MENU
Nasze ceny
Przeczytaj fragment on-line
W empik go
Dziura - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
| Kategoria: | Klasyka |
| Zabezpieczenie: | brak |
| Rozmiar pliku: | 139 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
„Obrażenia i rany spowodowały śmierć”. – Tak brzmiało oskarżenie, na skutek którego imć pan Leopold Renard, tapicer, stanął przed sądem przysięgłych.
Dokoła niego główni świadkowie – pani Flaméche, wdowa po zmarłym oraz Ludwik Ladureau, stolarz, i Jan Durdent, blacharz.
Obok oskarżonego jego żona, cała w czerni, mała, brzydka, wyglądająca jak czupiradło przebrane za damę.
A oto jak Renard (Leopold) opowiedział przebieg dramatu:
– Mój Boże, to nieszczęście, którego pierwszą ofiarą byłem ja sam od samego początku, zdarzyło się całkiem mimo mej woli. Fakty mówią za siebie, panie sędzio. Jestem uczciwym człowiekiem, człowiekiem pracy, od szesnastu lat tapicerem na tej samej ulicy; wszyscy mnie tam znają, kochają, szanują, poważają, jak to już zaświadczyli moi sąsiedzi, a nawet nasza dozorczyni, która na codzień nie jest wcale milutka. Lubię pracę, lubię oszczędzać, lubię uczciwych ludzi i godziwe rozrywki. To mnie właśnie zgubiło. Ale trudno, ponieważ stało się to bez mojej woli, więc nadal mam dla siebie szacunek.
Dokoła niego główni świadkowie – pani Flaméche, wdowa po zmarłym oraz Ludwik Ladureau, stolarz, i Jan Durdent, blacharz.
Obok oskarżonego jego żona, cała w czerni, mała, brzydka, wyglądająca jak czupiradło przebrane za damę.
A oto jak Renard (Leopold) opowiedział przebieg dramatu:
– Mój Boże, to nieszczęście, którego pierwszą ofiarą byłem ja sam od samego początku, zdarzyło się całkiem mimo mej woli. Fakty mówią za siebie, panie sędzio. Jestem uczciwym człowiekiem, człowiekiem pracy, od szesnastu lat tapicerem na tej samej ulicy; wszyscy mnie tam znają, kochają, szanują, poważają, jak to już zaświadczyli moi sąsiedzi, a nawet nasza dozorczyni, która na codzień nie jest wcale milutka. Lubię pracę, lubię oszczędzać, lubię uczciwych ludzi i godziwe rozrywki. To mnie właśnie zgubiło. Ale trudno, ponieważ stało się to bez mojej woli, więc nadal mam dla siebie szacunek.
więcej..
