Depresja - wyjście z mroku - ebook
Depresja - wyjście z mroku - ebook
„Depresja” to e-book, który nie głaszcze po głowie. To bezkompromisowy głos dla tych, którzy milczeli zbyt długo. Jeśli kiedykolwiek czułeś, że życie przecieka Ci przez palce, a Ty tkwisz w miejscu — ta książka potrząśnie Tobą jak nikt inny. Nie obiecuje cudów. Ale pokaże Ci lustro, przed którym nie da się już uciec. To nie poradnik. To przebudzenie.
| Kategoria: | Psychologia |
| Zabezpieczenie: |
Watermark
|
| Rozmiar pliku: | 44 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
z przeszłości,
lęk z przyszłości,
ale prawdziwe ukojenie
zaczyna się tu i teraz.
Tę książkę dedykuję wszystkim, dla których czas zatrzymał się w smutku i żalu. Tym, którzy czują, że utknęli w miejscu, jakby ich życie stanęło w martwym punkcie. Wiem, jak trudno jest wyrwać się ze szponów niemocy, gdy każdy dzień zdaje się być tylko powtórzeniem poprzedniego.
Ta książka jest dla Ciebie – jeśli kiedykolwiek czułeś, że utknąłeś, że świat pędzi naprzód, a Ty stoisz w miejscu. Jeśli masz wrażenie, że każdy krok naprzód jest zbyt ciężki – chcę Ci pokazać, że wciąż możesz iść dalej.
Nie jesteś sam. Twój pierwszy krok zaczyna się właśnie TERAZ.
WSTĘP
Smutek, żal, wszyscy źli, wszyscy wrogie twarze. Świat zdaje się być przeciwko Tobie, ludzie rozczarowują, los rzuca kłody pod nogi. A gdy ktoś próbuje coś powiedzieć, marudzi, radzi – wyłączasz go, jak stare radio w garażu. Nie chcesz słuchać. Bo przecież to Ty masz największe problemy, prawda?
Ale co, jeśli to nie świat jest przeciwko Tobie? Co, jeśli to Ty boisz się spojrzeć w lustro? Boisz się zobaczyć tam kogoś, kto sam zamknął drzwi przed innymi. Kogoś, kto tak bardzo przyzwyczaił się do bólu, że nie zauważa już wyciągniętych rąk.
Każdy się odwrócił? A może to Ty pierwszy przekręciłeś klucz? Może świat nie jest głuchy, tylko Ty zagłuszasz wszystkich własnym monologiem. Może nikt nie chce słuchać, bo nigdy nie dałeś im szansy mówić.
Chcesz pomocy? Masz ją tutaj. Ale w gratisie dostajesz też kopa w tyłek. Bo życie nie będzie czekać, aż się zastanowisz. Albo idziesz, albo kopiesz sobie dół. – Wybór należy do Ciebie
"Nikt nie zrozumie?" Może nie dlatego, że nie chcą, ale dlatego, że zamknąłeś się jak w bunkrze i wyrzuciłeś klucz. Opowiadasz o swoich rozterkach, ale czy naprawdę chcesz, żeby ktoś cię usłyszał? Czy tylko chcesz potwierdzenia, że świat jest przeciwko tobie?
Tak, jest ci źle. Tak, to boli. Tak, czujesz się samotny. Ale jeśli chcesz zmiany, musisz ją dopuścić. Nie chodzi o to, żebyś teraz nagle wstał i zaczął skakać z radości – ale zrób cokolwiek innego niż do tej pory. Chociażby otwórz się na myśl, że to nie koniec.
Ludzie nie odwrócili się od ciebie. Może po prostu nie wiedzą, jak pomóc. Może nie dajesz im szansy. Może potrzebujesz nie pocieszenia, a kogoś, kto potrząśnie tobą na tyle mocno, żebyś przestał tkwić w miejscu.
Więc masz to tutaj. Kopniak w tyłek. Bez lukru, bez głaskania. Możesz dalej siedzieć w tej dziurze albo zacząć się z niej wygrzebywać.
Powoli. Krok po kroku. Ale musisz wyciągnąć rękę, chociaż na milimetr. Bo nikt nie może tego zrobić za ciebie.
Jesteś na to gotowy? Więc zaczynamy