Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Chwile ulotne - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
6 lutego 2023
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Chwile ulotne - ebook

Życie jest podróżą naznaczoną uczuciami. Każdy jej moment smakuje inaczej, przywołując wspomnienia. Tomik „Chwile ulotne” to zbiór wierszy odnoszących się zarówno do przeżyć autorki, jak i każdego z nas. Są wśród nich wiersze o miłości, tęsknocie, nadziei oraz fraszki i wiersze humorem pisane. Przyroda widziana oczyma autorki bogata jest w magiczne obrazy, które zabierają nas w podróż nazwaną życiem…

Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8324-493-8
Rozmiar pliku: 2,5 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Chwile ulotne

jestem tu tylko wędrowcem

przez chwilę

którą tak pięknie można nazywać

chwilę co pędzi

zaczekać nie chce

nikt jej nie może zatrzymać

tą chwilą poranek

witany przez ptaki

rzepakowe pola

wyzłacane majem

łąki przyodziane

w kąkole i maki

słońce zawieszone

o zmierzchu nad lasem

chmury pędzone

w cztery świata strony

zachwyt

który wprawia serca

w mocne bicie

chwile ulotne i nienasycone

zwyczajnie nazwane

życiemWiosna

Promieniem słońca uśmiecha się z rana,

skąpana w srebrnych kroplach rosy,

po nocnych szaleństwach wiosennym wiatrem

wyczesuje potargane włosy.

Lekko zaspana budzi nadzieję na nowe, na lepsze —

słodkim trelem ptasim,

szczęściem w pąkach wzbiera, świat barwami maluje,

choć aurą grymasi.

Typowa kobieta o zmiennych nastrojach,

co urodą wabi i zapachem kusi,

bo wszystko co żywe, a choćby na krótko,

w miłosne pary połączyć się musi.

Kwieciem obsypana, ciepłem rozmarzona,

w objęciach muzyki rozbrzmiewa radosna,

pełna pragnień, zmysłów, westchnień…

Ach, ta Wiosna!Wiosenna burza

Wieczornym niebem targa

odwieczna kochanków wojna,

spada na ziemię ulewnym deszczem,

zazdrością strojna.

W szale wściekłości połamie drzewa,

dachy pozrywa,

wichrem skowycze, grzmotami straszy,

ciszę rozrywa!

Noże błyskawic tną niebo czarne

aż po sam strach.

Pełna niewiary, pełna niemocy,

nocy skrzywiona twarz.

I nagle cisza. I już po burzy,

skowronka słychać śpiew.

Zapach miłości, tkliwej czułości

przegnał wieczorny gniew.

I kochankowie też pojednani,

znów zapanował ład —

wtuleni w siebie, tęczą na niebie

uszczęśliwiają świat!Pracowity dzień

Błękitem nieba dzień się obudził,

w porannej rosie umył zaspaną twarz,

dzwonkiem skowronka ptaki pobudził,

zaczął malować świat.

Splatał warkocze z promieni słońca,

wyczesał liście w koronach drzew —

psotom, zabawom nie było końca,

perlisty niósł się śmiech.

Płynie radosna dźwięków muzyka

po horyzontu kres

i gdzie się niebo z ziemią styka,

w ciszę zamienia się.

Z wiatrem pod rękę dzień nasz pracował

godzin dwadzieścia i dwie,

teraz zmęczony buja w obłokach,

do snu układa się.Lato

żarem się z nieba na ziemię wylewa

lato…

ziarenkami piasku biega o brzasku

po plaży…

w letnim bukiecie zapachów tysiące

budzą pragnienia…

ulotne, lekkie, zmysłowe,

z nutą rozmarzenia…

promieniem światła w zieloności lasu

maluje obrazy…

w cichości tworzenia,

pięknem światłocienia,

bez skazy…

śpiewa muzyką, która gdzieś znika

w porannej mgle

i w której mocy sny letniej nocy

kryją się…

do czerwoności rozgrzane słońce

topi co wieczór

na horyzoncie życia…Jesień

w koronkach pajęczyn schwytane chwile

pełne nostalgii i melancholii

zmiennych nastrojów

ostatnich uniesień

bo to już

jesień

mgłami się kładzie na wrzosowiskach

fioletem czaruje i bawi

wrześniowym słońcem jeszcze rozpieszcza

zanim jesiennej szarudze zostawi

letnie przygody

nocne szaleństwa

rozbrzmiewające śmiechem

na skrzydłach ptaków w nieznane zaniesie

jak zwykle

jesień

siwy dym ognisk nad polem się snuje

i każdy ranek srebrzystoszary

czas bez pośpiechu leniwie popłynie

bezlistną jesienią

ku zimieJabłoń

Wiosną, okryta różowym kwieciem,

tysiące owadów do siebie wabiła,

nad brzemiennością skutków tych flirtów

czy wtedy myślała? czy o nich śniła?

