. 132.

¹⁰ G.M. Carbone, _Originali o fotocopie?_, Bologna 2021, s. 70; por. Congregatio de Causis Sanctorum, _Mediolanensis beatificationis et canonizationis servi Dei Carlo Acutis, Christifidelis laici (1991–2006). Positio super vita, virtutibus et fama sanctitatis_, Romae 2017, s. 316.

¹¹ Zob. N. Gori, _Eucaristia_, dz. cyt., s. 87.

¹² Zob. A. Salzano Acutis, P. Rodari, _Tajemnica mojego syna. Dlaczego Carlo Acutis jest uznawany za świętego_, tłum. A. Gogolin, Kraków 2023, s. 116.

¹³ G.M. Carbone, _Originali o fotocopie?_, dz. cyt., s. 295.

¹⁴ Zob. G.G. Vecchi, _Carlo Acutis, fede e internet. Il 15enne Milanese sarà il primo beato dei millennials_, „Corriere della Sera”, 9.10.2020, s. 27.

¹⁵ Zob. A. Salzano Acutis, P. Rodari, _Tajemnica mojego syna_, dz. cyt., s. 98.

¹⁶ Zob. G.M. Carbone, _Originali o fotocopie?_, dz. cyt., s. 17.

¹⁷ Zob. https://www.vittoriaassicurazioni.com/Allegati/Governance/PDF_GOVERNANCE_ENG/Corporate%20bodies/board%20of%20Directors/Andrea%20Acutis.pdf.

¹⁸ Zob. A. Salzano Acutis, P. Rodari, _Tajemnica mojego syna_, dz. cyt., s. 101.

¹⁹ Carlo ważył dokładnie trzy i pół kilograma. Zob. A. Salzano Acutis, P. Rodari, _Tajemnica mojego syna_, dz. cyt., s. 115.

²⁰ Zob. https://www.vittoriaassicurazioni.com/Allegati/Governance/PDF_GOVERNANCE_ENG/Corporate%20bodies/board%20of%20Directors/Andrea%20Acutis.pdf.

²¹ Babcia Carla ze strony ojca była częściowo Irlandką, a częściowo Polką, co czyniło Carla trochę Polakiem i trochę Irlandczykiem. Maria Henrietta Perłowska była wnuczką ambasadora Jana Perłowskiego, który pełnił funkcję doradcy polskiej misji przy Stolicy Apostolskiej podczas pontyfikatu Piusa XI, zanim został kawalerem papieskich orderów św. Grzegorza Wielkiego i św. Sylwestra. Matka Carla również zwróciła uwagę, że na jej gałęzi drzewa genealogicznego są święci: św. Katarzyna Volpicelli (1839–1894) po stronie matki i św. Julia Salzano (1846–1929) po stronie ojca. Zob. A. Salzano Acutis, P. Rodari, _Tajemnica mojego syna_, dz. cyt., s. 96.

²² Jej pełne imię i nazwisko, Luana Pennino, zostały podane w: G.M. Carbone, _Originali o fotocopie?_, dz. cyt., s. 35.

²³ Zob. A. Salzano Acutis, P. Rodari, _Tajemnica mojego syna_, dz. cyt., s. 119.
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij