- nowość
- W empik go
Cztery pory serca - ebook
Wydawnictwo:
Data wydania:
1 grudnia 2024
Format ebooka:
EPUB
Format
EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie.
Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu
PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie
jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz
w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Format
MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników
e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i
tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji
znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji
multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka
i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej
Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego
tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na
karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją
multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire
dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy
wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede
wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach
PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla
EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Pobierz fragment w jednym z dostępnych formatów
Cztery pory serca - ebook
Tomik poetycki w formie pamiętnika, w którym Autorka zaprasza Czytelnika do wspólnej podróży ścieżkami serca w codzienności, ale w niecodzienny sposób.
Kategoria: | Poezja |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8384-913-3 |
Rozmiar pliku: | 1,0 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
ZIMA
Czułe słówka
17.01.2023
Czułe słówka, zdradliwe ziarenka
Uważaj! Wyrośnie z nich serca udręka
Gdy padną na spierzchłą i zranioną ziemię
Zanim się spostrzeżesz, już gałęzią w niebie
Wzrosną baobabem i rozsadzą serce
A puenta?
Cicho!
Nic nie powiem więcej…
Albo nie…
Czułe słówka mów do mnie jeszcze…
Kruszę serce
21.01.2023
Kruszę moje serce
Rozcieram na żarnach
Mąka zeń powstaje
Ale raczej ...czarna
Ciężka i razowa
Pełna plew i ciernia
Czy w pył ją zamienisz
I proch bez znaczenia?
Wierzę, że pochwycą
Ją Twe Boskie ręce
Czułe i łagodne
Przebite, człowiecze
I cud się dokona
Ukryty w milczeniu
Z mąki biały bochen
Nakarmi głodnego…
Krótkie rozważania o ludzkim sercu
25.01.2023
Są chwile radości
maleńkie iskierki
co błysną i zgasną
zachowam je w głębi
Są przebłyski światła
potoki jasności
też zachowam w głębi
słodycz Twej miłości
Czerń dręczących myśli
ostrych uczuć trwogę
nie chcę chować w głębi
ale… cóż ja mogę?!
Radość, jasność, trwoga
blask, ciemność, szarości
pustka, żal, tęsknota
dotknięcie nicości
I poczucie winy
obezwładniające
Czy jest ludzkie serce
znieść życie mogące?
A jednak… żyjemy
co dzień cud się dzieje
myślimy, czujemy
pieścimy nadzieję
Żona Potifara
8.03.2023
Któż na me serce
zwróci swą uwagę
Na zawiedzioną nadzieję i rany?
Kto ból zrozumie
pragnienie bliskości
Osamotnienie, tęsknotę czułości?
Kto pojmie życie
w lęku i napięciu
Codzienna walkę rozerwanej duszy?
Lecz on był miły
delikatny, mądry
Roztaczał wokół siebie blask niezwykły
I utonęło serce w tym pragnieniu
kochania i bycia kochanym
I zagubiło się, i go żądało
i odrzucone z bólu oszalało
Kto mnie zrozumie, kto usprawiedliwi
moje pragnienie, moje pożądanie
moje szaleństwo i ból ogromny
i pragnienie zemsty i krwi żądanie?
Kto mnie zrozumie, kto usprawiedliwi…?
Czego pragniesz kobieto?
12.03.2023
Czego pragniesz, kobieto,
że przychodzisz do studni
w najgorętszej porze dnia?
Panie, Ty wiesz…
Pragnę ukryć się
przed ludzkimi spojrzeniami
przeszywającymi serce
sztyletami
Spuszczam oczy i się wstydzę
wiem, że jestem winna
oskarżona, osądzona
na wieczność przeklęta
Czego pragniesz, kobieto,
że podnosisz swoje oczy
podejmujesz rozmowę?
Panie, Ty wiesz…
Pragnę życzliwości
odzyskania godności
zrozumienia
przebaczenia
usprawiedliwienia
Czego pragniesz, kobieto?
Czemu błądzisz?
Za czym gonisz?
Panie, Ty wiesz…
Pragnę miłości
wzajemnej czułości
serca bliskiego
życia bez lęku...bezpiecznego
Tak wiele we mnie pragnień:
spierzchnięte usta
spalone serce
pustynna dusza
Proś Mnie, a dam ci wody życia
wody bliskości
wody czułości
wody zrozumienia
wody przebaczenia
serca ukojenia…
Proszę, Panie, daj mi tej wody
Abym już więcej nie pragnęła…
Chwila ciepła serc
14.03.2023
Przytul mnie
Jak słońce tuli kwiat
ciepłem i blaskiem dnia
Przytul mnie
Jak wiatr otula las
faluje, śpiewa, gra
Przytul mnie
Ucałuj delikatnie tak
jak muska wodę w locie ptak
Przytul mnie
I szepnij słowo, dwa
„Słoneczko, no to pa!”
Przytul mnie
I nie chciej za to nic
prócz chwili ciepła serc
Co jest jak kropla rosy
Na liściu ciągle drży
I spływa w moją duszę
Orzeźwia, karmi, lśni
Mały diabełek
19.03.2023
Mały diabełek
słodka dziecinka
paluszek w buzi
na bródce ślinka
Chyba nie boję
się tego brzdąca?
To zło maleńkie
zła nie wyrządza!
Otwieram serce
wpuszczam biedaka
wszak w jego oczkach
niewinność taka
Troszkę zabawy
kapka żarciku
pustota śmiechu
bez złości, krzyku
Ale maleństwo
rączkę wyciąga
za rączkę brata
starszego wciąga
Drzwi mego serca
otwieram szerzej
wszak brat nieduży
nie zbroi jeszcze
Lecz brat ma brata
brata ma brat
i coraz więksi
broją aż strach!
Serce rozwarte
drzwi rozwalone
wewnątrz ruina…
Aniele, pomóż!WIOSNA
Miłosierdzie
29.03.2023
Jedno słowo: Miłosierdzie
Miłosierdzie: słyszę uchem
Miłosierdzie: widzę okiem
Miłosierdzie...sercem czuję
Miłosierdzie: pełnia głębi
przepaść bez dna, dal bez granic
nowe życie, nowe wszystko
czyste, piękne, doskonałe
Nędza serca, pustynnienie
ugór, jałowa dolina
nic, śmierć, smutek, żal, cierpienie
moja wina, moja wina
Przepaść się z przepaścią szuka
pragnie miłosierdzie nędzy
nędza łka za miłosierdziem
Moje serce w Bożym Sercu
Serce kobiety (Maria Magdalena u grobu)
9.04.2023
Moje serce łka
Nie ma, nie ma Ciebie
Męka, śmierć i grób
Rozpacz, otchłani cień
Moje serce tkwi
W nicości i pustce
Skonałam z Tobą
Nie ma, nie ma mnie
Ach! Co to za blask!
Widzę. widzę Ciebie
Wraca życia puls
Drży i wzbiera serce
Żyjesz, żyję ja
Kochasz i ja kocham
Mario! Nie dotykaj mnie…
Panie! Dotknę...sercem…
Bestia
14.04.2023
Lęk
ściskający lęk
Strach
dławiący strach
Jak czarny wąż
wpełza
oplata
zaciska
Potrząsa gniewnie głową
dyszy żądzą mordu
Uduszę!
Uduszę!
Zapadam się
w czeluść
Stop!!!
Nie
nie zapadam się
Nie
nie w czeluść
Nie
Patrzę bestii w oczy…
Odszedł dzisiaj
17.04.2023
Do szpitala
przyszedł w środę
Ścielę łóżko
coś tam plotę
o skansenie
oddziałowym
i o łóżku
zabytkowym.
A On na to
że skansenu
właśnie twórcą
jest obecnie
ale łóżka
tam drewniane
a sienniki
są gorczyczne.
Niosę mydło
i fartuszek
jutro termin
operacji.
Żona mówi:
„Jutro ślubu
jest rocznica
nasza właśnie”.
Ale w czwartek
brakło czasu
operacja
przełożona.
W poniedziałek
będzie z rana,
rzecz to już
postanowiona.
Trzeba weekend
tu w szpitalu
spędzić. Nie ma
na to rady.
Ciężko czekać
w niepewności
gdy kręgosłup
do naprawy.
Wreszcie nadszedł
poniedziałek,
i na wózku
na blok jedzie.
…
Już nie wrócił.
Odszedł dzisiaj.
…
Krzyk rozpaczy żony
wciąż brzmi w moich uszach,
widzę łzy pielęgniarek,
bladość lekarzy.
Samo… bójstwo…
27.04.2023
Jak to?!
nie rozumiem…
Jak to?!
zaprzeczam
To niemożliwe
Przecież zawsze można
pomóc
ochronić
zapobiec
uratować
Przecież zawsze można
A może nie zawsze…?
Ten, który zabija samego siebie
zabija też tych, którzy go kochają
Pasterka (dobra?)
30.04.2023
Chociaż byś szedł ciemną doliną
choć zła się lękam
choć w mroku drżę z trwogi
Jestem z tobą
nie ucieknę z drogi
Choć serce truchleje
choć bestia zaciska
choć dusza omdlewa
choć sumienie ściska
Jestem z tobą
nie ucieknę z drogi
Trzymam za rękę
Patrzę w twoje oczy
Jestem…
tylko tyle…
Jest takie miejsce (erotyk)
30.04.2023
ciemne i niedostępne
przed wzrokiem ludzkim ukryte
mgły tajemnicą zasnute
Jest takie miejsce
ciepłem promieniujące
wonne, rozkwitające
pulsem życia tętniące
drżące…
Jest takie miejsce
sanktuarium życia
sanktuarium miłości
Otwarte serce
Jest takie miejsce
Zapraszam cię…
Zanurzasz się…
Drogocennych kropli czasu deszcz
14.05.2023
Pada wciąż…
Drogocennych kropli czasu deszcz…
Chwile, mgnienia, natchnienia
Poruszenia, olśnienia
Drgnienia, drżenia, westchnienia
Cierpienia…
Pada wciąż…
Drogocennych kropli czasu deszcz…
Jasny, miękki, czysty…
Dlaczego bronisz się?
Uciekasz, kulisz, osłaniasz?
Stań jak drzewo
Wyciągnij ramiona w niebo
Poczuj jak
Spływają
Krople czasu
Na twoje
Nagie
Serce
Mój kamień
18.05.2023
Myślę, że wszystko robię źle
Czuję, że wszystko robię źle
Czuję kamień mojego serca
Taka jest prawda
Myślę, że ciągle ranię cię
Mój kamień jest ostry
zimny i ciężki
Jak wydobyć z siebie
prawdziwą miłość
prawdziwą czułość
prawdziwą tkliwość
prawdziwą troskę
Jak wydobyć to z kamienia?
Wstydzę się
mojego kamienia
Ukrywam go
pod maską
miłości
czułości
tkliwości
troski
Boję się
że odkryjesz mój sekret
mój mroczny sekret
mój kamień
Wiersz utkany z marzeń
19.05.2023
Tkam wiersz
z marzeń które
nigdy nie spełnią się
Spotykam ciebie
Patrzę w twoje oczy
Patrzysz w moje oczy
Wybuchamy śmiechem
radosnym, nieokiełznanym
z głębi serca
tętniącego tęsknotą
Dotykasz mnie
To naprawdę się dzieje
Przytulasz mnie
Tulę się do ciebie
Czuję bicie twojego czułego serca
Jesteś wciąż
obok mnie
Po prostu jesteś
Znikają smutki
nie ma trosk
ani lęków
Serce wolne unosi się
na skrzydłach
twojego ciepła
Do Przyjaciela
22.05.2023
Piszę do Ciebie
Mój Przyjacielu
(Pozwól, że tak Cię nazwę
chociaż Ty tego nie chciałeś /chyba/)
Więc piszę do Ciebie
Mój Przyjacielu
i pytam :
Czy pamiętasz, jak wylewałam
serce przed Tobą?
Chociaż Ty tego nie chciałeś /chyba/
I jeszcze wciąż piszę do Ciebie
Mój Przyjacielu
i sama nie wiem
po co.
Bo przecież
Ty tego nie chcesz /chyba/
Ciało
27.05.2023
Ciało
jak drewniana skorupa
pędzona po oceanie
Jej los jest przesądzony
Nieustannie doznaje uszczerbku
ubytku
pròchnienia
gnicia
rozkładu
Aż osiądzie
na dnie
Aż pokryje ją warstwa ciszy i ciemności
…
Ciało
krucha skorupa
Puszczona na fale życia
z bezcennym ładunkiem
z kroplą nieśmiertelności,
okruchem wieczności
Z perłą Duszy
Ku miłosnemu spotkaniu
z Boskim Poławiaczem Pereł
na granicy czasów
na dnie
Dwa niedźwiadki baraszkują
4.06.2023
Dwa niedźwiadki baraszkują
na zielonej łące
pachnie trawa, pachną kwiaty
przygrzewa im słońce
Delikatnie wiatr powiewa
mile głaszcze futra
śpiewa ptak, wtórują drzewa
jest dziś, nie ma jutra
Obejmują się łapkami
czule przytulają
śmieją głośno i rubasznie
beztrosko turlają
Może nie otworzę oczu
i nie zamknę serca
i zatrzymam chwilę dłużej
kruchą chwilę szczęścia
Cóż znaczy łza
9.05.2023
Cóż znaczy łza?
Maleńka kropla wody
wypływająca
z umęczonej duszy
Cóż znaczy łza?
Ta krwawiąca
zamknięta
w szkatule serca
Cóż znaczy łza?
Słyszę jej łoskot
zwielokrotniony echem
gdy spada na dno
pustej studni
nadziei
bez nadziei
Te trzy łzy
trzymam na dłoni
błyszczą i mienią się
drogocenne klejnoty
Podnoszę dłoń
Zawieszam gwiazdy łez
na czarnej płachcie nieba
Teraz widzę drogę…
Jak?
14.06.2023
Jak utrwalić w wierszu
mocne bicie twojego serca
Jak zapisać to
szalone walenie o ścianę ciała
Jak oddać to
co czułam będąc blisko
najbliżej
Jak zachować w pamięci
zamknąć w sercu
wyryć w uczuciu?
Jak zatrzymać bieg rzeki?
Jak pochwycić wiatr?LATO
Wciąż…
30.06.2023
Wciąż o Tobie myślę…
Myślę wciąż o Tobie…
O Tobie myślę wciąż…
Wciąż myślę o Tobie…
Myślę o Tobie wciąż…
O Tobie wciąż myślę…
Oddycham
3.07.2023
oddechem gór
czystym
wzniosłym
zadumanym
Wpuszczam przez bramę nozdrzy
powietrze jasne
rześkie rześkością potoku
szumne szumem lasu
wody i wiatru
który splata chmury i słońce
w nienasyconym tańcu
Jestem górą
potokiem lasem i wiatrem
chmurą i słońcem
nienasyconym tańcem
Oddycham
Spotkanie z Żabą
(na szczycie Skrzycznego)
9.07.2023
Kiedy się Rzaba z Żabą spotkała
frajda była niemała
Żaba dostojna, w niebo spogląda
wie, że pomnika swojego godna
Masywna, dumna i zadumana
tkwi nieruchomo każdego rana
(pożąda każdego fana)
Kiedy się Rzaba do niej zbliżyła
więź między nimi się utworzyła
Rzaba Żabie w oczy spojrzała
i taka nagle ją myśl oświeciła
„Choć pomnik fajny i poza gładka
i fani łechcą i fotka gratka
Ja gadam, śpiewam no i małpuję
co chcę napiszę, wyznam co czuję
śmieję się, płaczę, nie dbam o pijar
płynę jak rzeka, jak wiatr przemijam”
Oda do tabletki psychiatrycznej
11.07.2023
Czy można oszaleć
gdy uczucia ciężkie i zimne
przytłaczają serce
odbierając mu oddech
Czy można oszaleć
gdy żar bezrozumnej tęsknoty
rozrywa od środka
na wpół omdlałe serce
Czy można oszaleć
gdy nie chcąc zranić śmiertelnie
pozwala się wykrwawiać
własnemu sercu
Czy można?
Tak
Można
Moja Kochana
Tabletko
Psychiatryczna
ratuj!
Nie chcę oszaleć!
Ta i Ci
17.07.2023
Czymże jest noc
i kimże są kochankowie?
Pieścisz mnie
duszą i ciałem
Pozwalam się pieścić
Tym jest Ta noc
i Ci kochankowie
Przysłowia mądrością…
27.07.2023
Skarpetka to nie kobieta
może leżeć i śmierdzieć
Kobieta to nie skarpetka
nie możesz jej zmieniać codziennie
I znów
30.07.2023
rozedrgało me serce
(już było
uśpione i blade)
słów kilka
choć mogło być więcej
„Pamiętam, pozdrawiam serdecznie
bardzo serdecznie”
Czy teraz
śnić będę na jawie
wypalać
swe myśli i czucie?
Czy wreszcie
porzucę te baśnie
zastygnę
w bezczuciu i pustce?
I trwam tak
w serca rozkroku
w obydwie
spoglądam przepaści…
…aż skrzydła poezji uniosą
gdzie czyściej się widzi i jaśniej
Obrazek z pielgrzymki
31.07.2023
Na bezdomnych pielgrzymów
Niebo wylało swój chrzest
na moście
A przecież to my
mieliśmy wylewać serca
przed Tobą
Przysłowia mądrością…(2)
1.08.2023
Skarpetka to nie kobieta
Nie pożądana w niej dziura
Kobieta to nie skarpetka
Nie zniesie prostaka i gbura
W Sopocie
2.08.2023
W Sopocie
deszcz…
deszcz…
deszcz…
zmokła wrona stoi na trawniku
wygląda jak… zmokła wrona
śmiejemy się
…
W objęciach Trójczęści
drobne łzy nieba
służki grawitacji i poddane wiatru
nadmiernie nawilżają nastrój
niesuche stworzenie
(potencjalnie latające)
utrzymuje stały dystans
do wypielęgnowanej miejskiej łąki
wygląda jak… zmokła wrona
sypiemy perłami
W pustce
3.08.2023
W pustce umysłu
serca
duszy
przemijają mi chwile —
— bezcenne skarby
gubię
depczę
Ku czemu biegnę?
I dlaczego On wciąż je sypie?
/perły przed mój świński ryj/
Draka (limeryk)
5.08.2023
W Sopocie dwa tłuste ślimaki
na ławce usiadły dla draki
Lecz zrzedły im miny
na widok ptaszyny
Posuńcie się — rzekła — chłopaki
Naga
13.08.2023
W nagim pokoju
na nagim krześle
naga kobieta
Nogi rozchyliła
ręce opuściła
oczy rozwarła
Czeka
Przyjrzyj się jej uważnie
Najpierw zlustruj ciało
dostrzeż mankamenty
doceń piękno
Potem spójrz w oczy
głęboko
niespiesznie
Zobacz
zranienia i ból
niepewność i lęk
głody i pragnienia
Ona drży z zimna
Podejdź
ogrzej sercem
Teraz możesz sięgnąć po kolejny wiersz
Na Wniebowzięcie
15.08.2023
Jak można być czystym
Kiedy pot na moim czole
myślach
sercu
Lepkie moje ręce
słowa
i czyny
Królowo czystości
módl się za nami
Tęsknię
21.08.2023
Boli mnie serce
Może też umrę
/tak jak Pani Doktor Iwona
która odeszła wczoraj
nagle
prawdopodobnie serce
nie wytrzymało upałów/
Miłość jest po to
żeby cierpieć
Przyjaźń jest po to
żeby cierpieć
Kilka ciepłych słów i gestów
jest po to
żeby cierpieć
Tęsknota to choroba serca
Boli mnie
A może
22.08.2023
trzeba pisać jak Nikifor
prosto
z
myśli
uczucia
widoku
z przekonaniem
o swojej wartości
z nienaginaniem
bez autocenzury
bez względu na
Prostota i dar
nic więcej
Szkoda słów
25.08.2023
Dwie kłody
leżą obok siebie
Dwie pinezki
leżą ostrzami w sufit
Dwa serca
…
Szkoda słów
Weekend nad jeziorem
26.08.2023
Jezioro — uśmiech
Boga, który i Matką
Czuła ochłoda
Żabka
27.08.2023
ramiona miarowo
nogi w rytm
płynę
delikatny plusk
falująca połyskliwość
wciąż
rodzi się wiersz
— Mamoooooo!!!
Jak Jeż ze Ślimakiem
29.08.2023
Daleko, daleko stąd
że prawie niemożliwe
na lodowcu
że aż strach
Jeż i Ślimak
trwali dzielnie obok
ale nie razem
Kiedy mimowolnie
skracali dystans
Jeż wysuwał
a Ślimak chował
Drogi Czytelniku
nie zrozum mnie źle
to tylko bajka
Leżę na ziemi
2.09.2023
ale to mnie nie zadowala
powinnam niżej, poniżej
Ciemność całkowita
chociaż wytężam wszystkie zmysły duszy
Ach, próbuję ścisnąć się paskiem szlafroka
to nie przynosi ulgi
Proszę o śmierć
dla mnie i tego, kto we mnie
Przeżyłam piekło…
Teraz w pracy nazywają mnie aniołem
Przedjesień
5.09.2023
W jednym oku deszcz
w drugim słońce- ot, psoty!
Przedjesień serca
Kat
7.09.2023
Ile tych linii było?
Cztery, pięć a może sześć?
Równoległe
na przedramieniu
drobne kropeczki, kreseczki obok siebie
czerwonawe
„Pocięłam się…”
to napięcie nie do zniesienia
ten nieprzerwany płacz
i łomoczące myśli
Emocje to kat
Jak Jeż ze Ślimakiem cz.2
8.09.2023
Powiało
zelżało
Ślimak zerka w lewo
Jeż w prawo
Na styku
nieśmiałe kwitnienie
Przylaszczka i muchomor
i jabłoń
Drogi Czytelniku
nie łudź się
Nadzieja jest ryzykowna
W dniu beatyfikacji rodziny Ulmów
10.09.2023
Jedna śmierć
mnie nie przeraża
ta z miłości
Proza
11.09.2023
Ja się kochać mogę z tobą wtedy tylko,
gdy nas dzieli długość dnia, bezsłuch i
bezwzrok. Wtedy jakby goi się rana
uparta. Wracam, różowieje niebo nad
Warszawą.
Ludzie nie są tacy jak się o nich myśli
12.09.2023
Ludzie nie są tacy jak się o nich myśli
nikt sekretów nie odkrywa ciemnej strony
może czasem, może rąbek, może przez sen
w konfesjonał, w Niebo, w ciszę, w wiersz zamglony
Patrzysz, słuchasz, obserwujesz i już myślisz
że rozumiesz, czujesz. Pragniesz bądź unikasz
tej osoby, co kosmosem jest i ździebłem
labiryntem paradoksów, snem szaleńca
Bełkoczemy jakieś słowa nieporadne
próbujemy ubrać myśli, czucie, wiarę
potykamy się o wyobrażeń twory
na pysk lecim, na kolana życiem zdarte
Więcej jest mądrości w jednym wrony kroku
i godności i spokoju i natchnienia
dla poetów, którzy pisać chcą najprościej
o tej wronie i o sensie nas istnienia
***
17.09.2023
Kiedy droga prosta, gładka
człowiek jak na haju
gna na oślep, jak koń w klapkach
byle szybciej, dalej
Kiedy zakręt, dziura, korek
łoś wyskoczy z lasu
nagle zwalnia, zgrzyt hamulców
otrzeźwienie wraca
Gdzie mój cel? Czemu przeszkody?
Przeoczyłem znaki?
Kurka wodna! Zabłądziłem?
Na nic plany, mapy!
Spójrz na Niebo, spójrz pod nogi
odetchnij głęboko
na Wiatr wystaw umysł, serce
oczyści ze smogu
Robię naprzód krok uważnie
badam dobro, piękno
gdy zawrócić trzeba, wracam
Cel w oku, kij w ręku
„Niebo”
18.09.2023
„Niebo” Wielkiego Impresjonisty
perłą Galerii Świata
podnieś głowę
Wierna
19.09.2023
Przemyślawszy wiele spraw
nasze upadki i wzloty
to co łączy, dzieli nas
słowa, łzy, dzieci, tęsknoty
dreszcze myśli, drgnienia serca
żar i chłód, sen kolorowy
chyba pozostanę wierna
mężowi i kochankowi
Uśmiech
20.09.2023
Rozdaję uśmiech
za nic. Okruch ciepła
roztapia lodowe bryły
Pochwała mężczyzny
21.09.2023
Mężczyźni wszak tylko o jednym wciąż myślą
jak kobiet uszczęśliwić parę
lub choćby tę jedną, co czasem się przyśni
tę blondi, no wiecie, zza baru
Gdy coś im zapachnie, lub rzęs ujrzą długi
cień tuż nad ust słodkim koralem
już w sercu i w myśli i w ciele gotowi
dać siebie z rycerskim zapałem
Bo szczęście kobiety to dobro najwyższe
nie pieniądz, układy czy wojny
więc służbie tej misji oddani bez reszty
miecz chętnie schowają do pochwy
Wrona
22.09.2023
Dzisiaj już nie piszę żadnych wierszy!
Postanawiam solennie nie myśleć, nie czuć, nie widzieć
...chwila nieuwagi i już kiełkuje
Nic to! Wyrwę baobaba z mojej głowy
Tylko czemu ta wrona tak się na mnie gapi?!JESIEŃ
Co zrobić z ranami serca
23.09.2023
Co zrobić z ranami serca
kłutymi, dźganymi, szarpanymi?
Chyba już są zakażone
tak ohydnie cuchną
Czy dalej udawać
że ich nie ma albo
że nie są ważne?
Może uciec od nich
na drugi skraj siebie?
Czy zatrzymać na nich uwagę
popatrzeć z lękiem i bezradnością?
A potem z troską i czułością
wobec własnego serca
spróbować je opatrzeć
niezdarnie, z nikłą nadzieją?
Może serce schować głębiej, zamrozić
uczynić niedostępnym?
Jest jeszcze jedno wyjście
ale nie chcę śmiertelnie zranić
twojego serca
Bóg
24.09.2023
Zaniedbałam Cię tak bardzo
że poczułam chłód
tam gdzie zawsze biło źródło ciepła
Oddaliłam się tak niebezpiecznie
że wylądowałeś w kosmosie
zamiast w moim sercu
Boli mnie
pustka i chłód
Winowajca prosi
Wróć!…
Jak Jeż ze Ślimakiem cz.3
27.09.2023
Oj, przygrzało
Jeż ostrzy igiełki
Ślimak podlewa
Ślimak drzemie
Jeż chwast wyrywa
Przelotne uśmiechy
od serca do serca
A i przylaszczka wdzięczna
i jabłoń
Drogi Czytelniku
uważaj!
Zbliża się twist
Obnażenie
29.09.2023
Zatrzymałam się
Gwiazdy i planety
wirowały wciąż
w odwiecznym tańcu
Nieustanny szum
dźwięków i obrazów
zaledwie mnie muskał
Wewnętrzny jazgot
stopniowo
opadał
mgłą
obnażając
kolejne warstwy
zaciemnienia
Kocham pisać wiersz
30.09.2023
Kocham pisać wiersz
składam słowa jak pocałunki
w wersy, oddech przyspiesza
przymykam oczy, prężę myśl
czucie spływa dreszczem po dłoni
z palców skapuje strofa
jeszcze tylko kilka wewnętrznych wstrząsów
i w głębokim uniesieniu
szczytuję puentą
Jak Jeż ze Ślimakiem cz.4
3.10.2023
Przylaszczka przekwitła
z jabłoni spadły pierwsze
robaczywki
Tylko muchomor
truł zawzięcie
Jeż częściej wysuwał
Ślimak chował
Drogi Czytelniku
Czy da się polubić własną bezradność
wobec spraw, ludzi, siebie
która wrosła jak drugie serce?
Cztery razy tak
5.10.2023
Czy jesteś za wolnością
wiedząc że
spętana pożądliwością wola
wyda nieprzewidywalny owoc
a ciężar odpowiedzialności za czyn
wzrośnie siedmiokrotnie?
Czy jesteś za miłością
mając świadomość
niestałości uczuć, pragnień i pożądań
kruchości decyzji i przyrzeczeń
oraz bezbronności obnażonego serca?
Czy jesteś za prawdą
mimo że
zdziera maski, kruszy skorupy
i każe stanąć twarzą w twarz
ze zgnilizną i martwotą
Czy jesteś za miłosierdziem
chociaż bliźni
może ośmieszyć
oskarżyć
wykorzystać
przeinaczyć
skrzywdzić
zniszczyć?
Jak Jeż ze Ślimakiem cz.5
9.10.2023
Spochmurniało
pochłodniało
Jeż złożył broń
Ślimak opuścił schron
Miękkie, nagie ciała
podały sobie ręce
serca pozostały czujne
Drogi Czytelniku
z czterech alternatywnych
wybrałam piątą
puentę ciepłego wzruszenia
nieporadnością małych ludzkich zwierzątek
Modlitwa robaczywej śliwki
12.10.2023
Przenikasz mój miąższ
i znasz moją pestkę
Nie tajne Ci moje zepsucie
Dziękuję
że przed Tobą
nie mogę
nie muszę udawać
Chociażbym stoczyła się
na dno
ciemnej doliny
Bezpieczna
Bo Ty Jesteś
Ten ogień nie strawił domu
14.10.2023
Napisałeś
że przecież nie będziesz
rozbijał rodziny
Ten ogień tylko
spopielił serce
Lekcja
17.10.2023
(czasownik być, liczba pojedyncza, osoba
pierwsza, rodzaj żeński, tryb oznajmujący,
odmiana przez czas)
Byłam pąkiem
nieśmiałym kwitnieniem
pszczoły uwodzicielką
Jestem owocem
dojrzałym
brzemiennym w skutki
Będę liściem
szelestem pod nogami
glebą
Teatrzyk zwany przepraszam
18.10.2023
Twoje przepraszam
ze spuszczonym wzrokiem
wypowiedziane smutnym głosem
/n i e s z c z e r e, n i e a d e k w a t n e
n i e n a t e m a t, a l e s k u t e c z n e
b o p r z e c i e ż /
Ty wiesz
jak mnie zranić
***
20.10.2023
Kap, kap
chlip, chlip
siorb, siorb
z oka
z nosa
z serca
to bezradność przejmuje władzę
Czy też czasem tak masz
22.10.2023
że serce —
żywa tkanka
nie okryta
(tak jakby
rozciąć warstwy skóry
mięśni
rozchylić kości
rozedrzeć osierdzie)
— wielokrotnie czulsze
i pozbawione oparć
zachwiało się
a ja wraz z nim
wczoraj na parkingu
chciałam zakończyć puentą
że serce
uwolnione z okowów zabezpieczeń
złudnych nota bene
może rosnąć
dojrzewać do miłości
ładna, prawda?
prawda
ale za duża
dla moich okruchów chwil
Kobieta wyzwolona
26.10.2023
Oddycham swobodnie, głęboko
i myśli jaśnieją wraz z tlenem
choć ściemnia jesienna brzydota
sny lotne. wewnętrzne natchnienie
Ramiona bez napięć i zsuwów
zwisają radośnie dwie wolne
piersi. bez uniesień sztucznych
choć nagie to bardziej są skromne
Lecz nie myśl, że jestem upadłą
bo wznoszą mnie pióra i tchnienia
że choć raz do roku, w dzień wolny
biust pozbył się swego więzienia
Diariusz
29.10—4.11.2023
29.10.2023
Nie nauczyłam się
prowadzić serca na smyczy
i dlatego
wciąż mam problemy
wewnętrzne
30.10.2023
Są takie ramiona
w których tulę się bez lęku
łkam
obsychają łzy
ramiona Jezusa
31.10.2023
Serce aż ciężkie od deszczu
porządnie wyżęłam
teraz schnie
na kaloryferze żeber
1.11.2023
Moje serce
jak zmięta ścierka
rzucona w kąt
bezużyteczne
2.11.2023
Dzisiaj na cmentarzu
zapytam ojca
jak się czuje z tym
że odszedł tak nagle
nawet nie powiedział: „do zobaczenia”
…
Kiedy serce
zbyt mocno czuje
każde słowo
i jego brak
czas się znieczulić
…
moje małe, narcystyczne serce
tak bardzo chce być kochane
3.11.2023
Rzucamy kłody pod nogi
porozumieniu
nie tylko ty
…
Kiedy myśl
zbyt mocno boli
serce
4.11.2023
To kim właściwie jestem
opiekunem — aniołem
na skrzydłach wiecznej życzliwości
żoną i matką
ze złamanymi skrzydłami
o które się wciąż potykam
poetką
wzlatującą bez umiaru
ku słońcu
zwykłym przechodniem
na skrzydłach hulajnogi
a może
po prostu
te skrzydła
tylko mi się
wyobraziły
Diariusz 2
5.11—10.11.2023
5.11.2023
Tej nocy
myślałam, że oszaleję
umpa, umpa
napiłam się wody
trochę lepiej
…
Niektórzy ludzie
pojawiają się i znikają
a w czasie pomiędzy
wiążą mi serce
…
Nagle poczułam to
chwilowe oparcie
na włosku
wiary
6.11.2023
„Pani chyba
nie ma żadnych zmartwień
bo Pani zawsze
jest taka uśmiechnięta”
śmieję się
bo cóż mam rzec
…
Dzisiaj zasiadałam
w gronie szyderców
nieomal
…
Musiałam być
twarda jak skała
dać oparcie
7.11.2023
i znowu widzę
jaka ze mnie wredna świnia
9.11.2023
Wczoraj rozegrał się
dramat w pięciu aktach
nie była to komedia
liczba osób dramatu: pięć
liczba osób obecnych w każdym akcie: jedna
ta jedna osoba
poniosła najwyższy koszt
bo na jej barkach
Czułe słówka
17.01.2023
Czułe słówka, zdradliwe ziarenka
Uważaj! Wyrośnie z nich serca udręka
Gdy padną na spierzchłą i zranioną ziemię
Zanim się spostrzeżesz, już gałęzią w niebie
Wzrosną baobabem i rozsadzą serce
A puenta?
Cicho!
Nic nie powiem więcej…
Albo nie…
Czułe słówka mów do mnie jeszcze…
Kruszę serce
21.01.2023
Kruszę moje serce
Rozcieram na żarnach
Mąka zeń powstaje
Ale raczej ...czarna
Ciężka i razowa
Pełna plew i ciernia
Czy w pył ją zamienisz
I proch bez znaczenia?
Wierzę, że pochwycą
Ją Twe Boskie ręce
Czułe i łagodne
Przebite, człowiecze
I cud się dokona
Ukryty w milczeniu
Z mąki biały bochen
Nakarmi głodnego…
Krótkie rozważania o ludzkim sercu
25.01.2023
Są chwile radości
maleńkie iskierki
co błysną i zgasną
zachowam je w głębi
Są przebłyski światła
potoki jasności
też zachowam w głębi
słodycz Twej miłości
Czerń dręczących myśli
ostrych uczuć trwogę
nie chcę chować w głębi
ale… cóż ja mogę?!
Radość, jasność, trwoga
blask, ciemność, szarości
pustka, żal, tęsknota
dotknięcie nicości
I poczucie winy
obezwładniające
Czy jest ludzkie serce
znieść życie mogące?
A jednak… żyjemy
co dzień cud się dzieje
myślimy, czujemy
pieścimy nadzieję
Żona Potifara
8.03.2023
Któż na me serce
zwróci swą uwagę
Na zawiedzioną nadzieję i rany?
Kto ból zrozumie
pragnienie bliskości
Osamotnienie, tęsknotę czułości?
Kto pojmie życie
w lęku i napięciu
Codzienna walkę rozerwanej duszy?
Lecz on był miły
delikatny, mądry
Roztaczał wokół siebie blask niezwykły
I utonęło serce w tym pragnieniu
kochania i bycia kochanym
I zagubiło się, i go żądało
i odrzucone z bólu oszalało
Kto mnie zrozumie, kto usprawiedliwi
moje pragnienie, moje pożądanie
moje szaleństwo i ból ogromny
i pragnienie zemsty i krwi żądanie?
Kto mnie zrozumie, kto usprawiedliwi…?
Czego pragniesz kobieto?
12.03.2023
Czego pragniesz, kobieto,
że przychodzisz do studni
w najgorętszej porze dnia?
Panie, Ty wiesz…
Pragnę ukryć się
przed ludzkimi spojrzeniami
przeszywającymi serce
sztyletami
Spuszczam oczy i się wstydzę
wiem, że jestem winna
oskarżona, osądzona
na wieczność przeklęta
Czego pragniesz, kobieto,
że podnosisz swoje oczy
podejmujesz rozmowę?
Panie, Ty wiesz…
Pragnę życzliwości
odzyskania godności
zrozumienia
przebaczenia
usprawiedliwienia
Czego pragniesz, kobieto?
Czemu błądzisz?
Za czym gonisz?
Panie, Ty wiesz…
Pragnę miłości
wzajemnej czułości
serca bliskiego
życia bez lęku...bezpiecznego
Tak wiele we mnie pragnień:
spierzchnięte usta
spalone serce
pustynna dusza
Proś Mnie, a dam ci wody życia
wody bliskości
wody czułości
wody zrozumienia
wody przebaczenia
serca ukojenia…
Proszę, Panie, daj mi tej wody
Abym już więcej nie pragnęła…
Chwila ciepła serc
14.03.2023
Przytul mnie
Jak słońce tuli kwiat
ciepłem i blaskiem dnia
Przytul mnie
Jak wiatr otula las
faluje, śpiewa, gra
Przytul mnie
Ucałuj delikatnie tak
jak muska wodę w locie ptak
Przytul mnie
I szepnij słowo, dwa
„Słoneczko, no to pa!”
Przytul mnie
I nie chciej za to nic
prócz chwili ciepła serc
Co jest jak kropla rosy
Na liściu ciągle drży
I spływa w moją duszę
Orzeźwia, karmi, lśni
Mały diabełek
19.03.2023
Mały diabełek
słodka dziecinka
paluszek w buzi
na bródce ślinka
Chyba nie boję
się tego brzdąca?
To zło maleńkie
zła nie wyrządza!
Otwieram serce
wpuszczam biedaka
wszak w jego oczkach
niewinność taka
Troszkę zabawy
kapka żarciku
pustota śmiechu
bez złości, krzyku
Ale maleństwo
rączkę wyciąga
za rączkę brata
starszego wciąga
Drzwi mego serca
otwieram szerzej
wszak brat nieduży
nie zbroi jeszcze
Lecz brat ma brata
brata ma brat
i coraz więksi
broją aż strach!
Serce rozwarte
drzwi rozwalone
wewnątrz ruina…
Aniele, pomóż!WIOSNA
Miłosierdzie
29.03.2023
Jedno słowo: Miłosierdzie
Miłosierdzie: słyszę uchem
Miłosierdzie: widzę okiem
Miłosierdzie...sercem czuję
Miłosierdzie: pełnia głębi
przepaść bez dna, dal bez granic
nowe życie, nowe wszystko
czyste, piękne, doskonałe
Nędza serca, pustynnienie
ugór, jałowa dolina
nic, śmierć, smutek, żal, cierpienie
moja wina, moja wina
Przepaść się z przepaścią szuka
pragnie miłosierdzie nędzy
nędza łka za miłosierdziem
Moje serce w Bożym Sercu
Serce kobiety (Maria Magdalena u grobu)
9.04.2023
Moje serce łka
Nie ma, nie ma Ciebie
Męka, śmierć i grób
Rozpacz, otchłani cień
Moje serce tkwi
W nicości i pustce
Skonałam z Tobą
Nie ma, nie ma mnie
Ach! Co to za blask!
Widzę. widzę Ciebie
Wraca życia puls
Drży i wzbiera serce
Żyjesz, żyję ja
Kochasz i ja kocham
Mario! Nie dotykaj mnie…
Panie! Dotknę...sercem…
Bestia
14.04.2023
Lęk
ściskający lęk
Strach
dławiący strach
Jak czarny wąż
wpełza
oplata
zaciska
Potrząsa gniewnie głową
dyszy żądzą mordu
Uduszę!
Uduszę!
Zapadam się
w czeluść
Stop!!!
Nie
nie zapadam się
Nie
nie w czeluść
Nie
Patrzę bestii w oczy…
Odszedł dzisiaj
17.04.2023
Do szpitala
przyszedł w środę
Ścielę łóżko
coś tam plotę
o skansenie
oddziałowym
i o łóżku
zabytkowym.
A On na to
że skansenu
właśnie twórcą
jest obecnie
ale łóżka
tam drewniane
a sienniki
są gorczyczne.
Niosę mydło
i fartuszek
jutro termin
operacji.
Żona mówi:
„Jutro ślubu
jest rocznica
nasza właśnie”.
Ale w czwartek
brakło czasu
operacja
przełożona.
W poniedziałek
będzie z rana,
rzecz to już
postanowiona.
Trzeba weekend
tu w szpitalu
spędzić. Nie ma
na to rady.
Ciężko czekać
w niepewności
gdy kręgosłup
do naprawy.
Wreszcie nadszedł
poniedziałek,
i na wózku
na blok jedzie.
…
Już nie wrócił.
Odszedł dzisiaj.
…
Krzyk rozpaczy żony
wciąż brzmi w moich uszach,
widzę łzy pielęgniarek,
bladość lekarzy.
Samo… bójstwo…
27.04.2023
Jak to?!
nie rozumiem…
Jak to?!
zaprzeczam
To niemożliwe
Przecież zawsze można
pomóc
ochronić
zapobiec
uratować
Przecież zawsze można
A może nie zawsze…?
Ten, który zabija samego siebie
zabija też tych, którzy go kochają
Pasterka (dobra?)
30.04.2023
Chociaż byś szedł ciemną doliną
choć zła się lękam
choć w mroku drżę z trwogi
Jestem z tobą
nie ucieknę z drogi
Choć serce truchleje
choć bestia zaciska
choć dusza omdlewa
choć sumienie ściska
Jestem z tobą
nie ucieknę z drogi
Trzymam za rękę
Patrzę w twoje oczy
Jestem…
tylko tyle…
Jest takie miejsce (erotyk)
30.04.2023
ciemne i niedostępne
przed wzrokiem ludzkim ukryte
mgły tajemnicą zasnute
Jest takie miejsce
ciepłem promieniujące
wonne, rozkwitające
pulsem życia tętniące
drżące…
Jest takie miejsce
sanktuarium życia
sanktuarium miłości
Otwarte serce
Jest takie miejsce
Zapraszam cię…
Zanurzasz się…
Drogocennych kropli czasu deszcz
14.05.2023
Pada wciąż…
Drogocennych kropli czasu deszcz…
Chwile, mgnienia, natchnienia
Poruszenia, olśnienia
Drgnienia, drżenia, westchnienia
Cierpienia…
Pada wciąż…
Drogocennych kropli czasu deszcz…
Jasny, miękki, czysty…
Dlaczego bronisz się?
Uciekasz, kulisz, osłaniasz?
Stań jak drzewo
Wyciągnij ramiona w niebo
Poczuj jak
Spływają
Krople czasu
Na twoje
Nagie
Serce
Mój kamień
18.05.2023
Myślę, że wszystko robię źle
Czuję, że wszystko robię źle
Czuję kamień mojego serca
Taka jest prawda
Myślę, że ciągle ranię cię
Mój kamień jest ostry
zimny i ciężki
Jak wydobyć z siebie
prawdziwą miłość
prawdziwą czułość
prawdziwą tkliwość
prawdziwą troskę
Jak wydobyć to z kamienia?
Wstydzę się
mojego kamienia
Ukrywam go
pod maską
miłości
czułości
tkliwości
troski
Boję się
że odkryjesz mój sekret
mój mroczny sekret
mój kamień
Wiersz utkany z marzeń
19.05.2023
Tkam wiersz
z marzeń które
nigdy nie spełnią się
Spotykam ciebie
Patrzę w twoje oczy
Patrzysz w moje oczy
Wybuchamy śmiechem
radosnym, nieokiełznanym
z głębi serca
tętniącego tęsknotą
Dotykasz mnie
To naprawdę się dzieje
Przytulasz mnie
Tulę się do ciebie
Czuję bicie twojego czułego serca
Jesteś wciąż
obok mnie
Po prostu jesteś
Znikają smutki
nie ma trosk
ani lęków
Serce wolne unosi się
na skrzydłach
twojego ciepła
Do Przyjaciela
22.05.2023
Piszę do Ciebie
Mój Przyjacielu
(Pozwól, że tak Cię nazwę
chociaż Ty tego nie chciałeś /chyba/)
Więc piszę do Ciebie
Mój Przyjacielu
i pytam :
Czy pamiętasz, jak wylewałam
serce przed Tobą?
Chociaż Ty tego nie chciałeś /chyba/
I jeszcze wciąż piszę do Ciebie
Mój Przyjacielu
i sama nie wiem
po co.
Bo przecież
Ty tego nie chcesz /chyba/
Ciało
27.05.2023
Ciało
jak drewniana skorupa
pędzona po oceanie
Jej los jest przesądzony
Nieustannie doznaje uszczerbku
ubytku
pròchnienia
gnicia
rozkładu
Aż osiądzie
na dnie
Aż pokryje ją warstwa ciszy i ciemności
…
Ciało
krucha skorupa
Puszczona na fale życia
z bezcennym ładunkiem
z kroplą nieśmiertelności,
okruchem wieczności
Z perłą Duszy
Ku miłosnemu spotkaniu
z Boskim Poławiaczem Pereł
na granicy czasów
na dnie
Dwa niedźwiadki baraszkują
4.06.2023
Dwa niedźwiadki baraszkują
na zielonej łące
pachnie trawa, pachną kwiaty
przygrzewa im słońce
Delikatnie wiatr powiewa
mile głaszcze futra
śpiewa ptak, wtórują drzewa
jest dziś, nie ma jutra
Obejmują się łapkami
czule przytulają
śmieją głośno i rubasznie
beztrosko turlają
Może nie otworzę oczu
i nie zamknę serca
i zatrzymam chwilę dłużej
kruchą chwilę szczęścia
Cóż znaczy łza
9.05.2023
Cóż znaczy łza?
Maleńka kropla wody
wypływająca
z umęczonej duszy
Cóż znaczy łza?
Ta krwawiąca
zamknięta
w szkatule serca
Cóż znaczy łza?
Słyszę jej łoskot
zwielokrotniony echem
gdy spada na dno
pustej studni
nadziei
bez nadziei
Te trzy łzy
trzymam na dłoni
błyszczą i mienią się
drogocenne klejnoty
Podnoszę dłoń
Zawieszam gwiazdy łez
na czarnej płachcie nieba
Teraz widzę drogę…
Jak?
14.06.2023
Jak utrwalić w wierszu
mocne bicie twojego serca
Jak zapisać to
szalone walenie o ścianę ciała
Jak oddać to
co czułam będąc blisko
najbliżej
Jak zachować w pamięci
zamknąć w sercu
wyryć w uczuciu?
Jak zatrzymać bieg rzeki?
Jak pochwycić wiatr?LATO
Wciąż…
30.06.2023
Wciąż o Tobie myślę…
Myślę wciąż o Tobie…
O Tobie myślę wciąż…
Wciąż myślę o Tobie…
Myślę o Tobie wciąż…
O Tobie wciąż myślę…
Oddycham
3.07.2023
oddechem gór
czystym
wzniosłym
zadumanym
Wpuszczam przez bramę nozdrzy
powietrze jasne
rześkie rześkością potoku
szumne szumem lasu
wody i wiatru
który splata chmury i słońce
w nienasyconym tańcu
Jestem górą
potokiem lasem i wiatrem
chmurą i słońcem
nienasyconym tańcem
Oddycham
Spotkanie z Żabą
(na szczycie Skrzycznego)
9.07.2023
Kiedy się Rzaba z Żabą spotkała
frajda była niemała
Żaba dostojna, w niebo spogląda
wie, że pomnika swojego godna
Masywna, dumna i zadumana
tkwi nieruchomo każdego rana
(pożąda każdego fana)
Kiedy się Rzaba do niej zbliżyła
więź między nimi się utworzyła
Rzaba Żabie w oczy spojrzała
i taka nagle ją myśl oświeciła
„Choć pomnik fajny i poza gładka
i fani łechcą i fotka gratka
Ja gadam, śpiewam no i małpuję
co chcę napiszę, wyznam co czuję
śmieję się, płaczę, nie dbam o pijar
płynę jak rzeka, jak wiatr przemijam”
Oda do tabletki psychiatrycznej
11.07.2023
Czy można oszaleć
gdy uczucia ciężkie i zimne
przytłaczają serce
odbierając mu oddech
Czy można oszaleć
gdy żar bezrozumnej tęsknoty
rozrywa od środka
na wpół omdlałe serce
Czy można oszaleć
gdy nie chcąc zranić śmiertelnie
pozwala się wykrwawiać
własnemu sercu
Czy można?
Tak
Można
Moja Kochana
Tabletko
Psychiatryczna
ratuj!
Nie chcę oszaleć!
Ta i Ci
17.07.2023
Czymże jest noc
i kimże są kochankowie?
Pieścisz mnie
duszą i ciałem
Pozwalam się pieścić
Tym jest Ta noc
i Ci kochankowie
Przysłowia mądrością…
27.07.2023
Skarpetka to nie kobieta
może leżeć i śmierdzieć
Kobieta to nie skarpetka
nie możesz jej zmieniać codziennie
I znów
30.07.2023
rozedrgało me serce
(już było
uśpione i blade)
słów kilka
choć mogło być więcej
„Pamiętam, pozdrawiam serdecznie
bardzo serdecznie”
Czy teraz
śnić będę na jawie
wypalać
swe myśli i czucie?
Czy wreszcie
porzucę te baśnie
zastygnę
w bezczuciu i pustce?
I trwam tak
w serca rozkroku
w obydwie
spoglądam przepaści…
…aż skrzydła poezji uniosą
gdzie czyściej się widzi i jaśniej
Obrazek z pielgrzymki
31.07.2023
Na bezdomnych pielgrzymów
Niebo wylało swój chrzest
na moście
A przecież to my
mieliśmy wylewać serca
przed Tobą
Przysłowia mądrością…(2)
1.08.2023
Skarpetka to nie kobieta
Nie pożądana w niej dziura
Kobieta to nie skarpetka
Nie zniesie prostaka i gbura
W Sopocie
2.08.2023
W Sopocie
deszcz…
deszcz…
deszcz…
zmokła wrona stoi na trawniku
wygląda jak… zmokła wrona
śmiejemy się
…
W objęciach Trójczęści
drobne łzy nieba
służki grawitacji i poddane wiatru
nadmiernie nawilżają nastrój
niesuche stworzenie
(potencjalnie latające)
utrzymuje stały dystans
do wypielęgnowanej miejskiej łąki
wygląda jak… zmokła wrona
sypiemy perłami
W pustce
3.08.2023
W pustce umysłu
serca
duszy
przemijają mi chwile —
— bezcenne skarby
gubię
depczę
Ku czemu biegnę?
I dlaczego On wciąż je sypie?
/perły przed mój świński ryj/
Draka (limeryk)
5.08.2023
W Sopocie dwa tłuste ślimaki
na ławce usiadły dla draki
Lecz zrzedły im miny
na widok ptaszyny
Posuńcie się — rzekła — chłopaki
Naga
13.08.2023
W nagim pokoju
na nagim krześle
naga kobieta
Nogi rozchyliła
ręce opuściła
oczy rozwarła
Czeka
Przyjrzyj się jej uważnie
Najpierw zlustruj ciało
dostrzeż mankamenty
doceń piękno
Potem spójrz w oczy
głęboko
niespiesznie
Zobacz
zranienia i ból
niepewność i lęk
głody i pragnienia
Ona drży z zimna
Podejdź
ogrzej sercem
Teraz możesz sięgnąć po kolejny wiersz
Na Wniebowzięcie
15.08.2023
Jak można być czystym
Kiedy pot na moim czole
myślach
sercu
Lepkie moje ręce
słowa
i czyny
Królowo czystości
módl się za nami
Tęsknię
21.08.2023
Boli mnie serce
Może też umrę
/tak jak Pani Doktor Iwona
która odeszła wczoraj
nagle
prawdopodobnie serce
nie wytrzymało upałów/
Miłość jest po to
żeby cierpieć
Przyjaźń jest po to
żeby cierpieć
Kilka ciepłych słów i gestów
jest po to
żeby cierpieć
Tęsknota to choroba serca
Boli mnie
A może
22.08.2023
trzeba pisać jak Nikifor
prosto
z
myśli
uczucia
widoku
z przekonaniem
o swojej wartości
z nienaginaniem
bez autocenzury
bez względu na
Prostota i dar
nic więcej
Szkoda słów
25.08.2023
Dwie kłody
leżą obok siebie
Dwie pinezki
leżą ostrzami w sufit
Dwa serca
…
Szkoda słów
Weekend nad jeziorem
26.08.2023
Jezioro — uśmiech
Boga, który i Matką
Czuła ochłoda
Żabka
27.08.2023
ramiona miarowo
nogi w rytm
płynę
delikatny plusk
falująca połyskliwość
wciąż
rodzi się wiersz
— Mamoooooo!!!
Jak Jeż ze Ślimakiem
29.08.2023
Daleko, daleko stąd
że prawie niemożliwe
na lodowcu
że aż strach
Jeż i Ślimak
trwali dzielnie obok
ale nie razem
Kiedy mimowolnie
skracali dystans
Jeż wysuwał
a Ślimak chował
Drogi Czytelniku
nie zrozum mnie źle
to tylko bajka
Leżę na ziemi
2.09.2023
ale to mnie nie zadowala
powinnam niżej, poniżej
Ciemność całkowita
chociaż wytężam wszystkie zmysły duszy
Ach, próbuję ścisnąć się paskiem szlafroka
to nie przynosi ulgi
Proszę o śmierć
dla mnie i tego, kto we mnie
Przeżyłam piekło…
Teraz w pracy nazywają mnie aniołem
Przedjesień
5.09.2023
W jednym oku deszcz
w drugim słońce- ot, psoty!
Przedjesień serca
Kat
7.09.2023
Ile tych linii było?
Cztery, pięć a może sześć?
Równoległe
na przedramieniu
drobne kropeczki, kreseczki obok siebie
czerwonawe
„Pocięłam się…”
to napięcie nie do zniesienia
ten nieprzerwany płacz
i łomoczące myśli
Emocje to kat
Jak Jeż ze Ślimakiem cz.2
8.09.2023
Powiało
zelżało
Ślimak zerka w lewo
Jeż w prawo
Na styku
nieśmiałe kwitnienie
Przylaszczka i muchomor
i jabłoń
Drogi Czytelniku
nie łudź się
Nadzieja jest ryzykowna
W dniu beatyfikacji rodziny Ulmów
10.09.2023
Jedna śmierć
mnie nie przeraża
ta z miłości
Proza
11.09.2023
Ja się kochać mogę z tobą wtedy tylko,
gdy nas dzieli długość dnia, bezsłuch i
bezwzrok. Wtedy jakby goi się rana
uparta. Wracam, różowieje niebo nad
Warszawą.
Ludzie nie są tacy jak się o nich myśli
12.09.2023
Ludzie nie są tacy jak się o nich myśli
nikt sekretów nie odkrywa ciemnej strony
może czasem, może rąbek, może przez sen
w konfesjonał, w Niebo, w ciszę, w wiersz zamglony
Patrzysz, słuchasz, obserwujesz i już myślisz
że rozumiesz, czujesz. Pragniesz bądź unikasz
tej osoby, co kosmosem jest i ździebłem
labiryntem paradoksów, snem szaleńca
Bełkoczemy jakieś słowa nieporadne
próbujemy ubrać myśli, czucie, wiarę
potykamy się o wyobrażeń twory
na pysk lecim, na kolana życiem zdarte
Więcej jest mądrości w jednym wrony kroku
i godności i spokoju i natchnienia
dla poetów, którzy pisać chcą najprościej
o tej wronie i o sensie nas istnienia
***
17.09.2023
Kiedy droga prosta, gładka
człowiek jak na haju
gna na oślep, jak koń w klapkach
byle szybciej, dalej
Kiedy zakręt, dziura, korek
łoś wyskoczy z lasu
nagle zwalnia, zgrzyt hamulców
otrzeźwienie wraca
Gdzie mój cel? Czemu przeszkody?
Przeoczyłem znaki?
Kurka wodna! Zabłądziłem?
Na nic plany, mapy!
Spójrz na Niebo, spójrz pod nogi
odetchnij głęboko
na Wiatr wystaw umysł, serce
oczyści ze smogu
Robię naprzód krok uważnie
badam dobro, piękno
gdy zawrócić trzeba, wracam
Cel w oku, kij w ręku
„Niebo”
18.09.2023
„Niebo” Wielkiego Impresjonisty
perłą Galerii Świata
podnieś głowę
Wierna
19.09.2023
Przemyślawszy wiele spraw
nasze upadki i wzloty
to co łączy, dzieli nas
słowa, łzy, dzieci, tęsknoty
dreszcze myśli, drgnienia serca
żar i chłód, sen kolorowy
chyba pozostanę wierna
mężowi i kochankowi
Uśmiech
20.09.2023
Rozdaję uśmiech
za nic. Okruch ciepła
roztapia lodowe bryły
Pochwała mężczyzny
21.09.2023
Mężczyźni wszak tylko o jednym wciąż myślą
jak kobiet uszczęśliwić parę
lub choćby tę jedną, co czasem się przyśni
tę blondi, no wiecie, zza baru
Gdy coś im zapachnie, lub rzęs ujrzą długi
cień tuż nad ust słodkim koralem
już w sercu i w myśli i w ciele gotowi
dać siebie z rycerskim zapałem
Bo szczęście kobiety to dobro najwyższe
nie pieniądz, układy czy wojny
więc służbie tej misji oddani bez reszty
miecz chętnie schowają do pochwy
Wrona
22.09.2023
Dzisiaj już nie piszę żadnych wierszy!
Postanawiam solennie nie myśleć, nie czuć, nie widzieć
...chwila nieuwagi i już kiełkuje
Nic to! Wyrwę baobaba z mojej głowy
Tylko czemu ta wrona tak się na mnie gapi?!JESIEŃ
Co zrobić z ranami serca
23.09.2023
Co zrobić z ranami serca
kłutymi, dźganymi, szarpanymi?
Chyba już są zakażone
tak ohydnie cuchną
Czy dalej udawać
że ich nie ma albo
że nie są ważne?
Może uciec od nich
na drugi skraj siebie?
Czy zatrzymać na nich uwagę
popatrzeć z lękiem i bezradnością?
A potem z troską i czułością
wobec własnego serca
spróbować je opatrzeć
niezdarnie, z nikłą nadzieją?
Może serce schować głębiej, zamrozić
uczynić niedostępnym?
Jest jeszcze jedno wyjście
ale nie chcę śmiertelnie zranić
twojego serca
Bóg
24.09.2023
Zaniedbałam Cię tak bardzo
że poczułam chłód
tam gdzie zawsze biło źródło ciepła
Oddaliłam się tak niebezpiecznie
że wylądowałeś w kosmosie
zamiast w moim sercu
Boli mnie
pustka i chłód
Winowajca prosi
Wróć!…
Jak Jeż ze Ślimakiem cz.3
27.09.2023
Oj, przygrzało
Jeż ostrzy igiełki
Ślimak podlewa
Ślimak drzemie
Jeż chwast wyrywa
Przelotne uśmiechy
od serca do serca
A i przylaszczka wdzięczna
i jabłoń
Drogi Czytelniku
uważaj!
Zbliża się twist
Obnażenie
29.09.2023
Zatrzymałam się
Gwiazdy i planety
wirowały wciąż
w odwiecznym tańcu
Nieustanny szum
dźwięków i obrazów
zaledwie mnie muskał
Wewnętrzny jazgot
stopniowo
opadał
mgłą
obnażając
kolejne warstwy
zaciemnienia
Kocham pisać wiersz
30.09.2023
Kocham pisać wiersz
składam słowa jak pocałunki
w wersy, oddech przyspiesza
przymykam oczy, prężę myśl
czucie spływa dreszczem po dłoni
z palców skapuje strofa
jeszcze tylko kilka wewnętrznych wstrząsów
i w głębokim uniesieniu
szczytuję puentą
Jak Jeż ze Ślimakiem cz.4
3.10.2023
Przylaszczka przekwitła
z jabłoni spadły pierwsze
robaczywki
Tylko muchomor
truł zawzięcie
Jeż częściej wysuwał
Ślimak chował
Drogi Czytelniku
Czy da się polubić własną bezradność
wobec spraw, ludzi, siebie
która wrosła jak drugie serce?
Cztery razy tak
5.10.2023
Czy jesteś za wolnością
wiedząc że
spętana pożądliwością wola
wyda nieprzewidywalny owoc
a ciężar odpowiedzialności za czyn
wzrośnie siedmiokrotnie?
Czy jesteś za miłością
mając świadomość
niestałości uczuć, pragnień i pożądań
kruchości decyzji i przyrzeczeń
oraz bezbronności obnażonego serca?
Czy jesteś za prawdą
mimo że
zdziera maski, kruszy skorupy
i każe stanąć twarzą w twarz
ze zgnilizną i martwotą
Czy jesteś za miłosierdziem
chociaż bliźni
może ośmieszyć
oskarżyć
wykorzystać
przeinaczyć
skrzywdzić
zniszczyć?
Jak Jeż ze Ślimakiem cz.5
9.10.2023
Spochmurniało
pochłodniało
Jeż złożył broń
Ślimak opuścił schron
Miękkie, nagie ciała
podały sobie ręce
serca pozostały czujne
Drogi Czytelniku
z czterech alternatywnych
wybrałam piątą
puentę ciepłego wzruszenia
nieporadnością małych ludzkich zwierzątek
Modlitwa robaczywej śliwki
12.10.2023
Przenikasz mój miąższ
i znasz moją pestkę
Nie tajne Ci moje zepsucie
Dziękuję
że przed Tobą
nie mogę
nie muszę udawać
Chociażbym stoczyła się
na dno
ciemnej doliny
Bezpieczna
Bo Ty Jesteś
Ten ogień nie strawił domu
14.10.2023
Napisałeś
że przecież nie będziesz
rozbijał rodziny
Ten ogień tylko
spopielił serce
Lekcja
17.10.2023
(czasownik być, liczba pojedyncza, osoba
pierwsza, rodzaj żeński, tryb oznajmujący,
odmiana przez czas)
Byłam pąkiem
nieśmiałym kwitnieniem
pszczoły uwodzicielką
Jestem owocem
dojrzałym
brzemiennym w skutki
Będę liściem
szelestem pod nogami
glebą
Teatrzyk zwany przepraszam
18.10.2023
Twoje przepraszam
ze spuszczonym wzrokiem
wypowiedziane smutnym głosem
/n i e s z c z e r e, n i e a d e k w a t n e
n i e n a t e m a t, a l e s k u t e c z n e
b o p r z e c i e ż /
Ty wiesz
jak mnie zranić
***
20.10.2023
Kap, kap
chlip, chlip
siorb, siorb
z oka
z nosa
z serca
to bezradność przejmuje władzę
Czy też czasem tak masz
22.10.2023
że serce —
żywa tkanka
nie okryta
(tak jakby
rozciąć warstwy skóry
mięśni
rozchylić kości
rozedrzeć osierdzie)
— wielokrotnie czulsze
i pozbawione oparć
zachwiało się
a ja wraz z nim
wczoraj na parkingu
chciałam zakończyć puentą
że serce
uwolnione z okowów zabezpieczeń
złudnych nota bene
może rosnąć
dojrzewać do miłości
ładna, prawda?
prawda
ale za duża
dla moich okruchów chwil
Kobieta wyzwolona
26.10.2023
Oddycham swobodnie, głęboko
i myśli jaśnieją wraz z tlenem
choć ściemnia jesienna brzydota
sny lotne. wewnętrzne natchnienie
Ramiona bez napięć i zsuwów
zwisają radośnie dwie wolne
piersi. bez uniesień sztucznych
choć nagie to bardziej są skromne
Lecz nie myśl, że jestem upadłą
bo wznoszą mnie pióra i tchnienia
że choć raz do roku, w dzień wolny
biust pozbył się swego więzienia
Diariusz
29.10—4.11.2023
29.10.2023
Nie nauczyłam się
prowadzić serca na smyczy
i dlatego
wciąż mam problemy
wewnętrzne
30.10.2023
Są takie ramiona
w których tulę się bez lęku
łkam
obsychają łzy
ramiona Jezusa
31.10.2023
Serce aż ciężkie od deszczu
porządnie wyżęłam
teraz schnie
na kaloryferze żeber
1.11.2023
Moje serce
jak zmięta ścierka
rzucona w kąt
bezużyteczne
2.11.2023
Dzisiaj na cmentarzu
zapytam ojca
jak się czuje z tym
że odszedł tak nagle
nawet nie powiedział: „do zobaczenia”
…
Kiedy serce
zbyt mocno czuje
każde słowo
i jego brak
czas się znieczulić
…
moje małe, narcystyczne serce
tak bardzo chce być kochane
3.11.2023
Rzucamy kłody pod nogi
porozumieniu
nie tylko ty
…
Kiedy myśl
zbyt mocno boli
serce
4.11.2023
To kim właściwie jestem
opiekunem — aniołem
na skrzydłach wiecznej życzliwości
żoną i matką
ze złamanymi skrzydłami
o które się wciąż potykam
poetką
wzlatującą bez umiaru
ku słońcu
zwykłym przechodniem
na skrzydłach hulajnogi
a może
po prostu
te skrzydła
tylko mi się
wyobraziły
Diariusz 2
5.11—10.11.2023
5.11.2023
Tej nocy
myślałam, że oszaleję
umpa, umpa
napiłam się wody
trochę lepiej
…
Niektórzy ludzie
pojawiają się i znikają
a w czasie pomiędzy
wiążą mi serce
…
Nagle poczułam to
chwilowe oparcie
na włosku
wiary
6.11.2023
„Pani chyba
nie ma żadnych zmartwień
bo Pani zawsze
jest taka uśmiechnięta”
śmieję się
bo cóż mam rzec
…
Dzisiaj zasiadałam
w gronie szyderców
nieomal
…
Musiałam być
twarda jak skała
dać oparcie
7.11.2023
i znowu widzę
jaka ze mnie wredna świnia
9.11.2023
Wczoraj rozegrał się
dramat w pięciu aktach
nie była to komedia
liczba osób dramatu: pięć
liczba osób obecnych w każdym akcie: jedna
ta jedna osoba
poniosła najwyższy koszt
bo na jej barkach
więcej..