Dwa słowa o słowach - ebook
Dwa słowa o słowach - ebook
Porady językowe profesora Bralczyka
Onegdaj, czyli kiedy?
Jak wymawiać dżem i budżet?
Czy emocje mają liczbę pojedynczą?
Profesor Jerzy Bralczyk odpowiadał na te i inne pytania w cyklicznej audycji radiowej Słowo o słowie w wielu rozgłośniach regionalnych. Odpowiedzi były niejednokrotnie rozbudowane i często miały charakter krótkich felietonów poświęconych interesującym zagadnieniom dotyczącym polszczyzny. Utrwaliliśmy je w kolejnej publikacji Dwa słowa o słowach (to kontynuacja poradnika Słowo o słowie z 2009 roku).
Książka zawiera 250 pytań i odpowiedzi. Jej walorem jest to, że pytania i odpowiedzi zostały spisane i zredagowane tak, aby zachować styl właściwy językowi mówionemu.
Niepowtarzalny gawędziarski styl wypowiedzi Profesora, styl często z przestawnym szykiem wyrazów, mistrzowskie operowanie słowem i błyskotliwe poczucie humoru – wszystko to sprawia, że odpowiedzi, a także i pytania z komentarzami Profesora, czyta się z dużą przyjemnością (czasem nawet z rozbawieniem) nie tylko dla wiedzy.
(z Przedmowy)
Kategoria: | Polonistyka |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-01-21931-4 |
Rozmiar pliku: | 880 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Pan Jan pisze, że w aktach urodzenia z XIX wieku często używa się słowa _onegdaj_ do określenia dnia urodzenia. Pan Jan się domyślił, że chodzi o dzień przedwczorajszy, a nie „kiedyś tam, w dawnych czasach”, według przyjmowanej dziś bajkowej wersji. Pan Jan pyta, czy te określenia są dobrze przez niego rozumiane.
_Onego dnia_, czyli _onegdaj_, dzisiaj używa się – i słowniki to już odnotowują – w znaczeniu ‘kiedyś’, ‘dawniej’. Trochę mi szkoda, że zostało tym zastąpione dawniejsze znaczenie ‘przedwczoraj’. To ‘przedwczoraj’ już tylko tak jest nazywane, już nikt nie powie _onegdaj_ w tym znaczeniu, chyba że ktoś, mówiąc _kiedyś tam_, nie wyklucza, że było to przedwczoraj. Słowniki odnotowują też, że znaczenie ‘przedwczoraj’ dla _onegdaj_ jest przestarzałe. Czy naprawdę? Trudno powiedzieć. Skłonny jestem uważać, że _onegdaj_ jest trochę archaizmem, słowem może książkowym, a może tylko rzadko spotykanym. I jeżeli ktoś tylko dla dodania sobie splendoru albo dla zadania szyku używa tego _onegdaj_, to niekoniecznie musi to być przedmiotem pochwały. Wolałbym _onegdaj_ w znaczeniu ‘przedwczoraj’. A _dawniej_? No to dawniej. _Kiedyś_? No to kiedyś. _Kiedyś dawniej_ – możemy i tak. A _onegdaj_ jest troszkę pretensjonalne. Natomiast na określenie dnia urodzenia – z tym się nie spotkałem. Chyba że ten ktoś urodził się przedwczoraj. I wtedy piszemy _urodził się przedwczoraj_ albo _urodził się onegdaj_, czyli dwa dni przed momentem, kiedy jest to spisywane. Dziś, 11 grudnia, piszemy, że _onegdaj_, _czyli 9 grudnia, urodził się Jan_. Nic w tym dziwnego, jeśli takie znaczenie i odniesienie te słowa w zapisach mają.Konserwacja i serwis
Pan Dariusz pyta, jaka jest różnica między _konserwacją_ a _serwisem_. Dalej pyta, czy te słowa są tożsame.
Tożsame na pewno nie są. Tożsame jest tylko coś z tym samym, a więc ja jestem tożsamy ze mną. A tożsame słowa, które brzmią inaczej? No nie, jak mogą być tożsame, skoro nawet inaczej brzmią? Natomiast pan Dariusz pyta dalej, czy _konserwacja_ windy jest tożsama z _serwisem_ tej windy. Niezupełnie. Powiedziałbym, że _konserwacja_ jest czynnością, tak jak _konserwowanie_. _Konserwacja_ odnosi się do większego konkretu. Konserwacja, owszem, to także utrzymywanie czegoś w dobrym stanie; coś podlega konserwacji, czyli podlega utrzymywaniu w dobrym stanie; konserwacja zabezpiecza przed zniszczeniem, czyli jest tu położony akcent na działanie. Natomiast _serwis_ to raczej rodzaj usługi, obsługi, czyli czegoś, co umożliwia nam taką konserwację albo co polega na konserwacji. _Tu się znajduje serwis_ – powiemy, czyli tutaj są ludzie, którzy mogą to robić. W tym biurze, w tym miejscu, tutaj znajduje się jakiś warsztat. Natomiast _konserwacja_ – nie powiedziałbym, że _tu znajduje się konserwacja_. Nie. I tym się właśnie to różni. Poza innymi znaczeniami, a więc związanymi i z konserwatyzmem, i z konserwowaniem, i z konserwą. No a tutaj z serwowaniem i z innymi jeszcze serwisami, które mogą stać na naszych stołach.Miarkować i rozeznawać
Pan Radosław pisze, że nurtuje go znaczenie słów Macieja Boryny (z „Chłopów” oczywiście), kiedy to w gospodzie mówi do Dominikowej, czyli matki Jagny, iż co do działań pewnej osoby „miarkuję, miarkuję, jeno rozeznać nie mogę”. Co to mogłoby znaczyć? Co to jest _miarkowanie_ i _rozeznawanie_?
_Miarkuje_ ma wiele znaczeń, na przykład – _miarkuj się_, czyli ‘uważaj’, ‘nie wychodź poza pewne granice’. Ale _miarkować_ mogło też znaczyć ‘ustalać’ i ‘domyślać się’ – _miarkuję, że to tak a tak_. Czasem znaczyło też ‘zestawiać jedno z drugim’. Wszystkie te znaczenia mają ze sobą coś wspólnego – bo miarkowanie nie było wiedzą pewną, tylko raczej domyślaniem się, jedynie próbą rozeznania się w jakimś temacie. Jak coś rozeznałem, to wiem, jak miarkuję, to tylko się domyślam. Boryna pewnie miarkuje, wyczuwa coś, ale tak rozróżnić czegoś czy zorientować się w czymś w pełni nie może.
„Miarkuję, miarkuję, jeno rozeznać nie mogę” – myślę, że jest trafnym odzwierciedleniem naszego czasami mniemania – „tak coś wnioskuję, tak się domyślam, ale w pełni rozeznać się w tym, żeby mieć pełną świadomość, to jednak nie mogę”. I chyba to właśnie miał na myśli Maciej, czyli Reymont, który o Macieju tak napisał.Czy inteligentny to zawsze mądry?
Pan Dawid zadaje mi pytanie głęboko już pozajęzykowe. Czy kobieta _mądra_ i kobieta _inteligentna_, to ta sama kobieta? Przekładając to na pytanie językowe: Czy oba te słowa – _mądra_ i _inteligentna_ – mają to samo znaczenie?
To, że jest mowa o kobiecie, jest może jedynie konkretyzacją, ale równie dobrze możemy mówić tu o dziecku – tak będzie chyba jaśniej i łatwiej. Czy możemy powiedzieć, że _jakieś dziecko jest_ _inteligentne_? _Bystre_, prawda? Chyba tak. A czy _mądre_? Oczywiście, potocznie mówi się: _to mądre dziecko_, ale mamy wtedy na myśli właśnie bystrość i inteligencję. A więc w niektórych sytuacjach _mądry_ i _inteligentny_ to znaczenia bardzo bliskie, możemy więc powiedzieć o tym samym dziecku, że jest ono mądre albo że jest inteligentne. A o człowieku dorosłym? _Inteligentny_ to tyle co bystry, szybko wnioskujący __ – bardzo wysoko cenimy tę inteligencję, która nawet przy małej wiedzy może pomagać w życiu. A mądrość? _Mądrość_ bardziej kojarzy się właśnie z wiedzą. Można być co prawda mądrym w taki naturalny sposób, jak mądrzy bywali starcy, którzy nie tyle mieli wiedzę książkową, co doświadczenie. Ale jednak była to wiedza, tyle tylko, że wynikała z życiowego doświadczenia. Wiedza jest atrybutem czy też częścią mądrości, a inteligencja jest raczej dyspozycją umysłu.
Kobiety są _mądre_ i _inteligentne_, podobnie zresztą jak mężczyźni, ale słowa te nie znaczą dokładnie to samo. _Inteligentny_ to bystry, a _mądry_ to taki, który ma wiedzę i rozsądek.Alboś mi o tym mówił?
Pani Małgorzata pyta, co znaczy słowo _alboś_ i czy używane jest w życiu codziennym.
Każdy ma trochę inne życie codzienne. Forma taka jak _alboś_ prawdopodobnie bywa rzadko używana potocznie. Owszem, możemy śpiewać: „Albośmy to jacy tacy, ino chłopcy Krakowiacy”, ale nie mamy już świadomości możliwości przyklejania osobowej końcówki do różnych form. „Jużem o tym mówił kiedyś”. To jest forma, którą uznajemy za archaiczną albo za trochę regionalną. _Alboś był tam?_ _Czyżbyś?_ W _czyżbyś_ to jest już normalne, _ś_ na końcu może być tu umieszczone, ale w _alboś_ byłoby tak jak w _aleś_ – _aleś się zmachał!_ na przykład. _Alem dużo zrobił!_ Może akurat tę formę spotykamy częściej, a to taka sama sytuacja. _Alem się zmęczył!_, _Alem pokazał mu, o co chodzi!_ I wtedy końcówka osobowa z czasownika wędruje do spójnika, i dobrze się tam czuje. Może też przywędrować do spójnika _albo_ i wtedy będzie _alboś_. _Alboś mi o tym mówił?_ Albo: _Alboś to zrobił?_ – ‘Czy rzeczywiście to zrobiłeś?’. „Albośmy to jacy tacy?”Utopił się czy utonął
Pan Jacek pyta o różnicę między czasownikami _utopił się_ i _utonął_. Jest płetwonurkiem i zauważa, że pojęcia te często używane są zamiennie.
Rzeczywiście używamy tych czasowników zamiennie. Wprawdzie jeden wydaje się zwrotnym – _utopił się_, bo przecież _utopić_ można nie tylko _się_, ale też _kogoś_ lub _coś_, ale drugi zwrotnym nie jest, bo można _utonąć_, ale nie można _utonąć_ _kogoś_. Jak jest ze znaczeniami tych słów? Poza tym, że dość często używane są zamiennie, pewne subtelne różnice moglibyśmy tutaj znaleźć. Przede wszystkim wynikają one stąd, że _topić_ można _coś_ lub _kogoś_, a _tonąć_ tylko samemu. Możemy powiedzieć, że _ktoś się utopił_ w tym sensie, że dokonał aktu samobójczego. Utonąć może człowiek raczej w wyniku wypadku niż przez celowe działania. _Człowiek utonął_ – myślimy wtedy, że to był wypadek, że on nie chciał tego zrobić. Natomiast _utopił się_ może dotyczyć i wypadku, i wyboru sposobu własnej śmierci. Ta różnica wydaje się tutaj najistotniejsza. Kiedy ktoś _tonie_, to _się topi_ – tak czasem mówimy. Kiedyś była forma _topiki_, jeszcze prasłowiańska, a także _topnąti_, co znaczyło ‘topić’, ‘pogrążać się’. Potem z _topnąti_ wypadło _p_ i powstało _tonąti_. Tak że słowa, które dziś są może mniej podobne, kiedyś były formami analogicznymi – _topnąti_ ‘zacząć się topić’, _topiti_ ‘topić’, _topiti sę_ ‘topić się’, czyli _się topić_.