Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Diament i Róża - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
5 września 2023
Ebook
34,90 zł
Audiobook
39,90 zł
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, PDF
Format PDF
czytaj
na laptopie
czytaj
na tablecie
Format e-booków, który możesz odczytywać na tablecie oraz laptopie. Pliki PDF są odczytywane również przez czytniki i smartfony, jednakze względu na komfort czytania i brak możliwości skalowania czcionki, czytanie plików PDF na tych urządzeniach może być męczące dla oczu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(3w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na laptopie
Pliki PDF zabezpieczone watermarkiem możesz odczytać na dowolnym laptopie po zainstalowaniu czytnika dokumentów PDF. Najpowszechniejszym programem, który umożliwi odczytanie pliku PDF na laptopie, jest Adobe Reader. W zależności od potrzeb, możesz zainstalować również inny program - e-booki PDF pod względem sposobu odczytywania nie różnią niczym od powszechnie stosowanych dokumentów PDF, które odczytujemy każdego dnia.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Diament i Róża - ebook

Porywająca serce historia o dziewczęcych marzeniach i wyboistej drodze do ich spełnienia. Dorota jest osobą, która odnosi sukcesy i nie boi się wyzwań. Niestety w życiu prywatnym nie ma tyle szczęścia. Wychodząc za mąż za licealną miłość, Dorota wierzyła, że to związek na całe życie. Los jednak bywa przewrotny i lubi płatać figle. Niespodziewany telefon od ważnej dla niej osoby powoduje zmiany w jej życiu. Nic już nie będzie takie samo. Tajemnica skrywana od lat sprawia, że wyjazd do Afryki okazuje się przygodą odmieniającą losy wielu osób. „Diament i Róża” to współczesna wyprawa w głąb malowniczej Afryki i jednocześnie sentymentalna podróż do lat 90. ubiegłego wieku. To pełna emocji powieść, która głęboko poruszy każdego czytelnika.

Kategoria: Obyczajowe
Zabezpieczenie: brak
ISBN: 978-83-967131-2-4
Rozmiar pliku: 4,2 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

PROLOG

Opowiedz mi o tych zdjęciach.

Dorota pokręciła szyją i usiadła po turecku na kanapie. Przed nią leżały fotografie, głównie portrety. Opuszkami palców dotykała po kolei twarzy osób ze zdjęć. Zmrużyła oczy i westchnęła. Poczekała, aż zobaczy obrazy sprzed lat i poczuje tamte zapachy. Dopiero po chwili zaczęła mówić.

– To moja mama… Przy maszynie. Tak ją zapamiętałam. Uwielbiała szyć nocami przy niewielkiej lampie. Na ścianie odbijał się jej cień. Siedziała lekko zgarbiona. Jej palce z mistrzowską wprawą wykonywały ruchy. A ona z niczego tworzyła dzieła sztuki. Nocami.

Dorota zamilkła. Poczuła na czole przyjemne ciepło, tak jak wtedy, gdy była małą dziewczynką i mama całowała ją na dobranoc.

– A to? Kto to jest?

– To moja siostra. Na tym zdjęciu ma szesnaście lat. W tamtym czasie nie rozstawała się z podręcznikiem do fizyki. Nigdy wcześniej ani nigdy później nie spotkałam nikogo, kto tak bardzo uwielbiałby się uczyć. Nauka była całym jej światem.

– A później?

– Później wyszła za mąż.

Dorota znowu westchnęła. Czuła, że coś mocno chwyta ją za gardło. Czyżby to była nostalgia za przeszłością?

– A tu jest Maksimus!

– Ten Maksimus? Ten piosenkarz?

Na widok tego zdjęcia Dorota uśmiechnęła się szczerze.

– Ten sam. – Uniosła zdjęcie wysoko. – Wówczas miał jeszcze mleko pod nosem. Nikt go nie znał. Grał na ulicy. Ale już wtedy miał niepowtarzalny błysk w oku. Czułam, że zajdzie daleko. Nie myliłam się. On był chodzącą muzyką. Nawet oddychał rytmicznie.

– A to?

Pytania nie ustawały.

– Roger. Mój nauczyciel.

– Nauczyciel?

– Tak! Dzięki niemu dowiedziałam się wszystkiego na temat biznesu, negocjacji i planów sprzedażowych. Wprowadził mnie w tajniki handlu. Dzisiaj można by go określić mianem mentora. Wtedy traktowałam go jak mistrza i przyjaciela jednocześnie. On pierwszy uwierzył we mnie.

– A to?

– Pani Tereska… Właścicielka kawiarni, w której kiedyś pracowałam.

– Wygląda na miłą…

– To tylko pozory… – Dorota kiwnęła głową i na moment się zamyśliła. Sytuacja z panią Tereską wciąż ją bolała.

– A kim jest ta kobieta?

Dorota nie odpowiedziała na to pytanie. To zdjęcie było na kliszy aparatu, który dawno temu zabrała z domu rodzinnego. Ono wyjaśniło jej po wielu latach powód, dla którego jej ojciec zostawił rodzinę. Promienny kobiecy uśmiech, który na nim zobaczyła, był tym powodem.

– A to zdjęcie Tomka. Poznaję.

– Tak. – Dorota skinęła głową. – To zdjęcia Tomka, które zrobiłam, gdy spotkałam go na lotnisku w Kapsztadzie.

– To wtedy zaczęła się wasza historia?

– Nie… Ona zaczęła się dużo wcześniej.

– Twoje życie było, to znaczy jest, fascynujące.

– Tak…

Dorota raz jeszcze objęła wzrokiem zdjęcia. Każda z tych osób odegrała niezwykłą rolę w jej życiu. Nagle jej wzrok przykuło zdjęcie, które leżało na samym dnie pudełka.

Rose – najważniejsza kobieta w jej życiu.

Tak jak pamiętam moment z dzieciństwa, który wszystko zmienił, tak czuję całą sobą, że teraz w moim życiu dzieje się dokładnie to samo. Wtenczas też nie wiedziałam, dokąd mnie tamta decyzja zaprowadzi. Miałam jedenaście lat i wizyta ciotki, która mieszkała na drugim końcu świata, wpłynęła na całą moją przyszłość. Postanowiłam, że będę jak ona – spełniona, silna i bezkompromisowa.

Dziś czuję podobnie. Ta chwila wpłynie na całe moje życie. Ale to nie spotkanie z ciotką Charlottą ma wszystko zmienić, tylko z mężem na sprawie rozwodowej. Nie mam pojęcia, co będzie dalej. Pierwszy raz od trzydziestu lat nie mam planu. Kiedy zamykam oczy, widzę jedno wielkie nic. „Ciemność, widzę ciemność” – jakby powiedział znany bohater filmowy.

Mają rację ci, którzy mówią, że rozwód to jeden z najtrudniejszych momentów w życiu. Nie miałam pojęcia, czy jest życie po, ale bałam się go. Byłam smutna. Czułam złość. Nie tak to wszystko miało wyglądać i nie z takimi doświadczeniami chciałam się mierzyć. A jednak. Życie mnie zaskoczyło. I nie miałam innego wyjścia, jak tylko zobaczyć, co kryje się w codzienności po słowie „rozwód”.

Simba chwycił w dłonie ciężkie nożyce i stanął naprzeciwko krzewu. Afrykańskie słońce było w zenicie, więc naciągnął czapkę na oczy. Wziął głęboki wdech i zrobił kilka kroków do tyłu. Wokół panowała cisza. Wszystkie dźwięki ucichły, by mu umożliwić stworzenie odpowiedniej wizji. Patrzył na pierwszy krzew, który zasadził dwadzieścia lat temu. Teraz postanowił nadać mu nowy kształt. Zamknął oczy. Natychmiast zobaczył, jaki symbol chciał wykreować z mieszanki zieleni liści i brązu gałęzi. Zabrał się do pracy i przyciął pierwszą gałąź.

Za oknem biura mieszczącego się w ścisłym centrum Rzeszowa śnieg sypał tak intensywnie, że wydawać się mogło, że jedynym kolorem na świecie była biel. A to był marzec. Świat powinien budzić się do życia i zielenić pierwszymi listkami. Tymczasem wszystko pokryło się mroźną bielą i zastygło w bezruchu.

– Sprawdziłem Kapsztad.

Dorota Martens odwróciła wzrok od okna i spojrzała na mężczyznę w garniturze. Adam był prawnikiem i jej równolatkiem. Zajmował się zarówno jej sprawami, jak i firm, które do tej pory prowadziła z mężem. Ich życiorysy powinny być podobne, a mimo to różniły się diametralnie. Adam był wiecznym kawalerem, jak mawiał o sobie – hedonistycznym wyznawcą wolności. Dziś spotkali się w sprawie jutrzejszej rozprawy rozwodowej, i to jej własnej. Niespodziewanie Adam zaczął temat Kapsztadu.

Dorota zmrużyła oczy i zamknęła opasły segregator w kolorze pomarańczowym. Na myśl od razu przyszedł jej afrykański upał i palące słońce. Poczuła na karku przyjemne ciepło.

– Kapsztad miał być twój. Dlatego sprawdziłem.

– Jutro się rozwodzę. To chyba jest najistotniejszy punkt planu na ten tydzień.

Mężczyzna o wyglądzie Leonarda Di Caprio poluzował krawat.

– Słuchaj, toniemy – powiedział obniżonym głosem.

Dorota była pewna, że zaraz na horyzoncie pojawi się Kate Winslet. Szybko przesunęła segregator na bok i nachyliła się w stronę Adama.

– Powtórzę – wycedziła przez zęby. – Jutro zawitam w szeregi kobiet o dumnie brzmiącym statusie: rozwódka. Mam w dupie Kapsztad.

– Kapsztad pociągnie Szwajcarię…

Dorota miała ochotę powiedzieć tylko jedno zdanie, to, które towarzyszyło jej przez ostatnie miesiące i które poniekąd pokochała: jebać to.

– Dotka, naprawdę nie szkoda ci tego, co stworzyłaś?

Kobieta raz jeszcze spojrzała w oczy przystojnego prawnika. Zajrzała najgłębiej, jak umiała, ale nie znalazła w nich empatii. Zamiast tego dostrzegła symbol dolarów. Może dlatego Adam nigdy się nie ożenił, choć w towarzystwie był nazywany najgorętszym z kawalerów. Już miała mu wykrzyczeć to swoje ulubione zdanie, gdy zrozumiała, że jeśli straci także firmy, to straci wszystko. Małżeństwo właśnie przechodziło do historii. Czy naprawdę chciała zostać z niczym? Czy chciała, żeby z ostatnich dwudziestu lat nie zostało kompletnie nic?

– W porządku. – Westchnęła i oparła się na skórzanym fotelu. Kark przyjemnie zapadł się jej w miękkim zagłówku.

– Pokaż mi te papiery.

I jak zwykle, gdy zaczynała pracować, zatopiła się w innej czasoprzestrzeni. Nie wiedziała, kiedy antyczny zegar w gabinecie wybił północ. Gdy to zrobił, przetarła oczy i zamknęła ostatni dokument w komputerze. Wtedy zadzwonił telefon o numerze kierunkowym plus dwadzieścia siedem. Afryka. Odebrała. Po drugiej stronie słuchawki usłyszała głos Rose.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: