Chemia Duszy - ebook
Chemia Duszy jest zbiorem ponad 40 wierszy o przeżyciach, jakie mają miejsce w duszy człowieka. Książka ta wpływa refleksyjnie i melancholijnie na odbiorcę, który na pewno odnajdzie w niej cząstkę siebie.
| Kategoria: | Poezja |
| Zabezpieczenie: |
Watermark
|
| ISBN: | 978-83-8189-934-5 |
| Rozmiar pliku: | 519 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
1. Wprowadzenie
Odnalazłam siebie, mam własną ścieżkę, którą podążam i wiem, że jestem wyjątkowa! Każdy jest! Ty również! Dlatego właśnie wydałam tomik z tymi konkretnymi wierszami. Chcę abyś czytając je poczuł się wyjątkowy i ważny. Nie podążaj ślepo za innymi, bądź sobą i krocz własną drogą. Każda droga jest pełna przeszkód, niespodziewanych zdarzeń, dobrych i złych ludzi. To właśnie czyni ją wyjątkową. Wszystko, przez co przechodzisz jest lekcją i doświadczeniem, wyciągaj wnioski i idź dalej. Jesteś wyjątkową osobą!
Tytuły wierszy brzmią dosyć mrocznie i smutno, jednak nie miałam na celu wydania tomiku, który jedynie zdołuje. Od Ciebie zależy w jaki sposób je odbierzesz — każdy będzie dobry.
Każdy wiersz ma dla mnie wielkie znaczenie, jest kawałkiem historii, każdy przekazuje inne, silne emocje. Są w nich zapisane różne przeżycia, od zabawnych czy nawet żenujących, aż po tragiczne, ale czy nie tak wygląda życie? Trudno było mi podjąć decyzję o wydaniu tej książki, bardzo się bałam i nadal czuję lekki strach przed opinią otoczenia, przed tym, że tak bardzo się otworzyłam. Z czasem jednak doszłam do wniosku, że od zawsze marzyłam o tym aby pisać, nie tylko dla siebie, a dla innych. Móc dzielić się z innymi myślami i emocjami poprzez słowa.
Jeżeli odnajdziesz w tej książce cząstkę siebie, poczujesz tą tytułową chemię duszy to będzie dla mnie najpiękniejsze wynagrodzenie. Polecam kocyk, ulubiony ciepły napój, ciche miejsce i życzę miłej lektury.3. Dwanaście miesięcy
Styczniowa śnieżyca z bladej polewy
W lutym zalewa miliony głów
Marcowe deszcze związanych słów
Kwietniem witają pandorę Syzyfa
Czerwcowo się czerwieni Balladyna
Serce na części pierwsze się dzieli
W lipcu odmrożenia z dojrzałych mrozów
Sierpień pochyla kark nad strzępkami wolności
Wrześniowy przepych miesza sercowe umysły
Listopadowe listy padają u stóp
Grudzień już nie powstanie
Styczeń
— Dzień dobry4. Wolność (dawno temu)
Połknęłam klucz cudzej wolności
Nie zdradzę, czym się zachłysnęłam
W najpiękniejszych kwiatach szukałam miłości
Nierealne pragnienia miłowałam, kochałam
Dziś zapomniałam, czym są:
Usnęłam
Wielcy uznani są zachwyceni eksponatami swoich kości
W śnie słyszę ich podziw i kontekst niszczonych wspomnień
Krew gęsta i śmieszna zalewa, jakby powódź
Z oczu wypala czerń, która się uśmiecha
Bo jestem już eksponatem,
Muzealnym kwiatem, podziwianym okazem
Moje jedyne, krwawe pragnienie
Spełnione
Odnalazłam siebie, mam własną ścieżkę, którą podążam i wiem, że jestem wyjątkowa! Każdy jest! Ty również! Dlatego właśnie wydałam tomik z tymi konkretnymi wierszami. Chcę abyś czytając je poczuł się wyjątkowy i ważny. Nie podążaj ślepo za innymi, bądź sobą i krocz własną drogą. Każda droga jest pełna przeszkód, niespodziewanych zdarzeń, dobrych i złych ludzi. To właśnie czyni ją wyjątkową. Wszystko, przez co przechodzisz jest lekcją i doświadczeniem, wyciągaj wnioski i idź dalej. Jesteś wyjątkową osobą!
Tytuły wierszy brzmią dosyć mrocznie i smutno, jednak nie miałam na celu wydania tomiku, który jedynie zdołuje. Od Ciebie zależy w jaki sposób je odbierzesz — każdy będzie dobry.
Każdy wiersz ma dla mnie wielkie znaczenie, jest kawałkiem historii, każdy przekazuje inne, silne emocje. Są w nich zapisane różne przeżycia, od zabawnych czy nawet żenujących, aż po tragiczne, ale czy nie tak wygląda życie? Trudno było mi podjąć decyzję o wydaniu tej książki, bardzo się bałam i nadal czuję lekki strach przed opinią otoczenia, przed tym, że tak bardzo się otworzyłam. Z czasem jednak doszłam do wniosku, że od zawsze marzyłam o tym aby pisać, nie tylko dla siebie, a dla innych. Móc dzielić się z innymi myślami i emocjami poprzez słowa.
Jeżeli odnajdziesz w tej książce cząstkę siebie, poczujesz tą tytułową chemię duszy to będzie dla mnie najpiękniejsze wynagrodzenie. Polecam kocyk, ulubiony ciepły napój, ciche miejsce i życzę miłej lektury.3. Dwanaście miesięcy
Styczniowa śnieżyca z bladej polewy
W lutym zalewa miliony głów
Marcowe deszcze związanych słów
Kwietniem witają pandorę Syzyfa
Czerwcowo się czerwieni Balladyna
Serce na części pierwsze się dzieli
W lipcu odmrożenia z dojrzałych mrozów
Sierpień pochyla kark nad strzępkami wolności
Wrześniowy przepych miesza sercowe umysły
Listopadowe listy padają u stóp
Grudzień już nie powstanie
Styczeń
— Dzień dobry4. Wolność (dawno temu)
Połknęłam klucz cudzej wolności
Nie zdradzę, czym się zachłysnęłam
W najpiękniejszych kwiatach szukałam miłości
Nierealne pragnienia miłowałam, kochałam
Dziś zapomniałam, czym są:
Usnęłam
Wielcy uznani są zachwyceni eksponatami swoich kości
W śnie słyszę ich podziw i kontekst niszczonych wspomnień
Krew gęsta i śmieszna zalewa, jakby powódź
Z oczu wypala czerń, która się uśmiecha
Bo jestem już eksponatem,
Muzealnym kwiatem, podziwianym okazem
Moje jedyne, krwawe pragnienie
Spełnione
więcej..
W empik go