- W empik go
Elegie sznurówkowe - ebook
Wydawnictwo:
Data wydania:
9 listopada 2023
Format ebooka:
EPUB
Format
EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie.
Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu
PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie
jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz
w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Format
MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników
e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i
tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji
znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji
multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka
i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej
Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego
tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na
karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją
multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire
dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy
wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede
wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach
PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla
EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Pobierz fragment w jednym z dostępnych formatów
Elegie sznurówkowe - ebook
„Elegie sznurówkowe” to dwadzieścia siedem wierszy, których motywem przewodnim, zgodnie z tytułem (elegie) jest śmierć. Czasami poważnie czasami ironicznie przeciwstawiony tu jest człowiek ze swoją agresywną kulturą — naturze. Książka przeznaczona jest dla osób dorosłych.
Kategoria: | Poezja |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8351-834-3 |
Rozmiar pliku: | 1,9 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
czeska zadyszka
robię ze sobą wywiady odkąd pamiętam
na każdy temat
obiadu
polityki
poglądów na wszystko
jestem wewnętrznym celebrytą
mam własne
telewizję i radio
internet jest mój
jestem prowadzącym
i gościem dnia każdego
bohaterem skandali
największych
mam duże
piękne piersi
na ludnej plaży
i goły tyłek
jak trzeba
a trzeba
a wzwód mój
rocco siffredi
jestem też łysym
mędrcem wyrokującym
grubym ekspertem
jeśli chcę się dowiedzieć
włączam w sobie
wiadomości
prowadzący
ja
zapraszam siebie
ale najchętniej jestem
pogodynką
zapowiadającą
nago
słońce
w kotlinach
na każde jutro
z wysokich do chmur
obcasów
lubię wtedy
obracać się tyłem
to długa jest prognoza
po której zawsze oklaski
i sport
ja rambo
przebiegam
maraton
w grubo poniżej
dwóch godzin
o jezus!
a jak ja tańczę!
jak śpiewam!
jak piszę!
wszystkie frazy
bruna
wiesława
olgi czy franza
są moje
rzadko dostaję
zadyszki
tylko
gdy sobie przypomnę
że tak naprawdę
czechem chciałbym
być
elegia sznurówkowa
rano wiązałem buty wychodząc
i wtedy dotknęło mnie nic
siedziałem na stołku
schylony przed lustrem
i przyszło nic
i przyszło nic
nic beze ja
czy są jogurty w lodówce
i czy kurki kuchenki
na zero
czy świeża bazylia
i czosnek i płatki migdałów na obiad
gdzie dłoń co wsuwa się głodna
i szepcze tajemnie
smakołyku dźwięk o miskę psa
rekompensaty za chwilową samotność na zawsze
klamki sprawdzanej z półpiętra
odgłosu kostki brukowej na placu
telefon milczy:
odbierz mnie z dworca we czwartek
i przyszło nic
i przyszło nic
wyrzeźbiony w powietrzu ślad
przytuleń
kto nie użyje słów
wiem gdzie czają się łzy na odejście
jak jakiś mojżesz liter
wysuszyć je mogę zawczasu
tylko tu
i co z tym cezannem
bez moich oczu i myśli
a co z ciężkim żwirkiem dla kota cyklopa
który mamie sierść gubi w nadmiarze
„can’t stop” w słuchawkach bez uszu
i amy winehouse samotna w moim łóżku
pogoda na weekend i jutro
w komórce bez wiary
niezasapane podejście do czarnego jagniątkowskiego
plecak pod biurkiem z brudnym termosem
kotły za oknem bez spojrzeń co chwilkę
co z pewnym kelnerem w pradze bez
kąta wstydliwego oka
znad duszkiem pilznera w upale
troski wszak chcą
góry trawnik polska zimowe opony i temat lekcji
schylony na stołku
schylony na stołku
rano wiązałem buty wychodząc
rano wiązałem buty wychodząc
i wtedy dotknęło mnie nic
i wtedy dotknęło mnie nic
jak trąd
robię ze sobą wywiady odkąd pamiętam
na każdy temat
obiadu
polityki
poglądów na wszystko
jestem wewnętrznym celebrytą
mam własne
telewizję i radio
internet jest mój
jestem prowadzącym
i gościem dnia każdego
bohaterem skandali
największych
mam duże
piękne piersi
na ludnej plaży
i goły tyłek
jak trzeba
a trzeba
a wzwód mój
rocco siffredi
jestem też łysym
mędrcem wyrokującym
grubym ekspertem
jeśli chcę się dowiedzieć
włączam w sobie
wiadomości
prowadzący
ja
zapraszam siebie
ale najchętniej jestem
pogodynką
zapowiadającą
nago
słońce
w kotlinach
na każde jutro
z wysokich do chmur
obcasów
lubię wtedy
obracać się tyłem
to długa jest prognoza
po której zawsze oklaski
i sport
ja rambo
przebiegam
maraton
w grubo poniżej
dwóch godzin
o jezus!
a jak ja tańczę!
jak śpiewam!
jak piszę!
wszystkie frazy
bruna
wiesława
olgi czy franza
są moje
rzadko dostaję
zadyszki
tylko
gdy sobie przypomnę
że tak naprawdę
czechem chciałbym
być
elegia sznurówkowa
rano wiązałem buty wychodząc
i wtedy dotknęło mnie nic
siedziałem na stołku
schylony przed lustrem
i przyszło nic
i przyszło nic
nic beze ja
czy są jogurty w lodówce
i czy kurki kuchenki
na zero
czy świeża bazylia
i czosnek i płatki migdałów na obiad
gdzie dłoń co wsuwa się głodna
i szepcze tajemnie
smakołyku dźwięk o miskę psa
rekompensaty za chwilową samotność na zawsze
klamki sprawdzanej z półpiętra
odgłosu kostki brukowej na placu
telefon milczy:
odbierz mnie z dworca we czwartek
i przyszło nic
i przyszło nic
wyrzeźbiony w powietrzu ślad
przytuleń
kto nie użyje słów
wiem gdzie czają się łzy na odejście
jak jakiś mojżesz liter
wysuszyć je mogę zawczasu
tylko tu
i co z tym cezannem
bez moich oczu i myśli
a co z ciężkim żwirkiem dla kota cyklopa
który mamie sierść gubi w nadmiarze
„can’t stop” w słuchawkach bez uszu
i amy winehouse samotna w moim łóżku
pogoda na weekend i jutro
w komórce bez wiary
niezasapane podejście do czarnego jagniątkowskiego
plecak pod biurkiem z brudnym termosem
kotły za oknem bez spojrzeń co chwilkę
co z pewnym kelnerem w pradze bez
kąta wstydliwego oka
znad duszkiem pilznera w upale
troski wszak chcą
góry trawnik polska zimowe opony i temat lekcji
schylony na stołku
schylony na stołku
rano wiązałem buty wychodząc
rano wiązałem buty wychodząc
i wtedy dotknęło mnie nic
i wtedy dotknęło mnie nic
jak trąd
więcej..