- W empik go
Córki szefa - opowiadanie erotyczne - ebook
Córki szefa - opowiadanie erotyczne - ebook
„Jej powieki ciężko opadały i lekko rozchylała usta. Łamiącym się głosem wymamrotała:
– Chciałabym, żebyś wziął mnie tak jak moją siostrę".
Janne zostaje zaproszony przez swojego nadętego szefa na przyjęcie z okazji najdłuższego dnia roku, Midsommar. Jedzie na nie z pewnymi oporami. Na miejscu spotyka dwie córki przełożonego: Annikę i Sofię, obie młode, piękne i – jak Janne dość szybko się przekona – zainteresowane jego osobą. Dojrzały, doświadczony mężczyzna uwodzi najpierw Annikę, później zakrada się do jej niewinnej młodszej siostry. Okazuje się, że Sofia także na niego czeka. Wreszcie ta szalona noc, której długo nie zapomną, łączy ich wszystkich troje.
Córki szefa to opowiadanie o gorącej i dzikiej letniej nocy, o odwadze, aby doświadczać nowych rzeczy, i o trzech splecionych ze sobą ciałach.
Kategoria: | Erotyka |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-87-262-0598-5 |
Rozmiar pliku: | 213 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Szef wezwał Jannego do siebie do gabinetu. Poprosił go, żeby usiadł, sam dalej stał.
– Słuchaj, Janne, masz jakieś plany na Midsommar?
– Nieee… – Podwładny starał się zebrać myśli.
– Aha – powiedział szef i się zaśmiał. – Tak myślałem. No, to słuchaj, organizuję przyjęcie na działce. Wpadnij, tak koło drugiej. Będą tańce wokół słupa majowego i bufet z owocami morza nie do przejedzenia.
Janne nie widział, czy ma to traktować jako polecenie służbowe czy jako zaproszenie. Szef usiadł już na swoim miejscu i przykładał właśnie telefon do ucha. Spod uniesionych brwi popatrzył znacząco na Jannego z wymuszonym uśmiechem na twarzy, który zdawał się mówić: „Co ty jeszcze robisz w moim gabinecie?”.
_Co za cholernie pompatyczny wsiur_, pomyślał Janne. _Jak mu się, kurna, udało dorobić dwóch takich pięknych córek…_
Nadeszła wigilia Midsommar, w przeddzień najdłuższego dnia roku niebo było jasnoniebieskie. Okazało się, że działka szefa znajduje się nad morzem, w dali na błękicie odznaczały się dwa białe żagle sunące po mieniącym się horyzoncie. Słup majowy miał świeży, zielony kolor dopiero co ściętej trawy. Na rozległym, otwartym trawniku przed altaną z zabudowanym basenem nakryto długie stoły ustawione wzdłuż i jeden w poprzek.
_Działka_, pomyślał Janne. Raczej posiadłość. Kłębiło się tam kilkudziesięciu gości, większość z nich w średnim wieku, tak jak on. I były też córki szefa. Osiemnastolatka i dziewiętnastolatka, z ich twarzy bił młodzieńczy blask, co odróżniało je od reszty zgromadzonych. Starsza z nich, Annika, miała długie, ciemne włosy i – na cześć tego dnia – skromny wianek na głowie. Obcisła sukienka ledwie utrzymywała w ryzach jej bujne kształty.
Młodsza, Sofia, w krótkiej fryzurze prosto od fryzjera, była wyraźnie opalona i piękna. W oczach Jannego wyglądała równie seksownie, co jej starsza siostra, a nieśmiałe spojrzenia i często spuszczany wzrok potęgowały wrażenie niewinności.
Na jednym z długich stołów stały talerze, półmiski i misy z jedzeniem. W oczy rzucał się rząd butelek z alkoholem, najróżniejsze marki wódek smakowych i czystych, oraz piramida ustawiona z puszek wysokoprocentowego piwa.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.