- W empik go
Co zrobić, aby uniknąć kłopotów? - ebook
Co zrobić, aby uniknąć kłopotów? - ebook
Książka przedstawia przydatne porady na temat tego, co robić, aby nikt nas nie okradł, jakie sposoby miewają złodzieje, aby nas okraść, jak uniknąć różnego rodzaju kłopotów oraz co należy zrobić, żeby uwolnić się od mentalności ofiar? Jakie przesłanki świadczą o tym, że jesteśmy ofiarami? Jak zaczyna się mentalność ofiar? Jakie są zalety bycia ofiarą? Dlaczego właśnie trzymamy się stanu bycia ofiarą. Jeśli jesteście ciekawi, to na te oraz wiele nurtujących was pytań odpowie wam powyższa książka.
Kategoria: | Psychologia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8245-144-3 |
Rozmiar pliku: | 932 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Wszyscy byliśmy zranieni. Ból, jaki niosą nasze przeszłe doświadczenia, często towarzyszy nam przez całe życie. Ten ból jest ważnym elementem kształtowania tego, kim się stajemy, przyczyniając się do ograniczających przekonań, które powstrzymują nas od sukcesu i szczęścia. Często staje się częścią naszej tożsamości, dlatego trzymamy się jej.
Dużym problemem wielu ludzi jest to, że zaczynają myśleć o sobie jako o ofiarach, które mają niewielką lub żadną kontrolę nad swoim życiem.
Ofiarą, według słownika, jest osoba, która została zaatakowana, okradziona, zraniona, zabita, oszukana przez kogoś innego lub skrzywdzona przez nieprzyjemne wydarzenie. Wszyscy zostają zaatakowani, ranni, oszukani i skrzywdzeni podczas życia, jeśli nie fizycznie, to emocjonalnie. I każdy zostaje skrzywdzony przez nieprzyjemne zdarzenia. Wszyscy jesteśmy ofiarami wyzwań i trudności życia. Psychologicznie zdrowe jest uznanie cierpienia i uczucia bezsilności towarzyszących takim doświadczeniom. A jednak są tacy ludzie, którzy przez cały czas czują się ofiarami, bez względu na sytuację, jakie go w życiu spotykają. Ci z mentalnością ofiary zawsze są prześladowani, przynajmniej we własnym umyśle. Utrzymują spójną tożsamość ofiary i widzą życie przez wiecznie zabarwione okulary.
Wszyscy znamy ludzi, którzy wydają się ciągle komentować wyrządzoną im krzywdę, jak inni odmawiają im tego, czego potrzebują, czego chcą, na co zasługują, kontrolują ich wbrew ich woli i sprawiają, że robią to, czego nie chcą robić. Albo jak życie i cały świat jest przeciwko nim. Być może sam jesteś osobą, która przeżywa życie w ten sposób.
Poczucie bycia ofiarą życia, ani kochanie kogoś, kto jest przekonany, że jest ofiarą życia, nie jest łatwe. Obie są bolesne.Praktykuj wybaczanie
Kiedy grasz rolę ofiary, decydujesz się trzymać w sobie gorycz i złość oraz pewność, że zostałeś skrzywdzony. Często nawet nie badając, co mogło być intencją drugiej osoby. Zamiast zatruć własne doświadczenie z urażonymi myślami, spróbuj ćwiczyć współczucie i zrozumienie dla drugiej osoby. Rozpocznij nowy nawyk jak zaprzestanie niechęci do innych, próbując przyswoić to jako waszą codzienną praktykę!
Nie ma nic dobrego w życiu jako ofiara, ale dzięki świadomości, pragnienia zmiany i nowym nawykom możesz wyrosnąć z mentalności. Życie przeżywane z wdzięcznością i dobrocią jest o wiele lepsze niż żal i gorycz na krótkim końcu kija wszechświata. Pierwszym krokiem jest po prostu zdecydować, że jesteś gotowy, aby przestać być ofiarą.Przykład
Ktoś zawsze mówi, że jest kontrolowany przez żądania innych i że jego życie nigdy nie jest jego decyzją. Pewnego ranka jego córka wyraziła negatywnie w stosunku do niego w domu (mając na sobie skromne ubranie) i zapytała go czy mógłby coś zrobić, żeby mogło być w domu chłodniej, ponieważ wydawało się jej, że w domu jest za gorąco. Ubrała się skromnie, aby go sprowokować i wymusić szybszą decyzję, żeby zrobić to co chciała. Taka sytuacja sprawiła, że wtedy wczuł się mentalnie w rolę ofiary i towarzyszącej mu wściekłości. Był pewien, że był celowo kontrolowany przez swoją córkę, a także, że teraz musiał spędzić cały dzień, zastanawiając się, jak naprawić system ogrzewania, aby córka nie musiała czuć się niekomfortowo. Był przekonany, że jeśli natychmiast nie zajmie się jej problemem, zostanie obwiniony, ukarany i pociągnięty do odpowiedzialności za jej nieszczęście. Był, jak to widział, ofiarą jej potrzeb, nie mówiąc już o własnym życiu. Poprzedniego dnia walczył z tą samą córką o to, że musiał umyć jej pokój, ponieważ sama tego nie robiła, natomiast sam fakt, że była niewdzięczna, ponieważ odpowiedziała mu, że nie obchodzi ją to w ogóle, czy jej pokój jest czysty, czy też nie. Dlatego nigdy nie sprzątała, a jeśli on to robił za nią, to wyłącznie dla siebie.
Następnie okazując swoją postawę osoby dręczonej krzyknął: „Muszę zrobić wszystko w tym domu za ciebie, a inni robią wszystko, co chcą.”