- W empik go
Dolce Vita – opowiadanie erotyczne - ebook
Dolce Vita – opowiadanie erotyczne - ebook
„...złote promienie zachodzącego słońca rozlewały się po jeziorze, tworząc przed ich oczami zapierający dech w piersiach spektakl świateł. Ciepły wiatr muskał ich twarze i rozwiewał włosy. Mężczyzna pewną ręką trzymał ster i Alessandra zauważyła, jak przy każdym skręcie napina się jego biceps. Pomyślała, że ten moment na niewielkiej, drewnianej łodzi jest bardziej romantyczny niż każdy wieczór, jaki spędziła do tej pory z Andreą."
Alessandra spędza z narzeczonym wymarzone wakacje nad jeziorem Como. Ale nie jest idealnie. Doskwiera jej samotność, a w głębi duszy pragnie namiętności jak z powieści, które czyta. Niespodziewanie los stawia na jej drodze mężczyznę innego niż wszyscy, których znała do tej pory. Siła mięśni w połączeniu ze złocistą opalenizną może namieszać w głowie. Czy Alessandra odważy się zawalczyć o swoje szczęście?
Pełna namiętności opowieść o kobiecie, która postanawia wziąć życie za rogi i przejąć kontrolę nad własnym losem. Historia Alessandry spodoba się wszystkim wielbicielkom silnych bohaterek, które w życiu nie godzą się na bylejakość. Wakacyjny seks z nieznajomym nie musi być tylko fantazją. Czas przejść do czynów!
Kategoria: | Erotyka |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-87-284-6216-4 |
Rozmiar pliku: | 243 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
– Tak, proszę – jęknęła. – Nie przestawaj.
– Bardzo ładnie. Tak, błagaj mnie, chcę słyszeć, jak mnie błagasz. – Uwielbiał widzieć swoją żonę tak uległą.
– Proszę, nie przerywaj, nie możesz teraz przerwać. – Jej oddech był coraz cięższy i czuła, jak uginają się pod nią kolana, a mięśnie jej pleców napinają się z jego każdym pchnięciem. Westchnęła, kiedy jego penis nagle się z niej wysunął. Była tak blisko orgazmu, kiedy on jednym szybkim ruchem przerzucił ją, jak gdyby jej ciało nic nie ważyło. Znalazła się pod nim.
– Unieś dla mnie biodra, kochanie – wyszeptał i poczuła, jak jego twardy penis dotyka jej ud. Zadrżała, kiedy nagle w nią wszedł – tak głęboko i mocno, jak gdyby pieprzył ją pierwszy raz, jak gdyby nie miał jej nigdy wcześniej. Jego ręka zacisnęła się na jej szyi, a pchnięcia stały się jeszcze ostrzejsze.
– Na litość boską! – Alessandra zamknęła z trzaskiem książkę i odchyliła się w fotelu. Nogi położyła wysoko na balustradzie balkonu, z którego rozciągał się widok na panoramę jeziora. Słońce zachodziło właśnie za górami, których stoki schodziły łagodnie do wody na przeciwległym brzegu Como. Szmaragdowa w dzień woda była teraz złota. Alessandra uwielbiała te długie, sierpniowe wieczory, kiedy silne światło traciło na intensywności i w końcu słabł upał parnego włoskiego lata. Wzięła łyk wina, opróżniając trzeci tego wieczoru kieliszek, i przez chwilę delektowała się pozostającymi na języku, drobnymi bąbelkami. Alkohol był już ciepły – znak, że spędziła na czytaniu więcej czasu, niż myślała. Z westchnieniem i nie bez żalu odłożyła książkę na stolik i weszła do pustego pokoju hotelowego.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.