Eklektyczna magia - ebook

OŚWIADCZENIE

Ta książka ma za zadanie asystować ci w twojej duchowej – i, miejmy nadzieję, bezpiecznej – podróży. Wykonując ćwiczenia wymagające użycia ognia, pamiętaj, by robić to na bezpiecznej powierzchni i zadbaj o odpowiedni ubiór oraz narzędzia. Nie chcemy, by podczas twoich praktyk doszło do jakichś szkód – osobistych bądź majątkowych. Podczas korzystania z olejów, pamiętaj, że niektóre są łatwopalne. Przed nałożeniem olejków eterycznych bezpośrednio na skórę koniecznie trzeba je rozcieńczyć za pomocą oleju nośnikowego. Choć książka przeprowadzi cię przez proces pracy z cieniem, pamiętaj, że nie jest ona właściwym zastępstwem terapii i że najlepsze efekty przynosi w połączeniu z odpowiednią opieką medyczną.ĆWICZENIA
MAGIA W PRAKTYCE

Ćwiczenie pracy z energią

Mieszanka kadzideł – wypędzanie

Sprej do wypędzania

Czarna sól czarownic

Kąpiel na przełamanie uroku

Zaklęcie lustra

Zaklęcie uwalniające

Zaklęcie szczęśliwego domu

Zaklęcie odpuszczenia

Manifestacja z użyciem liścia laurowego

Herbaciana mieszanka – intuicja

Kryształowa siatka spokoju

Zaklęcie miłości własnej

Zaklęcie ochrony

Zaklęcie pomyślności

Zaklęcie kreatywności

Zaklęcie bezpiecznej podróży

Zaklęcie mediumiczne

Zaklęcie lecznicze

Zaklęcie sukcesu

Zaklęcie słodkich snów

Zaklęcie na poprawę nastroju

Zaklęcie świecy – zdrowie

Zaklęcie świecy – wypędzanie

Zaklęcie świecy – szczęście

Zaklęcie świecy – nowy początek

Zaklinanie makijażu

Zaklęcie świecy – sprawność fizyczna

Garnek szczęściaROZDZIAŁ PIERWSZY
PODSTAWY

Nasza podróż zaczyna się w umyśle, ponieważ to właśnie tam drzemie moc, która umożliwia modyfikowanie rzeczywistości. Aby doprowadzić do takiej zmiany, należy najpierw dostroić się do własnego rytmu. Choć ten proces może początkowo wydawać się onieśmielający lub przesadnie skomplikowany, w rzeczywistości wcale tak nie jest. Wiąże się on z odejściem od złożoności i przyjęciem prostoty. Nasze umysły często przypominają wielkie dworce kolejowe pełne przelotnych myśli i hałasów, które zakłócają skupienie i przytępiają zdolność bycia w teraźniejszości. To właśnie w tym cichym bezruchu zyskujemy pełną świadomość nie tylko na temat naszego otoczenia, ale również mocy, która drzemie wewnątrz nas.

Aby okiełznać osobistą moc, należy najpierw zawładnąć umysłem. W tym rozdziale przyjrzymy się związanym z nim obszarom, dążąc jednocześnie do zwiększenia naszej mocy poprzez pracę z energią. Skupimy się na zrozumieniu energii, które rezydują zarówno w naszym wnętrzu, jak i poza nim, a także pojęciu sposobu, który pomoże nam je połączyć, by stworzyć potężne manifestacje. Zdarza się, że nawet najsilniejsze zaklęcia nie wymagają żadnych składników, polegają jedynie na przejrzystej i precyzyjnie ukierunkowanej energii oraz intencji. Ten rozdział skupi się na tym, jak można je osiągnąć.

MEDYTACJA

Niektórzy twierdzą, że podstawy czarostwa sprowadzają się do przyborów, którymi posługuje się wiedźma. Można by pomyśleć, że jako właścicielka sklepu okultystycznego gorąco popieram ten pogląd, ale wcale tak nie jest. Prawdopodobnie wpłynęłoby to pozytywnie na moje zarobki, jednak byłoby wbrew moim przekonaniom.

Liczne badania poświęcone efektom medytacji, dowiodły, że w umysłach i ciałach osób stosujących tę praktykę zachodzą wielkie zmiany. Medytacja może pomóc w złagodzeniu objawów lęku, depresji, wysokiego ciśnienia krwi, bólu i bezsenności, a także poprawić nastrój i pamięć¹. Przede wszystkim pomaga nam jednak wzmocnić intuicję, poszerzyć samoświadomość i pogłębić więź z wyższym ja.

Najważniejszą częścią praktyki czarostwa jest skierowanie umysłu na właściwą ścieżkę. Mam na myśli to, że nasz umysł kontroluje naszą praktykę. Na początek należy zatem okiełznać jego moc. By to zrobić, musisz wiedzieć, jak zwiększyć zasoby swojej energii i pokierować nią, ugruntować się oraz pracować na niezwykle świadomym poziomie.

Nie jest to łatwe zadanie. Nic dziwnego, że ludzie, którzy przychodzą do mnie z prośbą o porady dla początkujących, zaczynają narzekać, gdy mówię im, że to pierwszy krok do pogłębienia i rozwinięcia ich praktyki. Rozumiem to. Notorycznie zdarza mi się roztrząsać różne kwestie aż do przesady, więc uciszenie nieustannego umysłowego hałasu było dla mnie jednym z największych wyzwań podczas poznawania tajników mojej praktyki. Ale dało mi również największą satysfakcję.

Moje czary zyskały na sile. Zaczęłam odnosić więcej sukcesów, popełniać mniej pomyłek – i tak, pomyłki się zdarzają – oraz szybciej manifestować moją wolę. Ponieważ przejęłam kontrolę nad umysłem, poprawiło się moje samopoczucie. Musisz jednak wiedzieć, że nie jest to jednorazowa czynność. Zachowanie zgodności z samym sobą wymaga konsekwencji. To ty decydujesz, czym jest dla ciebie konsekwencja, ale pamiętaj o zasadzie „im częściej, tym lepiej”.

Zanim rozpoczniesz praktykę, musisz zrozumieć podstawy medytacji i przejąć kontrolę nad swoim umysłem.

Jeśli któraś z tych kwestii sprawi ci trudność, możesz zainteresować się medytacjami kierowanymi. To nagrane lub praktykowane twarzą w twarz medytacje prowadzone przez nauczyciela, który wprowadzi cię w ten głęboki stan. Instruktorzy stosują różnorodne metody, istnieje również wiele typów medytacji kierowanych. Niektóre skupiają się na konkretnych celach, na przykład redukowaniu stresu, ale często mają po prostu pomóc ci przejść po kolei wszystkie kroki potrzebne do osiągnięcia medytacyjnego stanu. Tego typu instrukcje przypominają o rozluźnieniu ramion i szczęki, skupieniu się na oddechu oraz skierowaniu uwagi do wewnątrz, a zatem są znakomitym rozwiązaniem dla początkujących.

Muszę cię jednak ostrzec: zanim podejmiesz się konkretnej medytacji, przetestuj metodę kierowaną i upewnij się, że jest dla ciebie odpowiednia. Pewnego razu przez cały czas trwania tej praktyki skupiałam się jedynie na tym, że instruktor pominął jedną z liczb podczas odliczania. Zamiast osiągnąć transformacyjny stan, starałam się rozpaczliwie zrozumieć, gdzie podziała się liczba 47. Innym razem ktoś nazwał moją waginę „pięknym motylem”. Tak mnie to zaskoczyło, że po prostu nie mogłam odzyskać skupienia. Niewykluczone, że tego typu zakłócenia nie będą dla ciebie problemem (a może nawet je polubisz), ale ja wiedziałam, że to nie moja bajka. Właśnie dlatego wolę wiedzieć, na co się piszę, zanim podejmę decyzję.

Medytacyjne wyciszenie umysłu można również osiągnąć dzięki dudnieniom synchronicznym, które uważa się za formę terapii falami dźwiękowymi. Najlepiej jest słuchać ich w słuchawkach, by każde ucho rejestrowało odrębne częstotliwości. Ta koncepcja opiera się na przekonaniu, że w wyniku ich słuchania twoje fale mózgowe zaczną synchronizować się z różnicą pomiędzy obiema częstotliwościami i pomogą ci osiągnąć medytacyjny stan świadomości. Samo wsłuchiwanie się w te dźwięki przynosi efekty podobne do medytacji – redukuje stres, poprawia skupienie i wzmacnia pamięć². Połączenie tych dwóch sposobów pomoże ci wejść w głębszy stan medytacji poprzez zmodyfikowanie fal mózgowych, by osiągnąć większe skupienie. Każde dudnienie synchroniczne odpowiada częstotliwości fal mózgowych. Załączam również listę z książki Electric Brain R. Douglasa Fieldsa – zaznaczam jednak, że nie jestem specjalistką od neuronauki. Jeśli cierpisz na epilepsję, skonsultuj się ze swoim lekarzem, by upewnić się, czy korzystanie z dudnień synchronicznych jest dla ciebie bezpiecznym rozwiązaniem.

Lista częstotliwości fal mózgowych

Delta (0,5–3 Hz): stan głębokiego snu i odprężenia

Te fale mózgowe występują najczęściej podczas głębokiego snu oraz w innych stanach nieprzytomności, na przykład podczas znieczulenia ogólnego lub śpiączki.

Theta (4–7 Hz): faza snu REM, medytacja i stany inwencji twórczej

Te fale mózgowe występują najczęściej, kiedy fantazjujemy lub odpływamy w sen.

Alfa (8–13 Hz): redukują lęk i sprzyjają pozytywnemu nastawieniu

Te fale mózgowe występują najczęściej w stanach głębokiego odprężenia, na przykład podczas medytacji.

Beta (14–30 Hz): wzmożone skupienie i koncentracja

Te fale mózgowe występują najczęściej, kiedy jesteśmy czymś zajęci.

Gamma (30+ Hz): polepszenie zdolności poznawczych

Te fale mózgowe występują najczęściej w stanie dużej czujności i aktywności³.

Choć zarówno dudnienia synchroniczne, jak i medytacje prowadzone są znakomitymi krokami przygotowawczymi do osiągnięcia stanów zbliżonych do transu, naszym ostatecznym celem jest umiejętność wejścia w nie bez tego typu „wspomagaczy”, w dodatku na żądanie. Nie sposób jednak zacząć chodzić, zanim nauczymy się raczkować. Musisz odnaleźć komfort wewnątrz własnego umysłu oraz w zdolności osiągania tych stanów – niezależnie od tego, czy zrobisz to z pomocą wspomnianych środków, czy bez nich – zanim będziesz mógł okiełznać swoją moc.

Należy również wspomnieć, że formalna medytacja nie jest jedynym sposobem na osiągnięcie stanu przypominającego trans. Prawdę mówiąc, wiele osób neuroróżnorodnych może mieć problemy z tego typu metodami. Ponieważ istnieją różne sposoby na wywołanie tych stanów, zachęcam ludzi, by zwracali uwagę na to, kiedy gubią się w rytmicznych falach. Może się to zdarzyć w trakcie wykonywania ćwiczeń lub innych aktywności, które pomagają im doznać stanu przepływu. Jedną z takich prostych metod jest medytacja podczas chodzenia, w której nie prosimy ciała, by udało się na spoczynek razem z umysłem, lecz wręcz przeciwnie. Medytację chodzoną praktykuje się poprzez skupienie się na oddechu i tempie stawiania kolejnych kroków. Celem nie jest chodzenie na „autopilocie”, a raczej skoncentrowanie się na naszych działaniach oraz bycie w teraźniejszości. Stawiając kolejne kroki, poczuj swój oddech oraz to, jak twoje stopy stykają się z ziemią pod nimi. To niejedyny sposób na zyskanie dostępu do innego stanu świadomości. Jeśli udało ci się osiągnąć cel, to świetnie – nie martw się o sposób, którego użyłeś.

Często pada również pytanie na temat tego, po czym poznać, że weszło się już w medytacyjny stan. Osoba, której uda się to osiągnąć, poczuje większą lekkość i spokój. Rozumie, że posiada ciało, ale zaczyna zdawać sobie sprawę, że w tej przestrzeni jest również czymś więcej. Pojawia się cicha świadomość istnienia oraz połączenia ze światem wokół niego, której towarzyszy głębokie poczucie odprężenia, a niekiedy nawet euforia. Choć w głowie takiej osoby wciąż mogą pojawiać się myśli, przestaje ona aktywnie się w nie angażować, stając się ich obiektywnym obserwatorem. Celem medytacji nie jest stworzenie próżni, w której nie ma żadnych myśli. Chodzi raczej o obserwowanie, w jakim stopniu nasze procesy myślowe zachodzą automatycznie. Kiedy pojawia się myśl, przyjrzyj się jej, a następnie ją uwolnij.

Im dłużej pozostajemy w stanie medytacji, tym głębiej dotrzemy. Jednak na początku praktyki najłatwiej jest zacząć powoli i medytować przez określony czas. Możesz na przykład ustawić timer w telefonie na 5 minut i stopniowo wydłużać ten czas podczas kolejnych sesji. Pamiętaj, by po zakończeniu praktyki sprawdzić, jak się czujesz. Jesteś spokojniejszy? Bardziej świadomy? Nadanie swoim rezultatom określonych etykiet pomoże ci rozpoznać, jak działa (lub nie działa) twoja praktyka i czy powinieneś coś zmienić.

Jeśli chcesz znaleźć metodę, która będzie dla ciebie odpowiednia, przygotuj się na wiele prób i błędów, a także zarezerwuj sobie trochę czasu każdego dnia. Jeśli komfort wykonywania tej praktyki rośnie, a twoje umiejętności się rozwijają, zacznij wydłużać czas medytacji, aż „przełączenie” fal mózgowych stanie się dla ciebie równie proste, co zmiana biegów w samochodzie. Potrzeba czasu, by to osiągnąć – i nie ma w tym nic złego. Czarostwo nie bez przyczyny nazywa się praktyką. Nawet doświadczone wiedźmy nieustannie się uczą. Wyobraź sobie, że ta podróż to maraton, a nie sprint. Masz czas na zrozumienie swojej ścieżki, ale musisz zacząć od podstaw.ROZDZIAŁ DZIESIĄTY
SŁOIKI ZAKLĘĆ

Magia w praktyce

ZAKLĘCIE POMYŚLNOŚCI

Przydałoby ci się więcej pomyślności? Wygląda na to, że większość z nas, pomijając 1% szczęśliwców, mogłaby od czasu do czasu skorzystać z kosmicznego doładowania, które trafiłoby prosto do naszych kieszeni. Opisany tu słoik przyciągnie w twoim kierunku pomyślność. Choć nie wygrałam nigdy głównej nagrody na loterii (słyszałam, że żeby wygrać, trzeba grać), korzystam z tego słoika, gdy potrzebuję trochę dodatkowej gotówki, na przykład na niespodziewane wydatki lub czadowe glany, które miałam wcześniej na oku. To zaklęcie zmniejsza ograniczenia finansowe i sprawia, że pieniądze zaczynają płynąć w twoim kierunku. Polecam trzymać słoik obok portfela lub portmonetki, by przyciągnąć do nich gotówkę. Jeśli uznasz, że jest nieporęczny, możesz zastąpić go małą torebką.

Materiały:

• Szczypta soli morskiej (oczyszczenie)

• Szczypta suszonego tymianku (przyciąganie bogactwa)

• Szczypta suszonej mięty (przyciąganie interesów, pomyślności i sukcesu)

• Szczypta mielonego cynamonu (szybkie przyciąganie pieniędzy)

• Szczypta kryształków lub kawałków cytrynu (bogactwo i dostatek)

• Szczypta kryształków lub kawałków zielonego awanturynu (energia bogactwa)

• Co najmniej 1 lub 2 monety (by przyciągnąć więcej bogactw)

• Zielona świeca (opcjonalnie)

• Zapalniczka lub zapałki (opcjonalnie)

Instrukcje:

1. Pierwszy krok polega na wybraniu słoika lub innego pojemnika. W przypadku tego zaklęcia potrzebne będzie coś z szerokim otworem, w którym zmieszczą się monety.

2. Oczyść słoik za pomocą preferowanej metody.

3. Wsyp sól morską do słoika i oświadcz, że jej celem jest zapewnienie oczyszczenia.

4. Dodaj tymianek i oświadcz, że jego celem jest przyciąganie w twoim kierunku bogactwa.

5. Dodaj miętę i oświadcz, że jej celem jest przyciąganie interesów, pomyślności i sukcesów do twojego życia.

6. Dodaj mielony cynamon i oświadcz, że jego celem jest szybkie zapewnienie ci pieniędzy.

7. Dodaj kryształki lub kawałki cytrynu i oświadcz, że ich celem jest zapewnienie ci bogactwa oraz dostatku.

8. Dodaj kryształki lub kawałki zielonego awanturynu i oświadcz, że ich celem jest zapewnienie ci energii bogactwa.

9. Dodaj co najmniej jedną monetę (lub tyle, ile zmieści się w pojemniku) i oświadcz, że jej celem jest przyciągnięcie jeszcze większych bogactw.

10. Jeśli chcesz, możesz zapalić zieloną świecę i zapieczętować słoik woskiem, by zapewnić sobie dodatkową pomyślność.

Magia w praktyce

ZAKLĘCIE KREATYWNOŚCI

Jeśli mierzysz się z blokadą twórczą lub zwyczajnie pragniesz osiągnąć stan wyższej inspiracji i wykorzystać swoją wewnętrzną kreatywność, ten słoik idealnie nada się do twoich potrzeb. Ludzie mają wrodzone pragnienie tworzenia. Różne osoby przyczyniają się do powstania różnych rzeczy – ale to pragnienie zawsze w nas tkwi. Niekiedy jednak pojawia się przeszkoda, która uniemożliwia nam dostęp do kreatywnej energii, której potrzebujemy. Wyobraź sobie pisarza zmagającego się z niemocą twórczą – to coś podobnego, ale nie dotyczy wyłącznie pisania. To zaklęcie ma za zadanie pokonać tę blokadę i otworzyć przed nami ścieżki, które poszerzą naszą kreatywność i pozwolą jej swobodniej płynąć.

Materiały:

• Szczypta soli himalajskiej (pozytywna energia)

• Szczypta suszonego rozmarynu (zastrzyk kreatywności)

• Szczypta suszonych płatków róży (pewność siebie i kreatywność)

• Szczypta suszonych goździków (oczyszczenie umysłu i pokonanie twórczych blokad)

• Szczypta kryształków lub kawałków cytrynu (motywacja i kreatywność)

• Szczypta kryształków lub kawałków karneolu (przepływ energii i witalność)

• Szczypta kryształków lub kawałków sodalitu (autoekspresja)

• Pomarańczowa świeca (opcjonalnie)

• Zapalniczka lub zapałki (opcjonalnie)

Instrukcje:

• Wybierz słoik lub inny pojemnik.

• Oczyść go, korzystając z preferowanej metody.

• Wsyp sól himalajską i oświadcz, że jej celem jest wspieranie pozytywnej energii.

• Dodaj rozmaryn i oświadcz, że jego celem jest zapewnienie ci zastrzyku kreatywności.

• Dodaj płatki róży i oświadcz, że ich celem jest zapewnienie ci pewności siebie oraz kreatywności.

• Dodaj goździki i oświadcz, że ich celem jest oczyszczenie twojego umysłu oraz pokonanie wszelkich twórczych blokad.

• Dodaj kryształki lub kawałki cytrynu i oświadcz, że ich celem jest zapewnienie ci zastrzyku motywacji oraz kreatywności.

• Dodaj kryształki lub kawałki karneolu i oświadcz, że ich celem jest umożliwienie przepływu energii oraz wzmocnienie witalności.

• Dodaj kryształki lub kawałki sodalitu i oświadcz, że ich celem jest wspieranie autoekspresji.

• Jeśli chcesz, możesz zapieczętować ten słoik woskiem z pomarańczowej świecy, by zapewnić sobie dodatkową dawkę kreatywności.