-
W empik go
Cudowności Duszy Mojej Wiosna - ebook
Cudowności Duszy Mojej Wiosna - ebook
„Przez meandry mojej duszy Przez zawiłości mojego charakteru przez zachwyt poranków przez onieśmielenia cudownością tego świata przez moje zwykłe cudowne życie”.
Pierwszy tomik z serii „Cudowności Duszy Mojej”.
| Kategoria: | Poezja |
| Zabezpieczenie: |
Watermark
|
| ISBN: | 978-83-8155-882-2 |
| Rozmiar pliku: | 2,2 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Śpiewem…
Śpiewem ptaków poranek zastałam.
Jakże szczodrze mnie obdarowuje.
Ciemna przestrzeń na niebie rozlana
Nie chce się obudzić
Nie chce odejść
Zaczarujcie śpiewem ten poranek.
Niech powstanie potężny i rześki.
I pozwólcie na tą przyziemność codzienną,
spojrzeć szerzej jak na zielone łąki,
tak rozlane aż po horyzont nadzieją.
Niech otworzy wszechświat swe podwoje
Tak magicznie odległe światy.
I ten spokój
i oddech porannego nieba…
Już czas
Powstań dniu dzisiejszy cudowny!
Platan
Któregoś dnia idąc ulicą
Moja świadomość się przebudziła
Zaspane oczy nagle przejrzały
Na środku placu ogromne drzewo
Jakże to tak? Skąd się tu wzięło?
Jakież to było moje zdziwienie
Prastary Platan stał przecudowny
Monumentalny i tak spokojny
A ta energia płynąca od niego…
Od tamtej pory
Przechodząc obok
Me serce już się otwiera
Na przepływ odżywczej energii
Na ten subtelny dotyk
Na połączenie dusz.
Nie mogę doczekać się już
Naszego spotkania znów
Śpiewem ptaków poranek zastałam.
Jakże szczodrze mnie obdarowuje.
Ciemna przestrzeń na niebie rozlana
Nie chce się obudzić
Nie chce odejść
Zaczarujcie śpiewem ten poranek.
Niech powstanie potężny i rześki.
I pozwólcie na tą przyziemność codzienną,
spojrzeć szerzej jak na zielone łąki,
tak rozlane aż po horyzont nadzieją.
Niech otworzy wszechświat swe podwoje
Tak magicznie odległe światy.
I ten spokój
i oddech porannego nieba…
Już czas
Powstań dniu dzisiejszy cudowny!
Platan
Któregoś dnia idąc ulicą
Moja świadomość się przebudziła
Zaspane oczy nagle przejrzały
Na środku placu ogromne drzewo
Jakże to tak? Skąd się tu wzięło?
Jakież to było moje zdziwienie
Prastary Platan stał przecudowny
Monumentalny i tak spokojny
A ta energia płynąca od niego…
Od tamtej pory
Przechodząc obok
Me serce już się otwiera
Na przepływ odżywczej energii
Na ten subtelny dotyk
Na połączenie dusz.
Nie mogę doczekać się już
Naszego spotkania znów
więcej..