Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Dominikanie o ośmiu błogosławieństwach - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
7 lutego 2017
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, PDF
Format PDF
czytaj
na laptopie
czytaj
na tablecie
Format e-booków, który możesz odczytywać na tablecie oraz laptopie. Pliki PDF są odczytywane również przez czytniki i smartfony, jednakze względu na komfort czytania i brak możliwości skalowania czcionki, czytanie plików PDF na tych urządzeniach może być męczące dla oczu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(3w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na laptopie
Pliki PDF zabezpieczone watermarkiem możesz odczytać na dowolnym laptopie po zainstalowaniu czytnika dokumentów PDF. Najpowszechniejszym programem, który umożliwi odczytanie pliku PDF na laptopie, jest Adobe Reader. W zależności od potrzeb, możesz zainstalować również inny program - e-booki PDF pod względem sposobu odczytywania nie różnią niczym od powszechnie stosowanych dokumentów PDF, które odczytujemy każdego dnia.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
21,99

Dominikanie o ośmiu błogosławieństwach - ebook

„Chrześcijanie najczęściej dobrze znają dziesięć przykazań, lecz zazwyczaj nie znają ośmiu błogosławieństw. Stąd po dziś dzień pokutuje wśród nich przekonanie, że błogosławieństwa są przeznaczone dla »wybranych«, dla chrześcijańskiej elity, dla ewangelicznych radykałów, a »zwykłym« ludziom wystarczy przestrzeganie przykazań. Pogląd to absurdalny, fałszywy i niebezpieczny” – przekonuje autor Wstępu, ojciec Maciej Zięba. Pan Jezus wspina się na górę, by Jego głos mógł dotrzeć do wszystkich.

Książka Dominikanie o ośmiu błogosławieństwach to zbiór różnorodnych komentarzy braci kaznodziejów, których łączy wspólnota życia i modlitwy.

Autorzy: Maciej Zięba OP, Przemysław Ciesielski OP, Dominik Jarczewski OP, Jarosław Głodek OP, Wojciech Jędrzejewski OP, Paweł Krupa OP, Jacek Salij OP, Krzysztof Popławski OP

Kategoria: Wiara i religia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7906-129-7
Rozmiar pliku: 5,2 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Maciej Zięba OP

DO WSZYSTKICH!

Powtarzając osiem razy „błogosławieni”, Chrystus mówi do każdego z nas: „kocham”.

Szczęście oraz radość

„Błogosławieni, którzy...”, a więc zarazem „szczęśliwi, którzy...”. „Błogosławieni – szczęśliwi...” – z taką frazą, bo przecież makarioi znaczy zarówno „błogosławieni”, jak „szczęśliwi”, zwraca się do nas Pan Jezus, ogłaszając osiem błogosławieństw. I jeśli czasem Kazanie na górze nazywane bywa streszczeniem Ewangelii, to osiem błogosławieństw stanowi streszczenie Kazania na górze.

Jakże to inna tonacja od „nie będziesz...!” oraz „będziesz...!” – zapisanych kilkanaście wieków wcześniej na dwóch kamiennych tablicach.

Oczywiście, absurdem jest przeciwstawianie sobie Starego i Nowego Zakonu. Ten, który nie przyszedł znieść Prawa, ale je wypełnić (por. Mt 5,17), wielekroć mówił o tym otwarcie i całkowicie jednoznacznie. Nowe Prawo winno wypełnić Stare tchnieniem Ducha Świętego – nadać Staremu Przymierzu rozmach i dynamikę, uaktywnić twórcze możliwości tkwiące w każdym z nas i ukazać bezkresną perspektywę chrześcijańskiej miłości.

Inaczej mówiąc, Dekalog to pewien „program minimum”. Jest niezbędny, ale sam z siebie nie wystarcza do stworzenia żywej więzi pomiędzy człowiekiem a Chrystusem, dokładniej – pomiędzy mną a Chrystusem. To, że w niedzielę chadzam do kościoła, że nie zabijam i nie cudzołożę, z pewnością nie jest jeszcze tytułem do chluby. Niestety, można formalnie wypełniać wszystkie dziesięć przykazań, lecz mimo tego pozostawać łajdakiem niewrażliwym na różne przejawy ludzkiej krzywdy, być bezdusznym rygorystą i egoistą. Optyka ośmiu błogosławieństw eliminuje taką ewentualność. Aby ją odkryć, potrzebna jest nie roztropność i mądrość tego świata, ale prostota (por. Mt 11,25), nie biegła znajomość przepisów i ich zachowywanie, ale asystencja Ducha Świętego, który daje cardiognosis – wiedzę serca.

Dopiero wtedy możemy odkryć, że szczęśliwi są ci ubodzy, których źródłem bogactwa jest Bóg; szczęśliwi są tacy smutni, którzy bolejąc nad złem obecnym w świecie i nad własną grzesznością, potrafią złączyć ją z krzyżem Chrystusa; szczęśliwi są cisi, bo nie wierząc w potęgę pieniędzy, rozgłosu czy pozycji społecznej, uwierzyli w moc Bożej miłości; że szczęśliwi są łaknący i pragnący sprawiedliwości, bo wyzwolili się z pęt konformizmu i oportunizmu; szczęśliwi są miłosierni, bo mogą sprawdzić we własnym życiu, iż „więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu” (Dz 20,35); szczęśliwi są ludzie czystego serca, bo nauczyli się kochać bezinteresownie, a także ludzie czyniący pokój, bo dzięki nim mniej jest na świecie rozłamów, agresji, pogardy; że szczęśliwi są nawet cierpiący dla sprawiedliwości oraz Imienia Jezus, bo jest On wtedy przy nich szczególnie blisko, dodaje im sił i uczy, co mają mówić (por. Mt 10,19; Mk 13,11; Łk 12,11). A nawet więcej! Po tym podsumowującym błogosławieństwie, mówiącym o prześladowaniach, Jezus dodaje znamienne sformułowanie: „cieszcie się i radujcie” (chairete kai agalliasthe). Ten drugi wyraz zaleca wręcz promieniowanie radością, manifestowanie jej wokół siebie, uzewnętrznianie swojej radości. Co ważne i ciekawe, ten sam zwrot pojawia się w Piśmie Świętym jeszcze raz przy końcu Apokalipsy św. Jana, kiedy te słowa znajdują swoje wypełnienie przy końcu czasu. Wtedy to bowiem błogosławieni zostają zaproszeni na ucztę Baranka, do królowania z Chrystusem (por. Ap 19,7). Warto też chwilę zatrzymać się przy pierwszym słowie chaire, gdyż w ewangeliach pojawia się ono rzadko, ale zawsze mając ogromne znaczenie. To właśnie słowo chaire usłyszy Maryja jako pierwsze z ust archanioła Gabriela w scenie Zwiastowania (por. Łk 1,28), to samo słowo dziewięć miesięcy później usłyszą od anioła pastuszkowie w chwili Bożego Narodzenia („zwiastuję wam radość wielką” Łk 2,10). Potem pojawia się ono dopiero w mowie pożegnalnej Chrystusa, w Jego obietnicy, że po czasie męki nastanie dla Apostołów czas radości (por. J 16,20–22). Wreszcie, już na końcu, Ewangelia Janowa opisuje wypełnienie tej obietnicy, gdy w dniu Zmartwychwstania Pan Jezus ukazuje się uczniom. „Uradowali się uczniowie, ujrzawszy Pana” (J 20,20).

Błogosławieństwa są orędziem Bożej miłości. A przecież kochający zawsze pragnie szczęścia tego, kogo kocha. Dlatego w tych krótkich ośmiu frazach Bóg ukazuje człowiekowi perspektywę szczęścia i radości, które dla niego przygotowuje i które człowiek może realnie osiągnąć. Powtarzając osiem razy „błogosławieni”, Chrystus mówi do każdego z nas: „kocham”. Używa, co prawda, paradoksów, bo nieoczywista to droga do szczęścia, na której bywa się ubogim i płaczącym czy też smutnym i prześladowanym, ale w gruncie rzeczy nie ma w tym nic niezwykłego. Komunikacja Boga z ludźmi skazana jest przecież – spoglądając z naszej strony – na paradoksy. Są one naturalnym skutkiem przecinania się Nieskończonego z tym, co skończone, objawiania się tego, co Święte, w naszym grzesznym świecie.

Chrystus powtarza nam „kocham”, mówiąc – „pragnę, byś doszedł do szczęścia”. Chrześcijaństwo zatem jest drogą ku szczęściu człowieka. To po prostu konsekwencja Bożej miłości. Gdy pobożna niewiasta Proba zapytała św. Augustyna: „O co powinnam się modlić?”, ten odpowiedział jej: ora beatam vitam (módl się o życie szczęśliwe). Jak bowiem pisał Augustyn w Przeciw manichejczykom: „Wszyscy z pewnością chcemy wieść życie szczęśliwe. Każdy przedstawiciel rodzaju ludzkiego zgodziłby się z tym stwierdzeniem nawet nie do końca sformułowanym”.

Chrześcijaństwo to droga do szczęścia. A pełnia szczęścia domaga się, by było to szczęście ponadczasowe, już nieutracalne. I do tego celu prowadzi nas Chrystus. „Wszystko bowiem, co przynosi radość, tam się znajdzie w obfitości – podkreśla św. Tomasz z Akwinu w Collationes super Credo in Deum – jeśli pożąda się szczęścia, tam się znajdzie najwyższe i doskonałe szczęście”.

Trudna nawigacja

Nie jest to próba dostosowania nauczania Chrystusa do naszych czasów odrzucających cierpienie, a gloryfikujących sukces, przyjemność i samorealizację. To nie jest podmienianie „Ewangelii Krzyża” na „Ewangelię Sukcesu”. To jest centralna prawda Dobrej Nowiny. I nie jest to optymizm, a ewangeliczny realizm. Prawdę tę jednak trzeba opatrzyć dwoma ważkimi komentarzami.

Primo, cały świat jest po grzechu pierworodnym. To znaczy, że owa droga do szczęścia nie jest łatwa. Częściej niż przyjemności i radości możemy na niej doznawać cierpień i poniżeń, odczuwać swe ogołocenie oraz poranienie. Znaczy to również, że my także jesteśmy słabi oraz grzeszni, że my również potrafimy zadawać ból i cierpienie i że właśnie dlatego w czasie naszej wędrówki bardzo potrzebujemy pokarmu ze stołu Słowa i stołu Chleba, które zastawia nam Duch Chrystusa we wspólnocie Kościoła.

Secundo, wiodące ku szczęściu Nowe Prawo, ogłoszone przez Jezusa Chrystusa, nie jest zewnętrzną normą, lecz prawem wewnętrznym. Jest prawem wolności (por. Jk 1,25; 2,12). To również konsekwencja miłości, która nigdy nie unicestwia wolności. Bóg daje nam ją, abyśmy jako ludzie wolni mogli odpowiedzieć na Jego miłość. Dlatego Nowe Prawo to nie zbiór przepisów, ale raczej zespół latarni morskich umożliwiających nawigację, by dotrzeć do celu, albo też zestaw reflektorów oświetlających szlak, których snopy światła kończą się gdzieś w nieskończoności. Inaczej mówiąc, tak jak nawigacja jest swego rodzaju sztuką, tak jest nią też żeglowanie wedle Ducha wiejącego, kędy chce (por. J 3,8), czyli życie wedle Nowego Prawa, proklamowanego przez Jezusa Chrystusa. Każdy żeglarz wie dobrze – kontynuujmy jeszcze przez chwilę tę metaforę – jak ważne są rzetelne i dokładne mapy oraz podręczniki nawigacji. Stąd od pierwszych wieków aż po średniowiecze mnożyły się komentarze do ośmiu błogosławieństw. Pisali je w kolejnych stuleciach najwięksi, wielcy i bardzo przeciętni autorzy pobożnych ksiąg i podręczników teologii, po prostu tworzyli je wszyscy.

Katolickie minimum

Ciąg dalszy w wersji pełnej
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: