- W empik go
Do Pawła - ebook
Do Pawła - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 142 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Rozpięte rączym wiatrom poufał swe żagle.
W Aulidzie po raz pierwszy nawy mitrężyły,
Kiedy wiatry naglące skrzydła opuściły,
Po czym nie przody rudel bród morski zapienił,
Aż krwią Ifigenii ołtarz się zrumienił.
A gdy przyszło pod Troję, ile znieśli trudów!
Jako lądy spływały krwią walczących ludów!
W dziesiątym ledwo roku, gdy Hektor już w ziemi,
W popiół spłonęła Troja żary doryckiemi.
Gdy już flota zwycięska drogie łupy niosła,
Gdy ku brzegom rodzinnym dopierały wiosła,
Nagle zagrzmiało niebo i spiętrzone wały
Skołatane okręty gruchoczą o skały;
Zwycięzców morze zwalcza, połowę zanurza,
Połowę po rozstrzeniach rozsypuje burza;
Ulis wiatrem zaniesion na brzegi Cykony,
Miasto ogniem zdradzieckim zapalił szalony,
Walczą w otwartym polu rozdrażnione Traki
I nie bez klęski, ledwo uszedł król Itaki.
Znowu z burzą wynikłą szalejące flagi
Wyrzuciły tułacza na brzeg Latofagi;
Tu młodzież, upojona słodyczami lotu,
Zapomniała do miłej ojczyzny powrotu;
Ni wymowie posłuszni, ni grożącej stali,
Ledwie w spóźnioną podróż nakłonić się dali.
Stąd płynących ku wyspom nawróciły wody,
W których żyją okrutne Cyklopów narody;
Tu Polifem żeglarzów przyjął nieszczęśliwych,
Lżąc prawu gościnności, sześciu z nich zjadł żywych.
Szawłok z skóry Ulissa i resztę ocalił,
Gdy winem upojony olbrzym z nóg się zwalił.
Upłynionych na morze z okrutnej przygody
Wparły fale szalone na eolskie brody;
Tu Ulisses w gościnne zabłąkał się kraje,
Gdzie Hyppodates srogim wiatrom prawa daje,
Ten wdzięcznie w dom przyjmuje znanego tułacza
I, co każe potrzeba, wspaniale oznacza.