Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • nowość

Damy radę! Przetrwanie mamy w genach - ebook

Format:
EPUB
Data wydania:
11 grudnia 2025
54,90
5490 pkt
punktów Virtualo

Damy radę! Przetrwanie mamy w genach - ebook

Potrafisz przetrwać w każdych warunkach na własnych warunkach!

Wiele osób myśli, że świat zwariował i właśnie stawia nas przed koniecznością przygotowania się na niespodziewane. Autorzy tej książki z humorem i lekkością przekonają cię, że to, co wydaje się nam czymś zaskakującym i nieznanym, nasi rodzice i dziadkowie (a szczególnie mamy i babcie!) bardzo dobrze pamiętają. I że tak naprawdę nie ma się czego bać, bo… życiową zaradność i odporność na kryzysy mamy przecież w naszym polskim DNA! Okazuje się, że wystarczy sięgnąć do rodzinnych doświadczeń i uzupełnić je o sprawdzone wskazówki profesjonalistów oraz najnowsze (wcale nie najdroższe!) zdobycze nauki i technologii, by skutecznie i bez większego wysiłku przygotować siebie, swoją rodzinę i najbliższe otoczenie na wszelki wypadek!

Dzięki tej książce:

- opracujesz rodzinną strategię na czas różnych kryzysów, która pomoże ci zachować spokój i opanowanie w każdej sytuacji;

- mądrze zaopatrzysz się w niezbędne zapasy;

- przeprowadzisz domowe ćwiczenia ewakuacyjne;

- skompletujesz praktyczny i niedrogi plecak przetrwania;

- zdobędziesz przydatną wiedzę o zasadach postępowania w razie m.in. awarii systemu energetycznego, klęsk żywiołowych, pożarów czy nalotu dronów;

- nauczysz się odpowiedniego reagowania na alarmy i sygnały ostrzegawcze;

- zbudujesz odporną na kryzysy grupę wsparcia w najbliższym otoczeniu;

- przypomnisz sobie, jak Polki i Polacy radzili sobie przez lata różnorakich trudności, i prosto oraz szybko wprowadzisz sprytne sposoby na przetrwanie w swoje pełne współczesnych wyzwań życie!

Prepering to pewien stan świadomości, że jako ludzie zdolni jesteśmy, by poradzić sobie nawet w najtrudniejszej sytuacji, pod warunkiem, że wcześniej zdobędziemy określone umiejętności i zgromadzimy niezbędne zasoby. Bycie przygotowanym na niespodziewane daje poczucie spokoju, wzmacnia pewność siebie, pomaga poradzić sobie z lękiem i niepewnością. Czyż nie tego potrzebujemy w dzisiejszych czasach?

Piotr Czuryłło

Za jeden z moich największych sukcesów życiowych uważam to, że wraz z żoną nauczyliśmy dzieci radzenia sobie w różnych sytuacjach: od braku pracy, przez brak prądu po zepsuty samochód. Wiem, że moje dzieci w czasie jakiegokolwiek kryzysu sobie poradzą, i to zapewnia mi spokój serca. Gorąco polecam zadbać o taki komfort psychiczny i w wychowaniu dzieci skupić się właśnie na tym, by je przygotować przede wszystkim do radzenia sobie w życiu.

Piotr Pieczka

Piotr Pieczka – zawodowo związany był z produkcją elektroniki dla wojska, prowadził też m.in. komis samochodowy, firmę budowlaną, a także impresariat artystyczny. Przyjaciel Związku Rezerwistów Rzeczpospolitej Polskiej. Zapalony podróżnik, miłośnik historii. Obecnie zajmuje się również pielęgnowaniem pamięci o swoim ojcu wybitnym aktorze Franciszku Pieczce, organizując festiwale i przeglądy filmów. Wraz z Katarzyną Stoparczyk stworzyli książkę poświęconą temu wybitnemu artyście. Prepering to jego styl życia od ponad 20 lat. Prywatnie mąż Elizy i ojciec trojga pełnoletnich już dzieci.

Piotr Czuryłło – jeden z pierwszych i najbardziej znanych polskich prepersów. Specjalista od przetrwania w trudnych warunkach. Podróżnik, płetwonurek, myśliwy, łowca podwodny, człowiek lasu oraz zwolennik powrotu na łono natury. Prowadzi treningi survivalowe dla różnych grup. Ceniony ekspert mediów krajowych i zagranicznych. Prywatnie mąż Claudii i ojciec czwórki dzieci. Mieszka na Warmii.

Ta publikacja spełnia wymagania dostępności zgodnie z dyrektywą EAA.

Kategoria: Poradniki
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8404-095-9
Rozmiar pliku: 2,8 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Gdy wiosną 2025 roku z hiszpańskich gniazdek przestał płynąć prąd, w głowach wielu osób pojawiła się myśl, że to być może atak hybrydowy wrogich sił czy globalny spisek. Prawda była znacznie mniej spektakularna – okazało się, że system energetyczny po prostu nie wytrzymał. Wydarzenie to uświadomiło wielu z nas, że zagrożenia, które na nas czyhają, wcale nie muszą być związane z najgorszym – wojną, terroryzmem, pandemią czy katastrofami naturalnymi. Choć te wszystkie naprawdę się zdarzają i również o nich nie wolno nam zapominać.

Czy zamierzamy was, drodzy czytelnicy, straszyć? Absolutnie nie! Naszym zadaniem jest nie tyle straszenie was tym, o czym zapewne doskonale wiecie z przekazów medialnych, ile uświadomienie wam, że właściwie nie ma się czego bać… oczywiście pod warunkiem, że dobrze się do tych wszystkich potencjalnie groźnych sytuacji przygotujecie.

Wielu z was, słysząc o przygotowaniach do wojny czy innych klęsk, zaczyna wyobrażać sobie skomplikowane procedury, a nawet konieczność wywrócenia dotychczasowego życia do góry nogami. Równie liczna grupa myśli, że zabezpieczenie swojego domu czy rodziny przed potencjalnymi zagrożeniami musi sporo kosztować. Piszemy tę książkę, żeby przedstawić wam kompletny i prosty plan przygotowań, który można wdrażać spokojnie, nie zmieniając zasadniczo swojego dotychczasowego trybu życia i nie wydając zbyt dużo pieniędzy. Jesteśmy bowiem przekonani, że Polacy (a szczególnie Polki) umiejętność przetrwania najgorszego na własnych zasadach mają właściwie w swoim DNA. Wystarczy ze wspomnień, doświadczeń domowych czy opowieści starszych członków rodziny to wszystko wydobyć i umiejętnie przystosować do obecnych warunków. Przyjrzyjmy się polskim przysłowiom – ileż w nich iście prepersowskiej1 mądrości. Nieraz będziemy się do nich odwoływać. Często też będziemy wspominać zwyczaje naszych rodziców i dziadków, bo to ich można by nazwać dziś najlepszymi prepersami.

W naszej historii mamy dłuższe i krótsze okresy wszelakich wojen i nieszczęść, przeplatane niewielkimi odcinkami czasu, w których żyło nam się w miarę komfortowo i bezpiecznie. I w takich właśnie chwilach spokoju włącza się w nas mechanizm wyparcia. Po ostatnich niemal trzech dekadach życia w pokoju i równowadze ugruntowaliśmy w sobie przekonanie, że taki stan błogiej idylli będzie trwać wiecznie. Choć to oczywiście nieprawda, że w minionym trzydziestoleciu nic się nie działo, Polska doświadczyła przecież chociażby katastrofalnej powodzi tysiąclecia czy licznych siejących zniszczenie nawałnic. Żyjąc w takim miejscu świata, po prostu musieliśmy pogodzić się z faktem, że u nas zawsze coś się dzieje. I nauczyliśmy się z tym jakoś funkcjonować. Ta książka ma przypomnieć o tej gromadzonej od pokoleń wiedzy i pomóc w dotarciu do ukrytych w nas pokładów zaradności.

Zanim zatem przystąpicie do akcji przygotowań, zatrzymajcie się na chwilę i przeczytajcie, co właściwie nas może czekać i jak powinniśmy się na to przygotować.

1.

1 _Prepers_ – osoby, które aktywnie przygotowują się na różnego rodzaju sytuacje kryzysowe, takie jak klęski żywiołowe, katastrofy, czy nawet wojny. Termin „prepering” odnosi się do działań związanych z gromadzeniem zapasów, zdobywaniem wiedzy i umiejętności przetrwania, a także tworzeniem planów na wypadek wystąpienia nieprzewidzianych zdarzeń.Choć ta książka nie ma być opowieścią o survivalu2, wielokrotnie będziemy odwoływać się do wypracowanych w survivalu definicji, pojęć i zasad. Pierwszą i najważniejszą zasadą przetrwania jest opisana skrótem reguła STOP.

Reguła STOP

S – stay

T – think

O – observe

P – plan

Krótko mówiąc: zanim przystąpisz do jakichkolwiek działań, zatrzymaj się, przemyśl, obserwuj i zrób plan.

ZATRZYMAJ SIĘ

Dlaczego wszelkie przygotowania zaczynamy od wezwania do tego, by się zatrzymać? Odpowiedź jest prosta. Będąc w nieustannym biegu, nie jesteśmy w stanie zauważyć, że cokolwiek nam zagraża. Dużo łatwiej wypierać rzeczywistość, zajmując myśli bieżącymi sprawami: pracą, organizacją życia domowego, opieką nad najbliższymi. Tymczasem dobre przygotowanie do jakiegokolwiek zagrożenia wymaga przede wszystkim uświadomienia sobie, że takie zagrożenie w ogóle nas dotyczy. W każdym kryzysie najtrudniejsze jest to, że go nie akceptujemy, to znaczy, że nie przyjmujemy do wiadomości, że cokolwiek się wydarzyło lub niebawem może wydarzyć. Uciekanie myślami od zagrożeń prowadzi do irracjonalnych zachowań, które zamiast nam pomóc, tylko pogarszają naszą sytuację. Wielu ludzi w obliczu niebezpieczeństwa niczym struś chowa głowę w piasek, mając złudną nadzieję, że to ich uratuje. W praktyce ucieczka od zagrożenia przyjmuje różne formy. Osoby uczestniczące w wypadkach czy będące świadkami zagrożeń automatycznie chowają twarz w dłoniach czy odwracają wzrok, jakby to mogło ich ukryć przed światem zewnętrznym. Łudzą się, że to, co się stało, to tylko zły sen, który zaraz minie. Gdy młodych ludzi zapyta się, co by zrobili, gdyby nagle wybuchła wojna lub po prostu zabrakło prądu, najczęściej odmawiają odpowiedzi, twierdząc, że w ogóle nie zamierzają o tym myśleć. Starsze osoby na takie pytania odpowiadają wzdychaniem, ewentualnie stwierdzą, że „nie chcą się denerwować”. I to jest jeden z najpoważniejszych błędów, które popełniamy w sytuacji jakiegokolwiek zagrożenia. Na próby ucieczki od rzeczywistości traci się bowiem cenne chwile, które mogą zaważyć na czyimś zdrowiu, a nawet życiu. Przede wszystkim bowiem musimy pozwolić sobie na zrozumienie, co się w ogóle stało. Bez zatrzymania się i stworzenia sobie przestrzeni na dalsze kroki niewiele uda nam się zdziałać.

Jak stworzyć dla rodziny przestrzeń do zatrzymania się?

Przede wszystkim siądźmy spokojnie i porozmawiajmy. Nie ma sensu krytykować młodych, atakując ich stwierdzeniami, że ciągle siedzą z nosem w telefonie. Gdybyśmy my, starsi, mieli za młodu telefony, też byśmy pewnie z nich korzystali. Naszym zadaniem jest więc nie tyle odbieranie dzieciom na siłę telefonów, ile rozmowa o tym, co by się stało, gdyby nagle nie mogli z nich korzystać. Spróbujmy spokojnie porozmawiać o tym, jak mógłby wyglądać na przykład nasz dzień bez prądu lub bez dostępu do internetu.

Starsi ludzie, którzy pamiętają, że awarie potrafiły kiedyś trwać nawet dwa–trzy dni, gdy tylko gaśnie światło, automatycznie sięgają po świeczkę i zapałki, które mają na podorędziu. Dziś, kiedy z takimi wyłączeniami rzadko mamy do czynienia – przynajmniej w dużych miastach – sytuację braku prądu (a także inne możliwe awarie czy zdarzenia losowe) musimy sobie przede wszystkim wyobrazić. Uciekając od rozmów o takich tematach, odbieramy sobie szansę na dobre przygotowanie się na wypadek kryzysu.

Umiejętność zatrzymania się przydaje się nie tylko w czasie względnego spokoju. Niezwykle ważna jest przede wszystkim wtedy, gdy zagrożenie stanie się całkiem realne. Wypracowana zdolność do adekwatnego reagowania na kryzys, w tym spokojnej rozmowy z rodziną o zagrożeniu, pomaga uniknąć paniki, zachowań podyktowanych emocjami i irracjonalnych decyzji, które bywają groźniejsze niż sytuacja, z którą przychodzi nam się mierzyć. Warto w sobie taki mechanizm „zatrzymywania się” wykształcić.

PRZEMYŚL

Gdy już pozwolimy sobie na zatrzymanie się i przyjmiemy do wiadomości fakt, że stajemy w obliczu jakiegoś zagrożenia (bezpośredniego lub takiego, które może się w każdej chwili pojawić), pora na kolejny krok: diagnozę. O tym, jak taka diagnoza powinna wyglądać w wypadku konkretnych kryzysów lub zagrożeń, napiszemy w dalszych częściach książki. Tu trzeba tylko zaznaczyć, że warto nauczyć się spokojnej analizy sytuacji. Dotyczy to zarówno zagrożeń, do których dopiero się przygotowujemy, jak i tych, z którymi już musimy się realnie mierzyć. Bez odpowiedniej diagnozy, a więc dokładnego określenia, co właściwie nam grozi, nie można odpowiednio zareagować. Zanim więc podejmiesz jakiekolwiek działania, zatrzymaj się i przemyśl, co i gdzie się wydarzyło. Oceń, czy zagrożenie dotyczy bezpośrednio ciebie i twojej rodziny, czy też osób z kręgu najbliższych. Zastanów się, jakimi zasobami dysponujesz i czy są one wystarczające, by działać. Oszacuj, czy kryzys jest chwilowy i zaraz ustąpi, czy też z jego skutkami mierzyć się będzie trzeba dłużej, co oznacza, że konieczne jest odpowiednie rozplanowanie sił i środków.

Jak przeprowadzić diagnozę sytuacji kryzysowej?

Jeśli już udało ci się nazwać zagrożenie i zaakceptować fakt, że nie ma od niego ucieczki, zastanów się, co to zagrożenie oznacza właśnie dla ciebie. Czy dotknie cię bezpośrednio? Czy musisz zadbać o jakichś powierzonych swojej opiece ludzi bądź zwierzęta? Czy masz wszystkie niezbędne zasoby, by przez określony czas poradzić sobie bez wsparcia z zewnątrz? A może takie wsparcie, na przykład odpowiednich służb, będzie ci potrzebne? Jeśli jest na to czas, warto do rozmowy o potencjalnym zagrożeniu włączyć członków rodziny, by wszyscy byli go w pełni świadomi.

OBSERWUJ

To niezwykle ważny etap działania. Gdy już zdiagnozujemy zagrożenie i określimy, czego potrzeba nam, by z nim walczyć, powinniśmy się zorientować, czy znajdujemy się w otoczeniu, które sprzyja radzeniu sobie z kryzysem, czy też powinniśmy to otoczenie zmodyfikować, a może nawet zmienić na inne. Otoczenie można rozumieć szeroko: chodzi zarówno o przestrzeń fizyczną, a więc dom, jego obejście, najbliższą okolicę, jak i relacje rodzinne czy sąsiedzkie. Jeśli wiesz już dokładnie, przed jakim niebezpieczeństwem stoisz i jakimi dysponujesz zasobami, możesz przejść krok dalej i zastanowić się, czy są one wystarczające, by sobie poradzić. To jest ten moment, kiedy możesz dostrzec takie elementy potencjalnie niebezpieczne, które wcześniej trudniej było zobaczyć.

Słowo „obserwuj” oznaczać też może „bądź czujny”. Zdolność do bycia czujnym na wszelkie sygnały świadczące o zagrożeniu czy umiejętność krytycznego odczytywania różnych komunikatów są niezwykle ważne w dzisiejszych czasach, kiedy otoczeni jesteśmy mnóstwem informacji nieprawdziwych, zmanipulowanych lub celowo mających wprowadzić nas w błąd.

Jak przeprowadzić właściwą obserwację sytuacji?

Przede wszystkim zachowaj uważność. Najpierw spójrz na sytuację z lotu ptaka, a potem analizuj szczegóły. Nie skupiaj się od razu na drobnostkach, choć ich nie pomijaj – właśnie takie niezauważone drobne problemy mogą się okazać naprawdę groźne. Rozglądając się, staraj się oceniać, jaką rangę mają poszczególne elementy, które dostrzegasz. Czy są bardzo ważne, istotne czy też niegroźne? Nie dokonuj oceny pochopnie, zawsze najpierw dokładnie się przyjrzyj. Jeśli do sytuacji zagrożenia przygotowujesz całą rodzinę, wspólnie dokonujcie oględzin domu i okolicy, by każdy miał świadomość słabych punktów. Jeśli sytuacja nie jest nagła, można pozwolić sobie na spokojne omówienie i ocenę tego, co się dostrzegło.

Zachowaj ostrożność wobec różnych doniesień medialnych czy informacji podawanych w mediach społecznościowych. Zachowaj krytyczne podejście wobec niesamowitych i sensacyjnych przekazów. Weryfikuj źródła informacji.

ZAPLANUJ

Tu tylko wspomnimy, że o tym, jak zareagować w sytuacji kryzysowej, decydujemy dopiero na końcu całego procesu. Trudno przecież robić dobry plan, nie wiedząc, z czym i w jakich okolicznościach się mierzymy. Dopiero gdy zdiagnozujemy problem, ustalimy, w jakim stopniu nas dana sytuacja dotyka i czym dysponujemy, możemy przygotować właściwy plan działania. Ponieważ przysłowia są mądrością narodu, a nasz naród przetrwanie ma we krwi, dodamy, że co nagle, to po diable. Warto nauczyć się spokojnych reakcji, by uniknąć paraliżującej paniki, działań bezsensownych lub wręcz szkodliwych, tracenia zasobów, a nawet niepotrzebnego ryzykowania zdrowiem i życiem. O tym wszystkim najlepiej pomyśleć wcześniej niż później.

Jak zrobić dobry plan?

Dobry plan potrzebny jest przede wszystkim dlatego, że w naszych mieszkaniach często nie jesteśmy w stanie przechowywać wszystkiego. Zatem jeśli czegoś nie mamy, warto przynajmniej mieć pomysł na to, co powinniśmy mieć i gdzie w razie kryzysu możemy to coś zdobyć. Przy planowaniu należy kierować się zasadą: WIEDZIEĆ, UMIEĆ, MIEĆ. Najpierw muszę wiedzieć, czego potrzebuję, potem powinienem nauczyć się z tego korzystać, a dopiero na końcu to coś kupić.

Prawda, że wielu z nas robi to wszystko na odwrót?

Podstawowa zasada przetrwania:

WIEDZIEĆ

UMIEĆ

MIEĆ

1.

2 _Survival _– z ang. przetrwanie. Obecnie to pojęcie rozumie się jako sztukę przeżycia na przykład w lesie i kojarzy ze szkoleniami, jak poradzić sobie z dala od cywilizacji. Nie chcemy się ograniczać do tego rozumienia słowa survival, które ma przecież dużo szersze znaczenie. Ponieważ jednak wzbudza określone skojarzenia, używać będziemy polskiego odpowiednika „przetrwanie”.Zanim przejdziemy do planowania i właściwych przygotowań, w tym rozdziale spróbujemy zgodnie z zasadą STOP zatrzymać się i zdefiniować wszystkie polskie lęki, by zidentyfikować to, czego właściwie powinniśmy się bać. Albo inaczej: na co tak naprawdę musimy się przygotować. Nasza lista nie stanowi rankingu prawdopodobieństwa zdarzeń. Odzwierciedla jedynie skalę strachu, którą wzbudzają poszczególne zagrożenia. Wybraliśmy te, które najczęściej pojawiają się w przestrzeni medialnej i które rzeczywiście mogą stanowić dobry przykład tego, jak bardzo złożone są dziś zagrożenia. Konkretne – takie jak brak prądu, wody czy żywności – mogą dotyczyć różnych sytuacji kryzysowych (zarówno wojny, jak i awarii systemu energetycznego czy klęski żywiołowej), dlatego omówimy je najpierw ogólnie, by w dalszych, bardziej praktycznych częściach książki móc się do tej wiedzy odwołać.

_Dalsza część książki dostępna w wersji pełnej_
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij