- promocja
- W empik go
Droga Duszy - ebook
Droga Duszy - ebook
"Droga Duszy" to rzetelna, usystematyzowana wiedza z zakresu energii, budowy ciał subtelnych, procesów praw rządzących światem. Dzięki niej dogłębnie zrozumiesz, czym jest regresja do poprzednich wcieleń i dlaczego ma tak ogromne znaczenie jako metoda terapeutyczna. Zrozumiesz gdzie pojawiają się pra przyczyny problemów z którymi, czasami potrafimy borykać się przez całe życie. Czym jest śmierć i czy należy się jej bać? Co dzieje się z tymi, którzy nie od razu trafiają do światła? Dowiesz się, co sposób w jaki przyszłaś na świat mówi o Tobie i planie Twojej duszy. Intencją napisania Drogi Duszy było podarowanie jak najwięcej wskazówek do odkrywania pełnej kompleksowości tego, kim tak naprawdę jesteśmy jako ludzie. Zwrócić uwagę czytelnika by spojrzał w miejsca własnej istoty, o których może wcześniej nie miał pojęcia, tak aby samemu znaleźć źródło bólu, ran które nosimy.
Kategoria: | Duchowość |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
Rozmiar pliku: | 1,1 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Trzymasz w ręku podręcznik do pracy z poprzednimi wcieleniami. Jest on stworzony na podstawie wielu lat pracy w obrębie rozwoju duchowego, pracy terapeutycznej, szkoleń, książek, doświadczeń z życia. Niezależnie od tego, czy zdecydujesz się na wzięcie udziału w szkoleniu, czy tylko skłaniasz się do przeczytania tej książki, to w tym zbiorze znajdziesz wiele narzędzi, które my znalazłyśmy dla siebie, i które były dla nas drogowskazami, czasami kamieniami, o które się potykałyśmy, ale zawsze wszystko pchało nas do przodu, do eksploracji i poszerzania swoich możliwości, by poznać więcej. Podręcznik ten wraz z zakresem ćwiczeń oraz medytacji, z którymi będziemy pracowały podczas szkolenia, będzie kompetentnym studium wiedzy z zakresu pracy metodą regresji „Poznaj Duszę”. Ponadto da Ci zrozumienie schematów rządzących przestrzenią życia, jak świadomie z tych wszystkich narzędzi korzystać, pokaże, jak dobrać odpowiedni klucz do Twoich drzwi.
Schodzimy na to wcielenie, aby doświadczać różnych sytuacji wspierających nasz rozwój duchowy. Czegokolwiek byśmy nie zrobili w obecnym świecie, to tylko dusza wędruje z nami w dalszą podróż, to tylko ją zabierzemy do kolejnego wcielenia. W bazie komórkowej naszej duszy są zapisane wszystkie przeszłe doświadczenia i to one budują naszą mądrość, są wskazówkami na zawiłej drodze życia i wspierają nas pod warunkiem, że potrafimy odczytać jej podszepty zagłuszane logicznym krzykiem rozumu.
Dusza, schodząc na Ziemię, dokonuje wyboru ciała, miejsca, rodu, daty urodzenia oraz zadań, z którymi będzie się mierzyć. Plan duszy obejmuje wiele zagadnień, ludzi, których spotykasz, celów, które masz zrealizować. Dusza to swego rodzaju kierunkowskaz, Twój nawigator na mapie życia, dlatego umiejętność słuchania głosu duszy jest tak ważna. Wszystko, czego doświadczyliśmy emocjonalnie, fizycznie czy umysłowo jest na wieczność zapisane w postaci energii i na zawsze dostępne jako wzór informacyjny. Nigdy nie tracimy dostępu do tej wiedzy, tylko mamy ograniczone wejście poprzez zagęszczenie czy amnezję urodzeniową. Implant amnezyjny to bardzo trudne wyzwanie, lecz oferujące możliwość dokonywania swobodnego wyboru, nieobciążonego żadną wiedzą. Daje to również sposobność dotarcia do wydarzeń, których chcemy doświadczyć bez wiedzy, jak mogą się zakończyć i jaki będzie dla nas ich ostateczny wynik. Implant amnezyjny, dzięki któremu zapominamy o całej historii naszej duszy, jest szansą, by za każdym razem zacząć przygodę życia z czystą kartką. Jest to poniekąd jedyny sposób, by sprawdzić, czy lekcje, które dostajemy, są tak naprawdę odrobione. Gdyż tylko w momencie, kiedy jesteśmy w stanie wybrać nowe działanie i nie pójść starym schematem, używając przy tym swojej wolnej woli, wchodzimy na nowy szlak i nie idziemy utartą ścieżką. Poddaj się zatem i dryfuj w nieznane, otwórz się na inne możliwości.
Podręcznik ten jest przeznaczony dla tych, którzy chcą rozszerzyć swoją wiedzę o różne aspekty rozwoju duchowego. Dusza zagęszcza swoją energię, aby wcielić się w nasze materialne ciało, a rozwój duchowy to właśnie nic innego jak poszerzenie, rozrzedzenie. Chwytamy wtedy subtelność, następuje zmiana chemiczna w naszym ciele. Zdrowe ciało to pojazd Twojej duszy, dlatego tak samo jak o nią, trzeba zadbać o ciało i umysł, gdyż sama dusza bez komunikacji z umysłem w dualnym świecie nic nie zdziała. Rozum odtwarza podszepty duszy, a zdrowe ciało wprawia je w ruch, w działanie. Nic się nie dzieje bez zezwolenia umysłu, nawet małe kiwnięcie palcem. Aby usłyszeć subtelność ducha, trzeba wyciszyć logikę rozumu, a cała gama oddechów, medytacji, somatycznych ćwiczeń czy jogi są procesami wspierającymi nas na drodze do tej komunikacji. Przeszkody to oczekiwanie osiągnięcia rezultatów i frustracja z powodu braku wyników. Regres terapeutyczny to narzędzie do zajrzenia w plan duszy, zrozumienia karmy, schematów oraz wydarzeń czy odnalezienie nurtujących nas zdarzeń z poprzedniego wcielenia, które generują obecne sytuacje. Regres i spotkanie w innych okolicznościach swoich bratnich dusz może być podpowiedzią, które z obecnych osób są wcielonymi duszami z tamtej przestrzeni życia. Wersja wydarzeń z nimi w udziale może być dla nas tak ogromnym wyjaśnieniem, że zrozumiemy ideę doświadczenia i zaakceptujemy obecne zdarzenia oraz konsekwencje. Wyrażenie wewnętrznej zgody i akceptacji na te „niegodziwości” jest tak uwalniające i daje ogrom zrozumienia, że jesteśmy w stanie objąć sercem to, czego umysł nie pojmuje. Logiczny rozum nie jest w stanie zrozumieć planu duszy. Regresja, czyli cofanie się do poprzednich wcieleń, to możliwość poznania planu duszy oraz konstrukcji wydarzeń z poprzedniego życia w innych wcieleniach. Odkrycia, jakie mamy role w obecnym życiu i jak są one powiązane z naszymi bliskimi. Jaką zatem karmę oddajemy w tym obecnym wcieleniu (karma w rozumieniu prawa przyczyn i skutków naszych działań).
Inne narzędzia wspierające nas na drodze do poznania siebie to numerologia, kosmogram, astrologia czy translacja. Dlaczego? Ponieważ dzień, dokładny czas i miejsce urodzenia to ściśle zaplanowany przez duszę termin, dlatego niosą nam konkretną informację. Są wsparciem duszy w odkrywaniu siebie, więc możemy sięgać do tych narzędzi i szukać w nich wiedzy o sobie w momencie zatrzymania się na rozstaju dróg: gdzie teraz mam kroczyć? Nauka ta nie na darmo przetrwała parę tysięcy lat, jest wartościowa i czuję, że można tam szukać odpowiedzi w godzinie zwątpienia czy braku zaufania do siebie.
Dusza do doświadczenia przestrzeni ziemskiej potrzebuje ciała, czyli Ciebie, ponieważ aby dusza poznała jakość dualnych emocji i uczuć musi się wcielić w ziemskie ciało. Tutaj mamy spolaryzowany świat dwuznacznego znaczenia każdej emocji, to tutaj na Ziemi każda emocja jest dobra lub zła, tutaj jest czarne lub białe, tutaj jest ciemne lub jasne, w Domu Dusz, skąd pochodzimy, panuje jedność, nie mamy tam możliwości rozróżnienia tych jakości. Jesteśmy częścią absolutu czystej boskiej miłości, ale to tutaj na Ziemi chcemy jej posmakować, ponieważ w Domu Dusz, skąd pochodzimy, jest ten stan wszechobecny, znany i odczuwany, a tutaj mamy go sobie przypomnieć i wdrożyć.
Zadaniem duszy jest więc skomunikować się z rozumem. Rozum jest tylko odtwórcą
podszeptów duszy, a podszepty to nic innego jak intuicja. Jednak gdy rozum krzyczy, to nie słyszymy szeptu duszy. Wtedy dusza szuka innej drogi do komunikacji z nami: jest nią najczęściej ciało i może manifestować się przez chorobę, stratę, odrzucenie. Dlaczego tak się dzieje? Bo dopiero wtedy się zatrzymujemy w biegu życia i zaczynamy szukać odpowiedzi: w jakim większym celu mnie to spotkało? Co zrobiłam nie tak? Czy powielam jakiś schemat wydarzeń?
Kiedy jesteśmy mocno przez życie przyciśnięci do muru, zaczynamy szukać, wtedy najczęściej wchodzimy na drogę poznania siebie, poznawania swojej duszy, a może bardziej planu duszy. W tej książce otrzymasz zatem szereg narzędzi do komunikacji ze sobą, dużą dawkę naszej wiedzy, naszego subiektywnego postrzegania rzeczywistości do rozważenia przez Ciebie.O NAS
Katarzyna – drogę do siebie rozpoczęłam w momencie zatrzymania, moim zatrzymaniem była choroba, po pół roku poszukiwań otrzymałam diagnozę: Systemic lupus erythematosus i informację od lekarza: teraz niech się pani wydaje, że panią leczę. Tak, to nie żart, to po prostu szczerość, za którą dziś jestem bardzo wdzięczna, wzięłam odpowiedzialność za siebie w swoje ręce, oczywiście po fazie obowiąz-kowego buntu: „Dlaczego ja?”. Teraz z perspektywy ogromu pracy nad sobą czy dla siebie i dojścia do tego momentu życia, wiem i czuję, że wszystko dzieje się dla naszego najwyższego dobra i najwyższej korzyści. Narzędzia do pracy, które mnie wspierają, są dziś bardzo szeroko dostępne, ale ponad dwadzieścia lat temu mało kto o nich słyszał. Regres, który wtedy odbyłam, dał mi szereg odpowiedzi, zrozumienia i w konsekwencji akceptacji, ale to oddech był tym pierwszym krokiem do świadomości siebie i wyartykułowania wewnętrznej prawdy o sobie, tak mocno skrywanej, wstydliwej i raniącej. Rana odrzucenia i braku zrozumienia jako innej pod wieloma względami istoty do dziś mnie „łapie” na autopilocie reakcji, ale obecnie mam sposoby do zauważenia schematu i mam wybór wejścia w równowagę, równie szybko jak reakcja z podświadomości. Lekcje te nauczyły mnie konsekwencji, gdy z determinacją rano wstawałam na jogę, oddechy, medytację, wiary w niemożliwe, które istnieje tylko w głowie; nie ma rzeczy niemożliwych. Lata te nauczyły mnie wiary, że wszyscy jesteśmy wyposażeni w wewnętrzną aptekę i tylko od nas zależy, czy i jak ją uruchomimy. Każdy jest jedyny, niepowtarzalny i znajdzie swoją nietuzinkową drogę do siebie, wiem o tym nie tylko z własnego podwórka, wiem o tym od Was, od tych, którzy podążyli za sygnałem duszy, bo strata, choroba, zdrada czy inne „złe” okoliczności naszego życia to tylko wołanie duszy o uwagę, o powrót do siebie, do swojego jestestwa, swojej wewnętrznej prawdy.
Karolina – moja historia pracy z poprzednimi wcieleniami zaczęła się bardzo spontanicznie poprzez pamięć karmiczną. Patrząc na to doświadczenie z perspektywy ponad dwudziestu lat, rozumiem, co się wtedy wydarzyło, jednak jako siedemnas-tolatka doświadczająca spontanicznego przebudzenia i wspomnienia z poprzedniego wcielenia, czułam się ogromnie wyalienowaną, co pogłębiało tylko moją ranę odrzucenia. I to właśnie ta rana i schemat ucieczki popchnęły mnie do poszukiwania lekarstwa, dociekania, eksplorowania. Pamiętam ten okres jako bardzo kręty, w zagubieniu i przebodźcowaniu najróżniejszymi konceptami, bez dostępu do literatury, z brakiem znajomości języków obcych, zdobywając zdawkowe informacje z książek i wykładów, na które mogłam się wtedy dostać. Przez kilka–kilkanaście lat moje życie poświęcone było rozwijaniu innych umiejętności, karmieniu mojej kreatywności, kontaktów z ludźmi, rozwijaniu kilku biznesów, zupełnie ze sobą nie powiązanych, a ten obszar, do którego dziś mam dostęp, zamknięty w miejscu, które wtedy nazywałam wewnętrznym ogrodem. Pielęgnowany przeze mnie, w pewnych okresach trochę zapuszczony i raczej samotny. Jednak dopiero w momencie, kiedy życie fizyczne, mój stan emocjonalno-psychiczny zaczął się sypać, kiedy przez moje ciało zostałam zepchnięta pod mur depresji i wypalenia zawodowego, po eksploracji wszystkich innych dróg ratunku, została mi ta, by otworzyć drzwi mojego wewnętrznego ogrodu i pozwolić mu wreszcie bujnie rozrosnąć się dookoła. Kiedy podarowałam sobie wolność i przestałam się kontrolować, nagle osoby, szkoły, książki, metody pracy zaczęły same stawać na mojej drodze, a ja miałam wrażenie, że jestem prowadzona w kierunku, w którym powinnam iść. Moja droga zmiany życia, kariery zaczęła się od fascynacji pracy z drugim człowiekiem poprzez pracę z ciałem. Zdobywałam więc wiedzę najpierw z zakresu masażu terapeutycznego, energe-tycznego, refleksologii, a potem trafiłam na ścieżkę pracy z energią metodą Yanna Lipnicka, francuskiego bioenergoterapeuty. Warsztat ten zgłębiałam, poznając techniki szamańskie, pogłębiając pracę z ciałem, koncentrując się na części somatycznej, oddechu oraz emocjach. We wszystkim tym, co przez te lata robiłam w swojej podróży, szukałam lekarstwa na własną chorobę duszy. To, co wydarzyło się po drodze, to nie tylko moje wielowymiarowe uzdrowienie i transformacja, lecz także całego mojego rodu, jakże odważnego, którego jestem częścią i stoję w pełni swojej mocy. Moja podróż wcale nie chyli się ku końcowi, a jest dopiero początkiem…REGRES POZNAJ DUSZĘ
Szukając odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, trafiłam na sesje regresji do poprzednich wcieleń. To, co zobaczyłam, poczułam i usłyszałam, na zawsze zmieniło moje postrzeganie świata. Zainspirowało mnie tak bardzo, że dziś sama prowadzę sesje i dzielę się pasją i doświadczeniem.
Schodząc na Ziemię, decydujemy się na ogromne wyzwanie. Zapomnienie całego zaplanowanego scenariusza życia to bardzo odważna decyzja, za którą stoi tylko wolność wyboru. Bo jak inaczej zdać egzamin z tej wędrówki? Przecież nie znamy odpowiedzi, a jednak mamy kierunkowskazy na każdym zakręcie czy skrzyżowaniu.
Schodząc, wybieramy kraj, miasto, dom, rodziców, każdą przestrzeń mamy ściśle zaplanowaną z bratnimi duszami, które odegrają z nami tę rolę w teatrze życia. Każda decyzja każdej duszy jest jej wolnym wyborem. Mimo podpowiedzi czy sugestii ze strony wspierających nas nauczycieli mamy zawsze wolny wybór. Właśnie ten wolny wybór to często nieporozumienia, które powodują, że nie jesteśmy na swojej drodze bytu. Dlaczego? Implant amnezji i skrzyżowanie dróg innych dusz z nami splecionych powodują bowiem całkiem niemałe zamieszanie. Wchodzisz na scenę odegrać rolę, a suflera nie ma pod ręką, każdy ma swój plan i ma wybór. Suflera trzeba odnaleźć. Dlatego decydując się na to wydarzenie, wybierasz dzień i godzinę urodzin, nigdy nie jest to dziełem przypadku, sposób przyjścia również. Data jest informacją o Tobie, jakie masz talenty i jakie obciążenia. Tutaj duże pole do zebrania informacji daje kosmogram, translacja czy numerologia. Wejście do poprzednich wcieleń i zrozumienie schematów wydarzeń to też podpowiedź, jaką ma dla nas nasz sufler.
Wybierając ród, wchodzisz dokładnie w ten asortyment możliwości, które z poziomu duszy chcesz poznać dla swojego rodzaju. Jeśli odbierasz to jako trud, to pamiętaj, że masz potencjał, aby się z nim zmierzyć, inaczej byś tego wyboru nie dokonała.
Sesja regresji to możliwość dotarcia do zdarzeń z poprzednich wcieleń w stanie medytacji. Spowalniając pracę fal mózgowych, usuwasz na boczny tor logikę, aby z bazy podświadomości wiedzy zaczerpnąć informacje w celu zrozumienia dzisiejszego losu. Wchodzisz w pole informacji o Tobie, to wyższa świadomość, pole jednolite. To źródło wszechwiedzy istnienia całego wszechświata, kolektywna wiedza o wszystkim, od nieskończoności do dzisiaj. Możesz podczas sesji odczytać dane o innej przestrzeni kosmicznej, gdyż jako dusza możesz inkarnować wszędzie. Masz dostęp do informacji w zakresie swoich możliwości połączenia ze źródłem i przetransformowania ich przez siebie. Informacje o życiu, śmierci, relacji czy celu ludzkiej egzystencji, ale zawsze tylko na tyle, jak dalece jesteś w stanie zrozumieć. Zrozumienie poprzednich wcieleń czy informacji z domu dusz daje możliwość elastycznego podejścia do obecnych schematów i wzorców. Jest to dziedzina poznania siebie na tyle kontrowersyjna, że nie dająca satysfakcji zobaczenia namacalnego obrazu, wszystko dzieje się podczas sesji i jest subiektywne. Lubię tutaj przytoczyć powiedzenie, że nie wszystko, co dzieje się wokół nas, da się dotknąć czy posmakować, a jednak istnieje. Nie widzisz płynącego prądu, a z niego korzystasz.
Dla mnie regres to metoda terapeutyczna, która umożliwia przy pomocy zajrzenia do przeszłych żyć, rozwikłanie zaplątania w obecnym czasie. Bariery krytycznego myślenia są obniżone i tak otwiera się przed nami baza danych zebrana niczym w magazynie i przechowywana od początku istnienia w naszej podświadomości. Ta wiedza to nasz rdzeń, bo każdy jest zbudowany z tych doświadczeń.
Podczas spokojnego oddechu, gdy relaksujesz każdą część ciała, wprowadzam Cię w tamte wydarzenia, odpowiednio zadając pytania. Twoja podświadomość się otwiera, a Ty eksplorujesz plan swojego całego istnienia. Otwiera się przed Tobą cała gama historii w tak różnych zakątkach świata, że możesz nawet ich nie potrafić umieścić na znanej Ci obecnie mapie. Możesz zajrzeć do prastarych miejsc już dziś nieistniejących. Często te wspomnienia wywołują tak silne emocje, że ciało reaguje płaczem, śmiechem, lękiem czy euforią. Bardzo często reaguje zimnem, dlatego zawsze proszę, abyś miała przygotowany koc na sesję. Monitoruję cały czas Twój proces, a Ty jesteś świadoma siebie i swojego ciała, jesteś bezpieczna w roli obserwatora swojej legendy.
Jestem Twoim przewodnikiem i pomagam Ci nawigować po mapie Twojego życia, ale to Ty odkrywasz zakamarki i zakręty linii całej egzystencji. Jeśli nie czujesz lub nie widzisz wspomnień, wspieram Cię w tym procesie, ale zawsze jest to wspólny proces przy Twoim zrozumieniu tych schematów, które ja odbieram. Każda informacja, jeśli jest „Twoja”, powiela wzorce i zachowania w obecnym życiu. Rozpoznanie traumy daje możliwość zrozumienia siebie, ale także możliwość głębokiego uzdrowienia. Możemy dojść do praprzyczyny, gdzie po raz pierwszy spotkałaś się z takim wzorcem i możemy go uwolnić. Sama świadomość jest już bardzo cenna, gdyż możesz zmienić schemat i decyzję na inną niż dotychczas, dokonując lepszego wyboru.
Czasami sesja da po prostu zrozumienie, że fobia na mrowisko czy mrówki, to nic innego jak pamięć komórkowa Twojej duszy na sposób śmierci sprzed paru tysięcy lat. Historia sukcesu finansowego z innej minionej epoki może dać Ci informację, że pomimo braku doświadczenia w tej kwestii dziś radzisz sobie wyśmienicie, korzystając tylko z bazy danych o Tobie. Są to głęboko ukryte zdolności, każdy z nas ma charyzmat, jakiś talent, który doskonalił parę setek lat w innej przestrzeni życia.
Mam dzięki sesji z Wami możliwość wspólnej podróży i odkrywania wiedzy o przeszłości i nieznanych mi dotąd historycznych przestrzeniach, innych wymiarach czy Waszych fascynujących historiach, ale to temat na kolejną książkę.
Dzięki tym wglądom odwiedzam różne epoki, miejsca Waszych inkarnacji, dowiaduję się rzeczy, które uzdrawiają Wasze życie; tak jak ja uzdrawiam swoje, gdyż cały czas korzystam z sesji regresji, oddechu czy innych narzędzi. Zrozumienie, że to tylko Ja i nikt inny stoję za swoim losem, było ogromnie uwalniające od zacisku, uwalniające z roli ofiary całej sytuacji życiowej, bo zrozumiałam, że to ja jestem za wszystko odpowiedzialna, więc również ja mogę zmienić swoje życie.
Odwiedzając poprzednie wcielenie, możesz natrafić na wspólne doświadczenia z osobami, które są dziś z Twojego bliskiego otoczenia, z sytuacjami, które zbudowały Cię taką, jaka dziś jesteś. Ujawnione mogą zostać uczucia, emocje czy zmysłowe wrażenia dziś generujące Twoje postrzeganie rzeczywistości, a niekoniecznie zrozumiane, wyjaśniające, dlaczego tak reagujesz. Wtedy zrozumiesz kody Twojego postępowania czy rozszyfrujesz, że to przeszłe traumy mają bezpośrednie połączenie z Twoją obecną sytuacją. Regres daje sposobność innego niż dotychczas spojrzenia na obecne relacje. Rodzina, przyjaciele czy Twój szef mogą pokazać się w takim obrazie, że całkowicie rozświetli Ci się sytuacja i ich dzisiejsze intencje. Zrozumienie ewolucji duszy poprzez pryzmat tamtych wydarzeń może być pouczające i pokazać, że życie to tylko ciągły rozwój. Żyjemy w ciągłym przepływie doświadczania i każde wcielenie buduje naszą mądrość.ROZDZIAŁ PIERWSZY
KARMA JAKO PRZEZNACZENIE
Świat jest iluzją, niestety, kiedy jesteśmy we śnie,
postrzegamy wszystko, co się dzieje jako prawdziwe .
Rumi
Czym jest karma?
Karma – w sanskrycie oznacza akt, działanie, według buddyzmu, hinduizmu oraz religii dharmicznych, jest to pojęcie odnoszące się do przyczyny, najczęściej w rozumieniu przyczyny i skutku. Każda akcja ma swoją reakcję. Główna idea jest oparta na przeświadczeniu, że każda istota ludzka tworzy swoją własną historię, wybierając sobie dobre i złe doświadczenia oraz bierze pełną odpowiedzialność za swoje życie.
Jest to prawo przyczyny i skutku, mówiące o tym, że wszystkie nasze działania są przyczynami, a wszystkie nasze doświadczenia są skutkami tych działań, niezależnie od tego, czy są negatywne, czy pozytywne (mogą być też neutralne). Czyli wszystkie podejmowane przez nas decyzje wpływają na to, jakie będą nasze doświadczenia, i to my sami jesteśmy za nie odpowiedzialni.
To, czego będziemy doświadczali i jakie będą to jakości, decyduje przede wszystkim o tym, czy angażujemy się z dobrą, korzystną intencją, wtedy to, czego doświadczamy, będzie miało pozytywny wydźwięk. Będziemy generowali dla siebie pozytywną karmę, której skutków będziemy doświadczać w kolejnych wcieleniach. Natomiast jeśli będziemy angażowali się z negatywną intencją, w negatywne działanie, krzywdzące względem kogoś lub nas samych, mając złe zamiary (może to być nieświadome), wówczas będziemy tworzyli przyczyny przyszłego cierpienia i trudności. Karmę negatywną lub pozytywną możemy tworzyć z innymi ludźmi, w zależności od jakości naszych relacji, ale też ze zwierzętami, oraz miejscami – krajami, tworząc dług karmiczny względem miejsca, ludzi lub zwierząt. Obrazuje to np. taki przypadek: jeśli kiedyś kogoś okradłam i nie udało mi się spłacić tego długu, mogę mieć przeświadczenie, że jestem komuś coś winna, mieć poczucie ogromnej materialnej odpowiedzialności za kogoś lub sama mogę zostać okradziona.
Jeśli natomiast w poprzednim wcieleniu eksploatowałam ziemię, wykorzystywałam ją do osobistego wzbogacenia się kosztem natury, zwierząt, innych ludzi, poprzez nadmierne użytkowanie gruntów, prowadząc do degradacji środowiska naturalnego, mogę stworzyć sobie negatywną karmę względem danego miejsca geograficznego lub kraju. Może to się przejawiać w taki sposób, że będzie prześladował mnie pech, będą przytrafiać mi się same złe rzeczy, kiedy odwiedzam dany kraj lub miejsce. Może to być również głęboką wewnętrzną potrzebą angażowania się w ekologię i naprawę środowiska. Podobnie negatywna karma względem zwierząt może przejawiać się ogromnym zaangażowaniem w prawa zwierząt w obecnym wcieleniu, schroniska, dokarmianie i opiekę, gdyż dusza podświadomie będzie dążyła zawsze do tego, by wyrównać dług. Jeśli chcemy oczyścić negatywne działanie z przeszłości, angażujemy się w pozytywne działanie w życiu obecnym.
Kiedy pracujemy z tematem karmy, ważne jest, by spojrzeć kompleksowo na wszystkie jej aspekty; jednym z nich jest prawo przyczyny i skutku, o którym pisałam wcześniej. Kolejnym ważnym aspektem jest dualizm świata i egzystencja ego: karma istnieje, ponieważ istnieje ego. Ego, które stwarza trudności, rozterki i dualność wyboru, którego będziemy doświadczali. Kiedy angażujemy się w negatywne działanie, dzieje się tak, ponieważ słuchamy swojego ego. Tym samym, kiedy angażujemy się w pozytywne działanie, słuchamy podszeptów naszej duszy. Zwróćmy jednak uwagę, że nie chodzi tutaj o rozszczepienie i podział na dobre i złe: ego jest złe, natomiast nasza dusza jest dobra. Samo to stwierdzenie jest karmieniem ego, które opiera się na dualności świata. Nasza dusza jest ponad podziałem na dobro i zło, natomiast o ego będziemy więcej pisać dalej.
Kolejnym ważnym elementem kontemplacji karmy jest zrozumienie, że jest ona tylko informacją. I w taki sposób powinniśmy do tego podchodzić: Co mi to mówi o mnie? O mojej historii? Nie przywiązując się do nich, nie dokarmiając, bez ładunku emocjonalnego. Każde moje działanie generuje skutki, dzięki którym powstają nowe działania oraz reakcje, przez co koło karmy się powiela i zapętla. Zamiast przywiązywać się do skutków i działań, warto zadać sobie pytanie: „Co by było, gdybyśmy potraktowali je jako informacje o sobie?”. W momencie, kiedy uwolnimy się od wszystkich subiektywnych ocen informacji, które zgromadziliśmy w obecnym i poprzednich życiach, wracamy do naszego pierwotnego stanu homeostazy: do tego, kim tak naprawdę jesteśmy – stanu równowagi, pokoju i miłości.
Cykl samsary oraz nirwany wg buddyzmu
Buddyzm mówi nam o istnieniu dwóch stanów: pierwszy – samsara , czyli cykl inkarnowania, bycia w dualności, kolejnych cyklach narodzin i śmierci; oraz drugi – nirwana , czyli stan oświecenia, pełnego połączenia się, przebudzenia. Kiedy przechodzimy przez samsarę, doświadczamy frustracji, bólu, cierpienia i aby się od tego uwolnić, potrzebujemy osiągnąć stan nirwany. W momencie, kiedy ją osiągamy, jesteśmy w stanie spojrzeć na rzeczywistość taką, jaka ona jest, wchodzimy w stan jedności i czystej świadomości. Będzie to możliwe dopiero wtedy, gdy pozwolimy sobie porzucić będące w nas wszystkie doznania, te dobre i te złe (pasję, namiętność, rozszczepienie, ego) i nie będziemy się do nich przywiązywać. Piękną praktyką, która uczy braku przywiązania, jest Vipassana , tradycyjna metoda medytacji w ciszy i nauki uważności; zakończenie koła powtarzalności i cyklu inkarnacji.
Wyobraź sobie, że stoisz przed jeziorem, które będzie symbolizowało Twoją duszę i całą nagromadzoną karmę. Wyobraź sobie, że chcesz to jezioro opróżnić z wody, pozbyć się jej całej, używając do tego wiadra. Nie masz szans na powodzenie. Tak naprawdę nie uda Ci się opróżnić tego jeziora w taki sposób, do momentu, kiedy nie zatrzymasz napływu nowej wody ze źródła, z którego wpływa do tego jeziora. W jaki sposób to zrobić? Najpierw musisz znaleźć źródło, przez które wpływa woda – Asrava . W buddyzmie jest to źródło złej karmy, do momentu, kiedy nie będziesz w stanie zatrzymać źródła wciąż napełniającego jezioro, będziesz niewolnikiem koła powtarzalności – karmy. Co możesz zrobić? W jaki sposób to osiągnąć? Zbuduj tamę wokół Asravy , a woda przestanie wpływać. W jaki sposób przekłada się to na Twoje obecne życie?
Osiąganie nirwany
Praktyka duchowa pomaga nam, by dojść do stanu nirwany, do osiągnięcia stanu, kiedy nasz umysł jest wolny od ego. Kiedy dusza przestaje być pod wpływem karmy, narodziny i śmierć nie są konieczne. W hinduizmie jest to Moksha , czyli wyzwolenie. Co to oznacza dla nas? Przede wszystkim mamy kochać życie i otwierać się na nie oraz na innych poprzez współczucie i szacunek dla wszystkich istot i natury. Dzięki temu doświadczamy pozytywnej karmy, jest to droga, która prowadzi nas do przebudzenia.
Dharma