- W empik go
Ciemniejsza strona użytkowania komputera - ebook
Ciemniejsza strona użytkowania komputera - ebook
Ciemniejsza strona użytkowania komputera jest poradnikiem, w którym opisano rozmaite schorzenia i dolegliwości wynikające z korzystania ze zdobyczy współczesnej techniki. Są to między innymi bóle kręgosłupa, obrzęki nóg, bóle nadgarstka i przedramienia, bóle karku, pleców i oczu, uczucia suchości i pieczenia pod powiekami oraz innych. Autor e-booka ustala przyczyny ich powstawania oraz podaje sposoby radzenia sobie z nimi.
Kategoria: | Poradniki |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8155-532-6 |
Rozmiar pliku: | 1,5 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Drogi czytelniku!
Podjąłeś dobrą decyzję, aby zainteresować się e-bookiem który opisuje ciemniejszą stronę użytkowania komputerów, laptopów oraz tabletów. Czyli tę stronę, która jest powodem powstawania rozmaitych schorzeń i dolegliwości– które powstają na skutek nieprawidłowego użytkowania tych nowoczesnych urządzeń cyfrowych.
Po przeczytaniu tego e-booka dowiesz się:
» JAK ZACHOWYWAĆ SIĘ W POMIESZCZENIACH KLIMATYZOWANYCH, ABY NIE DOPUŚCIĆ DO CHRYPKI, BÓLU GARDŁA ORAZ UPORCZYWEGO KASZLU
» CO ZROBIĆ, ABY NIE CIERPIEĆ NA NIEPRZYJEMNE BÓLE KRĘGOSŁUPA
» JAK POSTĘPOWAĆ, ABY PRACA, NAUKA ORAZ ZABAWA PRZY UŻYCIU URZĄDZEŃ CYFROWYCH BYŁA WYGODNA I EFEKTYWNA
» CO ZROBIĆ, ABY PODCZAS UŻYTKOWANIA KOMPUTERA, NIE DOCHODZIŁO DO OBRZĘKÓW NÓG ORAZ UCZUCIA, JAKBY NOGI CIĄŻYŁY NICZYM OŁÓW
» JAK PORADZIĆ SOBIE Z UPORCZYWYMI BÓLAMI OCZU, UCZUCIEM SUCHOŚCI ORAZ PIECZENIEM POD POWIEKAMI
» JAK UNIKNĄĆ KŁOPOTÓW Z NADGARSTKIEM ORAZ BÓLEM PRZEDRAMIENIA
» CO ZROBIĆ, BY PRACUJĄC NA KOMPUTERZE NIE SKARŻYĆ SIĘ NA CODZIENNY BÓL KRĘGÓW SZYJNYCH ORAZ PLECÓW
Nie chcesz wracać z pracy wiecznie zmęczony i obolały? Albo nabawić się garba, zespołu cieśni nadgarstka czy skrzywienia kręgosłupa?
Powinieneś zastosować się do porad oraz wskazówek, które znajdziesz w tym e-booku. Nie piszę tego, aby się przed tobą pochwalić.
Moim celem jest uświadomienie ci, że praca, nauka oraz zabawa z użyciem urządzeń cyfrowych, to często postępowanie wbrew naturze. Dlaczego?
O tym dowiesz się już za chwilę.
A co spowodowało, że wziąłem na warsztat, tę właśnie tematykę?
Mój znajomy, tak uwielbiał komputer, że aż lekarz zdiagnozował u niego… skrzywienie kręgosłupa, skutkującego garbem!
I to była bezpośrednia inspiracja do napisania tego e-booka.Rozdział 1 Siedzący tryb życia
W dzisiejszych czasach, ludzie często spędzają wiele godzin przed komputerem. Na przykład — w pracy, szkole, domu czy podróży. Niestety, siedzenie przed komputerem, zupełnie nie służy naszemu zdrowiu.
Dlaczego tak się dzieje?
Ponieważ organizm człowieka, zupełnie nie jest przystosowany do wielogodzinnego wpatrywania się w ekran monitora komputerowego. Organizm człowieka, od zarania dziejów, przystosowany był do ruchu i przebywania na świeżym powietrzu. Po to, aby człowiek mógł codziennie przemierzać wiele kilometrów i polować na dzikie zwierzęta. Po to, aby zbierać lecznicze rośliny oraz spożywać leśne owoce czy grzyby. I to dzięki postawie myśliwego i zbieracza, człowiek mógł przez wiele stuleci, zapewnić sobie i swoim bliskim wikt i opierunek.
Tymczasem dzisiaj, człowiek nie poluje na dzikie zwierzęta — tylko pracuje, uczy się lub bawi wykorzystując do tego celu urządzenia cyfrowe. A siedzący tryb życia oraz bezruch, szkodzi jego zdrowiu. W zasadzie, cały organizm współczesnego człowieka — to jest jego układ pokarmowy, oddechowy, krwionośny czy kostny — zaczyna niedomagać i szwankować. I jeśli użytkownik komputera nic nie zmieni w swoim postępowaniu oraz dalej będzie królował u niego BEZRUCH, to klops.
Przekonał się o tym niejeden fan komputera, który musiał szukać pomocy u lekarza. Bo lekarz wykrył u niego, np. skrzywienie kręgosłupa, postępujący garb czy też schorzenie ortopedyczne zwane zespołem cieśni nadgarstka.
Naszemu zdrowiu, nie sprzyjają także nowoczesne pomieszczenia biurowe z klimatyzacją. Bo niestety, gdyby nawet człowiek chciał otworzyć okno i zaczerpnąć świeżego powietrza, to i tak, nie ma takiej możliwości. Jest za to — sztuczne oświetlenie oraz wszechobecna klimatyzacja — która zazwyczaj, NIE jest czyszczona całymi miesiącami. A pracownicy pracujący w takich nowoczesnych pomieszczeniach, zmuszeni są oddychać nieciekawym powietrzem w którym aż roi się od różnych bakterii. Nic dziwnego zatem, że pracownicy cierpią całymi tygodniami np. na ból gardła, chrypkę czy suchy kaszel.
Co zatem robić, aby nie nabawić się schorzeń od-biurkowych?
Zacznijmy od miejsca pracy. To jak wygląda twoje biurko oraz jak zorganizowane jest twoje miejsce pracy, ma znaczenie zasadnicze. To właśnie organizacja miejsca pracy oraz nawyki komputerowe, decydują o tym, czy pracuje ci się komfortowo — czy też, wracasz do domu jak zdjęty z krzyża… A błędów, które popełniają użytkownicy komputerów, jest co niemiara.
Każdy z nas — korzystając z komputera, laptopa czy tableta, np. podczas pracy, zabawy czy nauki — ma wpływ na wygodę, komfort oraz zadowolenie płynące z użytkowania tych urządzeń cyfrowych.
Dlaczego?
Ponieważ to użytkownik tych urządzeń decyduje o tym, w jakiej pozycji z nich korzysta. I nie ma znaczenia, czy jest to dom, firma czy jakiekolwiek inne miejsce. To on decyduje. I jeśli zdecyduje, że będzie korzystał z urządzenia cyfrowego w pozycji niewygodnej i niekomfortowej — abstrahując od konkretnego powodu który tę pozycję wymusił lub spowodował — to tak czy inaczej, o wygodzie czy produktywnej pracy, może raczej zapomnieć.
Co więcej, organizm fana urządzeń cyfrowych, da mu o tym szybko znać. I pojawią się np. bóle w obrębie obręczy barkowej, które z czasem, mogą przekształcić się w poważne schorzenia skutkujące wizytą u lekarza.
Co to oznacza w praktyce?
Ano to, że każdy użytkownik nowoczesnych technologi, sam ponosi odpowiedzialność za swoje zdrowie i bezpieczeństwo wynikające z użytkowania urządzeń cyfrowych. I jeśli nie chce chodzić po lekarzach, to musi zadbać o swój komfort. Bo ból i dyskomfort, to ewidentne oznaki wysyłane przez organizm, które informują jego właściciela, że coś złego się dzieje. I pora na szybkie działanie.
Dlatego zanim np. kupisz nowy komputer czy laptop, to zastanów się przez chwilę, gdzie będziesz go codziennie użytkował. I przygotuj sobie wygodne, przyjazne i komfortowe stanowisko komputerowe.
Innymi słowy, zastosuj w praktyce starą zasadę która brzmi: jak sobie pościelisz — tak się wyśpisz.
Na rysunku nr 1, możesz zobaczyć jak powinna wyglądać prawidłowa pozycja stojąca oraz siedząca podczas użytkowania komputera. Zwróć szczególną uwagę na rozmieszczenie biurka, klawiatury, monitora komputerowego oraz fotela. Przyjrzyj się dokładnie, jak osoba użytkująca komputer stoi oraz siedzi. Zwróć uwagę na jej kręgosłup, głowę, nogi oraz ułożenie rąk.
W następnym rozdziale dowiesz się, jakie błędy popełniają użytkownicy urządzeń cyfrowych, oraz co zrobić, aby im zapobiegać.Rozdział 2 Często spotykane błędy
Każdy kto pracował w firmie na służbowym komputerze, doskonale wie jak nieprzyjemny może być ból kręgosłupa. Szczególnie w jego odcinku szyjnym oraz w obrębie obręczy barkowej.
Dlaczego tak się dzieje?
Otóż kiedy siedzisz z wyprostowanymi plecami i patrzysz przed siebie w ekran komputera, twoja głowa opiera się na kręgosłupie. I tak jest dobrze.
Kiedy jednak się pochylasz i przedramiona opierasz na blacie biurka, to wszystko się zmienia. Teraz twoja głowa — a przeciętna głowa waży około 5 kilogramów — dosłownie wisi na twoich barkach.
Jednak barki, nie są przystosowane do dźwigania pięciokilogramowej głowy i dochodzi do przeciążenia.
Skutek jest taki, że odczuwasz bardzo nieprzyjemny ból w obrębie szyi. Mało tego. Kiedy przyjrzano się problemowi bliżej, to okazało się, że wyniki badań są zdumiewające. Otóż lekarze ortopedzi odkryli, że jeśli szyja jest pochylona nad ekranem komputera, laptopa czy smartfona o 15 stopni, to nacisk głowy na kark zwiększa się do 12 kilogramów. Ale to nie wszystko. Jeśli szyja jest pochylona o 30 stopni — to nacisk wzrasta do 18 kilogramów. A jeśli o 45 stopni — to nacisk wzrasta aż do 22 kilogramów. Ba, jeśli szyję pochylimy jeszcze mocniej, np. o 60 stopni, to… głowa obciąża kręgosłup z siłą aż 28 kilogramów!! To tak samo, jakby na karku użytkownika komputera posadzono dziesięciolatka!
A przecież w takiej pozycji, wielu użytkowników urządzeń cyfrowych, korzysta z nich przez co najmniej 5 czy 6 godzin dziennie. (Młodzież zapatrzona w smartfony, potrafi korzystać z nich nawet po 10—11 godzin dziennie).
Efekt?
Zmiany zwyrodnieniowe oraz deformacja kręgosłupa. Dyskomfort w życiu codziennym, bóle, drętwienie rąk oraz skurcze mięśni. Zmniejszenie pojemności płuc o 30 procent, spadek wydolności organizmu oraz fatalne samopoczucie. Nos w ekranie komputera lub smartfona, ma już swą medyczną nazwę. A mianowicie — text-neck — czyli choroba karku. I jest ona diagnozowana jako: bóle w okolicy potylicznej promieniujące do karku, barków oraz dłoni, zawroty głowy, mrowienia, zaburzenia ruchowe, niedowłady, porażenia oraz zanik mięśni. W końcu — dochodzi do dyskopatii szyjnej i konieczna jest operacja. Jak myślisz, kto jest najczęściej operowany?
Nie — nie osoby w wieku 50+ czy 60 +… Otóż największa grupa pacjentów operowanych z powodu dyskopatii szyjnej, to osoby… w wieku 20+ oraz 30+.
Co możesz z tym zrobić?
Trzeba zmienić fatalny nawyk ciągłego wyginania szyi oraz spoglądania w dół. I wyrobić sobie nowy. Na przykład — w przypadku smartfona czy tableta, możesz podnieść go na wysokość oczu i tak z niego korzystać.
Tym sposobem, szyja pozostanie wyprostowana a ty, nie będziesz odczuwać dyskomfortu. Natomiast w przypadku laptopa czy komputera, należy wyrobić sobie nawyk zerkania na ekran, spuszczając na niego tylko wzrok, bez wyginania szyi.
Najnowsze badania pokazały, że kręgosłup jest najbardziej obciążony na odcinku lędźwiowym, kiedy człowiek siedzi a nie stoi! To dlatego, osoby które pracują przy biurku lub komputerze oraz nie mają odpowiedniego krzesła, tak często cierpią z powodu bólów pojawiających się w części lędźwiowej kręgosłupa. To wówczas, na skutek źle wyprofilowanego oparcia krzesła oraz częstego pochylania się, odcinek lędźwiowy, wygina się na wszystkie strony. Kręgi lędźwiowe, zaczynają nierównomiernie uciskać znajdujące się między nimi dyski. Dyski są do tego przystosowane, ale bez przesady. Gdy są ugniatane przez wiele godzin siedzenia przy komputerze, potrafią się odkształcić i ulec uszkodzeniu. Wówczas po prostu spłaszczają się, wychodzą poza obręb kręgów lędźwiowych i naciskają na nerwy kulszowe powodując ból i stany zapalne. Bywa też tak, że dyski wypadają. A to sprawia, że kręgi zaczynają się stykać.
Efekt nietrudno sobie wyobrazić. Użytkownik komputera, odczuwa silny ból promieniujący aż do pośladków. Środki przeciwbólowe pomagają, ale na krótko. Kiedy przestają działać, ból powraca.
Żeby poradzić sobie z bólem kręgosłupa w jego części lędźwiowej, trzeba zwalczyć przyczyny powstawania bólu. Ale to nie takie proste. Żeby zlikwidować nacisk na nerwy kulszowe, doprowadzić do powiększenia przestrzeni międzykręgowej oraz przywrócić krążenie wody i składników odżywczych w dyskach — konieczna jest wizyta u lekarza ortopedy. A następnie współpraca z rehabilitantem…
Innym często popełnianym błędem, jest korzystanie z laptopa czy tableta w łóżku na kilkadziesiąt minut przed zaśnięciem. A to dlatego, że niebieskie światło wyświetlacza stawia organizm na baczność i wprowadza go w stan czuwania. Organizm jest pobudzony, zmniejsza się produkcja hormonu o nazwie melatonina (hormon snu) i ciężko jest zasnąć. Ale nawet jeśli to się uda, to sen jest niespokojny i przerywany częstymi wybudzeniami. I dopiero po 2—3 godzinach możliwy jest głęboki sen.
Efekt?
Po wieczorze czy części nocy spędzonej z nosem w laptopie, człowiek następnego dnia czuje się zmęczony, senny i wytrącony z równowagi. Mimo spędzenia kilku godzin w łóżku.