Droga ku tobie - ebook
Zbiór wierszy poświęcony pamięci osobie o wielkim sercu i najpiękniejszym spojrzeniu wiosny… Wspomnienia, tęsknota i pogodzenie na drodze wdzięczności spisana wierszem.
| Kategoria: | Poezja |
| Zabezpieczenie: |
Watermark
|
| ISBN: | 978-83-8155-526-5 |
| Rozmiar pliku: | 1,2 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
wstęp
Drogi czytelniku!
Zapraszam Cię do świata wspomnień ukochanej mi osoby, której obraz zapisałam wplatając w krótkie słowa wierszy.
Piękna, kojąca odcień zieleni spojrzenia, radosny uśmiech czy łzy rozstań zapadły głęboko w serduchu. I tam ich miejsce.Niech spokojnie mieszkają.
W pamięci wracają ciepłe obrazy rozmów do późnych godzin, spacerów po wiosennej łące pod lasem.
Zapach kwiatów i zapach pieczonego chleba przeplata wszystkie wspomnienia, a na ustach rozkwita uśmiech niezależnie od pory roku.
Dziś rozstanie nie boli, choć często zakrada się wielka tęsknota. Z każdym dniem jednak, mimo tęsknoty, to wdzięczność wzrasta — za spędzone chwile w babcinej obecności. Za ciepło i miłość, które wlała w serce.
Rozgość się na drodze słów prowadzące ku Niej i poczuj ciepło…
dziękuję, że Jesteś...
z uśmiechem
memeiluzja
obraz dnia
pędzlem wzruszeń
namalowałeś
w środku nocy
ogrody zapomniane
zakwitły znów
ciepłem dłoni
i zapachem
dzikich róż
w zieleni spojrzenia
rozbłysło życie
w ramionach drobnych
spokój kołysał
lecz szept jej ust
jak wiatru
lekki powiew
rozmazał obraz
malowany
twoim snem
na wodzie
nad brzegiem rzeki
w lustrze złudzeń
przyglądałam się
tamtemu życiu
w dłoni
trzymając czas
na drugim brzegu
wspomnień
zobaczyłam moją duszę
i uśmiechu brzask
memeSpotkanie
Autobus jechał zakurzoną polną drogą. Słońce wpadające przez szybę spadało mi na policzki paląc jeszcze bardziej podrażnioną upływającym czasem skórę. Zamknęłam oczy by odpocząć od światła, a już po chwili poczułam szarpnięcie starego autobusu. Byłam na miejscu. Wysiadłam rozglądając się czy kogoś spotkam i wraz z uśmiechem, który jedyny towarzyszył mi tego dnia ruszyłam przed siebie. Wokół rozciągała się pustka która spacerowała w objęciach wymarzonego spokoju. Mimo ciepłego dnia nie było widać żywej duszy. Wioska wydawała się jakby nadal spała zimowych snem pośród zapomnienia przez rzeczywistość. Tylko szczekanie psów w oddali dawało jakieś oznaki życia. Zatrzymałam się na chwilę, by spojrzeć na stęsknione oczu widoki. Pośród soczystej zieleni wyrastały ukwiecone już bielą wiosenne drzewa i krzewy. W oddali tkwiła w swej samotności niebieska tafla jeziora Krainy Siedmiu Wysp. Poczułam całą magię miejsca . Wiedziałam, że drugiego takiego już nie zobaczę. Nad Jeziorem Oświn niebo w swych błękitach pochylało łagodnie powieki szepcząc wodzie o powrocie wiosny. Ciepły wiatr szumiał łagodnie trącając delikatne gałęzie młodych brzózek. Powietrze pachniało świeżością i nadzieją na kojące wspomnieniami dni. Odwróciłam się, by spojrzeć jeszcze na drogę i wtedy zobaczyłam postać, która zbliżała się do kapliczki. Nie mogłam się mylić. Drobna sylwetka zbliżała się szybkimi krokami. Serce coraz szybciej biło mi radością. Jej kwiecisty fartuch uśmiechał się wraz całą duszą. Nie mogłam dłużej stać i patrzeć. Pobiegłam prosto w ciepło jej serca i uścisk największej miłości. Co za spotkanie...Wspomnienia każdego z nich spływają ciepłymi łzami i mimo upływy lat wciąż tak samo ściskają za serce. Najukochańsza osoba. Babcia...Równo miesiąc temu obchodziłaby swoje kolejne urodziny...
meme
/18.09.18/
Drogi czytelniku!
Zapraszam Cię do świata wspomnień ukochanej mi osoby, której obraz zapisałam wplatając w krótkie słowa wierszy.
Piękna, kojąca odcień zieleni spojrzenia, radosny uśmiech czy łzy rozstań zapadły głęboko w serduchu. I tam ich miejsce.Niech spokojnie mieszkają.
W pamięci wracają ciepłe obrazy rozmów do późnych godzin, spacerów po wiosennej łące pod lasem.
Zapach kwiatów i zapach pieczonego chleba przeplata wszystkie wspomnienia, a na ustach rozkwita uśmiech niezależnie od pory roku.
Dziś rozstanie nie boli, choć często zakrada się wielka tęsknota. Z każdym dniem jednak, mimo tęsknoty, to wdzięczność wzrasta — za spędzone chwile w babcinej obecności. Za ciepło i miłość, które wlała w serce.
Rozgość się na drodze słów prowadzące ku Niej i poczuj ciepło…
dziękuję, że Jesteś...
z uśmiechem
memeiluzja
obraz dnia
pędzlem wzruszeń
namalowałeś
w środku nocy
ogrody zapomniane
zakwitły znów
ciepłem dłoni
i zapachem
dzikich róż
w zieleni spojrzenia
rozbłysło życie
w ramionach drobnych
spokój kołysał
lecz szept jej ust
jak wiatru
lekki powiew
rozmazał obraz
malowany
twoim snem
na wodzie
nad brzegiem rzeki
w lustrze złudzeń
przyglądałam się
tamtemu życiu
w dłoni
trzymając czas
na drugim brzegu
wspomnień
zobaczyłam moją duszę
i uśmiechu brzask
memeSpotkanie
Autobus jechał zakurzoną polną drogą. Słońce wpadające przez szybę spadało mi na policzki paląc jeszcze bardziej podrażnioną upływającym czasem skórę. Zamknęłam oczy by odpocząć od światła, a już po chwili poczułam szarpnięcie starego autobusu. Byłam na miejscu. Wysiadłam rozglądając się czy kogoś spotkam i wraz z uśmiechem, który jedyny towarzyszył mi tego dnia ruszyłam przed siebie. Wokół rozciągała się pustka która spacerowała w objęciach wymarzonego spokoju. Mimo ciepłego dnia nie było widać żywej duszy. Wioska wydawała się jakby nadal spała zimowych snem pośród zapomnienia przez rzeczywistość. Tylko szczekanie psów w oddali dawało jakieś oznaki życia. Zatrzymałam się na chwilę, by spojrzeć na stęsknione oczu widoki. Pośród soczystej zieleni wyrastały ukwiecone już bielą wiosenne drzewa i krzewy. W oddali tkwiła w swej samotności niebieska tafla jeziora Krainy Siedmiu Wysp. Poczułam całą magię miejsca . Wiedziałam, że drugiego takiego już nie zobaczę. Nad Jeziorem Oświn niebo w swych błękitach pochylało łagodnie powieki szepcząc wodzie o powrocie wiosny. Ciepły wiatr szumiał łagodnie trącając delikatne gałęzie młodych brzózek. Powietrze pachniało świeżością i nadzieją na kojące wspomnieniami dni. Odwróciłam się, by spojrzeć jeszcze na drogę i wtedy zobaczyłam postać, która zbliżała się do kapliczki. Nie mogłam się mylić. Drobna sylwetka zbliżała się szybkimi krokami. Serce coraz szybciej biło mi radością. Jej kwiecisty fartuch uśmiechał się wraz całą duszą. Nie mogłam dłużej stać i patrzeć. Pobiegłam prosto w ciepło jej serca i uścisk największej miłości. Co za spotkanie...Wspomnienia każdego z nich spływają ciepłymi łzami i mimo upływy lat wciąż tak samo ściskają za serce. Najukochańsza osoba. Babcia...Równo miesiąc temu obchodziłaby swoje kolejne urodziny...
meme
/18.09.18/
więcej..
W empik go