- W empik go
Dziewczyna z kamerki - opowiadanie erotyczne - ebook
Dziewczyna z kamerki - opowiadanie erotyczne - ebook
"To jest tak złe – myśli, gdy palce badają skórę – tak złe, ale tak cudowne. Na moment całkiem zapomina, że wpatrują się w nią setki oczu. Teraz cały świat ogranicza się do dźwięku jej urywanego, zdyszanego oddechu i dotyku palców zmierzających do majtek."
Ella dramatycznie potrzebuje pieniędzy. Dlatego robi coś, czego w innej sytuacji nigdy by nie zrobiła. Gdy opuszcza żaluzje, naciska przycisk, a ubrania jedno po drugim lądują na podłodze. Obnaża się całkowicie i choć to, co robi, jest absolutnie niedopuszczalne, nigdy wcześniej nie czuła czegoś bardziej właściwego.
Dziewczyna z kamerki to pierwsza z trzech części serii, która opowiada o młodej, niedoświadczonej kobiecie odkrywającej siebie i własną seksualność.
Kategoria: | Erotyka |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-87-262-2676-8 |
Rozmiar pliku: | 182 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Wiele osób, głównie rodzina i bliscy znajomi, opisywało Ellę jako mądrą, porządną i dojrzałą dziewczynę. Ona też chciała wierzyć, że to prawda, i nigdy nie dawała powodu, by w to wątpić – nikomu poza sobą. Bowiem porządna i dojrzała osoba z dużym wyprzedzeniem zorganizowałaby sobie pracę na wakacje. Mądra osoba nie znalazłaby się w sytuacji Elli. Był koniec maja, a ona, jako bezrobotna studentka z połową kredytu studenckiego na koncie tuż przed rozpoczęciem lata, bardzo potrzebowała pieniędzy.
– Idziesz z nami na lunch? Musimy to przecież uczcić! – Josefin uśmiecha się do niej tak szeroko, że doskonale widać jej przednie zęby spomiędzy pełnych warg. To ostatni dzień zajęć w semestrze, sala uniwersytetu szybko pustoszeje. Studenci spieszą na zewnątrz, by cieszyć się ciepłem wczesnego lata, z poczuciem ulgi, że w końcu mają wolne. Ella zbiera powoli wszystkie luźne kartki i długopisy, które leżą porozrzucane na stoliku. Niczego nie chce bardziej, niż iść na lunch z Josefin i resztą paczki. Albo na kawę. Albo do pubu. Chce iść z nimi i przestać się zamartwiać. Z drugiej strony właśnie to uczucie ją powstrzymuje. Jest ewidentnie uzasadnione. Nie stać jej na żadne wyjście, bo nie ma nawet za co zapłacić czynszu za następny miesiąc.
– Nieee, dziś też niestety nie mogę – odpowiada.
– Ale ostatnio nigdy nie możesz – stwierdza Josefin z kwaśną miną i wydętymi wargami, ale z błyskiem w oku. Mimo to Ellę zabolało, gdy usłyszała te słowa. Nie, nie może się już udzielać towarzysko, jeśli w grę wchodzi wydawanie pieniędzy. Ale jak to powiedzieć, nie niszcząc swojego wizerunku?
– Niestety, mam… – zaczyna Ella, ale Josefin już jej nie słucha – … coś do zrobienia.
Widzi, jak wychodzą z sali, po czym zostaje sama. Mija kilka sekund i wydaje się, że jest zupełnie cicho. Zamierają rozproszone śmiechy i głosy, a ona nagle czuje się bardziej samotna niż kiedykolwiek wcześniej. Szybko wpycha teraz już pogniecione kartki do plecaka Kånken w kolorze wojskowej zieleni.
– Czekajcie! – otwiera gwałtownie drzwi na oścież i zbiega po ciemnych marmurowych schodach. Dźwięk jej płaskich butów rozlega się głośnym echem, gdy pędzi jedno okrążenie za drugim po szerokiej spirali prowadzącej w dół. U podnóża schodów Josefin, Anna, Joel i Maria odwracają się ze zdziwieniem, ale gdy widzą, że to Ella, uśmiechają się do niej przyjaźnie. – Idę z wami, pranie może poczekać.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.