- promocja
Dzieci Aspergera - ebook
Dzieci Aspergera - ebook
Hans Asperger był uznanym wiedeńskim psychiatrą, który w uniwersyteckiej klinice dziecięcej badał osoby z zaburzeniami umysłowymi. Brał również udział w nazistowskiej akcji mordowania niepełnosprawnych dzieci. Dbał o „higienę rasową” w III Rzeszy.
Reżim nazistowski sortował ludzi według rasy, religii i kondycji fizycznej. Nazistowscy psychiatrzy wybierali dzieci z różnymi zaburzeniami rozwoju, zwłaszcza z autyzmem. Asperger i jego koledzy starali się je „przekształcać” w produktywnych obywateli Rzeszy. Te, które uznali za nieuleczalne, wysyłano do kliniki Spiegelgrund, a następnie zabijano.
„Dzieci Aspergera” to przejmująca książka o tym, co człowiek może zrobić drugiemu – słabszemu. To również opowieść o człowieku wplątanym w morderczą ideologię i historia początków badań nad autyzmem, która zmusza do rozważań nad dziedzictwem hitlerowskiej nauki.
***
Edith Sheffer jest historyczką zajmującą się Niemcami i Europą Wschodnią. Pracuje w Instytucie Studiów Europejskich na University of California w Berkeley.
Kategoria: | Literatura faktu |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-66381-50-6 |
Rozmiar pliku: | 3,7 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Jaka jest różnica pomiędzy motylem a muchą? „Motyl nie dorasta w pokoju, tak jak robi to mucha” – powiedział Harro. Był to jego test na inteligencję, Harro postanowił powiedzieć o musze:
Całkowicie inaczej się rozwija! Matka muchy składa wiele, wiele jajeczek w szczelinach między deskami podłogi, a potem, kilka dni później, wypełzają robaczki. Czytałem o tym kiedyś w książce, gdzie podłogi mówią – mógłbym umrzeć ze śmiechu, kiedy o tym myślę – co wygląda z tej małej norki? Wielka głowa na maleńkim ciałku i z trąbą jak u słonia? A kilka dni później otaczają się kokonem i nagle wypełzają z niego kochane małe muszki.
Harro i inne dzieci także dorastały w pokoju, w kokonie, jakim była Heilpädagogischen Abteilung der Universitätklinik Wien (Klinika Pedagogiki Leczniczej) Hansa Aspergera Kinderklinik der Universität Wien (Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Wiedniu). Wyróżniały się niczym larwy o dziwnych kształtach. Odmienności, jakie prezentowały, stały się jeszcze bardziej nie do przyjęcia w Trzeciej Rzeszy i lekarze oraz pielęgniarki oddziału pracowali nad rozwojem dzieci. Asperger był zdania, że przy właściwym „zrozumieniu, miłości i przewodnictwie” mogłyby znaleźć „swoje miejsce w organizmie w społeczeństwie”.
Asperger mówił, że ceni sobie jedyne w swoim rodzaju charaktery dzieci, które leczył, dopasowując swoje metody do ich potrzeb. Miał holistyczne podejście do problemu. Dzieci przebywające w eleganckim, otwartym pawilonie Widerhofera uczestniczyły w różnych formach aktywności – poczynając od sportu, poprzez zajęcia teatralne, do muzyki. Wysoki Asperger siedział razem z dziećmi, garbiąc się, żeby mieć z nimi kontakt wzrokowy. Bacznie je obserwował, aby potem odnotować wszystkie elementy ich zachowania w pracy habilitacyjnej. Harro był jednym z przypadków ilustrujących jego diagnozę nowej jednostki chorobowej – autystyczną psychopatię.
Szkoła, do której uczęszczał Harro, skierowała chłopca na badania do Kliniki Pedagogiki Leczniczej Aspergera. W przekazanej opinii stwierdzono, że ośmioipółletni chłopiec rzadko kiedy wykonuje polecenia. Harro odszczekiwał się, nie odrabiał prac domowych i narzekał, że lekcje są „o wiele za głupie”. Wyszydzany przez kolegów, o byle głupstwa staczał bójki, w czasie których potrafił ranić innych chłopców. Informowano, że w trakcie lekcji Harro chodzi na czworakach, a także dopuszcza się „czynności homoseksualnych”. Nauczyciele utrzymywali, że chłopiec mógłby odnieść sukces, „gdyby tylko chciał”. Ale Harro nie powiodło się w żadnym przedmiocie i powtarzał klasę.
Z trudem poddawał się testom, często nie chciał współpracować i nie dawał sobie rady z prostymi, konwencjonalnymi zadaniami. W niektórych dziedzinach wykazywał się jednak umiejętnościami wyższymi, niż wskazywałby na to jego wiek. W przypadku matematyki na przykład dochodził do rozwiązań w swój własny sposób. Ile jest czterdzieści siedem minus piętnaście? Trzydzieści dwa. Albo dodaj trzy i trzy do tego, co powinno być odejmowane, albo „najpierw zabierz siedem, a potem osiem”. Asperger uważał, że tak „wyjątkowa oryginalność” jest dowodem na posiadanie przez wielu chłopców „specjalnych zdolności”.
Zdaniem Aspergera problem polegał na tym, że u Harro nie wykształciły się zachowania społeczne. W grupie robił, co chciał, a na oddziale szpitalnym „nigdy nie był ciepły, ufny czy radosny”. Przeciwstawiał się „ważnym społecznym nawykom codziennego życia”. Nie bawił się z innymi dziećmi, ale wiele czasu spędzał, czytając gdzieś w kąciku i nie zwracając uwagi na otoczenie. Asperger twierdził, że kiedy droczono się z Harro, chłopak nie „przejawiał żadnego poczucia humoru”. „Patrzył bezradnie” i „reagował bardzo ograniczoną mimiką oraz gestykulacją”.
Asperger uznał, że u Harro występują objawy autystycznej psychopatii. Jednakże z racji swojej inteligencji znajdował się na „korzystnym” krańcu autystycznej skali. Oznaczało to, że może zostać poddany terapii i dołączyć do społeczeństwa. Dzieci takie jak Harro można nauczyć „integracji społecznej”, aby uzyskały „wartość społeczną” w wyspecjalizowanych zawodach technicznych. Asperger uważał, że takie obiecujące dzieci potrzebują indywidualnej opieki, pozwalającej kultywować ich rozwój poznawczy i emocjonalny. Rozumiał stojące przed nimi wyzwania, wspierał potencjał podopiecznych i chwalił ich wyjątkowość.
To pozytywna odsłona współczesnego obrazu Aspergera. Ale przedstawia tylko jedną stronę jego działalności. Wspierał dzieci, które uważał za zdolne do wyuczenia, bronił ich ułomności, ale jednocześnie lekceważąco odrzucał pozostałe, uznane przez siebie za bardziej niepełnosprawne. Deprecjonująca ocena mogła stać się w Trzeciej Rzeszy wyrokiem śmierci. I w rzeczywistości niektóre z werdyktów Aspergera tak się kończyły.
Aczkolwiek Harro zaliczył test Aspergera, to zakwalifikowanie chłopca do kategorii autystycznych psychopatów wciąż powodowało jego niedocenianie. Psychiatra stwierdził, że dzieci autystyczne „w rzeczywistości nie pasują do tego świata” i sprawiają wrażenie, jakby „właśnie spadły z obłoków” – ale Harro w istocie wcale nie spadł. Podobnie jak mucha, po prostu działał po swojemu. Wyjaśnił to tak: „Mucha jest o wiele bardziej sprawna i potrafi chodzić po śliskim szkle i po pionowej ścianie dopiero wczoraj zobaczyłem, że ma maleńkie pazurki na nogach i na ich końcu malutkie haczyki. Kiedy czuje, że się ześlizguje, zaczepia się haczykami”.
Nie jest to jednak opowieść o tym chłopcu. Ani o innych dzieciach, które trafiły na „korzystną” część autystycznej skali Aspergera. Książka dotyczy dzieci, które stanęły w obliczu procedur diagnostycznych Trzeciej Rzeszy oraz tego, jak narodowosocjalistyczna psychiatria oceniała ich umysły i decydowała o ich losie. Diagnozy opisują wartości, obawy i nadzieje społeczeństwa. Książka ta odsłania koszmarny, historyczny kontekst powstania szczególnej koncepcji autyzmu, sformułowanej na potrzeby jednego społeczeństwa. Diagnoza autystycznej przedstawiona przez Aspergera miała bowiem swoje źródło w wartościach i instytucjach Trzeciej Rzeszy.
***
Termin „autyzm” został użyty w 1911 roku przez szwajcarskiego psychiatrę Eugena Bleulera, który stosował go, opisując objawy schizofrenicznych pacjentów, sprawiających wrażenie odizolowanych od zewnętrznego świata. Hans Asperger i jego kolega po fachu, urodzony w Austro-Węgrzech Leo Kanner, byli pierwszymi psychiatrami stosującymi nazwę „autyzm” przy stawianiu diagnozy opisującej pewne charakterystyczne cechy wycofania społecznego. Inni psychiatrzy przedstawiali już podobne przypadki u dzieci, ale określali je jako osobowości schizoidalne. Przez lata pewną liczbę psychiatrów zafascynowały dzieci, o których mówiono, że izolują się od innych i od otaczającego je świata – i opracowali inne metody ich klasyfikowania.
Kanner, pracujący wówczas na Uniwersytecie Johnsa Hopkinsa w Stanach Zjednoczonych (gdzie miał zostać uznany za „ojca” amerykańskiej psychiatrii dziecięcej), w 1943 roku opublikował swoją pracę poświęconą autyzmowi – Autistic Disturbances of Affective Contact. W tym samym roku w Wiedniu Asperger przedstawił swoją pracę habilitacyjną Die „Autistischen Psychopathen” im Kindesalter, którą opublikował w 1944 roku. Kanner opisywał dzieci, które uważał za relatywnie podobne do siebie nawzajem. Postrzegał je jako społecznie i emocjonalnie wycofane, zaabsorbowane przedmiotami i rytuałami – osoby o powtarzalnych zachowaniach, mało lub wcale niemówiące i z poważnymi ograniczeniami poznawczymi. Obecnie jest to nazywane autyzmem „klasycznym” lub kannerowskim. Przez dziesięciolecia lekarze w Stanach Zjednoczonych posługiwali się tą węższą definicją. Autyzm był stosunkowo rzadko diagnozowany – w roku 1975 był to 1 na 5000 przypadków.
Użyta przez Aspergera definicja autystycznej psychopatii była o wiele szersza i obejmowała również te dzieci, u których objawy niepełnosprawności były łagodniejsze, co stanowiło o wiele mniejsze wyzwanie. Mogły one na przykład wypowiadać się płynnie i były w stanie uczęszczać do zwykłej szkoły. Diagnoza Aspergera przez dziesięciolecia pozostawała mało znana aż do chwili, gdy czołowa brytyjska lekarz psychiatra, Lorna Wing, odkryła opublikowaną w 1944 roku pracę Aspergera, a w 1981 roku upowszechniła opisane w niej zaburzenia rozwoju umysłowego jako „zespół Aspergera”. Koncepcja przyjęła się w kręgach psychiatrów i w 1994 roku Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne umieściło zespół Aspergera w czwartym wydaniu Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders (DSM-IV). Ponieważ jednak obserwowane objawy w coraz większym stopniu uznawano za „autyzm wysokofunkcjonujący”, w 2013 roku Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne, w kolejnym wydaniu DSM-V, zaliczyło zespół Aspergera do zaburzeń rozpoznawanych w ramach spektrum zaburzeń autystycznych. Mimo to Światowa Organizacja Zdrowia w International Classification of Diseases, Tenth Revision (ICD-10) nadal uznaje zespół Aspergera za odrębną jednostkę chorobową.
W latach 90. upublicznienie pracy Aspergera zmieniło postrzeganie autyzmu. Psychiatrzy zaczęli traktować autyzm jako spektrum zaburzeń obejmujących dzieci o różnym stopniu rozwoju umysłowego. Rozszerzono zaproponowane przez Kannera klasyfikowanie dzieci autystycznych jako osobników całkowicie niepełnosprawnych umysłowo, o poważnych ograniczeniach w komunikacji werbalnej i zdolności do interakcji z innymi, obejmując dodatkowo tą kategorią również takie osobowości, wśród których mogą znajdować się np. matematyczni geniusze, wykazujący jednocześnie społeczne nieprzystosowanie.
Liczba diagnozowanych przypadków zaburzeń autystycznych wzrosła w zawrotnym tempie. Chociaż przedmiotem ożywionej dyskusji jest stopień powiązania z tym wzrostem określonych czynników medycznych, genetycznych i środowiskowych, większość zgadza się, że przynajmniej jego część wynika z rozszerzenia kryteriów diagnostycznych. Według Centrum Kontroli i Prewencji Chorób Stanów Zjednoczonych (CDC) liczba dzieci ze spektrum zburzeń autystycznych wzrastała w tempie: 1 przypadek na 2,5 tysiąca osób w 1985 roku do 1 na 500 w 1995 roku. Od kiedy praca Aspergera weszła do głównego nurtu psychiatrii, liczba zdiagnozowanych dzieci z tym zespołem wciąż rosła: z 1 na 150 dzieci w 2002 roku do 1 na 68 dzieci w 2016. Specjaliści wiążą to zjawisko z większą wrażliwością przy rozpoznawaniu zaburzeń psychicznych u dzieci, jak również z rzeczywistym przyrostem obserwowanych objawów.
Kryteria Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego określające spektrum zaburzeń autystycznych, choć były wynikiem wielu badań prowadzonych przez setki psychiatrów, wciąż nawiązywały do koncepcji, a nawet języka opisującego spektrum siedemdziesiąt lat wcześniej. Asperger napisał w 1944 roku, że „głównym zaburzeniem osobników autystycznych jest ograniczenie ich stosunków społecznych”, a podstawowym kryterium autyzmu zawartym w DSM-V są „stałe braki w komunikacji i interakcji społecznej”. Asperger definiował także autystyczną psychopatię jako „ograniczanie własnego ja i zawężanie relacji z otoczeniem”, w DSM-V pojawia się natomiast określenie: „ograniczone, powtarzalne wzorce zachowań, zainteresowań lub działań”.
Ponieważ praca Aspergera przyczyniła się do upowszechnienia spektrum zaburzeń autystycznych, wielu badaczy docenia jego wkład w rozpoznanie i wyróżnienie odrębności zachowań u dzieci. Aspergera często przedstawia się jako orędownika neuroróżnorodności. Choć sposób, w jaki Lorna Wing przywołała pracę Aspergera z 1944 roku, w rzeczy samej zainspirował debatę publiczną na temat poszanowania wyjątkowości każdego z nas, to chyba nadszedł obecnie czas, aby głębiej przeanalizować, co tak naprawdę Asperger robił i co faktycznie napisał w kontekście narodowosocjalistycznej psychiatrii i świata, w którym żył.
Zadaniem tej analizy nie jest oskarżanie żadnej konkretnej postaci ani deprecjonowanie znaczenia zainicjowanej przez Aspergera ważnej dyskusji na temat neuroróżnorodności. Ma to być raczej przestroga wspierająca tę debatę – ujawniająca stopień, w jakim na stawiane diagnozy mogą wpływać siły społeczne i polityczne, a także jak trudno mogą poddawać się one identyfikacji i w jaki sposób można je zwalczać.
***
Aspergera często przedstawia się jako człowieka postępowego i pełnego współczucia, pochłoniętego w czasach Trzeciej Rzeszy swoją pracą i w istocie sprzeciwiającego się narodowemu socjalizmowi. Był żarliwym katolikiem i nigdy nie wstąpił do NSDAP. Cieszył się też opinią obrońcy niepełnosprawnych dzieci przed prześladowaniami ze strony narodowych socjalistów. Wielu uważa, że rozmyślnie podkreślał specjalne umiejętności autystycznych dzieci i ich potencjalną wartość dla państwa w zawodach technicznych, aby w ten sposób uchronić je przed likwidacją w ramach narodowosocjalistycznego programu eutanazji. Asperger wykorzystywał diagnozowanie autyzmu w celu stworzenia psychiatrycznego rejestru chronionych, odpowiednika listy Schindlera. Po upadku Trzeciej Rzeszy sam Asperger powiedział, że stawiał opór reżymowi i ryzykował życie, aby ratować dzieci przed eksterminacją dokonywaną przez narodowych socjalistów.
Dokumenty archiwalne sugerują jednak co innego. Akta ujawniają, że Asperger na wielu poziomach uczestniczył w Wiedniu w procederze mordowania niepełnosprawnych dzieci. Był bliskim kolegą przywódców programu eutanazji dziecięcej w Wiedniu i korzystając z wielu stanowisk piastowanych w narodowosocjalistycznym państwie, wysłał dziesiątki wiedeńskich dzieci do zakładu Spiegelgrund, gdzie zostały zabite.
Trudno pogodzić rolę odegraną przez Aspergera w programie eutanazji dzieci z jego doskonale znanym wsparciem wobec dzieci niepełnosprawnych. Oba aspekty jego działalności są udokumentowane. Analiza poczynań Aspergera ujawnia jej dwoisty charakter. Asperger dzielił młodocianych na takich, którym jego zdaniem można pomóc – dysponujących potencjałem pozwalającym na „integrację społeczną”, i na nieuleczalnie chorych. I chociaż zapewniał intensywną i zindywidualizowaną opiekę dzieciom uważanym przez niego za „rokujące nadzieję”, w przypadkach tych, które uznawał za niepełnosprawność większego stopnia, zalecał umieszczanie dzieci w domach opieki o surowym reżymie, a nawet wysyłanie do Spiegelgrund. Nie był pod tym względem osamotniony. Jego starsi koledzy praktykujący narodowosocjalistyczną medycynę, podobnie opowiadali się za pełną współczucia, pierwszorzędną opieką nad dziećmi, które można uratować dla dobra Rzeszy, i likwidacją pozostałych, uznanych za nieuleczalnie chore.
Dwoisty charakter działań Aspergera wynikał z dwutorowości całego narodowego socjalizmu. Realizowany w Rzeszy projekt przekształcania ludzkości polegał zarówno na terapii, jak i eliminacji. W zależności od ułomności niektórych osobników można było dostosować, aby spełniali narodowosocjalistyczne standardy, innych zaś należało likwidować.
Niewiele było trzeba, aby zdefiniować nowe grupy podlegające prześladowaniom i eksterminacji, ponieważ obywatele Rzeszy opracowywali i stosowali zmieniające się etykiety, nie zaś ustalone obowiązujące normy, i takie elastyczne kategorie stale ewoluowały w miarę wyższych, politycznych celów. W takim diagnostycznym reżymie niektórzy ludzie obarczeni defektami nie mieli być likwidowani, ale przystosowywani do narodowosocjalistycznych standardów. Podczas gdy wszyscy Żydzi byli spisani na straty, niektórzy ludzie o słowiańskim pochodzeniu mogli być germanizowani, a „obiboków” należało nauczyć pracować. Również zdaniem Aspergera tych, którzy znaleźli się w „korzystnej” części autystycznej skali, można było nauczyć „integracji społecznej”, a nawet założyć, że posiadają „specjalne umiejętności”.
Starania Trzeciej Rzeszy, aby utworzyć homogeniczne społeczeństwo narodowe, oznaczało utworzenie wspólnoty, a następnie reprodukcję i jednoczenie osób uznanych przez reżym za pożądane, przy jednoczesnym odsiewaniu nieprzydatnych. Działania mające oczyścić wspólnotę polityczną doprowadziły do Holokaustu – eksterminacji ponad 6 milionów Żydów, czyli największego ludobójstwa w historii – a także wielu innych programów systematycznej eliminacji. Rzesza zamordowała ponad 200 tysięcy osób uznanych za niepełnosprawne, 220 tysięcy Cyganów (Romów i Sinti), a także wielkie rzesze mieszkańców państw Europy Wschodniej i Środkowej oraz Związku Sowieckiego, w tym także 3,3 miliona sowieckich jeńców wojennych.
Narodowosocjalistyczni urzędnicy kwalifikowali ludzi do likwidacji, opierając się na rzekomo naukowych zasadach higieny rasowej, przypisując określonym grupom społecznym negatywne cechy niekorzystnej dziedziczności i fizjologii. Ponieważ reżym używał kategorii biologicznych do dzielenia na „należących” do społeczności i „nienależących”, historycy nazwali Trzecią Rzeszę „państwem rasowym”. Niewątpliwie rasa była ważnym kryterium kształtowania się narodowosocjalistycznego reżymu. Ale określenie to również sugeruje, że narodowosocjalistyczna propaganda, bardzo skuteczna, ukrywała niedostatki programowe i pewien chaos organizacyjny państwa.
W rzeczywistości bowiem wykluczanie niepożądanych było działaniem opartym na metodzie prób i błędów. Definicje były elastyczne, a zasady niespójne – ewoluowały wraz ze zmianami czasu, miejsca i decydentów. Nawet żydowskość, która mogłaby się wydawać kategorią całkowicie jednoznaczną, określano na podstawie zawiłych kryteriów ujętych w ustawach norymberskich z 1935 roku. Podobnie postępowano, dyskutując nad losami Mischlinge, czyli osób z domieszką krwi żydowskiej. Urzędnicy nie mieli także dokładnych danych, ilu jest takich „biologicznie gorszych” osobników. Według szacunkowych obliczeń było to od 1 do 13 milionów ludzi, czyli aż 1 na 5 Niemców. Identyfikacja i prześladowanie dotyczące wybranych grup zdrowych Aryjczyków przebiegały równie chaotycznie. Do kategorii tej zaliczano na przykład osobników „aspołecznych” i „obiboków” (czyli przestępców, bezrobotnych, bezdomnych, alkoholików, prostytutki), homoseksualistów, przeciwników politycznych (zwłaszcza socjalistów i komunistów), a także „dysydentów religijnych” (takich jak Świadkowie Jehowy). Decyzje o aresztowaniu, deportacji, wysłaniu do obozu lub likwidacji wydawane były przez szeregowych funkcjonariuszy i urzędy dokonujące jednostkowych klasyfikacji.
Książka ta proponuje nową interpretację Trzeciej Rzeszy – jako reżymu czystej rasy. Państwo ogarnęła obsesja podziału społeczeństwa na kategorie, klasyfikowania ludzi pod kątem rasy, poglądów politycznych, religijnych, preferencji seksualnych, karalności, dziedziczności i ułomności biologicznych. Następnie takie przyporządkowanie stawało się podstawą do indywidualnych prześladowań i eksterminacji. Chcąc więc zrozumieć narodowy socjalizm, głównie postrzegany przez pryzmat bezmiaru zła i brutalnych działań, cofniemy się wzdłuż łańcucha przyczynowości i prześledzimy, w jak wielkim stopniu wspomniane wyżej działania miały swe źródło w procesie diagnozowania społeczeństwa. Narodowosocjalistycznej eugenice wyznaczono zadanie przedefiniowania i skatalogowania ludzkiej natury. Coraz większa kategoryzacja w następnej kolejności rozpętała falę kontrolowanych przez państwo prześladowań i zabójstw.
Umysł podlegał w Trzeciej Rzeszy szczególnej kontroli. Lekarze działający w czasach narodowego socjalizmu określili co najmniej trzydzieści używanych nawet obecnie eponimicznych diagnoz neurologicznych i psychiatrycznych. Ponieważ zdrowie psychiczne uzależnione jest od wielu czynników: genetyki, zdrowia, statusu rodziny, klasy i płci, stało się ono głównym punktem zainteresowania narodowosocjalistycznej eugeniki. Neuropsychiatrzy pośród wszystkich grup zawodowych odegrali też rolę szczególną w procesie medycznego „czyszczenia” społeczeństwa, we wprowadzaniu przymusowej sterylizacji, doświadczeń na ludziach i likwidowaniu osób uznanych za niepełnosprawne umysłowo lub fizycznie.
Narodowosocjalistyczna psychiatria wprowadziła kompleksowe metody obserwacji i leczenia dzieci. Aby zbadać całościowo charakter jednostki, a nie jedynie wyraźne objawy, psychiatrzy musieli posiadać pełną wiedzę o zachowaniach i osobowości dziecka. Oznaczało to monitorowanie młodych ludzi z jeszcze większą dbałością o drobiazgi i zwracanie uwagi na nawet niewielkie odchylenia od normy. Pomagało to rozszerzyć zakres diagnozowania.
Ale co konkretnie badano? W środowisku Aspergera, aby włączyć kogoś do wspólnoty narodowej, czyli Volksgemeinschaft, niezbędne było określenie cech rasowych i fizjologicznych. Wymagany był jednak duch wspólnoty. Osobnik musiał wierzyć i współpracować z grupą. Witalizm niemieckiego Volk, czyli narodu niemieckiego, uzależniony był od zdolności odczuwania go przez poszczególne osoby. Fascynacja spoistością i jednością społeczną zwraca uwagę na znaczenie faszyzmu w fundamentalnych koncepcjach narodowego socjalizmu.
Jako że oddanie wspólnocie narodowej stało się priorytetem w Trzeciej Rzeszy, emocje zbiorowe okazały się częścią narodowosocjalistycznej eugeniki. Tworzenie więzi przekształciło się w kategorię prześladowań w oparciu o kryteria rasowe, polityczne, religijne, seksualne, kryminalne i fizjologiczne. Aby oddać sens tej koncepcji, Asperger i jego starsi koledzy rozwinęli znaczenie terminu Gemüt. Początkowo, w XVIII wieku, oznaczał on „duszę”, a w pojęciu narodowosocjalistycznej psychiatrii dziecięcej zaczął być wyrazem metafizycznej zdolności tworzenia więzów społecznych. Gemüt było niezbędne do wytworzenia więzi pojedynczych osób z kolektywem, kluczowym elementem faszystowskich odczuć. Narodowosocjalistyczni psychiatrzy zaczęli diagnozować dzieci, które ich zdaniem miały niski poziom Gemüt i dlatego tworzyły słabsze więzi społeczne i nie spełniały kolektywistycznych oczekiwań. Postawili szereg diagnoz zbliżonych do autyzmu, takich jak gemütsarm (brak Gemüt), na długo zanim Asperger opisał w 1944 roku autystyczną psychopatię, którą także określał jako upośledzenie Gemüt.
Historia pracy Aspergera ukazuje, w jak indywidualny i elastyczny sposób nowe kategorie niepełnosprawności były określane w ramach i z powodu reżymu czystej rasy Trzeciej Rzeszy. Paradygmat reżymu czystej rasy prowadzi nas od spoglądania na państwo narodowosocjalistyczne w wąskiej perspektywie eksterminacji do postrzegania go w szerszy sposób – na drodze dążenia do doskonałości. W swojej istocie Trzeciej Rzeszy chodziło o nieustanną ocenę i kształtowanie ludzkości. Poza dążeniem do rasowych i fizycznych ideałów narodowy socjalizm manipulował ludzkim myśleniem i odczuwaniem. Narzucał więc umysłowe i emocjonalne normy, dążąc do stworzenia wzorcowego typu osobowości.
