Duchowy przekaz Plejadian - ebook

PRZEDMOWA

Moje połączenie ze światem światła i moje kontakty z cywilizacją Plejadian

Drogi Czytelniku, emisariuszu światła!

Pozwól, że zwrócę się do ciebie w ten zaszczytny sposób, tak jak czynią to nasi kosmiczni przyjaciele i pomocnicy.

Ty, który zdecydowałeś się zmienić swój byt na tej naszej wspaniałej planecie w pozytyw, należysz do osób, które dla nas wszystkich są bardzo ważne. Nieprzypadkowo czytasz tę książkę pełną światła i miłości, pełną zajmujących wskazówek i ostrzeżeń.

Na kolejnych stronach znajdziesz przekaz mający na celu wsparcie i ratunek naszego społeczeństwa, naszej planety i wreszcie ludzkiej populacji i rasy zwanej człowiekiem.

Niemniej jednak wszystkim tym, którzy chcieliby się dowiedzieć, kto właściwie przekazuje im te wszystkie informacje, chciałabym zdradzić kilka słów o sobie. Moje pierwsze kontakty ze światem światła miały miejsce w 2005 roku. Wtedy to zaczęłam otrzymywać i zapisywać wiadomości od moich świetlistych przewodników oraz od osób, które już przeniosły się do sfer niebieskich.

Dzięki tym wiadomościom, pełnym miłości i zrozumienia, dostałam się do anielskiego świata. Anioły¹ noszą w sobie bezwarunkową miłości i częstotliwość Boską i pozwoliły mi poczuć tę Boską miłość w duszy.

Kto choćby raz miał już możliwość poczuć tę nieuchwytną, aczkolwiek prawdziwie bezwarunkową miłość i pomoc „z pierwszej ręki”, rozumie, jak kochająca jest ta sfera, w której poruszają się anioły i przesyłają nam niebiańskie częstotliwości. Ten, kto jakkolwiek wyczuwa te świetliste istoty, zgodzi się ze mną, że ta miłość jest doskonała i absolutna.

Dzięki niej spisałam wiele tekstów i ćwiczeń, jakimi obdarzył nas, ludzi, świat aniołów.

Kiedy już przywykłam do częstotliwości aniołów i moje ciało i dusza tak były przepełnione światłem, że mogłam odbierać wszelkie komunikaty, nie odczuwając przy tym – jak na początku – żadnych dolegliwości fizycznych, ponownie zostałam zaskoczona i jednocześnie obdarowana prezentem „z góry”.

Nigdy bym nie przypuszczała, że kiedykolwiek będę miała możliwość nawiązania relacji i kontaktu z naszą kosmiczną rodziną! W 2013 roku, kiedy znów chciałam połączyć się ze światem aniołów, głos zabrała gromada Plejadian. Powiedzieli mi, jak bardzo mi ufają i że wybrali mnie na osobę kontaktową w celu odbierania przesyłanych przez nich informacji. Powiedzieli mi, że „jedynie” lekko zmodyfikują moją matrycę i moje DNA, bym była w stanie rezonować z ich wysokimi częstotliwościami. Dowiedziałam się, że chcieli sprawić, bym mogła rozkodowywać i tłumaczyć ich telepatyczną mowę na nasz ludzki język.

Było to dla mnie ogromnym zaskoczeniem i jednocześnie nieopisanym szczęściem.

Od mojego pierwszego kontaktu z Plejadianami wydarzyło się naprawdę wiele zadziwiających rzeczy. Dla przykładu, kiedy zaczęłam pisać pierwszy rozdział tej książki, późnym wieczorem miałam możliwość obserwowania niesamowitego spektaklu barw przeładowanego uczuciem absolutnej harmonii. Cała moja sypialnia wypełniła się ciemnym światłem, które następnie podzieliło się na kilka wymiarów i drobinek jednocześnie. Widziałam cudowne obrazy, przypominające hologramy, jakby geometryczne mandale w kształcie ornamentów przenikały jednocześnie wiele wymiarów wokół mnie. Moje ręce przepełniło niebieskie światło, przez które przebijały się najpiękniejsze promienie, jakie kiedykolwiek widziałam. W tamtej chwili moich dłoni nie tworzyły skóra i kości, lecz to niebieskie światło, które malowało na nich energetyzujące struktury.

Te nasycone barwami efekty towarzyszą mi bardzo często i są dla mnie oznaką stałej obecności Plejadian.

Podczas pracy nad tą książką byłam cały czas „naładowana” energią. Każdego dnia czułam wielką moc i siłę w sobie, a nocami często ogarniał mnie nie sen, lecz właśnie ta silna i cudowna energia. Raz za razem brałam w dłoń długopis i kartkę i zapisywałam, co czuję. Nie odczuwałam żadnych mdłości, wręcz przeciwnie. Moje ciało zaczęło młodnieć, a ja otrzymałam dokładne wskazówki, jakiej zdrowej diety mu potrzeba i co jest dla niego dobre.

***

I to nie tylko ja. Plejadianie potrafią każdemu niezwłocznie udzielić pomocy, jeśli tylko ten ktoś o nią z całego serca poprosi. Są istotami wyższego poziomu świadomości i ich celem jest przeniesienie także nas na ten poziom i towarzyszenie nam w tym procesie. Jak na przykład… moja młodsza córka, która teraz ma trzynaście lat. Usłyszała, jak prosiłam o oczyszczenie mojego ego, i chciała, żebym jej wyjaśniła, czym w zasadzie jest „ego”. Kiedy jej już wszystko wytłumaczyłam, od razu zdecydowała, że też chce wyzbyć się swojego ego, ale nie wiedziała jak. Jednak gdy tylko powiedziała, czego pragnie, wydarzyły się niesamowite rzeczy. Przez około dwadzieścia minut na własne oczy mogłam obserwować, jak ciało mojej córki zmienia się w miliardy cząstek światła, przy czym ona fizycznie kompletnie niczego nie zauważyła. Zaraz potem pojawiły się srebrzyste holograficzne płaszczyzny w powietrzu, a przestrzeń wokół stała się wielowymiarowa. Ciało mojego dziecka zaczęło pękać, tworząc wypełnione światłem prostokąty, które same się poruszały. Na koniec wokół jej ciała pojawiły się złote obręcze.

Moja córka w czasie tego „oczyszczania ego” przez cały czas czuła się zupełnie normalnie i jedyne, co odczuwała, to zwiększoną ciepłotę ciała.

W odpowiedzi na moją prośbę o oczyszczenie mojego ego i zapewne również na prośbę mojego dziecka Plejadianie w mgnieniu oka „przybyli” i zaczęli działać. Dopiero kiedy usiadłam do pisania tej książki, dotarło do mnie, o co w tym wszystkim chodziło i jak to wszystko się ułożyło.

***

Kiedy czytasz tę książkę, automatycznie łączysz się z mocą Plejadian. I zapewniam cię, że dzięki temu doznasz oczyszczenia, tak jak to było w przypadku moim i mojej najstarszej córki Nicole, która przełożyła tę książkę na język niemiecki i już w czasie tłumaczenia czuła, że jej ciało odbiera przeróżne impulsy lecznicze.

Kiedy pisałam tę książkę, otrzymałam od Plejadian jeszcze wiele innych informacji. Kiedyś powiedzieli mi, że niedługo w Niemczech pojawi się krąg na polu zboża, stworzony przez ich cywilizację. Potem o tym zapomniałam i już o tym nie myślałam do czasu, gdy kilka tygodni później, we wrześniu 2014 roku, przeczytałam w gazecie, że w pobliżu jeziora Ammersee, zaraz obok anteny satelitarnej, przez noc powstał krąg w zbożu...

Oczywiście od razu tam pojechaliśmy i pozwoliliśmy, by energia i komunikat płynący z tego kosmicznego zdarzenia na nas oddziaływały. Czułam, że chodziło o wiadomość dotyczącą komunikacji między ludźmi, komunikacji z samym sobą oraz innymi kosmicznymi rodzinami. Chodziło o przywrócenie harmonii. Kręgi te zawsze symbolizowały zjednoczenie i nieskończoność pewnych układów.

W tym stosunkowo krótkim czasie moich kontaktów z Plejadianami czułam, jak moja duchowa świadomość coraz bardziej się podwyższa. Związałam się ze swoim wnętrzem bardziej niż kiedykolwiek i potrafię od razu rozpoznać, co jest dobre dla mojej duszy, a co nie. Teraz mam lepszą intuicję i czuję, że jestem prowadzona przez życie według „mojego” życiowego planu.

***

Życzę ci, niebiański posłańcu, który to czytasz, by i tobie się udało odnaleźć istotę i światło w sercu. Życzę ci, by ta książka przyczyniła się do możliwie najlepszego oczyszczenia twojego ciała i duszy oraz żebyś w ten sposób miał możliwość nawiązania prawdziwej więzi ze światem światła i poznania pozytywnych, kosmicznych praw.

Dzięki tej książce uświadomisz sobie, jak funkcjonują prawa kosmosu, i zrozumiesz, jaką rolę ogrywają one w odniesieniu do naszego, ludzkiego społeczeństwa i dla nas samych.

Każdy rozdział zawiera wiele informacji o często niebagatelnym znaczeniu i głębokim zrozumieniu tego świata. Plejadianie dyktowali mi treść tych rozdziałów, nadając na takich częstotliwościach, które my, ludzie, najlepiej odbieramy i które, co najważniejsze, jesteśmy w stanie zrozumieć i zauważyć. Czytając je, daj sobie czas, niech te zapisy na ciebie oddziałują.

Życzę ci, byś podczas czytania tej książki przeżył to, co ja przeżywałam, pisząc ją. Pozwól swojej duszy odkrywać nowe horyzonty, a sobie te nowe horyzonty zdobywać.

Z życzeniami spokoju i miłości w sercu

Pavlina