- W empik go
Carpe diem - opowiadanie erotyczne - ebook
Carpe diem - opowiadanie erotyczne - ebook
Lisa podejmuje decyzję, aby zmienić swoje dotychczasowe życie. Gdy stoi samotnie pośród wiatru i chłodu, wszystko okazuje się znacznie trudniejsze. W tej beznadziejnej sytuacji, dzięki zbiegowi okoliczności, poznaje seksownego i pewnego siebie mężczyznę. Lisa zdaje sobie sprawę, że to jej szansa na doświadczenie ciepła i miłości. Postanawia więc skorzystać z tej możliwości.
Kategoria: | Erotyka |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-87-262-0866-5 |
Rozmiar pliku: | 215 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Tej samej autorki:
Pożądanie
Niebezpieczny facet
Ostatnie życzenie lekarza
Wieczór filmowy
Nagranie
Artysta
Wyspy miłości
Jak sobie pościelisz tak się wyśpisz
O smaku chili
Ze złej woli
Upadek premiera
Awaria zasilania na korytarzu akademika
Swingersi
W tle energicznej muzyki pop, wydobywającej się z radia, można było usłyszeć ciężkie hantle uderzające jedna o drugą oraz sztangi z hukiem odkładane na statyw. Pełen wysiłku krzyk wypełnił pomieszczenie, a po chwili zawtórował mu wyjątkowo donośny szczęk metalu. Duże, nowoczesne centrum fitness przypominało zoo, wypełnione różnymi ludźmi. Przychodziły tu spokojne, introwertyczne typy ze słuchawkami na uszach, ale także hałaśliwe nastolatki. Niektórzy podnosili kilogramy, jakby chodziło o wydobywanie miecza, inni przemieszczali się od urządzenia do urządzenia niczym na codziennym spacerze. Można też było spotkać uprawiających fitness na elitarnym poziomie – świadome siebie osoby, odziane w obcisły, odsłaniający ciało strój przyciągający spojrzenia pozostałych.
Lisa nie czuła się tutaj dobrze. Jej chłopak wydawał się skoncentrowany, ale bynajmniej nie był to trening. Jego uwagę przyciągała kobieta ubraną w sportowy biustonosz i obcisłe spodenki. Była rzeczywiście bardzo pociągająca i gustownie wymalowana, miała przekłuty pępek, a w nim ozdobę. Siedziała na urządzeniu do wzmacniania wewnętrznej strony uda urządzeniu, które przypominało fotel ginekologiczny. Bez pośpiechu, niemal zapraszająco rozchyliła uda. Ponownie je zwarła, znowu rozchyliła i tak raz za razem. Ciężko oddychała. Niemal sapała. Wyglądało to na jeden wielki obsceniczny manewr uwodzenia, w którym z wielkim zapałem brał udział również Fredrik.
Lisę ogarnęła wściekłość.
Kobieta poczerwieniała na twarzy i nie bardzo można było się zorientować, czy to z powodu treningu, czy z podniecenia. Delikatnie się uśmiechała, oczy błyszczały. Doskonale wiedziała, co robi. Uniosła podbródek, wypięła piersi i kolejny raz zwarła nogi. Potem westchnęła. Szczerze mówiąc wyglądało, jakby uprawiała seks z jakimś niewidzialnym mężczyzną.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.