O ile światowa medycyna i psychiatria w tamtych czasach wypracowały powszechne reguły oceny charakterystycznych cech jednostki, o tyle reżym czystej rasy Rzeszy działał w cieniu śmierci i traktował ją jako ewentualną opcję „kuracji”. Szybko wzrastała liczba diagnoz zalecających radykalne rozwiązanie, czyli zabijanie osób uznanych za nieprzydatne dla Volk – prowadzących „życie niezasługujące na życie”. Nazywano to eutanazją, chociaż określenie to jest nieprecyzyjne – większość osób zabitych w ramach tego programu nie była śmiertelnie chora ani cierpiąca. Formalnie kwalifikowano je jako zdrowe fizycznie, ale w różnym stopniu niepełnosprawne umysłowo. Wiele dzieci włączano do programu z powodów społecznych lub zaburzeń zachowania – zwłaszcza w wiedeńskim Spiegelgrund, dokąd kierowali je Asperger i jego koledzy. Według narodowosocjalistycznej psychiatrii dziecko musiało przejawiać umiejętność przystosowania, uczenia się i „zdolność do działania w społeczności” (Gemeinschaftsfähigkeit). Swoją rolę odgrywały także rodzina i klasa społeczna. Groźba likwidacji zwiększała się, jeżeli dziecko było nieślubne, ojciec opuścił rodzinę albo podejrzewano, że matka nie podoła wychowaniu, ponieważ musi zajmować się także innymi dziećmi. W istocie więc program eutanazji dziecięcej doprowadził do medykalizacji przynależności socjalnej, uznając względy społeczne za kryteria eugeniczne.
Likwidacja dzieci była w Rzeszy pierwszym systemem masowych mordów. Stanowiła formę przejściową pomiędzy działaniami na rzecz higieny rasowej, takich jak sterylizacja „dziedzicznie chorych”, a masową eksterminacją. Stworzono ją jako legalny, stały element opieki zdrowotnej w Rzeszy, inaczej niż inne formy likwidacji, jakie pojawiały się w państwie narodowosocjalistycznym. Na przykład eutanazja dorosłych prowadzona do 1941 roku w ramach programu T4 (nazwanego tak, ponieważ jego centrala mieściła się na Tiergartenstrasse 4 w Berlinie), a potem, nieoficjalnie, stała się o wiele bardziej masowym procesem, który pochłonął 200 tysięcy istnień ludzkich. Natomiast procedury eutanazji dziecięcej obejmowały długi okres obserwacji i analizowania poszczególnych przypadków. Program ten działał na mniejszą skalę. Doprowadził do zabicia od 5 do 10 tysięcy nieletnich, w tym 789 w Spiegelgrund, drugim pod względem wielkości ośrodku likwidacji dzieci w Rzeszy.
Program eutanazji dziecięcej zatrudniał ludzi do procesu eksterminacji. Lekarze osobiście badali skazane na śmierć dzieci. Pielęgniarki karmiły i zmieniały pościel dzieciom, które zabijały. Znały ich nazwiska, głosy, twarze i osobowości. Śmierć zabierała dzieci z łóżek. Była powolna i bolesna, ponieważ małych skazańców albo głodzono, albo podawano im duże dawki barbituratów aż do chwili, gdy zaczynali chorować. Potem umierali, najczęściej na zapalenie płuc. Podczas gdy o eksterminacji dokonywanej przez hitlerowców często opowiada się jak o odrębnych historiach zestawiających cierpienia ofiar z metodami ich zabijania przez oprawców, w przypadku eutanazji dziecięcej nie znajdziemy relacji o równoległych doświadczeniach, ale o interakcjach wpływających na to, jak proces eksterminacji rozwijał się i eskalował.
Gdzie, jeżeli gdziekolwiek, można nakreślić granice współsprawstwa zwykłych ludzi, funkcjonujących w zbrodniczym państwie? W różnym stopniu, świadomie lub nieświadomie, zostali uwikłani w system mordów. Asperger nie był ani żarliwym zwolennikiem, ani też przeciwnikiem reżymu. Był przykładem zdryfowania we współudział i stał się częścią otumanionej większości społeczeństwa, które na przemian dostosowywało się, popierało, bało się, starało się zrelatywizować, zminimalizować, wyprzeć i wreszcie przekonać się do rządów narodowych socjalistów. Biorąc pod uwagę te niespójności i brak konsekwencji, jest tym bardziej niezwykłe, że zbiorowe działania milionów ludzi, podejmujących je z własnej woli w konkretnych przypadkach, stworzyły wspólnie tak potworny reżym.
Trudno rozdzielić zbrodnicze i niezbrodnicze aspekty państwa narodowosocjalistycznego. Współsprawstwo w istniejących na terenie Rzeszy trzydziestu siedmiu oddziałach eutanazji dziecięcej obejmowało o wiele więcej ludzi, a nie tylko pracowników medycznych. Administracja, obsługa techniczna, personel kuchenny i sprzątający – wszyscy przyczyniali się do tego, że ośrodki likwidacyjne mogły funkcjonować. Ich działalność ułatwiali księgowi, firmy ubezpieczeniowe, farmaceutyczne i urzędnicy miejscy. Pomagali je utrzymać kierowcy ciężarówek, pracownicy kolei, miejscowi kupcy i dostawcy żywności. Wszyscy ci ludzie mieli rodziny i sąsiadów, z którymi mogli rozmawiać o tym, w czym uczestniczyli. Rodzice, których dzieci znajdowały się na tych oddziałach, również wiedzieli o programie. Niektórzy ratowali swoje dzieci, inni zaś sami tam je umieszczali.
Ponieważ w Trzeciej Rzeszy przeprowadzano eutanazję i u dzieci, i u dorosłych, nie było to tajemnicą dla wielu zwykłych obywateli. Ludzie codziennie czuli odór ludzkich popiołów, rozchodzący się z krematoriów ośrodków likwidacyjnych. Setki tysięcy dowiedziało się, że ich bliscy i przyjaciele zmarli w podejrzanych okolicznościach – zdrowi ludzie umierali, odchodzili z rzekomo naturalnych przyczyn w czasie kilku tygodni od przyjęcia do placówki.
Powszechna wiedza o eutanazji doprowadziła do równie powszechnego oburzenia – szczególnie ze strony biskupa von Galena z Münster – i to do tego stopnia, że w sierpniu 1941 roku Hitler oficjalnie zamknął program T4 (eutanazji dorosłych). Okazał się on jedynym programem masowej eksterminacji, przeciwko któremu obywatele Rzeszy otwarcie protestowali w czasie rządów narodowych socjalistów. Choć społeczny protest był aktem odwagi, sprzeciw ten miał także niepokojące konsekwencje. Ostatecznie ludzie protestowali przeciwko zabijaniu obywateli Rzeszy, nie zaś przeciwko eksterminacji osób uznanych za znajdujących się poza wspólnotą narodową. Co więcej, oficjalne zamknięcie przez Hitlera programu T4 sugeruje, że społeczne protesty przeciwko innym narodowosocjalistycznym inicjatywom również mogłyby odnieść jakiś skutek. Nadal jednak trwała, prowadzona w ścisłej tajemnicy, zdecentralizowana likwidacja rzekomo niepełnosprawnych dorosłych, pochłaniając setki tysięcy istnień.
W Rzeszy funkcjonowały też inne formy systematycznego mordowania. Obozy dla „niepożądanych” rozsiane były po całej Europie. Zalicza się do nich 980 obozów koncentracyjnych, 1150 gett żydowskich, 500 domów publicznych z przymusowo zatrudnionym „personelem”, 1000 obozów jenieckich i 30 tysięcy obozów pracy. Dodatkowo istniały tysiące więzień i ośrodków transportowych. Kiedy dokonamy obliczeń, wyniki okażą się oszałamiające. Jeżeli w funkcjonowanie i zaopatrywanie każdego z tych 42 tysięcy obozów zaangażowane było po zaledwie sto osób (trudny do uwierzenia szacunek), oznaczałoby to ponad 4 miliony takich ludzi. W tej książce pokazano, jak mordercze idee i działania ukradkiem przeniknęły do medycyny i społeczeństwa. Podobnie jak w przypadku Aspergera i jego współpracowników lawina drobnych działań ujawnia, jak przebiegał ów proceder.
Asperger, jak i inni ludzie w Trzeciej Rzeszy, kierował się intuicją, podejmując decyzje. Mógł zdecydowanie bronić młodych ludzi, których uważał za zdolnych do dołączenia do wspólnoty narodowej, a jednocześnie kierował uznanych za obciążonych spektrum zaburzeń autystycznych do Spiegelgrund. Takie jednoczesne udzielanie pomocy i wyrządzanie krzywdy tylko pozornie czyni działania i intencje zwykłych ludzi bardziej zrozumiałymi. W istocie bowiem świadczy o decydującej roli diagnozy w określaniu ludzkiego losu w państwie narodowosocjalistycznym.
***
Książka ta przedstawia, jak idee Trzeciej Rzeszy i oparte o nie funkcjonowanie struktur państwa ukształtowały opracowaną przez Aspergera koncepcję autystycznej psychopatii. Analiza obejmuje długi proces dochodzenia do tej diagnozy, łącząc myśli i działania Aspergera z realiami świata, w którym żył. Sytuuje ona Aspergera w kontekście wydarzeń, których jest aktywnym uczestnikiem, i odsłania zarówno źródła psychiatrii narodowosocjalistycznej, jak i dokonywanej w Trzeciej Rzeszy w ramach programu eutanazji masowej eksterminacji dzieci. Opowieść rozwiewa otaczającą autyzm aurę nieuchronności i tajemnicy, osłabiając jej wpływ na naszą wyobraźnię. Diagnoza nie pojawiła się od razu, w pełni ukształtowana, sui generis, ale fragment po fragmencie była formowana przez wartości i wzajemne oddziaływania psychiatrii, państwa i społeczeństwa.
Zrozumienie tych powiązań może rzucić nowe światło na spektrum zaburzeń autystycznych i pomóc zastanowić się nad implikacjami kulturowymi dla XXI wieku.
Ciąg dalszy w wersji pełnejPRZYPISY
Asperger Hans, Die „Autistischen Psychopathen” in Kindesalter, „Archiv für Psychiatrie und Nervenkrankenheiten” 117, nr 1 (1944), s. 76–134, 99 (54).
Asperger, Psychopathen, s. 135 (89).
Ibid., s. 96, 97 (50).
Ibid., s. 100, 133 (55, 88).
Ibid., s. 101, 102, 97 (56, 57, 52).
Ibid., s. 132, 118, 135, 132 (87, 74, 90).
Ibid., s. 99 (54).
Bleuler Eugen, Dementia praecox, oder Gruppe der Schizophrenien, Leipzig, Deuticke 1911. Przegląd pozycji: Feinstein Adam, A History of Autism: Conversations with the Pioneers, Chichester, West Sussex UK, Maiden; Wiley-Blackswell 2010, s. 4–8. Sowiecka lekarz-psychiatra Grunia Suchariewa zwróciła największą uwagę swoją pracą o „schizoidalnej psychopatii”, którą nazwała później „autystyczną (unikania patologicznego) psychopatią”. Suchariewa Grunia Jefimowna, Die schizoiden Psychopathien im Kinderslter, „MfPN” 60 (1926), s. 235–262.
„Zaburzenia autystyczne kontaktu afektywnego” (wszystkie przypisy z gwiazdką pochodzą od tłumacza).
Kanner Leo, Autustic Disturbances of Affective Contact, „Neurosis Child” 2 (1943), s. 217–250.
„Psychopatia autystyczna u dzieci”
„Międzynarodowa Statystyczna Klasyfikacja Chorób i Problemów Zdrowotnych”
World Health Organization, International Statistical Classification of Diseases and Related Health Problem, Tenth Revision, (ICD-10), 1992–2017, „Asperger syndrome” (zespół Aspergera), kod diagnostyczny 84.5.
Baoi Jon, Prevalence of Autism Spectrum Disorder Among Children Aged 8 Years – Autism and Developmental Disabilities Monitoring Network, 11 Sites, United States 2010, „Morbidity and Mortality Weekly Report” 63 SSO2 (2014), s. 1–21.
Asperger, Psychopathen, s. 120–121, 136 (77, 90). American Psychiatric Association.
Na przykład: Silberman Steve, NeuroTribes: The Legacy of Autism and Future of Neurodiversity, New York, Avery, Random House 2015, s. 141; Attwood Anthony, The Complete Guide to Asperger’s Syndrome, London, Jessica Kingsley 2006, s. 10, 141; Schirmer Brita, Hans Asperger’s Verteidigung der „Autistischen Psychopathen” gegen die NS-Eugenik, „Neue Sonderschule” 6 (2002), s. 450–454.
Na przykład: ORF Radio Österreich 1 Interview mit dem Kinderartz und Heilpädagogen Hans Asperger 24 grudnia 1976. Retransmisja 28 marca 1978 roku, http://www.mediathek.at/atom. 01782B10-0D5-0000BEC-01772EE2.
Herwig Czech również prowadził zakrojone na wielką skalę badania dotyczące działalności Aspergera. Jego praca jest cytowana w wielu miejscach tej książki i została także odnotowana w publikacji Johna Donvana i Caren Zucker, In a Different Key: The Story of Autism, New York, Crown 2016.
Asperger, Psychopathen, s. 132, 133 (87, 88).
Wywodząca się z Półwyspu Indyjskiego wędrowna grupa etniczna spokrewniona z Romami.
Burleigh Michael, Wolfgang Wippermann, The Racial State. Germany 1933–1945, Cambridge, Cambridge UP 1991. Dyskusja: Pendas Devin, Mark Roseman i Richard F. Wetzel (red.), Beyond the Racial State: Rethinking Nazi Germany, New York, Cambridge UP 2017.
Mischling (mieszaniec, kundel, hybryda) – określenie stosowane głównie wobec zwierząt powstałych na skutek krzyżowania ras. W ustawach norymberskich określano w ten sposób Niemców posiadających w drzewie genealogicznym żydowskich przodków. Były dwie kategorie takich osób: Mischling I stopnia, który miał dwoje żydowskich dziadków, i Mischling II stopnia – z tylko jednym żydowskim dziadkiem.
Fritzsche Peter, Life and Death in the Third Reich, Cambridge MA, Belknap 2008, s. 113–114.
Kater Michael H., Doctors under Hitler, Capel Hill, UNC Press 1990; Müller-Hill Benno, Murderous Science: Elimination by Scientific Selection of Jews, Gypsies and Others, Germany 1933–1945, tłum. George Fraser, Oxford, Oxford UP 1988; Aly Götz, Peter Chroust i Christian Pross, Cleanising the Fatherland: Nazi Medicine and Racial Hygiene, tłum. Belinda Cooper, Baltimore, Johns Hopkins UP 1994; Proctor Robert, Racial Hygiene: Medicine under the Nazis, Cambridge MA, Harvard UP 1988, i Proctor Robert, The Nazi War on Cancer, Princeton NJ, Princeton UP 1999; Proctor Robert, The Nazi War on Cancer, Princeton NJ, Princeton UP 1999; Weindling Paul, Health Race, and German Politics between National Unification and Nazism, 1870–1945, Cambridge, Cambridge UP 1989; Szöllösi-Janze Margit, Science and the Third Reich, Oxford, Berg 2001.
Eponim – słowo utworzone od nazwy własnej.
Kondziella Daniel, Thirty Neurological Eponyms Associated with the Nazi Era, „European Neurology” 62, nr 1 (2009), s. 56–65.
Psychiatria narodowosocjalistyczna: Beddies Thomas i Kristina Hübener (red.), Kinder in der NS-Psychiatrie, Berlin-Brandenburg, Be.bra 2004; Hamman Matthias, Hans Asbek i Andreas Heinz (red.), Halbierte Vernunft und totale Medizin: zu Grundlagen, Realgeschichte und Fortwirkungen der Psychiatrie im Nationalsozialismus, Berlin, Göttingen, Schwarze Risse, Rote Strasse 1997; Blasius Dirk, Einfache Selenstörung: Geschichte der deutschen Psychiatrie, 1800–1945, Frankfurt, Fischer 1994; Klee Ernst, Irrsinn Ost-Irrsinn West: Psychiatrie in Deutschland, Frankfurt, Fischer 1993; Brink Cornelia, Grenzen der Anstalt; Psychiatrie und Gesellschaft in Deutschland 1860–1980, Göttingen, Wallstein 2010, s. 270–359.
Eley Geoff, Nazism as Facism: Violence, Ideology and Ground of Consent in Germany 1939–1945, London, Routledge 2013; Paxton Robert O., Anatomy of Facism, New York, Knopf 2004; Griffin Roger, The Nature of Facism, London, Routledge 1993.
Leiter Anna, Zur Vererbung von asozialen Charaktereigenschaften, „ZfNP” 167 (1939), s. 157–160.
Według kierownictwa programu T4 do lata 1941 roku „zdezynfekowano” w Rzeszy 70 273 niepełnosprawnych dorosłych.
Megargee Geoffrey P. (red.), The United States Holocaust Memorial Museum Encyclopedia of Camps and Ghettos, 1933–1945, t. 1 i 2, Bloomington, Indiana UP 2009–2012.