Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Choroba Kolbego - ebook

Data wydania:
8 maja 2023
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
30,00

Choroba Kolbego - ebook

Tom wierszy Karola Samsela, kolejny po świetnie przyjętych tomach brawurowego cyklu poematowego "Autodafe". Poeta pisze wiersze niezwykle śmiałe, wynalazcze językowo, oddając głos wielu podmiotom lirycznym, tworzy polifoniczny chór. W swoich wierszach pokazuje doświadczanie istnienia przez wyjątkowo wrażliwą, twórczą jednostkę opętaną przez demony literatury, biologii, metafizyki i teologii. Karol Samsel to nie tylko polski poeta, i redaktor działu szkiców kwartalnika literacko-kulturalnego „elewator”, ale także literaturoznawca, filozof, doktor habilitowany nauk humanistycznych, wybitny znawca Norwida. Autor jest zdobywcą wielu nagród poetyckich.

Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8196-705-1
Rozmiar pliku: 1,3 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

NIEPOKARANÓW

1

Markiz Maksymilian Kolbe. Jego najbardziej znana

Maksyma głosi, że radykalne Dobro pogłębia Ślady

Radykalnego zła. Maksym Markizylian – Kolbein?

Tego roku Ostatnie Zimowe Seminarium poświęcę

Związkom Jego Istnienia z Dobieństwem: Kolbein

2

Dobieniec, i kto by na to wpadł? Philippe Maxence

twierdzi, że odległość między dobieństwem a praw-

dopodobieństwem – da się przeliczyć: w Kolbikach.

Wierzyć mu? Zachęcać własnych magistrantów, by

udali się na seminaria, z historii matematyki? – Nie

3

jestem pewien, nie wolno mi uczyć prawa Kolbego

przed jego ostateczną ewaluacją. Na Boga. Pracuję

przecież w Warszawie, a nie w Woli Paryskiej. Na

odległość jednego kolbika odsuwając się od podań

i Interpelacji, jaką dasz mi Gwarancję, Zosiu, że –

4

nie mylisz Izraeliki z Islamiką? Judaiki z Jezuiką?

Sporą? Nie dałbym Ci wiary. Bo gdybym zasypał

Uniwersytet Warszawski przez pomyłkę islamika-

mi, nie ocaliłoby mnie nawet niedoszykowane, do

dzisiaj, prawo Kolbego. Uniwersytet w Jenie, „Je-

5

no, wyjmij mi z tych oczu”. Markiz Maksymilian

aż do dzisiaj nazywany bywa Alfredem Hitchcoc-

kiem języka wartości, Stanleyem Kubrickiem reli-

gii. Nazywa go tak loża, do której jednak nie przy-

należę, ale w której, incognito, wizytuję. „Nur ein

6

Kolbe?”, pytają w wejściu, aby sprawdzić Gościa.

„Kolbein”, odpowiadam odruchowo. Niemal zaw-

sze. „Uniwersytet Warszawski jako Uczelnia Nie-

pokalanej”, pamiętam sprzed lat tytuł podobnego

Licencjatu. Cóż za nonsens? Rektorem musiałaby

7

zostać Dziewica. Uniwersytet Warszawski raczej

jest pierwszym miesiącem Roku duszy Stefana

Georgego. Kolbe przychodzi dopiero: w Drugim

Miesiącu – jako oferta Drugiej Przestrzeni: „gdy

Cię pocałuje – policz, czy masz wszystkie zęby”

8

(tak wyzłośliwiają się na jego temat studenci z

uczelni prywatnych, choćby i z salonu wszech-

nauk „Gdy zachód szarzeje”: „Kolbein nie sza-

rzeje”, odpowiadam im szybko, każę im się ro-

zebrać i rozpruwam im głowy latającą szpadą).

9

Uchwały – publikacje i prapublikacje Uniwer-

syteckiego „Monitora”. Obawiam się, że Usta-

wę o długości Wiersza Frauenlob podpisałem

przez pomyłkę nazwiskiem Kolbe i adnotacją:

„Jezu języka, ufam tobie”. Stworzyłem niniej-

10

szym przez nierozwagę zarządzenie o konsek-

wencjach modlitewnych – każdy lingwista po-

wie ci, że nie język kłamcy spoczywa w ciele

prawdomównego, ale odwrotnie – ciało (a ra-

czej: wiele ciał wielu ludzi prawdomównych)

11?

spoczywa w jednym języku kłamcy. Nazywa-

my to chorobą Kolbego: „niepokorowiskiem”

mowy, Alzheimerem kaznodziejstwa, komp-

*

leksem Edypa

poetów.NIEPOKORA

1

Nie dasz wiary, czym się Zająłem. Uważnie przyg-

lądam się Ciału biskupa łomżyńskiego. O ile tylko

się nie Mylę, to Mikołaj Sasinowski, mądry brunet

(świadczy o tym m.in. Ciemny Szampon Nieba: w

każdym jego Odbiciu: tak zwany Niemęski Epilog

2

Burzy). W materii bezrozumnych przesądów: Cia-

ło katolika daje równie wiele Możliwości, co: Cia-

ło protestanta, a nawet co: Ciało żyda. Powód jest

prosty: nie bez głębszego zrozumienia Papieskie i

Biskupie Ciała traktowane są w pewnym sensie –

3

jako Sabotaż Genetyczny, dziecinny Szantaż Reli-

gii Naturalnych. W katolicyzmie istnieje wszakże

tylko jeden Przykaz – spuścić Słuch do Miednicy

Wszelkiego Dźwięku, nawet jeżeli cała przewlek-

ła historia miałaby się zakończyć Plaskiem spada-

4

jących na dno studni – Po-śladków. Ten Plask nie

daje mi spać w nocy. Za dnia: ostatecznie określa

moje kryzysy twórcze, zanieczyszczając Muzykę

Drugiej Przestrzeni. Nic dziwnego, że w niedługi

czas później muszę szamotać się z – fatamorganą:

5

delikatne Stopy Mikołaja Sasinowskiego przypo-

minają mi Ręce – ale nie tyle samej Kaliny Jędru-

sik, co kalin matronalnych, półżydowskich – Goł-

dy Tencer, być może? I cóż w tym, tak naprawdę,

dziwnego, skoro ciało Katolika to – Ozimina rasy

6

ludzkiej, pora roku zero, Ciało zaś: Gołdy Tencer

(czy Kaliny Jędrusik) to pora roku ujemna, praw-

dziwe kabalarstwo, istny mezalians liczb: na Wy-

ciągnięcie Ręki. Do czego zmierzam? Chyba (na-

de wszystko) do tego, że nawet – najokazalszego

7

owocu nie da się dostrzec – w gęstych a ciężkich

plonach? Krótko mówiąc – Mszę w Notre Dame:

Poranną: mogła dziś nad ranem odprawiać Sama

Jędrusik, i tak cztery piąte Kościoła dojrzy przed

ołtarzem… francuskiego Sasinowskiego – i Nap-

8

rostuje resztę. Powiem to: otwarcie. Pisząc, chcę

widzieć Jędrusik przed swoim ołtarzem. Natural-

nie, jak każdy – szukam nauczycielki i mistrzyni,

pomimo wszystko, najbardziej liczą się dla mnie

jednak: Święte Wyrazicielki Liturgii Samotności.

9

Wyrazicielki. Liturgii. Samotności – podkreślam,

tak? Nie – Bachantki (żeby nie było – Nieporozu-

mień ani Nieporosumień). To jasne – mogę także

czuwać nad ciałem Sasinowskiego, a następnie –

napisać łomżyńsko-warszawskie Finnegan’s Wa-

10

ke: zostałem stworzony także do prostego Minist-

ranctwa i – przemijającej urody elementarnej pos-

ługi. Nie mylmy jednak pojęć, ocalałem poprowa-

dzony po śladach nielicznej Reszty, przymuszony

zostawić Większość: za swoimi wąskimi plecami.

11

Jeśli kiedykolwiek zbuduję parafię, muszę pamię-

tać, że buduję na skałokruszu i skałoczepach – do

pewnego stopnia tak niepewnie, jak pastor Tomas

Ericsson – z Gości Wieczerzy Pańskiej Bergmana.

Zaprawdę powiadam Wam – bielszy się stanę nad

12?

najjaśniejszy Szampon Najciemniejszej Królowej

Nieba i Ziemi, nieważne, czy nazywać ją – Gołdą

*

Tencer, czy: miko-

łajemsasinowskim.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: