Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Dynastia Jagiellonów w Polsce - ebook

Data wydania:
1 stycznia 2019
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
94,00

Dynastia Jagiellonów w Polsce - ebook

PANORAMA DZIEJÓW JEDNEJ Z NAJPOTĘŻNIEJSZYCH DYNASTII ŚREDNIOWIECZNEJ I NOWOŻYTNEJ EUROPY! Książka: - ukazuje pogmatwane dzieje dynastii Jagiellonów w Polsce, - przedstawia wyniki najnowszych badań nad dynastią Jagiellonów i państw znajdujących się w ich władaniu, - szczegółowo opisuje stosunek Jagiellonów do takich zagadnień, jak religijność, wykształcenie, praca, pożywienie, wypoczynek i rozrywki, - przedstawia życie dworu jagiellońskiego w czasach jego politycznej i kulturalnej świetności, prezentuje struktury władzy państwa polskiego i funkcje najważniejszych urzędników państwowych od końca XIV do ostatnich dziesięcioleci XVI wieku, - zawiera biogramy wszystkich przedstawicieli dynastii jagiellońskiej. Autorka niezwykle kompetentnie i na szerokim tle europejskim ukazała dokonania polityczne Jagiellonów, ich dwór oraz życie dworskie i rodzinne, wnosząc także mnóstwo szczegółowych ustaleń badawczych w tym zakresie. Wysokie walory pracy siostry Urszuli Borkowskiej OSU, a także jej piękna polszczyzna oraz klarowny wykład sprawiają, że będą z niej korzystać badacze (mediewiści i nowożytnicy rozmaitych dziedzin), ale również studenci kierunków humanistycznych i miłośnicy historii. (Prof. dr hab. Krzysztof Ożóg, Instytut Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego) Zygmuntowi Augustowi, który wydawał krocie na materiały, a także na szyte dla niego stroje, garderoby mógł pozazdrościć niejeden renesansowy władca. Mimo to współczesne o nim opinie podkreślają, że na co dzień „król ubiera się skromnie”. Legat papieski Bernard Bongiovanni, autor tej opinii, dodał, że król „ma różne stroje węgierskie, włoskie, ze złotogłowiu i sukna zarówno na lato, jak i na zimę. Te ostatnie podszyte są sobolami, rysiami i czarnymi lisami. Ich koszt można obliczyć na około 80 000 skudów. (...) Odwiedzającym króla posłom obcych władców, także legatom papieskim przybywającym do Polski dość często w 2. połowie XVI wieku, Zygmunt August prezentował się niemal zawsze w strojach koloru czarnego lub szarego. Ten jego zwyczaj obrósł legendą, którą zanotował wysłannik papieża, Juliusz Ruggieri, w swoim sprawozdaniu z 1568 roku: „Od młodości [król] lubił ubierać się bogato i kolorowo. Miał różne stroje, przeważnie włoskie i węgierskie. Dziś ubiera się skromnie w długie szaty i na czarno mimo, że posiada wiele bogatych ubiorów. To, że nawet swoje komnaty kazał wybić czarnymi suknami, przypisują jedni żałobie po ukochanej żonie Barbarze, inni smutkowi z powodu utraty Połocka, zabranego przez Moskwę. (Fragment tekstu)

Kategoria: Historia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-01-20546-1
Rozmiar pliku: 5,5 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Wstęp

W latach 1386–1572 panowała w Polsce dynastia Jagiellonów, którzy zasiedli na tronie po Piastach i spokrewnionych z nimi Andegawenach. Koronę Królestwa Polskiego nosili przedstawiciele trzech pokoleń, wywodzący się od ostatniego w Europie pogańskiego władcy, wielkiego księcia Litwy – Jagiełły. Pochodził z panującego tam od XIII w. rodu Giedyminowiczów.

Jagiełło, po chrzcie w Krakowie noszący imię Władysław, został protoplastą dynastii, powiązanej koligacjami małżeńskimi z wieloma rodami panującymi w Europie w XIV–XVI w.: z austriackimi Habsburgami, rusko-moskiewskimi Rurykowiczami, bawarskimi Wittelsbachami, saskimi Wettynami, brandenburskimi Hohenzollernami, węgierskimi Andegawenami, z Piastami śląskimi i mazowieckimi, ze szwedzkimi Wazami, z książętami Pomorza, Węgier, Włochi Francji.

Szczyt potęgi dynastii w Europie Środkowo-Wschodniej przypadł na koniec XV i początki XVI stulecia. Panowali wówczas w Królestwie Polskim, połączonym z Wielkim Księstwem Litewskim(1386–1572), w Królestwie Czeskim (1470–1526)i Królestwie Węgierskim(1440–1444, 1490–1526).

Kolejne pokolenia Jagiellonów, rządzące na terenach przenikających się kultur łacińskiej i rusko-bizantyńskiej, żyły na przełomie dwóch epok – średniowiecza i czasów nowożytnych. Był to okres zauważalnej od końca XV stulecia zmiany gustów artystycznych, stopniowego przenikania renesansu w gotycki świat Europy Środkowej, powstawania w niej pierwszych wielkich kontestacji religijnych– husytyzmu(XV w.)i reformacji(XVI w.), jej wpływów na Kościół katolicki, a w pewnym stopniu także prawosławny, od X w.obecny na wielkich obszarach Rusi, należących do Wielkiego Księstwa Litewskiego.

Kraje Jagiellonów przedstawiały prawdziwą mozaikę etniczną i wyznaniową. W jej granicach, obok Polaków, Litwinów, Rusinów, obok łacinników i prawosławnych, było miejsce dla Ormian ze swoistą odmianą chrześcijaństwa, dla wyznających islam Tatarów, przedstawicieli judaizmu – Żydów, pozostających pod specjalną opieką królów polskich. W aglomeracjach miejskich było wielu Niemców i Włochów, zajmujących się handlem oraz rzemiosłem. Od lat 60. XVI w., wraz z włączeniem do Rzeczpospolitej Inflant, w skład państwa jagiellońskiego, oprócz licznego tam żywiołu niemieckiego, weszła także część ludności łotewskiej.

Na czasy Jagiellonów przypadł ważny proces przekształcania monarchii średniowiecznej w nowożytne państwo, z instytucją przedstawicielską części społeczeństwa – parlamentem, nazywanym sejmem, ze zmieniającym się systemem sądownictwa, z rozwijającym się szkolnictwem. Odzyskanie Pomorza, ostateczna inkorporacja Mazowsza do Królestwa Polskiego oraz intensywne zmiany ekonomiczne zachodzące na terenie Korony i Litwy spowodowały na całym obszarze niezwykle dynamiczny rozwój życia gospodarczego, czemu towarzyszyły przemiany społeczne i kulturalne. Jagiellonowie nie byli biernymi świadkami, ale uczestnikami zachodzących procesów, współtworzyli je wraz z narodami, nad którymi cztery ich pokolenia sprawowały rządy.

Dynastia, której zawdzięczamy jedyny pod wieloma względami okres naszych dziejów, nie miała szczęścia do historyków. Jan Długosz – a jego Roczniki pozostają podstawowym źródłem do poznania wielu zagadnień pierwszego bez mała stulecia jej panowania – uważał Jagiellonów za „obcych”, wyraźnie ich nie lubił, surowo krytykował, nie cofając się przed umieszczaniem w swym dziele różnych plotek i oszczerstw. Podobnie jak jego mentor, Zbigniew Oleśnicki, mąż stanu i człowiek Kościoła, z wyższością spoglądał na przybyłych z Litwy władców, którzy zastąpili „naturalnych panów Polski”, czyli Piastów, podczas gdy ich potomkowie nadal żyli na Mazowszu i Śląsku. Długosz nie był jedynym historykiem okresu panowania Jagiełły. Kronikę lub Żywot króla napisał również Jan Biskupiec, bliski współpracownik i spowiednik króla. O przysłanie oryginału lub kopii rękopisu listownie prosił autora Oleśnicki. Niestety, tekst ów zaginął. Co więcej, zaginęły także zapiski historyczne, opracowywane w kancelarii królewskiej przez podkanclerzego, Mikołaja Trąbę, bliskiego doradcę i wiernego współpracownika króla, towarzysza misji chrystianizacyjnej na terenie Litwy. Prawdopodobnie Mikołaj Trąba zostawił także swój opis bitwy pod Grunwaldem, podczas której znajdował się bardzo blisko króla. Zachowała się jedynie skrócona kopia tego opisu, znana jako Cronica conflictus Wladislai regis Poloniae cum cruciferis. Anno Christi 1410. Jej pełny tekst musiał znać, bo wykorzystał, Długosz, tworząc w swoich Rocznikach opis wielkiej bitwy, zmienił zawarte w niej fakty. Wobec zaginięcia pism osób z najbliższego kręgu współpracowników Jagiełły pozostały jedynie Roczniki Długosza, w których znajdują się ślady znajomości wspomnianych prac, z pominięciem pozytywnej oceny wyrażonej przez autorów, a opartej na osobistej znajomości króla.

Poglądy Długosza, nie do końca zresztą konsekwentne, zarówno w rysowaniu obrazu Jagiełły, jak i obu jego synów: Władysława i Kazimierza, zaważyły na historiografii następnych wieków. Bezkrytycznie powtarzali je dziejopisarze doby renesansu, którzy streszczali Roczniki, dodając od siebie opis czasów sobie współczesnych: Maciej z Miechowa (zm. 1523), autor dzieła Chronica Polonorum (wyd. 1519 i 1521), Bernard Wapowski, sekretarz Zygmunta I i pierwszy oficjalny historiograf na dworze, Maciej Stryjkowski (zm. 1593), historyk Litwy i chwalca wielkich rodów ruskich i litewskich Wielkiego Księstwa. Nawet związany z dworem dwóch ostatnich Jagiellonów Marcin Kromer (zm. 1589), choć nieco bardziej w stosunku do Długosza samodzielny niż jego poprzednicy, nie był entuzjastą Jagiellonów, z wyjątkiem może Zygmunta I. Także przedstawiciele dynastii panujący już po śmierci Długosza – zresztą jego uczniowie: Jan Olbracht, Aleksander, Zygmunt i Fryderyk Jagiellończyk – byli surowo osądzani przez historiografię XVI w. Współcześni i potomni nie szczędzili krytyki zwłaszcza Zygmuntowi Augustowi.

Nieco inaczej wyglądała historiografia XVII w., wśród której Poloneutychia Andrzeja Lubienieckiego, najpierw kalwina, później arianina, wyróżnia się bardzo pozytywnym i optymistycznym obrazem czasów jagiellońskich, z podkreślaniem osiągnięć militarnych i kulturalnych władców. Jagiellonowie byli, według autora, najlepszymi „ojcami ojczyzny”. Lubieniecki chwalił ich zwłaszcza za tolerancję religijną. Jako młody człowiek uczestniczył w sejmie lubelskim w 1569 r. Żywo i barwnie napisał o tym, czego był wówczas świadkiem, podziwiając wielki trud podjęty przez Zygmunta Augusta, aby doprowadzić do unii realnej Polski z Litwą.

Mimo że po utracie niepodległości opisywano czasy Jagiellonów jako świetny okres naszej przeszłości, to jednak nadal wyrażano surowe osądy o poszczególnych władcach. W XIX w. celowała w tym pesymistyczna szkoła krakowska. Michał Bobrzyński (zm. 1935) w Dziejach Polski w zarysie negatywnie oceniał unię polsko-litewską i nie szczędził krytyki zwłaszcza dwóm ostatnim Jagiellonom za zagubienie „posłannictwa dziejowego narodu i wytworzenie anarchii”.

Do pokolenia współczesnego Bobrzyńskiemu należał Anatol Lewicki. Był jednym z pierwszych, którzy w XIX w. próbowali zmienić niekorzystne opinie o Jagiellonach. To on właśnie w pracy Powstanie Skirgiełły zwrócił uwagę na zafałszowany obraz Jagiełły w dziele Długosza, wielkiego skądinąd dziejopisarza. W celu rehabilitacji założyciela dynastii postulował odejście od XV-wiecznego przekazu. Przekonywał, że wówczas „twórca unii litewsko-polskiej przedstawi się nam jako jedna z najświetniejszych i najenergiczniejszych zarazem postaci dziejów naszych”. Wiele prawdy mieści się w przytoczonym przez Lewickiego zdaniu: „Biada monarchom, którzy mieli nieszczęście nie podobać się kronikarzom”. Nie od razu podjęto myśl Lewickiego. Od poglądów Długosza odeszli w swoich dziełach dopiero dwaj wybitni badacze epoki: Oskar Halecki oraz Ludwik Kolankowski. Pierwszy z nich w dziele Polska, jej dzieje i kultura wystawił pomnik epoce jagiellońskiej jako „złotemu wiekowi” naszej historii. Drugi, autor Dziejów Wielkiego Księstwa Litewskiego, Zygmunta Augusta wielkiego księcia Litwy do roku 1548, oraz Dziejów politycznych Polski jagiellońskiej, zmienił diametralnie wizerunek Jagiełły, pisząc w 1930 r.: „żadna z jego idei nie skończyła się na pomyśle tylko, wszystkie były wówczas lub później zrealizowane, wszystkie niemal w skutkach swych po dziś dzień żyją. Aż zadziwić musi, że w ciągu długiego jego przeszło półwiekowego władania Litwą, a blisko tyleż Polską, nie słyszymy prawie o jednym jego nieudanym pomyśle, niespełnionym zamiarze, wszystko do czego dążył, osiągnął tak, że i u współczesnych i u potomnych szczęście jego podziw budziło”.

Historiografia po 1945 r. z wiadomych względów eksponowała zasługi Jagiellonów w walkach z Krzyżakami (czytaj: z Niemcami). Pewnym ewenementem okresu powojennej historiografii było ukazanie się bardzo chętnie czytanej pracy Pawła Jasienicy (zm. 1970) Polska Jagiellonów. Jakkolwiek autor był eseistą i pisał prace popularne, nie naukowe, poszedł całkowicie za wizją Długosza i jego kontynuatorów z XVI w. i nie uwzględnił naukowego dorobku końca XIX w. i okresu międzywojennego.

Włączenie do badań dodatkowych źródeł oraz zastosowanie nowych metod badawczych sprawiło, że dzięki pracom m.in. W. Pociechy, J. Ochmańskiego, J. Bardacha, H. Łowmiańskiego, A. Sucheni-Grabowskiej, K. Pietkiewicza i M. Boguckiej obraz czasów jagiellońskich staje się coraz bardziej obiektywny, bliższy ważnej w historiografii zasadzie, że zadaniem dziejopisarza jest podejmowanie próby rozumienia opisywanych na podstawie źródeł faktów i postaci, a nie ich osądzanie. Zbyt długo w stosunku do Jagiellonów w polskiej – a jeszcze bardziej litewskiej – historiografii panowała stara zasada retoryczna, nakładająca na historyka obowiązek – jak to nazwał cytowany wyżej M. Bloch – „pogrobowego sędziego”, który obok pochwał musiał stosować surowe nagany („laudare et vituperare”).

Przebijanie się przez nagromadzone w ciągu wieków osądy nie ułatwia zadania komuś, kto odważy się pisać o okresie jagiellońskim. Motywem podjęcia jeszcze jednej takiej próby była m.in. chęć przedstawienia znanych z lektury historycznej postaci królów – wojowników, dyplomatów, mecenasów kultury – w nieco innym niż zazwyczaj kontekście.

Stąd podział książki – po krótkim wprowadzeniu dotyczącym Giedyminowiczów – na część pierwszą, poświęconą monarchii czterech pokoleń Jagiellonów, aby przypomnieć podstawowe wiadomości z dziejów politycznych, ustrojowych i kulturalnych, oraz rozbudowaną część drugą, poświęconą dworowi królów i wielkich książąt litewskich. Ponieważ niezbyt często dociekano, jak wyglądało ich życie codzienne i odświętne, jaka była odebrana w młodości edukacja i zainteresowania oraz w jakiej mierze osobiście angażowali się w sprawy religii i wiary, zagadnieniom tym poświęcono część trzecią, zatytułowaną Władcy i ich rodziny. Zamieszczone na końcu książki krótkie biografie wszystkich członków rodu oraz tych, którzy przez małżeństwa z nim się związali, mogą ułatwić orientację w zawiłej genealogii i uzupełnić wiedzę, choćby o Jagiellonach, którzy zasiadali nie na polskim, ale czeskimi węgierskim tronie, a do nie-dawna byli nie najlepiej traktowani także przez historiografię czeską i węgierską. W książce występują o tyle, o ile ich dzieje były powiązane z dziejami polsko-litewskimi.

Dynastię Jagiellonów w Polsce dedykuję moim Studentom, uczestnikom seminarium magisterskiego i doktoranckiego, spośród których wyrośli także najbliżsi współpracownicy. Książka wiele zawdzięcza wspólnym dyskusjom, trudzeniu się nad analizą źródeł i prac powstających na seminariach. Część z nich (już wydanych drukiem, albo–niestety–nadal przechowywanych w archiwum KUL) znalazła się w przypisach. Niech książka będzie wyrazem wdzięczności za wspólny wysiłek w poznawaniu epoki Jagiellonów, kryjącej jeszcze tak wiele tajemnic. Ze szczególnie serdecznym podziękowaniem zwracam się do dr Józefy Olszówki za jej twórczą pomoc w ostatnich latach. Dziękuję także za życzliwość i wsparcie dr Agnieszce Nalewajek, dr Agnieszce Januszek-Sieradzkiej oraz prof. dr hab. Pawłowi Krasowi.

Specjalną wdzięczność pragnę wyrazić prof. dr hab. Krystynie Staweckiej za to, że w ciągu długo trwającego pisania jej kompetencja i cierpliwość w dzieleniu się wiedzą w zakresie łaciny były dla mnie prawdziwym oparciem.Początki: Giedyminowicze

Zaraz za progiem wielkiej odludni Podlasia czerniała ogromna Puszcza Białowieska, słynniejsza teraz niż wówczas, kiedy nie mniej rozległe bory mścisławskie, borysowskie, rudnickie od Wilna ku Niemnowi zacieniały kraj tyląż innymi w różnych stronach puszczami Białowieskiemu Poprzecinane wewnątrz szerokimi łąkami i jeziorami, zagęszczone wszelkimi rodzajami krzewów i drzew, pełne błąkających się w ich cieniu gromad zwierza dzikiego, przedstawiały się niezmierzone przestwory leśne, jakby wcale osobne państwa roślin i zwierząt.

(K. Szajnocha, Jadwiga i Jagiełło. 1374-1413, t. 3, Warszawa 1974, s. 138-139)

Litwini, podobnie jak Łotysze, Jaćwięgowie i Prusowie, należą do plemion bałtyjskich, a wraz ze Słowianami do ludów indoeuropejskich. Na tereny nadbałtyckie przybyli prawdopodobnie w początkach II tysiąclecia przed Chrystusem. Nazwa Litwy pojawia się po raz pierwszy w Roczniku kwedlinburskim pod rokiem 1009 wraz z wiadomością o męczeńskiej śmierci Brunona z Kwerfurtu, który zginął in confinio Ruscie et Lituae, na pograniczu Rusi i Litwy.

Na przełomie XI i XII w. doszło do powstania zalążków państwa litewskiego. Zadziwiające jest jego długie – niemal do końca XIV w. – trwanie w pogaństwie, mimo bliskiego, od zachodu i północy, sąsiedztwa chrześcijaństwa łacińskiego – Polski, zakonów krzyżackiego i inflanckiego, a na wschodzie i południu Litwy – prawosławnych Rusinów.

Nie mniejsze zdumienie budzi fakt utworzenia przez Litwinów w ciągu XIII i XIV w. ogromnego państwa, sięgającego od Bałtyku po stepy czarnomorskie, przekraczającego na wschodzie linię Dźwiny i Dniepru, podchodzącego niemal do bram Moskwy. Państwo litewskie, które włączyło w swe granice słowiańskich Rusinów, okazało się, jak napisał Henryk Paszkiewicz, „tworem nadspodziewanie żywotnym i trwałym. Dowodzi to wielkich walorów narodu i rozumu politycznego jego władców”.

Trzeba pamiętać, że tereny zamieszkane przez Litwinów w X i XI w. były najeżdżane przez Rusinów, pustoszone przez Wikingów, od XII w. zagrożone przez osadników niemieckich osiedlających się u ujścia Dźwiny. To dla ich obrony przed Litwinami i Rusinami powstał zakon rycerski Braci Chrystusa, zwany Zakonem Kawalerów Mieczowych. Wraz ze sprowadzonymi przez mazowieckiego księcia Konrada w początkach XIII w. Braćmi Szpitala Najświętszej Maryi Panny Domu Niemieckiego – Krzyżakami – w celu obrony granic północno-wschodnich przed pogańskimi plemionami Bałtów, prowadzili wobec nich, pod pozorem chrystianizacji, działania eksterminacyjne. Największa katastrofa dotknęła plemiona Prusów, zamieszkujących w liczbie ok. 170 tys. terytorium liczące 42 tys. km². Zostali wyniszczeni lub wchłonięci przez państwo krzyżackie. Łotysze, z ok. 145 tys. ludności na terenie podobnym do obszaru Litwy (ok. 58 tys. km²), byli zdominowani przez osadników niemieckich wspieranych przez Zakon Kawalerów Mieczowych. Jedynie Litwa, z ok. 170 tys. mieszkańców, obroniła swą niezależność i zbudowała wielkie bałto-slowiańskie państwo.

W XII w. zaczęła rozszerzać swe terytorium poza ziemiami etnicznymi Auksztoty i Żmudzi. Stopniowo zajęła Ruś Czarną z Nowogródkiem, Grodnem i Brześciem, następnie opanowała Ruś Białą z Połockiem, Witebskiem i Mińskiem, potem przyszła kolej na Polesie, Podlasie i Wołyń. W latach 80. XII w. sięgnęli Litwini po Połock nad Dźwiną oraz Psków. Na przełomie XII i XIII w. państwo litewskie weszło w okres wyraźnego rozwoju militarnego i ekonomicznego. Korzystając z osłabienia księstw ruskich przez najazdy Tatarów, rozszerzało swe granice drogą podbojów i zabiegów dyplomatycznych.

Władcą, który połączył tereny Litwy właściwej, czyli Auksztoty, oraz Żmudzi, i utworzył ok. 1240 r. państwo litewskie, był Mendog (Mindaugas, Mindowe), jeden z kunigasów – dowódców wojskowych wzbogaconych na wyprawach. Proces tworzenia państwa, słabo źródłowo udokumentowany, jest trudny do odtworzenia. Przygotowywały go wspólne działania dyplomatyczne i wojenne kunigasów. W źródłach odnajdujemy ich imiona, np. przy okazji zawieranych układów z książętami ruskimi. W późnych tekstach, pochodzących bowiem dopiero z XVI w., pojawiło się imię Ryngolda (Ryngolta) – ojca Mendoga.

Powstawanie państwa litewskiego w XIII w. było procesem skomplikowanym, w którym Mendog odegrał niewątpliwie ważną rolę. Na pierwsze miejsce wśród kunigasów wysunął się prawdopodobnie dzięki bezwzględnemu postępowaniu z rywalami. Jak donoszą Roczniki ruskie, mordował swych przeciwników lub wysyłał w odlegle tereny ruskie, zabierając im posiadłości litewskie. Jednocześnie za pomocą zabiegów dyplomatycznych uzależniał słabszych od siebie kunigasów, m.in. poprzez małżeństwa z jego siostrami. Ostatecznie utworzenie zjednoczonego państwa litewskiego dokonało się na przełomie lat 40. i 50. XIII w.

Rywal Mendoga, jego bliski krewny, rządzący w Połocku Towciwił, jako pierwszy książę litewski przyjął z rąk arcybiskupa Rygi chrzest w obrządku łacińskim, by móc przeciwdziałać akcji jednoczenia ziem litewskich. Mendog zgrabnym posunięciem dyplomatycznym, jakim było związanie się z mistrzem zakonu inflanckiego, skłóconym z arcybiskupem Rygi, przeszkodził tym zamiarom. Prawdopodobnie w 1250 lub 1251 r. przyjął chrzest wraz z rodziną i niektórymi członkami dworu; wysłał także uroczyste poselstwo do Innocentego IV. Zostało one przyjęte w Mediolanie przez papieża, który powołał biskupstwo podległe bezpośrednio Stolicy Apostolskiej. W tym samym czasie mistrz zakonu inflanckiego pośredniczył u papieża w uzyskaniu dla Mendoga korony królewskiej. Uroczystość koronacyjna odbyła się w 1253 r. najprawdopodobniej w Wilnie. Chrześcijaństwo nie zapuściło jednak głębszych korzeni na Litwie. Przyjęte z powodów politycznych, z tych samych przyczyn upadło.

W 1259 r. Mendog zerwał stosunki z zakonem inflanckim, jak się zdaje porzucił chrześcijaństwo, a cztery lata później (1263) został zamordowany przez wrogów. W ciągu następnych stu lat Litwa pozostawała krajem pogańskim, niszczonym przez walki wewnętrzne między kunigasami. Ich ofiarą padł w 1267 r. syn Mendoga i naturalny jego spadkobierca – Wojsiełek.

Słaba podstawa źródłowa dla końca wieku XIII sprawia, że spotykamy w historiografii różne hipotezy co do kolejności władców Litwy i wzajemnych między nimi powiązań. Z Latopisu hipackiego, którego zapisy pochodzą z XV i XVI w., znane są imiona książąt Budikida i Budiwida. Ten ostatni jest przez niektórych historyków utożsamiany z tajemniczą postacią księcia Pukuwera, rządzącego na Litwie w latach 1292-1294, uznawanego za ojca Witensa i Giedymina. Witens w latach 1295-1315 walczył z powodzeniem z Krzyżakami, którzy systematycznymi najazdami chcieli zdobyć Żmudź, by móc połączyć swe ziemie z terytorium zakonu inflanckiego.

Po Witensie władzę objął Giedymin (1316-1341). Od jego czasu dzieje Litwy mają lepszą postawę źródłową. W okresie długiego panowania Giedymin utworzył wielkie i silne państwo litewskie. Umocnił wcześniejsze zdobycze na terenie księstw ruskich i przyłączył nowe obszary. W Połocku osadził swego brata Woinę, najstarszego syna – Olgierda – ożenił z Marią, córką Jarosława (zm. 1346), księcia Witebska. Podporządkował sobie Mińsk, Pińsk i Turów, przesuwając granice państwa daleko na wschód. Utrzymywał dobre stosunki z niezależnym jeszcze Pskowem, Twerem i Nowogrodem Wielkim, z którymi wspólnie usiłował powstrzymywać ekspansję Moskwy, rosnącej w znaczenie od czasów Iwana Kality (1304-1340).

Utrzymywanie wielkiego terytorialnie państwa było możliwe dzięki mądrej, tolerancyjnej polityce Giedymina. Jednał sobie ludność ruską przez zachowywanie często przy władzy dawnych książąt i okazywanie szacunku dla jej religii i obyczajów. Jeśli ziemie ruskie, przyłączone do państwa, przekazywał członkom swego rodu, przyjmowali oni na ogół prawosławie.

Giedymin, sam poganin, postarał się o zgodę Konstantynopola na utworzenie (ok. 1316) odrębnej metropolii prawosławnej dla ziem ruskich związanych z Litwą, aby zapewnić niezależność od metropolity kijowskiego, rezydującego w Moskwie.

Stałe zagrożenie ze strony zakonu krzyżackiego skłoniło Giedymina do szukania porozumienia ze Stolicą Apostolską i krajami Europy Zachodniej oraz oskarżania wobec nich Krzyżaków o politykę eksterminacji wobec plemion Bałtów, niemającą nic wspólnego z szerzeniem chrześcijaństwa. Konieczność powstrzymania Krzyżaków stanowiła także podstawę porozumienia z Polską, zmagającą się z ekspansją zakonu za czasów Władysława Łokietka i w początkach panowania Kazimierza Wielkiego. Zawarte przymierze wzmocnione zostało w 1325 r. małżeństwem córki Giedymina, Aldony, z Kazimierzem, synem Łokietka.

Panowanie Giedymina stanowiło okres bardzo ważny w dziejach Litwy. Był on twórcą potęgi Wielkiego Księstwa Litewskiego i założycielem dynastii, która rządziła krajem aż do 1572 r., tj. do śmierci ostatniego z Giedyminowiczów, prawnuka Jagiełły – Zygmunta Augusta, wielkiego księcia litewskiego i króla polskiego.

Henryk Paszkiewicz, przedstawiając wczesne dzieje Litwy, pisał, że zbyt wątła podstawa źródłowa nie pozwala na odtworzenie etapów procesu rozszerzania granic państwa przez Giedymina. Natomiast wynik jego podbojów i zabiegów dyplomatycznych daje się odczytać z Kroniki wielkich książąt. Wylicza ona imiona tych spośród licznych synów Giedymina, którzy otrzymali grody wraz z ziemiami w różnych częściach Wielkiego Księstwa. Przydzielone im tereny zadecydowały w pewnym stopniu o podziale, jaki dokonał się wewnątrz dynastii. Część władców, rządzących po śmierci Giedymina na Litwie, to książęta pogańscy – Jawnuta, Monwid, Olgierd i Kiejstut, inni – związani z ziemiami ruskimi – przyjęli chrzest prawosławny, a wraz z nim nowe imiona: – Narymunt – Gleba, Lubart – Dymitra, a Koriat – Michała.

Na wielkiego księcia Giedymin wyznaczył Jawnutę (1341-1345), dając mu Wilno. Monwid otrzymał Kiernów i Słonim, umarł bezdzietnie wkrótce po ojcu. Olgierd, posiadający Witebsk po ożenku z Marią, dostał także Krewo. Kiejstut zajmował Troki.

W 1345 r. Olgierd i Kiejstut odebrali Jawnucie tron wielkoksiążęcy. Jawnuta zbiegł do Moskwy, gdzie przyjął wraz z prawosławiem imię Iwan. Dwa lata później wrócił do kraju i otrzymał od braci niewielkie księstwo zasławskie, leżące na ruskich obszarach państwa litewskiego. Rządzili na nich także pozostali synowie Giedymina: Narymunt-Gleb był księciem pińskim, połockim i namiestnikiem w Nowogrodzie Wielkim, Koriat-Michał rządził Nowogródkiem, Lubart-Dymitr był księciem łuckim i włodzimierskim.

Rzecz znamienna, że pomimo wielości księstw należących do Litwy, państwo zachowało jedność, nie ulegając rozbiciu, jakie obserwujemy w XIII w. na Rusi i w Polsce. Zdaniem Paszkiewicza stało się tak, ponieważ „na czele Litwy stanęli dwaj najbardziej utalentowani ze wszystkich Giedyminowiczów – Olgierd i Kiejstut, dwaj ostatni poganie w całej gromadzie książęcej. Obaj posiadali – poza pewnymi ziemiami ruskimi – całą Auksztotę, fundament terytorialny niezbędny do utrzymania silnej władzy wielkoksiążęcej”. Wilno Olgierda i Troki Kiejstuta urastały do roli dwóch stolic Litwy.

Olgierd jako wielki książę (1345-1377) przejął po ojcu trzy trudne sprawy: zagrożenie Litwy przez Krzyżaków i Zakon Inflancki, rywalizację z Moskwą o ziemie nad górnym Dnieprem oraz walkę z koalicją polsko-węgierską na terenach Rusi Halicko-Włodzimierskiej. Współpracując z Kiejstutem, walczył skutecznie z obu zakonami ustawicznie napadającymi na ziemie litewskie. Uczynił wiele dla rozszerzenia terytoriów ruskich, wcześniej przynależnych do Litwy. Jego synowie, jeszcze za życia ojca, otrzymali rozległe księstwa. Fiodor dostał Ratno, prawdopodobnie Kobryń z pobliskimi grodami i Lubomi oraz ziemie między Chełmszczyzną a Wołyniem. Andrzej Garbaty został namiestnikiem Pskowa, księciem Połocka, a po 1394 r. także namiestnikiem nowogrodzkim. Dymitr Starszy rządził w Briańsku, Trubaczewie i Drucku, a Włodzimierz został księciem witebskim i kijowskim (po 13 67).

Sukcesy Olgierda wyjaśnia zapis bizantyńskiego kronikarza Nicefora Gregorasa z XIV w. o sile militarnej Litwy: „Lud Litwinów, rządom jednego władcy podległy, jest mnogi i bardzo waleczny, a nawet niepokonany. Ich król nieporównanie przewyższa wszystkich chrześcijańskich książąt Rusi północnej siłą zbrojną i bitnością swego wojska, sam tylko jeden nie płaci rocznego haraczu Mongołom, bo olbrzymie, dobrze obwarowane ma swoje królestwo”. Podobnie źródła inflanckie i krzyżackie nierzadko podkreślały liczebność wojsk litewskich, ich znakomitą taktykę i dobre uzbrojenie. Warto pamiętać, że wspomniany potencjał militarny Litwy wspierali Rusini. Wzmianki o ich udziale w walkach u boku wojsk litewskich występują często w źródłach krzyżackich i inflanckich. Sukces, zwłaszcza w utrzymaniu uzależnionych terenów ruskich, Litwa zawdzięczała ponadto mądrości i tolerancji Olgierda, szanującego, przykładem ojca, miejscową tradycję, odrębności społeczne i gospodarcze. Potomkowie Olgierda, otrzymujący od ojca ziemie ruskie, tak jak synowie Giedymina przyjmowali na ogół prawosławie. Władcom Litwy zależało na silnym powiązaniu z nią tych ziem. Świadczą o tym także małżeństwa: Olgierda najpierw z Marią, księżniczką Witebska, potem z Julianną, księżniczką Tweru, oraz Lubarta z dziedziczką Wołynia. Inne małżeństwa książąt wiązały z Litwą tereny politycznie od niej niezależne.

O mądrości politycznej Olgierda świadczy projekt, przedłożony Karolowi IV Luksemburskiemu przez poselstwo litewskie w 1358 r., dotyczący przeniesienia Krzyżaków na odludne stepy czarnomorskie, aby bronili chrześcijańskich Rusinów przed nękającymi ich Tatarami.

Olgierd, wyznaczając na swego następcę Jagiełłę, syna z drugiej żony Julianny Twerskiej, zostawił mu nierozwiązane problemy polityczne. Litwa była nadal zagrożona ze strony obu zakonów, nie malało napięcie z Moskwą w rywalizacji o wschodnie tereny. Coraz też trudniejsza była dla Litwy izolacja polityczna wynikająca z trwania w pogaństwie.

Sytuacja Jagiełły była tym bardziej skomplikowana, że miał do czynienia z bardzo licznymi w drugim i trzecim pokoleniu przedstawicielami rodu Giedyminowiczów, reprezentujących sprzeczne interesy, niewahających się dla ich realizacji przed sprzymierzaniem się nawet z wrogami Litwy – Moskwą, Krzyżakami lub Polską.

Jagiełło miał czterech braci przyrodnich, synów Marii, pierwszej żony Olgierda: Fiodora (zm. 1394/1400), Andrzeja Garbatego (zm. 1399), Dymitra Starszego (zm. 1399) i Włodzimierza (zm. 1398), oraz siedmiu braci, zrodzonych jak on z Julianny Twerskiej: Skirgiełlę (zm. 1394), Korybuta-Dymitra (zm. 1404), Lingwena-Siemiona (zm. 1431), Korygiełłę-Kazimierza (zm. 1390), Minigaiłę (zm. przed 1382), Wigunta-Aleksandra (zm. 1302) i Swidrygiellę-Boleslawa (zm. 1452). Na Litwie władza była dziedziczna, ale następcę wyznaczał wielki książę. Młodemu Jagielle brakowało autorytetu Olgierda. Osadzenie właśnie jego na tronie litewskim musiało wzbudzić niechęć starszych braci, a także niezadowolenie stryja Kiejstuta.

Siły odśrodkowe zaczęły spychać kraj w kierunku chaosu wewnętrznego, który pogłębiała zdrada braci Jagiełły, poddających się bądź Moskwie, bądź Polsce, bądź Węgrom w poszukiwaniu pomocy przeciw wielkiemu księciu. Pierwszy do Moskwy zbiegł z Połocka na przełomie 1377 i 1378 r. Andrzej Garbaty, rok później z Briańska Dymitr Starszy. W ich ślady poszedł także książę kijowski Włodzimierz. Bracia i bratankowie władający na terenach księstw graniczących z Rusią Halicką szukali pomocy u Ludwika Węgierskiego.

Po okresie trwającej od 1377 r. współpracy Jagiełły z Kiejstutem, w 1381 r. wybuchł między nimi konflikt, być może na tle różnego widzenia polityki wobec chrześcijaństwa. Kiejstut usunął Jagiełłę z Wilna, przejmując władzę wielkiego księcia. Jagiełło zdołał jednak zapanować nad sytuacją. Już w 1382 r. uwięził Kiejstuta wraz z współpracującym z nim synem, Witoldem, i ponownie zajął Wilno, kładąc kres rządom stryja. Kiejstut wkrótce zmarł w więzieniu w niejasnych okolicznościach, a Witold zdołał zbiec do Krzyżaków. Przyjął chrzest z ich rąk i oddał im w lenno ziemie odziedziczone po ojcu. Znał doskonale tereny Litwy, prowadził wyprawy Krzyżaków w głąb kraju. Jagiełło znalazł wyjście z trudnej dla siebie sytuacji. Posunięciem świadczącym o jego dalekowzroczności i umiejętnościach dyplomatycznych było potajemne porozumienie z Witoldem, skierowane przeciw Krzyżakom. Zdradziwszy śmiertelnych wrogów Litwy, Witold powrócił w 1384 r., podjął współpracę z Jagiełłą i odzyskał ziemie odziedziczone po Kiejstucie z wyjątkiem Trok, które w 1382 r. Jagiełło przekazał wiernemu mu bratu, Skirgielle. Także tereny wschodnie, opuszczone przez przyrodnich braci zbiegłych do Moskwy, obsadził tymi, którzy dochowali mu wierności: Skirgiełło otrzymał Połock, Korybut – Nowogród Siewierski. Naśladując politykę ojca, sprzymierzył się z wrogiem Moskwy, chanem Tatarów Mamajem, ale z niewyjaśnionych powodów nie wspomógł go w zwycięskiej dla Moskwy bitwie na Kulikowym Polu w 1380 r.

Na ten okres przypadły podjęte – jak niektórzy przypuszczają, za sprawą Julianny, matki Jagiełły, a być może wspierane przez promoskiewsko nastawionych krewnych – starania wokół małżeństwa Jagiełły z córką wielkiego księcia Dymitra Dońskiego, prawdopodobnie najstarszą – Zofią. Moskwa, osłabiona odwetowym po Kulikowym Polu najazdem Tatarów w 1382 r., była skłonna szukać także na tej drodze porozumienia z Litwą. Małżeństwo wiązało się z obietnicą ze strony litewskiej przyjęcia chrztu w obrządku bizantyńskim, ale nie dawało żadnej szansy wsparcia zmagań Jagiełły z Krzyżakami przez zbyt jeszcze słabą politycznie Moskwę.

Od początku swego panowania na Litwie Jagiełło stał wobec potrójnej możliwości odejścia od pogaństwa. Rozpoczęte w 1382 r. starania o porozumienie z Moskwą otwierały perspektywę przyjęcia chrześcijaństwa w obrządku greckim. Rozważali ją już Giedymin i Olgierd, usiłujący uzyskać w Konstantynopolu zgodę na odrębną dla Litwy metropolię. Kościół prawosławny na terenach ruskich przyłączonych do Litwy był zakorzeniony tam od X w., dobrze zorganizowany, współtworzył wysoką kulturę w poszczególnych księstwach. Litwini, podbiwszy tereny dawnej Rusi Kijowskiej, przyjmowali jej kulturę, język ruski stał się urzędowym w Wielkim Księstwie Litewskim. Dymitr Doński, żądając chrztu prawosławnego od Jagiełły, wiedział, że wejdzie on dzięki temu na drogę stopniowego podporządkowania się Moskwie.

Możliwe było także przyjęcie chrztu z rąk Krzyżaków lub zakonu inflanckiego. Jagiełło musiał zdawać sobie sprawę z tego, że prowadzone w ciągu XIII i XIV w. wyniszczające wojny spowodowały głęboką nienawiść po obu stronach. Ponadto przyjęcie chrztu za pośrednictwem któregoś z zakonów groziło uzależnieniem politycznym. Prawdopodobnie dlatego, mimo zawartego 31 października 1382 r. układu, który m.in. zobowiązywał Jagiełłę do przyjęcia z całym krajem chrztu w ciągu czterech lat, oddania zakonowi dużej części Żmudzi i zawarcia z nim sojuszu, wielki książę wycofał się, nie ratyfikując spisanej z Krzyżakami umowy. W obu przypadkach wyraźne jest wahanie się wielkiego księcia, przekonanego, że Litwa musi przyjąć chrześcijaństwo.

Pozostawała trzecia droga, którą zapoczątkowano już w czasach Giedymina, a kontynuowano za Olgierda – droga porozumienia z Polską. Splot wypadków był dla Jagiełły bardzo korzystny. Na tronie w Krakowie miała zasiąść córka Ludwika Węgierskiego – Jadwiga. Małżeństwo z nią dawało Jagielle godność królewską, która umacniała jego pozycję w konfrontacji z członkami książęcej rodziny, sojusz z Polską gwarantował Litwie przede wszystkim wsparcie w rozgrywce z Krzyżakami, a także mógł być pomocny w jej zmaganiach z Moskwą.

Kiedy i kto rozpoczął pertraktacje w tej sprawie? Mimo bogatej literatury na ten temat nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy to panowie polscy zaproponowali tron wraz z ręką swojej królowej, czy też Jagiełło pierwszy podjął o nią starania. Są w źródłach ślady, że Jagiełło skłaniał się ku Polsce już w 1383 r. Strony doszły do porozumienia w 1384 r. Już 18 stycznia 1385 r. do Krakowa przybyło oficjalne poselstwo Skirgiełły, zaufanego brata Jagiełły, aby prosić o rękę Jadwigi dla wielkiego księcia. W dniu 14 sierpnia 1385 r. strona litewska wystawiła w Krewie dokument, w którym wielki książę Jagiełło obiecywał, że gdy zostanie królem Polski, przyjmie wraz z całą Litwą chrześcijaństwo, zapłaci umowną sumę 200 000 florenów za zerwanie dziecięcych ślubów Jadwigi z Wilhelmem Habsburgiem, księciem austriackim, odzyska ziemie utracone przez Polskę, uwolni wszystkich chrześcijańskich jeńców przebywających na terenie Litwy oraz przyłączy Wielkie Księstwo do Polski. W dokumencie na określenie istoty owego połączenia użyto słowa applicare, które wywoływało i nadal powoduje żywą dyskusję wśród polskich i litewskich historyków, ponieważ obie strony odmiennie je rozumieją. Odpowiedzią na dokument Jagiełły był akt wydany przez panów polskich w styczniu 1386 r. w Wołkowyskach, potwierdzający układ w Krewie. Jagiełło został zaproszony do Lublina wraz z braćmi i tam 2 lutego tego samego roku oficjalnie wybrany na króla Polski. Po przybyciu do Krakowa, w dniu 14 lutego przyjął chrzest z rąk arcybiskupa gnieźnieńskiego Bodzanty oraz biskupa krakowskiego Jana Radlicy i otrzymał imię Władysław, poślubił Jadwigę, a 18 lutego został koronowany na króla Polski. Rozpoczęła się epoka dynastii Jagiellonów.

* * *

Warto raz jeszcze podkreślić, że Jagiełło, protoplasta i pierwszy przedstawiciel dynastii na polskim tronie, był Giedyminowiczem, wyszedł z rodu, który w XIV i XV w. stworzył wielkie państwo litewsko-słowiańskie łączące trzy światy – kultury pogańskiej, bizantyńskiej i łacińskiej. Przedstawiciele trzech pierwszych generacji litewskiej dynastii wyznawali religię pogańską, prawosławną i katolicką. W pierwszym i drugim pokoleniu ród był bardzo liczny, ale stopniowo liczba jego przedstawicieli zmniejszała się. Wielu z nich ginęło w walkach z Krzyżakami, a prawdziwą katastrofą dla potomków Giedymina była klęska wojsk Witolda w 1399 r. nad Worskłą. W czasie tej bitwy z Tatarami zginęło dziesięciu książąt z trzech pokoleń rodu. Wystarczy spojrzeć na tablicę genealogiczną, żeby dostrzec jak bardzo zmniejszyła się ich liczba w czwartym i piątym pokoleniu.

Z ok. 130 biogramów Giedyminowiczów, napisanych przez J. Tęgowskiego, wiadomo, że pogaństwo – mające jeszcze swoich przedstawicieli w drugim pokoleniu – zanikło zupełnie na rzecz prawosławia, które przyjęło ok. 83 potomków Giedymina po mieczu. Katolicyzm, wyznawany przez mniejszą liczbę, bo ok. 43 osoby z pierwszych pokoleń, częściej przyjmowały kobiety, wydawane za zachodnich dynastów. Wchodziły one od czasów Giedymina do rodu Piastów rządzących w Polsce, a także na Mazowszu, do rodzin książęcych różnych dzielnic Śląska oraz Pomorza. Grzegorz Błaszczyk, który zestawił 17 polsko-litewskich małżeństw zawartych między 1279 a 1496/1497 r., nazwał litewskie księżniczki swoistymi ambasadorami Litwy. Wnosiły one kulturę swego kraju i jego znajomość do Europy nie tylko Środkowej, ale i Zachodniej. Spektakularną „karierę” zrobiło potomstwo Aldony – Anny, litewskiej żony Kazimierza Wielkiego. Młodsza z jej córek, Kunegunda, została żoną Wittelsbacha, cesarza Ludwika IV Bawarskiego, a wnuczka, Elżbieta, żoną Karola IV Luksemburczyka, króla czeskiego i cesarza. Z kolei córka tej pary, Anna, jako żona Ryszarda II została królową Anglii.

Większość Giedyminowiczówien wychodziła jednak za ruskich książąt lub wyznających prawosławie potomków Giedymina. Kilka z nich zasiadło na wielkoksiążęcym tronie Rurykowiczów w Moskwie: córka Giedymina Anastazja Augusta (zm. 1345) poślubiła Siemiona Dumnego (zm. 1353), Helena Olgierdówna (zm. 1437) była żoną Włodzimierza (zm. 1410), a Zofię (zm. 1453), córkę Witolda, wydano za Wasyla I (zm. 1425).

Prawosławie przyjmowały także Giedyminowiczówny wydawane za książąt mołdawskich i wołoskich.

Przechodzenie na prawosławie przed 1386 r. członków rodu Giedyminowiczów miało istotne znaczenie dla ich pozycji w państwie po przyjęciu katolicyzmu przez Jagiełłę i Litwinów. Giedyminowicze prawosławni postrzegani byli jako Rusini, mimo swego pochodzenia z litewskiego rodu panującego, i w państwie dwuetnicznym, jakim było Wielkie Księstwo, z uprzywilejowaną pozycją Litwinów-katolików, nie mieli dostępu do najwyższych urzędów. Marzena Liedke wystąpiła z tezą, że sytuacja taka była na rękę Jagiellonom, usuwała bowiem groźne dla nich współzawodnictwo o władzę na Litwie. Pokazała na przykładach, że wsparcie ekonomiczne bogatych Giedyminowiczów i ich przywiązanie do prawosławia było poważną przeszkodą w postępach Kościoła katolickiego na ziemiach ruskich Wielkiego Księstwa. Wyższość kultury ruskiej nad litewską i atrakcyjność liturgii Kościoła prawosławnego sprawiały, że przyjmujący ją Litwini często zatracali swoją tożsamość etniczną. Pytanie, na ile Jagiełło, wybierając związek z Polską, był tego świadomy, z braku źródeł, musi pozostać bez odpowiedzi.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: