- W empik go
Droga życia - ebook
Droga życia - ebook
Bill Johnson, szanowany pastor, autor bestsellerów i starszy lider Kościoła Bethel, żyje w kulturze cudów.
W swojej przełomowej książce Droga życia nie występuje jako obserwator teologiczny, ale jako aktywny uczestnik historycznego, ogarniającego narody ruchu Boga.
Po ponad 40 latach osobistego doświadczenia z Duchem Świętym Bill doradza, jak:
stworzyć nadprzyrodzony „efekt cieplarniany”, który wpływa na otaczający świat poprzez praktykowanie wartości Królestwa, utrzymać przepływ nadprzyrodzonej mocy Boga w swoim życiu, rodzinie i społeczności kościelnej, rozwijać kulturę ceniącą pełnię - ciało, duszę i ducha - w której Królestwo ma namacalny wpływ na wszystkie dziedziny życia, honorowo budować relacje nadprzyrodzone i dostrzegać znaczenie każdej osoby, żyć ukończonym dziełem Krzyża, ponieważ jesteśmy ugruntowani w teologii
„Wykonało się”, współpracować z obecnością Świętego Ducha, przemieniającą codzienne miejsca, do których Bóg cię prowadzi, biec w kierunku niemożliwych sytuacji i uwolnić nadprzyrodzone rozwiązania Jezusa
Dowiedz się, jak możesz poruszać się w znakach, cudach i nadprzyrodzonej mocy, o których Biblia mówi, że są dla nas dostepne!
Bill Johnson jest pastorem piątego pokolenia z bogatym dziedzictwem w Duchu Świętym. Bill i jego żona Beni są starszymi liderami Kościoła Bethel w Redding w Kalifornii i służą coraz większej liczbie Kościołów, które przekraczają granice wyznaniowe, demonstrują moc i partnerują w przebudzeniu. Wizją Billa jest, aby wszyscy wierzący doświadczyli tego poprzez jego bestsellerowe książki Kiedy niebo nawiedza ziemię, Ugościć Boga, Bóg jest dobry i Decydujący moment. Johnsonowie mają troje dzieci i dziesięcioro wnucząt.
Kategoria: | Wiara i religia |
Zabezpieczenie: | brak |
ISBN: | 978-83-66494-38-1 |
Rozmiar pliku: | 543 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Bill Johnson jest moim przyjacielem od lat, począwszy od chwili, gdy zacząłem poznawać istotę jego służby i światopoglądu. Robiąc to samo, co inni (na przykład kwestionując jego służbę i krytykując ją), szukałem możliwości poznania go osobiście. Chciałem poznać tego człowieka – poznać głębię jego biblijnych fundamentów oraz jego charakter, przejawiający się w jego służbie.
Wszystko, co udało mi się odkryć na temat Billa, wskazywało na wiernego pasterza, wiernie troszczącego się o swoją lokalną trzodę, co doprowadziło do jej przeobrażenia w bardzo funkcjonalne zgromadzenie, dostarczając dowód wartości jego służby.
Z całą pewnością i pokojem mogę zapewnić, że lektura jego książki przyczyni się do zrozumienia i wzrostu wierzących, którzy otwierają się na życiodajną, funkcjonalną służbę samego Jezusa, przepływającą ku nim i przez nich.
Jack W. Hayford,
Chancellor Emeritus
The King’s Univeristy, Southlake, Teksas
Właśnie otrzymałem od wydawcy nową książkę Billa Johnsona pt. Droga życia. Usiadłem i przeczytałem ją, zachwycony mądrością dotyczącą prowadzenia życia – nie tylko z perspektywy męża, ojca i chrześcijanina, ale także pastora i przywódcy w Kościele oraz w Bożym Królestwie. Bardzo podoba mi się ta książka – jest w niej wiele niezwykłych prawd z Biblii oraz tych płynących z doświadczenia Billa w praktykowaniu zasad biblijnych w różnych dziedzinach. Mądrość tej książki czyni z niej doskonały prezent zarówno dla osoby wierzącej, jak i niewierzącej. Piękno i mądrość przedstawionej tutaj drogi życia powinny przyciągnąć każdego czytelnika do Zbawiciela, który daje nam moc i autorytet. Każdy powinien przeczytać tę książkę. Dla mnie była ona wartościowym przewodnikiem nie tylko w życiu rodzinnym, ale także w życiu Kościoła i zgromadzenia.
Randy Clark,
założyciel Global Awakening;
dyrektor Apostolic Network of Global Awakening;
autor bestsellerów Jest więcej, Moc uzdrowienia;
współautor Podręcznika uzdrawiania
Styl życia pełen cudów, słyszenia Bożego głosu, wysłuchanych modlitw, ponadnaturalnych przełomów i owocności jest teraz w pełni dostępny! Nie tylko dla wybranych elit chrześcijańskich supergwiazd, usługujących na arenie międzynarodowej i głoszących na wielkich krucjatach. Czytając tę książkę, odkryjesz, w jaki sposób prowadzić ponadnaturalne życie, które obiecał nam Jezus!
Mark Batterson,
główny pastor w National Community Church;
autor bestsellerowej na liście „The New York Timesa”
książki pt. Kręgi modlitwy
Mój każdy występ w telewizji rozpoczynam od słów: „Witajcie w moim świecie, w którym ponadnaturalne jest naturalne!”. W tej książce Bill Johnson uczy właśnie tego – jak być normalnym według biblijnych standardów!
Sid Roth,
gospodarz programu „It’s Supernatural!”
Nie byłam w stanie przeczytać do końca nawet pierwszego rozdziału tej książki, nie będąc głęboko dotkniętą Bożym zaproszeniem do poddania się Jemu na takim poziomie, jakiego jeszcze nie doświadczałam. Ta książka zaspokoi pragnienie każdego serca, by uczynić Boga wszystkim. Serca, które tego nie pragną, poczują głód po przeczytaniu tej pozycji. Nie znam innej osoby, która tak konsekwentnie byłaby wzorem właśnie tego poselstwa jak Bill Johnson. On nie tylko przekazuje to słowo – on nim żyje i go udziela. Dziękuję Ci, Billu Johnsonie, za bycie sobą i za dzielenie się z nami mądrością, jakiej nabyłeś w poddawaniu swego życia Chrystusowi.
