Efekt kumulacji - ebook
Efekt kumulacji - ebook
Efekt kumulacji jest swoistą instrukcją, która uczy posługiwania się szczególnym systemem – poznawania, kontrolowania i kształtowania go według własnych potrzeb i ambicji. Kiedy już to opanujesz, nie będzie takiej rzeczy, jakiej nie dałbyś rady zdobyć czy osiągnąć.
TONY ROBBINS, przedsiębiorca, pisarz i ekspert w dziedzinie produktywności
W książce Efekt kumulacji Darren Hardy przekazuje czytelnikowi podstawowe zasady, które leżą u źródła sukcesu, i zdradza, jakie czynniki decydują o wyjątkowych osiągnięciach – tak w biznesie, jak i w relacjach międzyludzkich. Autor przedstawia pozbawiony tanich sztuczek i czarodziejskich trików „system operacyjny”, dzięki któremu możliwe jest pomnażanie sukcesów, analizowanie postępów i realizowanie marzeń. Krok po kroku wprowadza w proces oparty na prostym założeniu, że ludzki los kształtują codzienne wybory, a każdy z nich, nawet najdrobniejszy, może pokierować cię ku życiu, jakiego pragniesz, albo ku katastrofie. Jeśli naprawdę zależy ci na wyjątkowości, wykorzystaj potęgę zawartej w tej książce wiedzy, by osiągnąć upragnione cele.
Z TEJ KSIĄŻKI NAUCZYSZ SIĘ:
• jak wygrywać i wyzbywać się złych nawyków, z których istnienia możesz nie zdawać sobie sprawy;
• jak robić rzeczy, na które nie masz ochoty;
• jak dostrzegać i wykorzystywać ogromną, choć trudną do ujarzmienia potęgę rozpędu;
• jak podejmować ważne działania prowadzące do przełomowych odkryć;
• jak dzięki poznaniu tajników właściwego postępowania wyprzedzać innych ambitnych ludzi na drodze do sukcesu.
Ta niezwykła, a zarazem praktyczna książka bazuje na wielu latach doświadczeń ze sprawdzonymi metodami postępowania, które dają doskonałe wyniki; pokazuje, jak czerpać z indywidualnych talentów, by maksymalnie wykorzystać dostępne możliwości. Efekt kumulacji jest skarbnicą pomysłów na osiągnięcie niespodziewanie dużych sukcesów!
BRIAN TRACY, jeden z najlepszych mówców motywacyjnych na świecie, autor wielu bestsellerów
Genialny przepis na wyjątkowe życie. Zapoznaj się z nim, a przede wszystkim – zacznij działać! JACK CANFIELD, współautor książki Zasady Canfielda
Raz na jakiś czas masz okazję przeskoczyć z miejsca, w którym jesteś teraz, do tego, w którym zawsze chciałeś być. Ta książka stanowi taką właśnie okazję. To twój czas. Doskonała praca fantastycznego lidera.
ROBIN SHARMA, autor bestsellerów, m.in. książki Mnich, który sprzedał swoje ferrari
Kategoria: | Poradniki |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7579-868-5 |
Rozmiar pliku: | 1,5 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
— TONY JEARY
coach najwybitniejszych dyrektorów generalnych i ludzi sukcesu
To lektura obowiązkowa dla ludzi pragnących sukcesu. Chcesz się dowiedzieć, czego potrzebujesz? Co powinieneś robić? Znajdziesz tu wszystkie odpowiedzi. To twój przewodnik w drodze do wyjątkowych osiągnięć.
— KEITH FERRAZZI
autor bestsellerów z pierwszego miejsca listy „New York Timesa”:
_Who’s Got Your Back_ oraz _Nigdy nie jedz sam_
_Efekt kumulacji_ jest solidnym i wszechstronnym przewodnikiem dla ludzi sukcesu. Zawiera kompletne strategie umożliwiające przejście od miejsca, w którym się obecnie znajdujesz, do miejsca, w którym pragniesz być. Darren Hardy jest uosobieniem sukcesu! Przeczytaj tę książkę, zabierz się do roboty i mierz wysoko.
— JEFFREY HAYZLETT
autor książki _The Mirror Test_, były dyrektor ds. marketingu w firmie Kodak
Możesz przez resztę życia szukać sposobu na osiągnięcie sukcesu lub po prostu zdać się na wypróbowane metody i zasady opisane w tej książce. To twój wybór – działaj po swojemu i przekonuj się na własnej skórze albo… działaj mądrze!
— JOHN ASSARAF
autor książek _Odpowiedź_ oraz _Having It All_
Nareszcie! Darren Hardy trafił tą książką w dziesiątkę. To kwintesencja podstawowych informacji, koniecznych do prowadzenia życia, o jakim zawsze marzyłeś. Opanuj te podstawy, a staniesz się panem swej przyszłości!
— DON HUTSON
mówca motywacyjny, dyrektor generalny U.S. Learning i współautor
bestsellera z pierwszego miejsca listy „New York Timesa” _Jednominutowy przedsiębiorca_DLACZEGO WSZYSTKO JEST MOŻLIWE
Potęga dlaczego pozwala stawiać czoło wyczerpującym, przyziemnym i pracochłonnym wyzwaniom. Wszystkie jak będą bez znaczenia, jeśli twoje dlaczego nie nabiorą wystarczającej mocy. Dopóki nie określisz swych pragnień i motywacji, będziesz zbaczał z każdej nowej drogi ku lepszemu życiu. Jeżeli moc dlaczego – twojego pragnienia – nie będzie odpowiednio potężna, a siła zaangażowania okaże się niewystarczająca, skończysz jak wszyscy ci, którzy podejmują noworoczne postanowienia, po czym szybko się poddają i wracają do lunatykowania – machinalnego dokonywania złych wyborów. Przedstawię pewną analogię, która pozwoli ci lepiej to zjawisko zrozumieć.
Gdybym na przykład położył na ziemi dziesięciometrową deskę o szerokości 25 centymetrów i obiecał: „Jeśli przejdziesz po tej desce od początku do końca, dam ci dwadzieścia dolarów”, zrobiłbyś to? Oczywiście – to łatwy zarobek. A gdybym z tej samej deski utworzył mostek między dwoma stupiętrowymi budynkami? To samo 20 dolarów za przejście dziesięciometrowej deski przestałoby być atrakcyjną czy wręcz wykonalną propozycją… Popatrzyłbyś na mnie i odparł: „Za żadne skarby”. (Spójrz na ryc. 7).
Czy twoje „dlaczego” jest wystarczająco potężne?
Rycina 7
Czy przeszedłbyś po desce, aby uratować swoje dziecko z płonącego drapacza chmur? Bez wątpienia i natychmiast – zrobiłbyś to bez względu na pieniądze.
Czemu, gdy za pierwszym razem prosiłem o przejście po zawieszonej na wysokości desce, odparłeś, że nie ma mowy, a za drugim nie wahałeś się ani przez chwilę? Ryzyko i niebezpieczeństwa pozostały takie same. Co się więc zmieniło? Twoje dlaczego; powód, dla którego chcesz to zrobić. Jak widać, gdy motywacja jest dostatecznie silna, zrobisz prawie wszystko – nieważne jak.
Chcąc wyzwolić własny potencjał twórczy i wewnętrzną determinację, musisz wyjść poza motywy finansowe i materialne. Nie chodzi o to, że te powody są złe; przeciwnie – są znakomite. Jestem koneserem ładnych przedmiotów. Ale dobra materialne nie pobudzą twojego serca, duszy i zapału do walki. Źródło pasji musi bić głębiej. I nawet jeśli uda ci się zdobyć nową błyskotkę, nie zobaczysz w niej prawdziwej nagrody – szczęścia i spełnienia. Tony Robbins, ekspert od produktywności, powiedział mi w trakcie wywiadu: „Widziałem potentatów biznesowych, którzy osiągają swoje ostateczne cele, a mimo to żyją w cieniu frustracji, trosk i strachu. Co nie pozwala tym ludziom sukcesu zaznać szczęścia? Otóż skupili się oni wyłącznie na osiągnięciach, pomijając aspekt spełnienia. Nadzwyczajne dokonania nie gwarantują nadzwyczajnej radości, szczęścia, miłości i poczucia sensu. Te dwa zbiory czerpią z siebie nawzajem, co skłania mnie ku przekonaniu, że sukces bez spełnienia jest porażką”.
Dobrze powiedziane. Właśnie dlatego nie wystarczy zdecydować się na wybór drogi sukcesu. Należy sięgnąć głębiej, aby odnaleźć podstawową motywację i aktywować swoją supermoc. Moc pytania dlaczego.
PODSTAWOWA MOTYWACJA
Dostęp do źródła mocy pytania dlaczego zyskujesz dzięki podstawowym wartościom, które określają zarówno to, kim jesteś, jak i to, za czym się opowiadasz. To one są twoim wewnętrznym kompasem, latarnią morską i osobistym systemem GPS. Działają niczym filtr, przez który przepuszczasz wszelkie żądania, prośby i pokusy życia, by nie ustawać w dążeniach do zamierzonego celu. Określenie podstawowych wartości i ich odpowiednia kalibracja jest jednym z najważniejszych kroków, jakie możesz poczynić, starając się naprowadzić swe życie na trop realizacji najśmielszych zamierzeń.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, niewykluczone, że dokonujesz wyborów sprzecznych z własnymi pragnieniami. Przypuśćmy, że ważna jest dla ciebie uczciwość, a spotykasz się z kłamcami – to rodzi wewnętrzny konflikt. Jeżeli twoje działania kolidują z tym, co jest dla ciebie najistotniejsze, z biegiem czasu staniesz się nieszczęśliwy, sfrustrowany i przygnębiony. Psychologowie twierdzą wręcz, że nie ma silniejszego źródła stresu niż rozdźwięk między działaniami i zachowaniami a wartościami.
Określiwszy swoje podstawowe wartości, będziesz wiódł prostsze i produktywniejsze życie. Pewność co do nich ułatwi ci też podejmowanie decyzji. W moim przypadku pomocne okazało się ćwiczenie, które zaowocowało wyłonieniem trzech najważniejszych dla mnie wartości – rozwoju, doskonałości oraz wpływu – i sprawiło, że podejmowanie decyzji zarówno na poziomie makro, jak i mikro stało się łatwiejsze, bardziej logiczne. Stając przed jakimś wyborem, zadaj sobie pytanie: „Czy zrobienie tego jest zgodne z moimi podstawowymi wartościami?”. Jeśli tak, nie wahaj się. W przeciwnym razie zrezygnuj i nie oglądaj się za siebie. Pozbędziesz się w ten sposób wszelkich rozterek.
Aby określić swoje podstawowe wartości, skorzystaj z arkusza dostępnego na stronie THECOMPOUNDEFFECT.COM/RESOURCES.
WIEDZ, O CO WALCZYSZ
Dla ludzi motywujące są pragnienia lub uczucia niechęci wobec czegoś. Miłość stanowi potężną motywację, lecz z drugiej strony, równie silną jest nienawiść, którą wbrew poprawności politycznej można uznawać za dobrą. Nienawidzę chorób, niesprawiedliwości, ignorancji, popadania w samozadowolenie i tak dalej. Do rozpalenia ognia nienawiści czasami wystarczy zidentyfikowanie wroga. Niejednokrotnie istnienie nieprzyjaciela uruchamiało we mnie najgłębsze pokłady motywacji, determinacji i wytrwałości. Także w ujęciu historycznym widać, że najbardziej rewolucyjne akty i przewroty polityczne były wynikiem walki z wrogiem. Dawid mierzył się z Goliatem. Ameryka z Wielką Brytanią. Luke z Darthem Vaderem. Rocky z Apollem Creedem. Dwudziestoparolatkowie z rządem. Pepsi z Coca-Colą. DC z Marvel Comics. Taylor Swift z Kanye’em Westem. Można by tak długo wymieniać, lecz wiesz już, do czego zmierzam.
Wrogowie dają nam powody do wykazywania się odwagą. Prowokują do pokonywania trudności dzięki umiejętnościom, sile charakteru i determinacji. Zmuszają do weryfikowania i rozwijania naszych talentów i zdolności. Bez motywującej walki obrastamy tłuszczem, rozleniwiamy się, tracimy wigor i poczucie sensu.
Pewne osoby, którymi zajmuję się jako mentor, martwią się, że siła ich dlaczego wypływa z niezbyt szlachetnych pobudek. Czują się winne, kiedy próbują udowodnić adwersarzom błędy, pragną wykazać swą wartość w oczach kogoś, kto powtarzał, że nigdy niczego nie osiągną, chcą pokonać konkurencję czy zwyczajnie pokazać dominującemu rodzeństwu, gdzie raki zimują. Tak naprawdę jednak źródło motywacji nie ma znaczenia (o ile jest legalne i etyczne). Nie musi ona wiązać się z ważnymi ideami humanitarnymi. Liczy się jedynie to, czy jesteś mocno zmotywowany. Czasami ów doping może ci pomóc wykorzystać negatywne emocje lub doświadczenia do osiągnięcia jeszcze lepszego rezultatu.
Bez wątpienia można to odnieść do historii jednego z najsłynniejszych trenerów futbolu amerykańskiego, jakim był Pete Carroll. Nawiązując do swojej wczesnej motywacji, Pete wyraził się tak: „W dzieciństwie byłem trochę gamoniowaty. A do tego niski, więc niewiele mi wychodziło. Kilka lat zajęło mi odnalezienie się w miejscu, w którym mogłem podjąć rywalizację. Przez cały ten czas żyłem w przeświadczeniu, że jestem znacznie lepszy, niż się wydaję, i muszę walczyć, żeby to udowodnić. Byłem sfrustrowany, bo wiedziałem, że mogę być wyjątkowy”. Konieczność stanięcia w szranki z innymi uczyniła Carolla wybitnym.
Z wywiadu ze świetnym aktorem Anthonym Hopkinsem ze zdumieniem dowiedziałem się, że jego niezwykły talent i determinacja narodziły się z gniewu. Hopkins przyznał, że był fatalnym uczniem, obciążonym dysleksją i zespołem nadpobudliwości psychoruchowej, zanim jeszcze zdefiniowano takie jednostki chorobowe. Przyklejono mu łatkę „problematycznego dziecka”.
„Dla rodziców byłem źródłem trosk” – stwierdził aktor. „Nie widziałem przed sobą przyszłości, ponieważ liczyły się wyniki w nauce i wykształcenie, a tymczasem mnie się wydawało, że nie potrafię pojąć tego, czego próbowano mnie uczyć. Wszyscy moi kuzyni byli błyskotliwi. Czułem się rozżalony, odtrącony przez społeczeństwo i przygnębiony”.
Hopkins skanalizował swój gniew. Z początku wykorzystał go do walki o sukcesy pozaszkolne i pozasportowe. Potem odkrył, że ma smykałkę do aktorstwa. Żal i złość na poniżające etykietki, jakie mu przyklejano, przekuł w zaangażowanie na polu doskonalenia aktorskiego rzemiosła. Obecnie jest uważany za jednego z najwybitniejszych żyjących aktorów. Dzięki zdobytej fortunie i sławie mógł pomóc niezliczonym ludziom w staraniach o powrót do zdrowia po zmaganiach z wycieńczającymi nałogami i wspierał ważne inicjatywy ekologiczne. Choć początkowo nie kierował się „szlachetnymi” pobudkami, jego walka niewątpliwie była warta zachodu.
Wszyscy możemy dokonywać ważnych wyborów. Możemy przejąć stery, przestając obwiniać za brak oczekiwanych rezultatów przypadek, zrządzenie losu czy innych ludzi. Zamiast pozwalać dawnym bolesnym doświadczeniom wysysać naszą energię i sabotować sukces, możemy je przekształcić w paliwo dla pozytywnych, konstruktywnych zmian.
CELE
Jak już wspomniałem, efekt kumulacji zawsze działa i zawsze dokądś cię doprowadzi. Pytanie brzmi: dokąd? Możesz ujarzmić tę ogromną siłę i wykorzystać ją do wzniesienia się na nieznane wyżyny. Musisz jednak wiedzieć, w jakim kierunku zmierzasz, jakie masz cele, marzenia i zamiary.
Podczas pogrzebu jednego z moich mentorów, Paula J. Meyera, wróciłem myślami do barwności i różnorodności jego życia. Osiągnięciami, doświadczeniami i zasługami mógłby obdzielić kilkanaście osób. Jego nekrolog skłonił mnie do ponownego przyjrzenia się liczbie i wielkości celów, jakie sobie wyznaczyłem. Gdyby Paul był wśród nas, zapewne powiedziałby: „Jeśli nie robisz postępów, jakie chciałbyś robić, to tylko dlatego, że twoje cele nie są jasno określone”. W pamięci utkwiło mi szczególnie jedno spośród wielu jego haseł: „Cokolwiek żywo sobie wyobrażasz, czego gorąco pragniesz, w co szczerze wierzysz i co realizujesz z entuzjazmem… nieuchronnie musi się spełnić!”.
Wśród umiejętności, które w głównej mierze odpowiadają za mój obecny dostatek, jest właściwe wyznaczanie celów i skuteczność w ich osiąganiu. Gdy podporządkowujesz swoje działania i kreatywne zdolności realizacji prawidłowo określonego celu, dzieje się coś nieomal magicznego. Przekonywałem się o tym wielokrotnie: wszystkim najwybitniejszym ludziom sukcesu na świecie powiodło się, ponieważ mieli jasno sprecyzowane cele. Człowiek, który ma przed sobą przykuwające uwagę, rozpalone do czerwoności dlaczego, zawsze pokona nawet najlepszych z najlepszych, którzy skupiają się wyłącznie na jak.
Aby sprawdzić, pod jakim względem powinieneś skorygować swoje cele, pobierz arkusz oceny życia ze strony THECOMPOUNDEFFECT.COM/RESOURCES.
JAK NAPRAWDĘ DZIAŁA WYZNACZANIE CELÓW – WYJAWIENIE „TAJEMNICY”
Zauważasz, przeżywasz i dostajesz tylko to, czego szukasz. Jeśli nie wiesz, czego szukać, na pewno tego nie odkryjesz. Z natury jesteśmy istotami poszukującymi celów. Nasze mózgi ciągle starają się dopasowywać świat zewnętrzny do tego, co widzimy i czego oczekujemy w naszym świecie wewnętrznym. Jeśli więc poinstruujesz mózg, aby szukał rzeczy, na których ci zależy, zaczniesz je znajdować. Obiekt pożądania prawdopodobnie zawsze miałeś w zasięgu, ale twoje oczy i umysł nie były otwarte na dostrzeganie go.
W istocie właśnie tak działa prawo przyciągania. To żadna tajemnica ani szamańskie zaklęcia, jak mogłoby się czasem wydawać. Idea jest znacznie prostsza i praktyczniejsza.
Każdego dnia jesteśmy bombardowani miliardami bodźców sensorycznych (wizualnych, dźwiękowych, fizycznych). Aby nie oszaleć, ignorujemy 99,9 procent z nich – widzimy, słyszymy i czujemy wyłącznie to, na czym skupi się nasz mózg. Właśnie z tego powodu, gdy zaczynasz o czymś intensywnie myśleć, możesz odnieść wrażenie, że w czarodziejski sposób pojawia się to w twoim życiu. W rzeczywistości zaś po prostu zaczynasz dostrzegać coś, co już w nim było. Można powiedzieć, że w jakiś sposób faktycznie to „przyciągasz”. Nie widziałeś tego; nie miałeś do tego dostępu, dopóki się na tym nie skupiłeś i nie nakierowałeś umysłu na postrzeganie tego.
Brzmi przekonująco? Nie ma tu żadnego sekretu; przeciwnie – to całkiem logiczne. Dzięki nowej percepcji, ukształtowanej przez nakierowanie myśli na konkretną kwestię, umysł koncentruje się na niej i zaczyna wyłuskiwać ją ze wspomnianych 99,9 procent ignorowanych bodźców.
Oto stary przykład, trochę już wyświechtany, ale prawdziwy! Planując kupno nowego samochodu, nagle zaczynasz dosłownie wszędzie widywać wybrany model! Wydaje się, że z dnia na dzień na ulicach pojawiło się ich zatrzęsienie, choć jeszcze wczoraj tak nie było. Czy to realne? Oczywiście, że nie. Te auta mijały cię cały czas, lecz ty nie zwracałeś na nie uwagi. Nie istniały więc dla ciebie, dopóki się na nich nie skupiłeś.
Wytyczając cele, wskazujesz mózgowi coś nowego – z założeniem, że ma się na tym skoncentrować i tego szukać. To tak, jakbyś dawał mu nową parę oczu, dzięki której może przyglądać się ludziom, okolicznościom, rozważaniom, materiałom, pomysłom i źródłom kreatywności. Uzbrojony w nową perspektywę, czyli swego rodzaju plan działania, umysł zaczyna wybierać z zewnętrznego świata wszystko, co sprzyja twojemu największemu wewnętrznemu pragnieniu – osiągnięciu celu. Nic prostszego. Precyzyjne określenie celów skutkuje ogromną zmianą w postrzeganiu świata i przyciąga do twojego życia idee, ludzi i możliwości, których potrzebujesz.
Brian Tracy w jednym z wywiadów ujął to następująco: „Najlepsi mają bardzo jasne cele. Wiedzą, kim są i czego chcą. Zapisują zamiary i tworzą plany ich realizacji. Ludzie, którym się nie powiodło, noszą swoje cele w głowie, te zaś grzechoczą jak szklane kulki w puszce. Ja natomiast mówię, że cel niespisany jest tylko marzeniem. Wszyscy mamy marzenia, lecz fantazja jest jak nabój pozbawiony prochu. Życia ludzi, którzy nie spisują swoich celów – a od tego trzeba zacząć – są usiane takimi niewypałami”.
Proponuję, abyś przeznaczył dzisiaj trochę czasu na sporządzenie listy najważniejszych celów. Zalecam uwzględnienie celów z różnych obszarów, nie tylko biznesowych czy finansowych. Nadmierne skupianie się na jednym aspekcie życia, z pominięciem pozostałych, ma wysoką cenę. Postaw na wszechstronny sukces – zadbaj o równowagę we wszystkich ważnych dla ciebie dziedzinach: biznesie, finansach, zdrowiu, dobrostanie, duchowości, rodzinie, związkach i stylu życia.
System, jakim posługuję się przy wyznaczaniu i osiąganiu wielkich celów, został przedstawiony na stronie LIVINGYOURBESTYEAREVER.COM.