- W empik go
Dotrzymuj słowa; Koledzy; Samolub - ebook
Dotrzymuj słowa; Koledzy; Samolub - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 165 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Gucio był najmłodszy z rodzeństwa, i wszyscy w domu kochali go i pieścili, ponieważ był to naprawdę bardzo dobry chłopczyk. Uczył się pilnie, dla każdego grzeczny, uprzejmy, każdemu usłużył chętnie: temu pożyczył książki, tamtemu ustąpił nowej zabawki, innemu oddał przysmaczek, jakże nie kochać takiego "Dobrutka?" Miał on przecież jedną wadę: nic nie można było liczyć na jego obietnice.
– Pójdźmy, Irenko, do ogrodu – tak ślicznie! – prosił starszej siostrzyczki.
– A lekcje już zrobiłeś?
– Zrobię wieczorem, Helenko.
– Wieczorem kto przyjdzie, albo będziesz zmęczony.
– Zrobię napewno, słowo daję! – wołał Gucio. – Możecie mi wierzyć obie.
– Najpierw: nie dawaj słowa – upominała Irenka, bo nie umiesz go jeszcze dotrzymać, a potem –
Ale Gucio rzucał się na szyję siostrze, ściskał, całował i tak ładnie prosił, że siostry same wstawiały się za nim do mamy. Mama pozwalała.
Tymczasem wieczorem przyszedł zwykle kto z gości, starsi byli zajęci, nie mieli czasu go pilnować, i Gucio tak długo odkładał naukę, aż mu się spać zachciało.
Wstanę jutro raniutko – myślał sobie. – Ale raniutko zaspał, a potem był wstyd.
Albo mama wychodzi wieczorem.