Ubrana frywolnie w listeczki nowe,

z których soczysta zieleń kapała,

wianek, jak dziewczę niewinne, młode,

na swoją głowę przywdziała.

Stała tak dumnie, jeszcze piękniejsza,

gdy kwiaty różowe już opadały,

a na ich miejscu pęcznieć zaczęły,

sokiem wzbierając, rajskie specjały.

Rosą poiła i słońcem grzała,

cicho kołysząc w ramionach do snu,

ptakom kazała śpiewać piosenki

do ostatniego tchu.

Wyrosły piękne, krągłe, rumiane,

pójdę nazbierać ich koszyk cały,

by się owoce wiosennej miłości,

broń Boże, nie zmarnowały!Znów zima

bezszelestnie o zmroku zeszła na ziemię

najbielsza z pór roku

i w mroźnych ramionach świat cały trzyma…

królowa zima

zimnym wiatrem lasy smaga

nocą nad polami wyje

jeziora i stawy w szarych mgłach zasnute…

białym puchem wszystko okryje

szronem maluje na szybach kwiaty

mróz tęgi, który zimę pod rękę trzyma

czas przemarznięty zmienia śpiesznie daty…

dobrze, że czasu nikt nie zatrzyma

on też rozpocznie pogodowe szranki

choć wynik bitwy dawno przesądzony

wiosna niejednemu zawróci w głowie

i ferii barw nic też nie powstrzyma…

zanim powróci

znów zimaJeszcze je widzę

jeszcze je widzę

stoją w pół drogi

z uśmiechem we mnie wpatrzone

iść dalej nie mogą

choć zwiewne i młode

to twarze ich lekko zamglone

wciąż wszystko cieszy

przyziemne rzeczy

czas który za szybko przemija

i pewnie sprawia

że smutek jakiś

kąciki ust mych spowija

tyleśmy razem w życiu przeżyły

siedzieć by można i opowiadać

albo do księgi tego co było

nowe wspomnienia dodawać

widzę je obie — miłość z młodością

hen tam w pół drogi

idąc mijają postać złowrogą

szpetnej urody

tej się spodziewam

lecz widzieć nie chcę

jeszcze nie teraz

jeszcze nie czas by

starość w mym piecu

palić zaczęłaŻycie moje

Znowu pakuję me życie w walizki,

jak kruche szkło zawijam w papier wspomnienia,

duszą już targa twórczy niepokój,

czas, przemijając, wiele zmienia…

Bo w życiu nic nie ma

ani na pewno, ani na zawsze,

z tym trzeba pogodzić się,

nie myśleć ze smutkiem,

nie patrzeć z nostalgią,

że nie dane znów było zakorzenić się…

Zamykam kolejny rozdział życia,

ostatnim spojrzeniem żegnam porzucone lata,

niektóre trudne, słone jak sól,

lecz większość słodkich jak cukrowa wata…

Część tego, co było, zabieram ze sobą,

z tyloma rzeczami nie umiem rozstać się,

lecz od przedmiotów ważniejsi są ludzie,

których ja kocham i którzy kochają mnie…

Kochaj mnie i ty, życie moje,

już nie doświadczaj,

tylko mądrze ucz,

bo stojąc u progu nowego,

w drzwiach mojego losu,

przekręcam kolejny klucz…Nowy dom

Wystarczająco długo byłam w tej podróży,

podnosząc kotwicę, by znowu w nieznane,

co lat kilkanaście, od portu do portu,

nie wiedząc, ile czasu takiego jeszcze jest mi dane…

Za każdym razem z wielką nadzieją,

że dość tych poszukiwań, że to już pewnie po raz ostatni,

tym razem zapuszczę korzenie na dobre

i z życia koczownika wyrwę się matni…

Znalazłam tę przystań i ten port ostatni,

kotwicę zarzucam i na lądzie stoję,

zmęczony podróżnik z walizką doświadczeń,

odnalazł na ziemi w końcu miejsce swoje…Z biegiem lat

pęd życia i chęć zawojowania

choćby połowy tego świata

zmalały

skurczyły się

do wielkości łebka od szpilki

do mikrokosmosu rodziny

która jest całym światem

sukienki, buty i fatałaszki

z zazdrością patrzą na nowy trend —

ubrana w dobry humor

zadziwiająco zredukowała się

ilość pomadek i kredek

do niezbędnego minimum —

błysku w oczach i promiennego uśmiechu

nadrzędną wartością

nie jest posiadać

lecz być —

zwłaszcza zdrowym

niezmienną pozostała miłość

do natury i życia

słabnącą niestety

wiara w ludzi

jedno z najważniejszych marzeń —

móc jeszcze wiele lat

z radością witać
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: