- W empik go
Cierpienia młodej Hany - ebook
Cierpienia młodej Hany - ebook
Bohaterka tomu, Hana, ma około dwudziestu lat, obgryza paznokcie, pali papierosy, maluje obrazy, lubi spacerować po lesie i pisze poezję. W śmiałych konfesyjnych wierszach podmiotka opowiada o uniwersalnych dziewczyńskich doświadczeniach – przeżywaniu swojej cielesności w oczach własnych i cudzych, miesiączce, pierwszych razach, masturbacji, bólach, troskach, rozczarowaniach oraz licznych (i słusznych!) wkurwach. Te ostatnie rodzą się często ze zderzeń z rozmaitymi postaciami lekceważenia młodych kobiet, czy to w świecie literatury, czy w kolejce do kasy w sklepie. Poezja Katji Gorečan to przykład bezkompromisowego młodego feminizmu – nie oglądając się na to, czy wypada i czy się opłaca, opowiada bez cenzury o tym, co dla niej istotne. Jest przy tym błyskotliwa, pełna humoru i językowego wdzięku.
Cierpienia młodej Hany to wszystko, co chcielibyście wiedzieć, ale się boicie. Co chcielibyście powiedzieć, ale się wstydzicie. Historia Hany wciąga i zaczyna się obracać. W pewnym momencie zapominasz w ogóle, że czytasz wiersze. - Kamila Janiak
Inicjacyjnaà rebours, osadzona buńczucznie w tradycji literackiego sporu, odbrązowiająca młodość, ów czas niewinności, lecz bardziej burzy i naporu; młodej pisarce udało się stworzyć opowieść unikalną, zarazem intymną i uniwersalną. Literatura kobieca, poezja menstruacyjna, gender? Żadna z tych łatek nie powinna przylgnąć do świetnie napisanej książki. Książki o dojrzewaniu do i od języka, śmiało przekraczającej tabu poprawności. W dodatku z poczuciem (ciemnego nieraz) humoru. - Marta Podgórnik
Kategoria: | Poezja |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-65739-36-0 |
Rozmiar pliku: | 1,2 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
nic nie jest prawdziwe
poezja umarła
poetka nie żyje
wkrótce dowiemy się prawdy.
absolutny jest tylko bóg, a
bóg to zawsze On
* * * * * *
ona nie jest człowiekiem.
nie ma na imię hana.
nie jest don kichotem, żeby walczyć z wiatrakami.
hana umiera, ale nie dlatego, że chce, tylko
dlatego, że musi. hana umiera, bo inaczej zabito by ją.
hany nie można zranić, hana jest kamieniem.
hana jest zasraną dziwką, która nie wie, gdzie jej miejsce.
mówi ktoś, kogo nie ma.
ale, ponieważ nie wystarcza nam Nic,
widzimy ją.
* * * * * * * * *Hana
hana jest poetką.
czy też chciałaby nią być.
czy też musi poczekać, aż inni ją za taką uznają.
szuka swojego głosu.
oczywiście, a kto nie szuka.
hana szuka swojego głosu w ten sposób, że
wysyła do wszystkich (przeważnie) nadętych poetów swoje wiersze.
hana oczywiście wysyła również na konkursy,
chociaż co roku
za każdym razem
ją ignorują.
mimo to wciąż lubi pisać, chociaż nie ma
pojęcia, kim i czy w ogóle kimś zostanie w przyszłości.
ale wie,
że nie chcę
wielkiego domu jednorodzinnego,
idealnego mężczyzny ani stałej
pracy, którą być może kiedyś będzie musiała podjąć.
hana ma chwilowo
dwadzieścia jeden lat, chociaż w każdym sklepie
wciąż każą jej pokazywać dowód,
kiedy kupuje papierosy.
bez papierosów nie przeżyłaby dnia.
paznokcie obgryzła sobie tak dogłębnie,
że ma na dłoniach
krwawe plamy. nie sprawia wrażenia
nerwowej, ale nieustannie wyczekuje,
chociaż nie wie dokładnie, na kogo ani na co.
idźmy dalej.Hana i świat
zawsze, kiedy hana wychodzi z domu, chce jej się płakać.
i robi jej się naprawdę niedobrze.
hana wie, że to nie mogą być mdłości poranne,
bo nie uprawiała seksu od dwóch lat, odkąd zdecydowała się na abstynencję.
hana wie, że właśnie skłamałam,
w końcu nie jesteśmy jej rodzicami
ani babcią,
ani też dziadkiem
i nie będziemy jej osądzać, jeśli nam powie,
że tak naprawdę uprawiała seks poprzedniej nocy
i kiedy obudziła się rano,
nie wiedziała, kto leży obok niej.
jednakże w trosce o dobre samopoczucie czytelnika
lepiej napisać, że hana ostatnio uprawiała seks dwa lata temu,
albo jeszcze lepiej – że jest dziewicą
i chce pójść do klasztoru,
czego od dawna pragnęli jej rodzice.
zatem: hana nie lubi świata.
lubi uprawiać seks z nieznajomymi, bo nieznajomi nie bolą.
chociaż właśnie pisząc to, stwierdziła,
że pragnie bólu, bo ból prowadzi do czegoś
pięknego, a to, co piękne, nie może być bezużyteczne.
nie znosi dni, kiedy budzi się bez papierosów,
bo od razu rano musi pójść do sklepu,
zamiast wypić kawę i dopiero potem
przystąpić do walki z resztą ludzkości.
reszta ludzkości potrafi być uciążliwa, kiedy
hana podśpiewuje, idąc,
a jeszcze częściej, kiedy mówi sama do siebie.
ludzie dziwnie na nią patrzą,
przecież sami do siebie mówią wyłącznie
wariaci, narkomani i bezdomni.
ewentualnie samotni mężczyźni,
którzy pozornie mówią sami do siebie,
a w rzeczywistości zaczepiają hanę.
dlatego hana w zasadzie już nienawidzi dzisiejszego dnia,
bo wczoraj przez pomyłkę wypaliła ostatniego papierosa,
bo się zdenerwowała i zabrakło jej paznokci.
powoli drepcze w stronę sklepu,
położonego dziesięć metrów od jej mieszkania,
zestresowana, że mogłaby spotkać sąsiada,
z którym uprawiała seks trzy miesiące temu i który ją zranił.
ale dlaczego miałaby go obwiniać,
lepiej obwiniać siebie, tak jest najłatwiej.
trzy miesiące i żadnego znaku od niego.
jak nasza hana miałaby sobie poradzić z takim stresem?
została nałogową palaczką.
ale pomimo tego, że namiętnie hoduje w sobie raka,
cały czas za nim tęskni, chociaż nam się do tego nie przyzna,
bo po prostu za bardzo ją boli,
za każdym razem,
kiedy przypomni sobie o nim i nie chce popadać w patos,
dlatego że egzaltowanej poetki
nikt sobie nie życzy,
nie potrzebuje i
nie kocha.
------------------------------------------------------------------------
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
------------------------------------------------------------------------