Patricia King,
Patricia King Ministries
W każdym pokoleniu powstają przywódcy niosący przesłanie, które dosłownie zmienia bieg całego pokolenia. W niekwestionowany sposób Bill Johnson jest takim przywódcą. W nadprzyrodzony sposób zbudował Kościół i globalną służbę, które stały się epicentrum współczesnego ruchu przebudzeniowego. Wciąż nasuwa się pytanie: „Jak? Jak to możliwe?”. W tej książce Bill odpowiada na to właśnie pytanie – w pełni skromności, uczciwości i łaski. Naucza, jak prowadzić ponadnaturalne życie, niosąc codziennie ogień przebudzenia. Ta pozycja pobudzi twoją pasję i pragnienie więcej, jednocześnie zakorzeniając twoje serce w miłości i rozkoszy Ojca w odniesieniu do twojego życia.
Ryan LeStrange,
założyciel RLM, TRIBE, iHubs oraz TRIBE Books/Media;
autor Hell’s Toxic Trio
Niedawno miałem bardzo szczegółowy sen, mówiący o konieczności bycia wierzącym, który opiera się mocno na wartościach – w obecnych czasach i w nadchodzących dniach. Bill i Beni Johnson żyją w oparciu o podstawowe wartości, zakorzenione mocno w ich sercach. Podejmujemy wielkie i małe decyzje, wyznaczamy krótko- i długodystansowe cele, kierując się kompasem naszego serca. Wartości Billa wywarły wpływ na moje życie i wpływają obecnie na całe pokolenia na świecie. Ta książka może stać się najważniejszym dziełem Billa od czasów Kiedy niebo nawiedza ziemię.
James W. Goll,
założyciel Encounters Ministries, GOLL Ideation LLC;
autor bestsellerów The Seer, Język snów, The Discerner
Znam Billa Johnsona pod ponad czterdziestu lat. W tym czasie nigdy nie spotkałem chrześcijanina bardziej oddanego w posłuszeństwie Jezusowi niż on. W książce Droga życia Bill podsumowuje przesłanie swojego życia. Otrzymasz od niego dwie prawdy, które najbardziej przerażają szatana: że przebudzenie powinno być nieustające, a sama obecność Jezusa w naszym życiu jest niewyobrażalnie wspaniała.
Mario Murillo,
ewangelista;
autor bestsellerów Fresh Fire i Reaching Critical Mass
Droga życia autorstwa Billa Johnsona jest niezwykłym darem! Ta książka to skarbiec boskiej mądrości. To stół bankietowy, zastawiony mądrością, objawieniem i boską strategią doświadczania ponadnaturalności jako naturalnego sposobu życia. Wierzę, że ta książka zawiera duchowy przekaz, konieczny do wielkiego przebudzenia się na wszystko, co zostało nam dane w Jezusie, chodzenia w rzeczywistości ukończonego dzieła Krzyża i nakierowanej na oglądanie przemiany współpracy z Duchem Świętym. Wierzę, że kiedy rozsmakujesz się w skarbach tego objawienia oraz osobistego doświadczenia Billa, pochodzącego z jego podróży z Duchem Świętym, a także poznasz klucz do zarządzania ponadnaturalnym stylem życia, nie tylko spotkasz się z Jezusem w głębszy sposób, ale znajdziesz się w miejscu partnerstwa z Nim, aby oglądać radykalną przemianę w każdym miejscu, do którego On cię zaprowadzi. Ogień Jego obecności rozpali w tobie większy głód i wiarę, gdy będziesz czytał tę książkę i odkrywał, że nadprzyrodzone jest tak bardzo naturalne! Przygotuj się na ucztę, która zmieni twoje życie, tak jak zmieniła moje!
Lana Vawser,
mówczyni, głos proroczy;
autorka The Prophetic Voice of God;
www.lanavawser.com;
Sunshine Coast, Australia
Bill Johnson jest naszym drogim przyjacielem, z którym mamy relację już od ponad dwudziestu lat. Jest jednym z moich ulubionych teologów. Stale szuka Boga, aby zyskać głębsze objawienie Pisma, będąc motywowanym pragnieniem inspirowania innych do poznawania Bożego charakteru oraz potencjału danego człowiekowi w Bogu. W swojej książce Droga życia Bill naucza o kształtowaniu kultury poprzez współpracę z Duchem Świętym, świadomość naszej tożsamości w Chrystusie oraz poruszanie się w rzeczywistości nadprzyrodzonej. Każdy z nas może być katalizatorem transformacji kulturowej w naszym środowisku i wszędzie, dokądkolwiek On nas zaprowadzi. Droga życia pomaga nam odkryć, kim jesteśmy w Chrystusie. My jesteśmy światłością świata.
dr Heidi G. Baker,
współzałożycielka i prezes Iris Global;
autorka bestsellera Narodziny cudówPrzygotowanie serca oznacza dla mnie przyjście do Niego w akcie adoracji. Nie przychodzę dlatego, że potrzebuję słowa. Przychodzę, ponieważ mam pragnienie spotkania z Nim. Wolałbym nie mieć nic do powiedzenia, ale w mojej społeczności z Nim być autentycznym, niż być pełnym słów, a stale Go poszukiwać. To dla mnie najważniejsza sprawa – zadbać o nieustającą świeżość tej relacji. Chodzi o odczuwanie Jego przyjemności, o świadomość Jego serca.
WSTĘP - John Bevere
Mam przywilej nazywać pastora Billa Johnsona moim przyjacielem. Nasz wspólnie spędzany czas jest zawsze bogaty, a to za sprawą jego bliskiej relacji z Duchem Świętym, głębokiej znajomości Bożego Słowa i wyjątkowej, autentycznej pokory.
Bill, Beni i ich zespół wykonują naprawdę dobrą robotę w procesie przemiany życia ludzi – lokalnie, narodowo i międzynarodowo. Biorąc pod uwagę ich pasję poznawania Boga i podobania Mu się, nie dziwi fakt, że Kościół Bethel był tak skuteczny i owocny. Ich wpływ jest naznaczony mocnym nauczaniem i głoszeniem, któremu towarzyszą wielkie znaki i cuda – jako rezultat prowadzenia takiego życia, które naprawdę sprowadza Niebo na ziemię.
Wyobraź sobie, co by było, gdyby Kościół potraktował poważnie swoje zadanie – tak jak zrobił to Bill i ludzie z Kościoła Bethel? Zaczęlibyśmy doświadczać tych większych dzieł, o których mówił Jezus, że są nam przeznaczone. Jesteśmy winni temu światu prawdziwe spotkanie z Bogiem! Ono nie nastąpi, jeśli będziemy siedzieć zadowoleni z siebie, czekając na powrót Jezusa. Żniwo jest wielkie, ale robotników jest mało. Czas się obudzić, uwierzyć i udać do pracy.
Jestem bardzo wdzięczny za tę książkę. Słowa zapisane na jej stronach mają potencjał, by rozpalić ogień przebudzenia – nie tylko w tobie, ale na całym świecie. Droga życia rozbudzi niedające się zaspokoić pragnienie uchwycenia rzeczywistości Nieba, tak aby naprawdę sprowadzić je na ziemię.
John Bevere,
współzałożyciel i dyrektor Messenger International;
autor bestsellerów Dobry czy Bóg?, Zabić kryptonit, Wieczność,
Drawing Near, Droga do Jego obecności, Diabelska pułapka, Jak reagować na złe traktowanie, Bojaźń Boża, Duch Święty Wprowadzenie, Wrogowi wstęp wzbroniony, Historia małżeństwa
PRZEDMOWA - Katherine Ruonala
Pamiętam, kiedy pierwszy raz przeczytałam książkę Billa Johnsona pt. Kiedy niebo nawiedza ziemię. To, co czytałam, nasycało mnie tak bardzo, że potrzebowałam trzech miesięcy, aby skończyć lekturę. Każdy akapit był przepełniony objawieniem, pochodzącym od prawdziwego apostolskiego nauczyciela, popartym świadectwami, które rozpalały ogień w mojej duszy. Na każdej stronie znajdowała się prowokująca zachęta do modlitwy i głębokiej refleksji nad tym, co czytałam. Lektura Drogi życia była dla mnie podobnym doświadczeniem, ponieważ Duch Święty wielokrotnie zatrzymywał mnie podczas czytania i prowadził do reakcji, ustosunkowania się do oferowanej mi właśnie mądrości oraz zastanowienia się, w jaki sposób mogę zastosować ją w moim życiu.
Książka Droga życia to zaproszenie do skorzystania z praktycznej, życiowej mądrości. Jak pisze Bill, niezastosowana w życiu mądrość prowadzi do nadęcia. On otworzył przed nami swoje serce i życie, aby pokazać, w jaki sposób praktycznie stosuje mądrość w swoim doświadczeniu. Dla tych, którzy mają uszy, aby słuchać, ta książka będzie cennym darem, przywilejem zasiadania u stóp Ojca i słuchaniem słów głębokiej mądrości płynącej z życiowego doświadczenia.
Przez lata miałam radosny przywilej usługiwania z wieloma liderami Kościoła Bethel Church. Jedną z najpiękniejszych rzeczy, jakie zauważyłam, była silna i spójna kultura otwartego serca, autentycznej miłości i świętowania różnorodności, jaką reprezentują. Jezus powiedział: „Po tym wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli będziecie się wzajemnie miłować” (J 13,35). Główne wartości Kościoła Bethel są widoczne i demonstrowane wszędzie, począwszy od przywództwa, aż po zespoły studentów Szkoły Służby, które są wysyłane na cały świat. Droga życia pozwala nam wejrzeć w to, w jaki sposób Bill – lider nowego pokolenia przebudzeniowców – i cały zespół Kościoła Bethel zbudowali tę przepiękną kulturę, która wywiera wpływ na cały świat.
Na wszystkich naszych drogach Bóg obiecuje, że jeśli będziemy Go poznawać, On wyprostuje nasze ścieżki (Prz 3,6), a Duch Święty pragnie przypominać nam słowa Jezusa. Modlę się o ciebie, abyś podczas lektury tej wspaniałej książki został – tak jak ja – sprowokowany do modlitwy: „Duchu Święty, pomóż mi postępować dzisiaj według praktycznie stosowanej mądrości. Prawdziwie, Panie, pokaż nam Twe ścieżki i naucz nas drogi życia”.
Katherine Ruonala,
starszy lider w Glory City Church, Brisbane, Australia;
założycielka i partner Australian Prophetic Council;
starszy lider w Glory City Network; gospodarz Katherine
Ruonala TV; autorka bestsellerów Living in the Miraculous: How God’s Love Is Expressed through the Supernatural,
Wilderness to Wonders: Embracing the Power of Process
oraz Life with the Holy Spirit: Enjoying Intimacy
with the Spirit of God
WPROWADZENIE
P odczas moich pierwszych międzynarodowych podróży, które rozpoczęły się w 1986 roku, towarzyszył mi drogi przyjaciel, Dale Harrison. Spędziliśmy wspólnie dużo dobrych chwil, zanosząc poselstwo o Królestwie Bożym do wielu narodów. Kilka lat temu Dale przyjechał w odwiedziny. Rozmawialiśmy, opowiadając o tym, co działo się w naszym życiu, naszych rodzinach i naszej służbie. Wtedy Dale powiedział coś, co bardzo mnie uderzyło – że nie zdaję sobie sprawy z tego, jak bardzo nasza kultura w Bethel Church różni się od innych, i że powinienem to wiedzieć i napisać o tym książkę. W tym czasie miałem już w sercu kilka projektów związanych z pisaniem i nie chciałem dodawać sobie kolejnego. Jednak główną przyczyną mojego oporu była niechęć do pisania o nas. W ogóle. Nigdy. Szczerze mówiąc, nie mogłem się jednak pozbyć tej myśli i po kilku tygodniach zadzwoniłem do Dale’a i poprosiłem, aby jeszcze raz przedstawił mi swój pomysł, ponieważ czułem, że jest w nim duchowe życie. Zacząłem wtedy zastanawiać się nad wyjątkowością naszego świata i spisywać myśli, które mogłyby być pomocne dla całego Ciała Chrystusa. W wyniku tych przemyśleń powstała Droga życia.
Na tyle, na ile potrafię, starałem się napisać tę książkę o Kościele Bethel w taki sposób, aby nie okraść ciebie, Czytelniku, z doświadczeń i mądrości, które ukształtowały nasz świat. Przez lata nazywałem Bethel „wielkim eksperymentem”, którym on naprawdę jest, co wiąże się z tym, że odnosimy sukcesy i porażki. Dzięki temu mamy przywilej uczenia się, co działa, a co nie. Takie podejście do życia i służby jest nieustającym procesem, który oznacza, że nie aspirujemy do statusu elity. Mierzymy się z tą bolesną rzeczywistością regularnie, ale mimo wszystko wydarza się coś, za czym tęskniłem przez wiele lat. Nauczyłem się, że można tego nauczać i przekazywać to dalej.
Doświadczaliśmy przełomów, które kiedyś były tylko w sferze naszych marzeń. Poznaliśmy też poziom i wymiar wpływu, o którym nigdy nawet nie marzyliśmy. Doświadczaliśmy nieziemskiej przychylności, a także ogromnej opozycji. Obie rzeczywistości były dla nas nowym doświadczeniem. Dlatego mówimy, że znajdujemy się w swoistym procesie.
Ta książka to moja najlepsza próba opowiedzenia o Jego wielkim dziele łaski w nas w taki sposób, aby zainspirowała nas do nadziei, pobudziła wielką wiarę i uwolniła przekaz potrzebny do zmiany. Dzielę się tym w nadziei oglądania pełnego wpływu Ewangelii Królestwa na ziemię – za mojego ziemskiego życia. A jeśli już nie za mojego, to za życia moich dzieci.
Modlę się, abyś czytając tę książkę, doświadczył przełomu, który zmieni twoje życie na zawsze.Rozdział pierwszy - WIELKIE POSŁANNICTWO
Kiedy Boże marzenie staje się najważniejszą sprawą w naszym życiu, rodzi się kultura, która wzbogaca sens naszego istnienia. To z kolei staje się źródłem rozkoszy, którą trudno sobie wyobrazić.
Boże marzenie musi być odkrywane i przyjmowane tak długo, aż stanie się naszym marzeniem. Jego częścią jest zstąpienie Nieba na ziemię. Wydaje się to niepraktyczne bądź niemożliwe? Nie dla Niego. To pragnienie jest w Jego sercu i On jest w stanie je zrealizować, choćby poprzez ograniczone po ludzku wysiłki tych, którzy poddali się Jego celom. Naszym przywilejem jest móc przyłączyć się do tej próby przez współpracowanie z Nim i doświadczanie, jak Jego mądrość i moc wzbogacają nasze modlitwy, za którymi podążamy w prostym posłuszeństwie.
Wyznaczony przez Boga
Biblia często wspomina o odpowiedzialności spoczywającej na naśladowcach Jezusa. Istnieje jednak jedno zadanie tak obszerne, zawierające w sobie tak wiele, że wszystkie pozostałe podporządkowują się zrealizowaniu tego jednego. Te inne zadania możemy nazwać podpunktami głównego punktu. Każde jest istotne i niezbędne, ponieważ służy wyższym celom. Główne zadanie to zrealizowanie Bożego marzenia przez współpracujących z Nim ludzi, stworzonych na Jego podobieństwo.
Nasze zadanie, jako ludzi wierzących, to nakazany nam rodzaj skupienia, który ma wywierać wpływ na podróż w relacji z Bogiem. Staje się to oczywiste, gdy odkryjemy, że naszym zadaniem jest modlitwa. Ona skupia się na czymś bardzo konkretnym, co ma stać się niezbędnym elementem naszej relacji z Bogiem. Mówiąc wprost, w kontekście przybliżania się do naszego Ojca w uwielbieniu i interakcji, mamy podnieść swoje głowy, ogłaszając: „Niech przyjdzie twoje królestwo, niech się dzieje twoja wola na ziemi, tak jak w niebie” (Mt 6,10 – Uwspółcześniona Biblia Gdańska PUBG).
Zadania ewangelizacji, czynienia cudów, troszczenia się o biednych, wdowy i sieroty to praktyczny wyraz jednego, nadrzędnego zadania – sprowadzenia na ziemię pełnego przejawu Bożej woli, której źródłem, wzorcem i inspiracją jest Niebo.
Wykonanie tego zadania jest niemożliwe, jeśli pozostaniemy tylko przy odkryciu dla siebie Bożych zasad i będziemy ich przestrzegać. Samo Niebo funkcjonuje w oparciu o Bożą obecność. Nasze zadanie jest możliwe do wykonania jedynie wtedy, gdy wzrasta obezwładniająca atmosfera Bożej chwały, a jest to realne, gdy modlimy się o nasze zadanie z wiarą. Modlitwie tej musi towarzyszyć swego rodzaju ryzyko, konieczne, aby Jego wola mogła się wypełniać na ziemi. Jeśli nie jesteś pewien, jak miałoby to wyglądać, spójrz, w jaki sposób Jezus objawiał serce swego Ojca w kontakcie z ludźmi w potrzebie – mianowicie poprzez usuwanie choroby, udręki i grzechu. Jezus Chrystus jest ucieleśnieniem doskonałej teologii. Naszym przywilejem jest reprezentować tę samą rzeczywistość, jaką On uosabiał. Potwierdził to, mówiąc: „Jak Ojciec mnie posłał, tak i ja was posyłam” (J 20,21).
Rzeczywistość Jego świata jest tak niezwykła, że jej efekty muszą być dla nas mierzalne. Nasze spostrzeganie niewidzialnej rzeczywistości zmienia się potężnie, kiedy doświadczamy Jego obecności. To z tego powodu powiedział: „Skosztujcie i zobaczcie, jak dobry jest Pan” (Ps 34,8). To, w jaki sposób i co widzimy, zawsze jest związane z naszym doświadczeniem.
Nie możemy sobie pozwolić na teoretyzowanie, które ma miejsce wtedy, kiedy przystępując do modlitwy, nie oczekujemy jej wpływu na tu i teraz. Nie ma niczego niewłaściwego w oczekiwaniu dowodu potwierdzającego, że nasze modlitwy są wysłuchiwane. Jeśli przyzwyczaimy się do modlitwy niewysłuchanej, zadomowimy się jedynie w jej teoretycznym wymiarze. Wielu ludzi ucieka się do udawania, że w swoim życiu modlitewnym są skuteczni, oczekując potwierdzenia tej skuteczności w przyszłym, wiecznym życiu. Niebo i wieczność są dużo wspanialsze, niż nam się wydaje, ale często używamy tego jako przykrywki dla naszej niewiary, nie oczekując żadnych przełomów tu i teraz. Za każdym razem, gdy tak działamy, okradamy samych siebie z osobistej siły i radości, przeznaczonych dla nas w rezultacie naszych modlitw. Wysłuchana modlitwa to pierwotny Boży zamysł. Na dłuższą metę wyrządzamy sobie krzywdę, oczekując, że Niebo samo zrealizuje nasze zadanie związane z modlitwą.
Pierwotny nakaz1
Z przyjemnością studiuję Boże nakazy w Piśmie. Wszystkie składają się na całościowy obraz boskiego przeznaczenia dla ludzkości. Lecz ten pierwszy nakaz w szczególności uformował mój sposób myślenia, a poprzez to także perspektywę na pozostałe.
I Bóg błogosławił im. Potem Bóg powiedział do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, napełniajcie ziemię i czyńcie ją sobie poddaną.
(Rdz 1,28 – PUBG)
Bądźcie płodni: niech wasze życie będzie produktywne w taki sposób, aby owoc waszej pracy przyczyniał się do ogólnego dobra wszystkiego, co Bóg stworzył.
Rozmnażajcie się: miejcie dzieci, które mają swoje dzieci, a te swoje dzieci, wszystkie żyjące w pięknie Jego panowania, obrazując cud i fenomen doskonałego Ojca.
Napełniajcie ziemię: rozprzestrzeniajcie się po świecie, poprzez swój styl życia i służbę wywierając wpływ przynoszący panowanie Boga.
Czyńcie ją sobie poddaną: to sformułowanie pokazuje nam, że już wtedy panował chaos i ciemność poza ogrodem Eden. „Poddawać sobie” to wojskowy termin, oznaczający „podbijać”. Adam i Ewa oraz ich potomkowie otrzymali takie zadanie, które miało zaprowadzić zasady Edenu na całej planecie, poddając ją pod wpływ Bożych, doskonałych rządów, sprawowanych przez Jego wybranych.
W modlitwie ucznia odkrywamy, że Bóg wciąż pragnie, aby Jego świat wywierał wpływ i kształtował świat ludzi. Jeśli połączymy słowa modlitwy „jak w niebie, tak i na ziemi” (zob. Mt 6,10 – Biblia Warszawska) z nakazem: „idąc na cały świat” (zob. Mt 28,19 – Biblia Warszawska), zobaczymy, że pragnienie Bożego serca nie uległo zmianie w aspekcie tego zadania. Zmartwychwstały Jezus udostępnił klucze autorytetu, które człowiek porzucił, kiedy okazał posłuszeństwo wężowi zamiast Bogu. Kiedy Jezus ogłosił, że wszelka władza należy do Niego, w rzeczywistości powiedział: „A teraz wróćmy do planu A!”.
Ten sam nakaz
W czasie kiedy Jezus chodził po ziemi, Jego uczniowie otrzymali kilka nakazów. Na początku służby Jezusa usłyszeli od Niego: „Uzdrawiajcie chorych, oczyszczajcie trędowatych, wskrzeszajcie umarłych, wypędzajcie demony” (Mt 10,8 – PUBG). Kiedy Jezus zmartwychwstał, powiedział im:
Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego; Ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do końca świata. Amen.
(Mt 28,19–20 – PUBG)
Moglibyśmy przytoczyć tu jeszcze kilka przykładów, ale te dwa wystarczą, aby zilustrować to, co chcę przekazać. Pomimo różnic osobowości, talentów i powołania wszyscy uczniowie otrzymali ten sam nakaz. Według mnie oznacza to, że to samo zadanie może zostać wykonane w różny sposób i wciąż podobać się Panu. Mimo że istnieją ludzie twierdzący, iż niektóre elementy tego Bożego nakazu danego uczniom nie są już dla nas obowiązujące (np. kwestia darów duchowych), pozostaje jasne, że Jezus zamierzał nałożyć taki zakres odpowiedzialności na swoje Ciało funkcjonujące w erze Kościoła. Powiedział uczniom, aby nauczali nowo narodzonych czynić wszystko, czego On ich nauczył. Zawiera się w tym także uzdrawianie chorych, podobnie jak pozostałe zadania sformułowane w dziesiątym rozdziale Ewangelii Mateusza lub dziewiątym rozdziale Ewangelii Łukasza. Nie jest trudnym zauważenie, iż Jezus chciał, aby każde pokolenie wierzących przyjęło odpowiedzialność nauczania kolejnego pokolenia, jak czynić wszystko to, czego On ich nauczył. Nigdy nie miało dojść do zmiany zadania lub jego standardów. Tak się jednak stało.
Jak drewniane deski2
Wiele lat temu słyszałem pewną historię. Opowiadał ją pastor, który stawiał nowy budynek kościoła. Był niezwykle podekscytowany tym projektem, ponieważ miał on stać się wypełnieniem wizji jego rosnącego zboru. Wiemy, że budynki nie są Kościołem, tylko ludzie, lecz budynki mogą być świetnym narzędziem ułatwiającym pracę Kościoła, który ma wpływ na miasta i narody.
Pastor opowiedział nam, jak bardzo chciał się włączyć w prace budowlane, mimo że nie miał ku temu żadnego przygotowania. Wykonawca widział jego entuzjazm, ale wiedział też, że człowiek ten nie ma żadnych umiejętności związanych z budownictwem.
Pastor nie ustawał w swoich wysiłkach zmierzających do zaangażowania go w jakąś pracę. Jego entuzjazm dla tej sprawy w końcu przekonał wykonawcę, aby znaleźć jakieś zadanie dla niego. Nie pamiętam dokładnych liczb, ale było to mniej więcej tak: wykonawca powiedział pastorowi, że na następny dzień potrzebuje stu belek drewna, przyciętych do długości około 2,5 metra każda. Byłoby to ogromną pomocą dla budowlańców, ponieważ mogliby zacząć pracę od razu po przyjściu na miejsce budowy. Pastor był bardzo zadowolony, że uda mu się praktycznie uczestniczyć w procesie stawiania budynku kościoła. Kiedy wszyscy pracownicy poszli do domu, on przystąpił do pracy i zaczął przycinać drewniane belki. Wziął pierwszy kawałek drewna, odmierzył miarką właściwą długość i oznaczył punkt cięcia. Następnie ostrożnie przyciął belkę dokładnie na żądaną długość. Aby przyciąć kolejną belkę, nie użył już miarki, tylko tę pierwszą, przyciętą belkę. Myślał, że będzie to bardziej wydajna technika pracy. Pierwszą belkę położył na drugiej, narysował linię w miejscu zakończenia pierwszej belki a potem odciął część, która wystawała poza tę linię. Następnie wziął tę drugą belkę, położył na wierzchu trzeciej i powtórzył czynność. W taki sposób przyciął wszystkie sto belek drewna.
Z pewnością zauważyłeś, w czym tkwi problem. Używanie poprzednio przyciętej belki sprawiło, że każda kolejna była o około trzy milimetry dłuższa od poprzedniej. Nie byłoby to zmartwieniem, gdyby pastor miał przyciąć dwie, trzy deski. Lecz jeśli zastosujesz tę metodę do stu desek, w rezultacie ostatnie belki będą miały ponad 2,8 metra długości.
Przez ponad dwa tysiące lat porównywaliśmy się z poprzednimi pokoleniami, zauważając tylko drobne różnice. Te „trzymilimetrowe” zmiany wydawały się nieszkodliwe. Koniec końców otrzymaliśmy coś, co tylko w nieznacznym stopniu wygląda jak wzór, który dał nam Jezus na początku. Aby chronić niewiarę, związaną z powierzonym nam zadaniem – wielkim nakazem czynienia narodów uczniami i dokonywania większych dzieł niż Jezus – wielu odczuło potrzebę stworzenia rozcieńczonych doktryn, rozwiązujących i rozkładających na części przykład oraz przykazania, które otrzymaliśmy od Jezusa.
Zakrawa to na szaleństwo, ale ci ludzie posunęli się krok dalej i zaczęli oczerniać tych, którzy poświęcają się ponownemu odkrywaniu pełnego znaczenia nakazu Jezusa. Wciąż mnie zadziwia, jak wielu ludzi wpada w tę zasadzkę. Zamiast porównywać siebie z innymi, powinniśmy opierać się na pierwotnym standardzie, który widzimy w życiu Jezusa. Wówczas miara Bożej dobroci, objawiona w Chrystusie, demonstrowana w czystości i mocy, pozostałaby niezmieniona przez ostatnie dwa tysiące lat. Może wtedy zrozumielibyśmy, dlaczego On zamierzył, abyśmy dokonywali „większych dzieł” niż On (zob. J 14,12)! Budowalibyśmy, wsparci na Jego przykładzie, przez całe wieki, pełni świeżej odwagi i wielkiej wiary, w oczekiwaniu na to, co mogłoby się wydarzyć za naszego życia. Jezus miał do dyspozycji tylko trzy i pół roku, aby odkryć, co Ojciec chciał uczynić przez Niego. Możemy poznać ten odnowiony standard, podążając za Duchem Świętym, a potem budując na tym, aby być w stanie ukończyć przydzielone nam zadanie.
Nasz niebiański Ojciec prawdziwie prowadzi nas z powrotem do pierwotnego standardu po to, aby sam mógł objawić siebie lepiej i wyraźniej jako Ojciec, który kocha we właściwy i dobry sposób.
Doceniając różnorodność
Każdy naśladowca Jezusa jest wyjątkowy. Nasze obdarowania, osobowości, pochodzenie i kultura składają się na piękną mozaikę zwaną Kościołem, Ciałem Chrystusa. Co ciekawe, jedność jest rezultatem pracy Ducha Świętego w naszym życiu. W Liście do Efezjan 4,3 nazywana jest wprost „jednością Ducha”. Jedność należy do Niego. Jesteśmy powołani do zachowywania jedności, a nie do jej wytwarzania. Ona istnieje wszędzie tam, gdzie On wywiera wpływ. Jeśli nie ma jedności, to znaczy, że usunęliśmy Boży wpływ na to równanie. To niezwykle ważne, aby zobaczyć, że Jego jedność wymaga różnorodności. Polega ona na docenianiu jednostek za ich wyjątkowość oraz pomimo niej. To piękno jest widoczne w kontrastującym zestawieniu.
Koncepcja jedności w różnorodności stoi w sprzeczności z duchem czasów. Siły polityczne usiłują za wszelką cenę usunąć rozróżnienie między narodami i grupami etnicznymi. Niektórzy nazywają to globalizacją. Podnoszą się głosy twierdzące, że nie ma różnicy między człowiekiem a zwierzęciem. Nieobecność Stwórcy-Projektanta uniemożliwia istnienie projektu, co z kolei nadaje boski status tezom ludzi nieświadomych i ignorantów. Ten sam duch czasów próbuje usunąć różnice między mężczyznami i kobietami. Wróg naszej duszy chce zamazać to, co Bóg zaprojektował i nazwał dobrym. Boży projekt jest niedwuznaczny i prawdziwie piękny.
To prawda, że indywidualizm ma swoje zalety, każdy musi stanąć przed Panem jako odrębna jednostka. Jest też jednak prawdą, że podobieństwo jest równie ważne, ponieważ Ojciec pragnie, aby każdy z nas stał się podobny do Jezusa. To jest jedno powołanie.
To niezwykłe, że życie Jezusa, doskonałe i pełne, może przepływać przez różne osobowości, nadając odmienny smak temu, co inni mogą skosztować i zobaczyć. Cztery ewangelie obrazują tę prawdę bardzo dokładnie. Perspektywa, wartości i powołanie każdego z autorów są widoczne w opisie, na czym polega naśladowanie Jezusa i stawanie się do Niego podobnym. Na przykład Łukasz, jako lekarz, uwypukla współczucie oraz troskę, których nie widać w relacji Marka. Skuteczność oraz ekonomia Ewangelii Marka pokazują korzyści i swego rodzaju zysk płynący z podjęcia życia w charakterze ucznia. Dlatego często mówi się, że jest to ewangelia biznesmena. Nie znajdziesz tego tropu w Ewangelii Łukasza. Podobne rzeczy można by powiedzieć o każdej z czterech ewangelii, nie mówiąc o wielkiej odmienności pośród autorów listów Nowego Testamentu. Bóg zdaje się lubić i doceniać różnorodność.
Każdy z autorów Nowego Testamentu odsłania swoją indywidualność w tym, jak pisze. Ich osobowości są zauważalne, ale nie zniekształcają ani nie zanieczyszczają objawienia Jezusa. Bardzo mnie to zachęca. Staję się słaby w wierze, kiedy porównuję się z tymi, którzy mają inne obdarowanie, przewyższając mnie w takim stopniu, że nigdy nie będę w stanie im dorównać. Porównywanie się jest niebezpieczne, w gruncie rzeczy – jest śmiertelne.
Boże powołanie dla każdego wierzącego jest równie zróżnicowane. Dary i odpowiedzialności są nieprzebrane – jest ich tak wiele, że potrzeba całego Kościoła współpracującego ze sobą, aby wykonać zadanie reprezentowania Jezusa w procesie czynienia uczniami całych narodów.
Modlitwa to zadanie numer jeden
Na początku tego rozdziału wspomniałem, że mamy się modlić o to, aby Boża wola działa się zarówno na ziemi, jak i w niebie. To zadanie nie tyczy się wieczności – ono zostało nam dane na teraz.
To boskie polecenie zdradza powód naszego istnienia. Znajdziemy go w modlitwie zwanej Modlitwą Pańską. Nie jest to najszczęśliwszy tytuł, ponieważ zawiera ona również wyznanie grzechów. Jezus, odwieczny Syn Boży, był bez grzechu. Dlatego ja nazywam ją modlitwą ucznia. Brzmi ona następująco:
Wy więc, módlcie się tak: Ojcze nasz,
który jesteś w niebiosach, święć się Imię Twoje;
Przyjdź Królestwo Twoje; bądź wola Twoja,
jako w Niebie, tak i na ziemi.
Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj;
I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy
naszym winowajcom;
I nie wprowadź nas w doświadczenie, ale nas wybaw od złego. Bowiem Twoje jest Królestwo, moc i chwała na wieki wieków. Amen.
(Mt 6,9–13; NBG)
Przyjrzyjmy się tym słowom po kolei, bo to pozwoli poznać charakter danego nam zadania.
Tożsamość kulturowa
Ojcze nasz, który jesteś w niebiosach. Nazywanie Boga Ojcem to afirmacja naszej tożsamości jako rodziny synów i córek. To również wyraz uznania Jego miejsca w naszym życiu jako Wszechmogącego.
Uwielbienie
Niech będzie uświęcone twoje imię. „Ojciec” to święte i pełne bojaźni imię Boga. To główne objawienie, które Jezus przyniósł na ziemię.
Modlitwa upoważnienia
Niech przyjdzie twoje królestwo, niech się dzieje twoja wola na ziemi, tak jak w niebie. To nasze zadanie – współpraca z Nim w celu objawienia Jego serca narodom.
Szczególne zastosowanie modlitwy upoważnienia
Daj nam dzisiaj naszego powszedniego chleba. I przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili. I nie wystawiaj nas na pokusę, ale wybaw nas od złego. Odpowiedzi na te prośby to szczególne manifestacje modlitwy upoważnienia – na ziemi, tak jak w niebie. Wypełnienie każdej z tych próśb jest praktycznym przejawem udzielonej nam odpowiedzi.
Uwielbienie
Twoje bowiem jest królestwo, moc i chwała na wieki. Amen. Mamy tu do czynienia z modlitwą apostolską. Słowa „apostoł” używali zarówno Grecy, jak i Rzymianie, aby opisać przywódcę konkretnej formacji, która miała za zadanie wprowadzić kulturę najeźdźcy do podbijanego kraju. Takie działanie miało fascynujący cel: sprawić, aby nowy władca mógł poczuć się na podbitej obczyźnie jak w domu. Dlatego wołamy: „jak w niebie, tak i na ziemi”.
Wezwanie do modlitwy objawia Boży nakaz i przeznaczenie dla naszego życia. Poprzez modlitwę rzeczywistość Nieba, manifestującego się na ziemi, ma stawać się coraz bardziej realna. Modlitwa ucznia jest modlitwą apostolską, dlatego jej efektem są cuda i przemiana.
Ważne, abyśmy pamiętali, że Bóg nigdy nie położyłby nam na sercu modlitwy, której nie zamierza wysłuchać. Nie jest okrutnym tyranem, nakładającym na nas obrzędy i procedury tylko po to, by czymś nas zająć. On jest Ojcem. Bóg Stwórca, źródło każdego projektu i wzoru, daje nam wskazówki i nakazy, które są spójne z Jego boską strategią i celami. On jest głównym budowniczym, wznoszącym zamierzoną przez Niego budowlę. A my jesteśmy częścią tego projektu i mamy w nim do odegrania swoją rolę.
Ponieważ odpowiedź na tę modlitwę zdaje się mieć ogromny zasięg i zakres, możemy łatwo pomyśleć, że ma ona nas przygotować na pójście do nieba lub ewentualnie na tysiącletnie królestwo. Perspektywa historyczna pokazuje, że Kościół ma zwyczaj przypisywać wielkie obietnice Pisma takiemu okresowi, za który nie ponosimy żadnej odpowiedzialności. Jezus wezwał swoich naśladowców do robienia takich rzeczy, które będą miały wpływ na teraźniejszość. Jego zadaniem dla nas zawsze było dokonywanie przemian w bezpośrednim otoczeniu, tu i teraz. Modlitwa ucznia zdradza nam pasję Ojca, objawioną w Jego zaproszeniu do współdziałania, które pozostaje partnerską współpracą. To tutaj widzimy następstwo inwazji Jego świata na nasz.
Należałoby wspomnieć o trzech rzeczach, związanych z tym największym ze wszystkich nakazów, aby w pełni przygotować się na to, co Bóg zamierza uczynić. Po pierwsze, Bóg chce, aby Jego świat, Niebo, miał nadrzędny wpływ na nasz świat. W praktyce oznacza to, że musimy odkryć, w czym to się przejawia. Po drugie, proces prowadzący do tego przełomu opiera się na modlitwie. Modlitwa, za którą podąża działanie, jest pełna mocy. Jakie działanie powinno zatem za nią iść? To właśnie konkretne przykazania, znajdujące się w pozostałych nakazach – uzdrawiajcie chorych, ewangelizujcie świat, czyńcie narody uczniami itd. Akt modlitwy przygotowuje scenę na zwycięstwo, tak jak okrążanie Jerycha przygotowało okoliczności dla zburzenia murów miasta, które umożliwiło Izraelowi wtargnięcie do środka i unieszkodliwienie wroga. Modlitwa usuwa przeszkody (mury) na drodze do naszego zwycięstwa, tak że nasze działania prowadzą skutecznie do wypełnienia się tego, o co się modliliśmy (aby przyszło królestwo). Zadaniem modlitwy jest zaproszenie nas do wejścia w Bożą obecność i współpracowania z Nim w taki sposób, aby Jego cele zostały zrealizowane i ustanowione na ziemi.
Po trzecie, mamy modlić się w zgodzie z Jego sercem i marzeniem. Biblia jest pełna podpowiedzi na temat tego, jak wygląda Boże marzenie. Jednym z jego przejawów jest obraz ziemi wypełnionej Jego chwałą. Wyobraź to sobie i nigdy nie zapomnij tego widoku – ziemia wypełniona widoczną, manifestującą się obecnością Jezusa!
Czy to marzenie jest niemożliwe do zrealizowania? Owszem, jeśli spróbujemy zrobić to siłą i mądrością ludzką. To marzenie płynie jednak z Bożego serca, objawionego nam w Piśmie. To jest Boże marzenie. W jaki sposób się ono spełni? Sam Bóg je zrealizuje, kiedy będziemy współpracować z Chrystusem. Mamy przywilej ustanawiać kulturę, która przyciąga Niebo. Poszukując doświadczenia rzeczywistości, Nieba na ziemi, przyjąłem pewne wartości, które stały się częścią kultury w moim osobistym życiu oraz w życiu naszej wspólnoty. Aspekty tej kultury, którą doświadczamy w obecnym Bożym poruszeniu, będę omawiać w kolejnych rozdziałach tej książki.O AUTORZE
Bill Johnson jest pastorem w piątym pokoleniu, niosącym bogate dziedzictwo w Duchu Świętym. Razem z żoną Beni są starszymi pastorami Kościoła Bethel w Redding w Kalifornii. Ich służba skierowana jest do coraz większej liczby Kościołów, które przekraczają granice denominacyjne, przejawiają moc oraz współpracują w celu sprowadzenia przebudzenia. Wizją Billa dla wszystkich wierzących jest doświadczanie Bożej obecności i poruszanie się w sferze cudów – można o tym przeczytać w jego świetnie sprzedających się książkach: Kiedy niebo nawiedza ziemię oraz Ugościć Boga. Bill i Beni mają troje dzieci i dziewięcioro wnucząt.
------------------------------------------------------------------------
1 Ten temat jest omówiony dokładniej w drugim rozdziale mojej książki pt. Kiedy niebo nawiedza ziemię.
2 Ten fragment to nieznacznie zmieniona wersja rozdziału pierwszego mojej książki pt. Bóg jest dobry.
3 Ten temat jest dokładniej przedstawiony w moich książkach pt. Wszystkie pragnienia mają Ojca oraz Moc, która zmienia świat.
4 Ten akapit został zaczerpnięty z mojej książki pt. Moc, która zmienia świat.
5 Peter Gray, Wolne dzieci. Jak zabawa sprawia, że dzieci są szczęśliwsze, bardziej pewne siebie i lepiej się uczą?, Wyd. MiND, Podkowa Leśna 2015, s. 162, 166–168.Inne książki autorstwa Billa Johnsona w języku polskim
Bóg jest dobry
Aby działy się cuda
Momentum
Wszystkie pragnienia mają Ojca
Więcej nieba
Kiedy niebo nawiedza ziemię
Ugościć Boga
Wiara, nadzieja, miłość
Moc, która zmienia świat
Decydujący moment
Kiedy niebo dotyka dzieci
Królewski styl
Siedem wzgórz wpływu
Uzdrowienia. Niezbędny podręcznik
Uzdrowienia. Sukcesy i porażki
Inne książki autorstwa Billa Johnsona w języku angielskim
Encountering the Goodness of God
Friendship with God
The Supernatural Power of the Transformed Mind
Strengthen Yourself in the Lord
Releasing the Spirit of Prophecy
Release the Power of Jesus
Spiritual Java
A Life of Miracles
Center of the Universe
Dream Journal