- W empik go
Eliksir zwany miłością - ebook
Eliksir zwany miłością - ebook
O co tak naprawdę chodzi w miłości? Czy jest prawdziwa, czy też stanowi iluzję, mającą źródło w naszych najgłębszych snach? Co sprawia, że się zakochujemy? Czego możemy oczekiwać od związku? Czy możemy się nauczyć tego, kim jesteśmy naprawdę, kochając innego człowieka?
W Eliksirze zwanym miłością znajdziemy wyjaśnienie, czym tak naprawdę jest seksualne przyciąganie i „prawdziwa miłość”. Obnaża nasze sekretne fascynacje i jest praktycznym głosem, który ukazuje całą prawdę o płytkiej miłości i trudnych związkach. Z właściwą sobie szczerością i bystrością Ramtha w Eliksirze prowadzi Czytelnika ku najgłębszej prawdzie serca.
Na okładce wykorzystano obraz autorstwa Alvaro Castagneta.
Kategoria: | Ezoteryka |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7967-279-0 |
Rozmiar pliku: | 3,6 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Oddaję w ręce Czytelników kolejną książkę z naukami Ramthy – książkę, której treść dotknęła wielu istnień ludzkich. Część osób może poczuć się zbulwersowana jej przesłaniem i kwestionować duchowość przekazu. Chciałabym przypomnieć, że Ramtha ma tylko jeden cel – uświadomienie nam wszystkiego, co sprawia, że nieograniczona świadomość nie może płynąć przez nasz mózg bez zakłóceń, co oddziela nas od Boga, którym jesteśmy, i nie pozwala na wznioślejsze doświadczenie życia w ludzkiej formie. On pragnie jedynie, żebyśmy obudzili się do naszej boskości. By to osiągnąć, Ramtha nakłania nas, byśmy przyjrzeli się naszym ludzkim nałogom i słabościom, jakiekolwiek by one nie były. Chciałby, by nasz Przegląd w Świetle* miał miejsce, kiedy jeszcze dysponujemy fizycznym ciałem i mamy możliwość dzięki rozwijającemu się umysłowi, przekształcić naszą ignorancję w mądrość i osiągnąć wyższe poziomy świadomości.
Ramtha jest wspaniałym strategiem oraz mistrzem intonacji głosu i pauz. Widzi, co dzieje się ze świadomością uczniów podczas lekcji. Ma to wpływ to na formę wykładów, ich tematykę i to, pod jakim kątem jest przedstawiana. Czasami może się wydawać, że Ramtha sam sobie zaprzecza, często zmienia temat, albo wielokrotnie wraca do tego samego motywu. Jednak powiedział nam wiele razy, że robi to, by podkreślić problemy dominujące w umysłach osób obecnych na sali i ich ewoluującą w trakcie lekcji świadomość. Ze względu na to, że niektóre lekcje są potem publikowane, Ramtha bierze pod uwagę umysły nie tylko tych, którzy uczestniczą w warsztacie, ale umysły wszystkich swoich uczniów, a nawet umysły przyszłych generacji.
Jako ktoś, kto uczestniczył we wszystkich lekcjach ujętych w tej książce, starałam się oddać ich atmosferę i styl, ale muszę się przyznać, że jest to po prostu niemożliwe. Ramtha wymaga, by uczniowie aktywnie uczestniczyli w wykładach. Osiąga to, zwracając się do publiczności, zadając pytania i oczekując odpowiedzi. Uczniowie odwracają się wtedy do siedzącej przy nich osoby – spowiednika, jak ją nazywa Ramtha – dzieląc się swoim zrozumieniem nauk, związanymi z nimi przemyśleniami oraz odpowiadając na czasami bardzo osobiste, zadane przez Ramthę, pytania. Chciałabym zasugerować, by Czytelnik stał się swoim własnym partnerem, by zastanowił się nad pytaniami i wyspowiadał się sam przed sobą.
Życzę Wam, drodzy Czytelnicy, interesującej podróży i nowych realizacji w świadomości.
Aleksandra Paprocka-Nath
Nic tak nie przyczynia się do udoskonalenia charakteru, jak studiowanie piękna w poezji czy w wymowie, w muzyce czy w malarstwie. Piękno to nadaje przeżyciom pewną wytworność obcą reszcie ludzkości. Wzruszenia, które budzi, są łagodne i czułe; odwraca umysł od zgiełku spraw i interesów; skłania do rozmyślania, prowadzi do spokoju; wywołuje przyjemną melancholię, która ze wszystkich stanów umysłu najbardziej usposabia do miłości i przyjaźni.
David Hume, O wrażliwości smaku i uczućPRELUDIUM
MIŁOŚĆ – KREW PIĘKNA I POEZJI
JAIME F. LEAL ANAYA
Któż nie pamięta długo oczekiwanego, pełnego pasji pierwszego pocałunku? Jakże cenne są marzenia i wspomnienia niewinnych chwil fantastycznej namiętności. Któż nie marzył w spokojnej samotności własnych myśli o wyjątkowej miłości, unikalnym i magicznym doświadczeniu, które wypełnia nas życiem i sprawia, że czujemy się ważni? Z drugiej strony któż nie poczuł się zraniony czy pozbawiony iluzji przez niespełnioną miłość, która nie miała przyszłości albo też nigdy nie została odwzajemniona?
Miłość bywa iluzyjnym misterium, wymykającym się wszystkim. Nawet największym poetom i marzycielom, którzy próbowali oddać ją w słowach, namalować tańczącymi pociągnięciami pędzla czy wykuć w kamieniu, nie udało się uchwycić jej twarzy, jej rysów, jej komplikacji i prostoty. Doświadczenie miłości jest często przelotne, trwa krótko i przecieka jak woda między palcami. Właśnie dzięki tym cechom jeszcze bardziej jej pragniemy. Nadają jej one nieśmiertelności, sprawiają, że pragnienie znalezienia jej nigdy nie gaśnie i pozostaje atrakcyjna nawet wtedy, kiedy nasze własne życie zaczyna przekwitać i dobiega końca.
Niestrudzone poszukiwanie tego skarbu znajduje się od wieków w centrum ludzkiego dramatu, lecz w przedziwny sposób znalezienie go wydaje się być zarezerwowane dla kogoś innego, jakby był on magicznym eliksirem dostępnym wyłącznie wspaniałym Boginiom i Bogom, ale nigdy zwykłym śmiertelnikom, którzy nie potrafią go znaleźć, posiąść ani zrozumieć.
Zazwyczaj klucz do rozwiązania wielkiego misterium, nowej wiedzy, nowego paradygmatu chowa się w sercu paradoksu. Miłość jest misterium i paradoksem. Miłość zdaje się być rzeczywistością, leżącą poza zawiłościami ludzkich ograniczeń i osobowości, co mogłoby wytłumaczyć, dlaczego jest ona tak rzadka w naszym życiu albo wręcz w ogóle się nie pojawia. W jednej chwili doświadczamy rozkoszy z naszym kochankiem/kochanką w ważnym tylko dla nas, intymnym miejscu, nasze ciała są pełne radosnych, zachwycających emocji i sensacji, by krótko potem, kiedy chwila minie i ciało się zrelaksuje, wróciły wczorajsze niesnaski z nieważnych powodów.
Odkąd tylko pamiętamy, miłość nie istnieje w historii jako naturalna, spontaniczna, rdzenna cecha ludzkości. Miłość jest misterium. Jednak zdolność człowieka do stworzenia marzeń o miłości jest zaskakującym paradoksem. Miłość wynosi się ponad ludzką naturę, ale człowiek prosi o nią i szuka jej przez całe życie, i to właśnie jest paradoksalne.
Jestem pewien, że właśnie dlatego pojawiła się idea, że koncept miłości najlepiej oddaje boskość, Boga – Źródło całego życia. Mówi się, że „Bóg jest miłością”. Można zrozumieć dlaczego. Miłość jest tak niezwykła, tak rzadka, tak nieuchwytna i tajemnicza, że słowa miłość używamy jako synonim tego, czego nie rozumiemy, co wynosi się ponad nas. Wierzący ludzie mogą znaleźć w tym pocieszenie. Jeżeli w naszej tradycji Bóg znajduje się ponad nami, naturalne jest, że miłość też staje się dla nas nieosiągalna. Być może z tego powodu akceptujemy nieobecność prawdziwej, głębokiej miłości jako oczywisty stan rzeczy. W komedii muzycznej Moulin Rouge! z 2001 roku, w rozmowie między Zidler i Satine, kiedy ona wyznaje, że w końcu znalazła prawdziwą miłość, on odpowiada z goryczą, „Jesteśmy istotami z zaświatów, nie możemy pozwolić sobie na miłość”. Czyż nie jest ironiczne, że głębokie wierzenia i percepcje, które stają się niewidzialną częścią tradycji kulturowych, często sprawiają, że ludzie przestają wierzyć we własne siły i tracą nadzieję na znalezienie najwspanialszych rzeczy w życiu?
Mówimy, że miłość jest iluzoryczna i nieuchwytna, ale czy jest tak naprawdę? Być może to my jesteśmy zmienni i nie posiadamy fundamentu? Może szukamy w niewłaściwym kierunku. Może odpowiedź leży w nas samych – w kimś, kto często jest obcy samemu sobie, kto chowa się za maskaradą samoobrony i już nie pamięta, kim jest osoba, która założyła w dramacie pelerynę i maskę.
Niniejsza książka zaprasza do eksploracji pytań, które umożliwiają poznanie sekretów paradoksu miłości i odkrycie czegoś, czego nie wiedzieliśmy o sobie samych. Pozwala nam jak gdyby zobaczyć nasze odbicie w lustrze – zobaczyć samych siebie podatnych na zranienie, w obliczu prawdy i bezpośredniej szczerości, zranionych naszą własną ręką i brakiem wiedzy. Kim jesteśmy naprawdę i co pozostałoby z naszej tożsamości, gdyby nasze sekrety zostały wyciągnięte na światło dzienne i wszyscy mogli je zobaczyć? Czy pozostalibyśmy sobą, jeżeli już nie musielibyśmy się ukrywać, podlizywać i udawać? Jaki rodzaj wolności pojawiłby się, gdybyśmy kochali siebie na tyle, by skonfrontować się z prawdą o tym, kim jesteśmy w istocie, i byli na tyle odważni, żeby zrealizować nasz najwyższy potencjał?
Książkę tę dedykujemy wszystkim wojownikom, poetom i kochankom, którzy błądzili przez życie, szukając odpowiedzi. Podróż czekająca na Czytelnika za pośrednictwem tej książki, jest możliwa tylko dzięki miłości, która leczy, żywi i daje nam skrzydła, by lecieć tam, gdzie sami nawet nie odważylibyśmy sobie wyobrazić. Nie rozumiemy miłości. Ona jest mieczem prawdy – rzuca nam wyzwanie, by pokonać koszmary, pod którymi ukrywa się nasza prawdziwa, stała natura i nieskazitelna tożsamość.
Panem domu będzie niezwykły głos z odległego miejsca, istota w pełni świadoma naszej obecnej sytuacji: Ramtha, ten, który osiągnął oświecenie, mistrz-zdobywca z naszej własnej rodziny, odkrywca sekretu wieków, który ma obecnie swoje miejsce między Bogami i Boginiami, posiadającymi eliksir nieśmiertelności. Nie ignorujcie tego niezwykłego posłańca. Rozważcie myśli i pytania, które przedstawia. Wyobraźcie sobie, że jest to jakaś scena, obraz, piosenka, którą słyszymy i która sprawia, że się zastanawiamy, uśmiechamy i coś sobie przypominamy.
Na przykład miłość seksualna. Dlaczego, dlaczego jest taką silną potrzebą. Czy jest to dobre czy złe? Kobiety. Jaka jest ich prawdziwa natura, piękno i wartość? Małżeństwo. Czy jest ono naturalne czy też nie? Mówi się, że zwierzęcy instynkt i pociąg seksualny nie mają nic wspólnego z miłością. Jednak jaką lekcję można wyciągnąć z królestwa zwierząt, kiedy obserwujemy rzadkie gatunki, które łączą się na stałe i są gotowe poświęcić swoje własne życie w obronie potomstwa? Co można powiedzieć o osobach, zapadających na choroby, by wywołać sobą zainteresowanie, by ktoś się nimi zajął i opiekował, kiedy żar pasji wygasł albo przekształcił się w nudę i natrętność? Dlaczego zdrada jest często bardziej podniecającą przygodą niż wierność wobec partnera, któremu wyznajemy miłość? Dlaczego tyle związków, które miały swój początek w pasji i miłości, tragicznie sprowadza się do urazów wnikających z powstałych obowiązków i umów? Jak to się dzieje, że seks przestaje być kochaniem się? Jak powinniśmy podejść do sekretów i seksualnych fantazji, które pojawiają się, kiedy nasz umysł przestaje koncentrować się na osobie, z którą jesteśmy? Jak możemy połączyć miłość i współczucie z potężną siłą? Czy uwodzenie może być chwilą czystej pasji, czy zawsze jest splamione perfidną manipulacją? Czy miłość może być trwałym doświadczeniem?
Zrozumiemy, że być może szukaliśmy odpowiedzi w niewłaściwym miejscu. Nie możemy oddzielić miłości od jej odbiorców – nas samych. Kiedy uczciwie zdamy sobie sprawę, czego naprawdę spodziewaliśmy się od danego doświadczenia, zaczniemy uświadamiać sobie pewne rzeczy. Czy oczekiwaliśmy czegoś więcej niż spełnienia seksualnego? Czy widzimy siebie wyłącznie jako części ciała – przypadkowy produkt przyrody – czy jako coś więcej? Czy zatraciliśmy siebie w życiu na pokaz w zgodzie z czyimiś ideałami, czy też chcemy doświadczyć czegoś innego? Jesteśmy zaskoczeni, ponieważ każdy z nas przeszedł przez wiele doświadczeń. Jednak istniejące od wieków pytanie pozostaje bez odpowiedzi: co to znaczy „coś innego”?
Ramtha przerywa ciszę bezpośrednimi słowami, pełnymi miłości, które brzmią jak dźwięk fletu unoszący się nad dudnieniem bębnów: „Wszyscy szukacie w życiu jednego. Szukacie doskonałej kobiety, której nie można zastąpić, albo doskonałego mężczyzny, którego nie można zastąpić”.
„Być może uświadomicie sobie, że kiedy w końcu staniecie się realni – realni – przekształcicie się w kogoś, kto już nie będzie chciał grać żadnych gier. Prawdopodobnie stracicie osobę, z którą obecnie dzielicie łoże, ale być może wasz następny partner będzie wam równy. Czy rozumiecie?
Prawda oznacza wolność i jest uwodzicielska. Jest to najwyższa przysługa, jaką możemy sobie oddać. Nasz umysł stanowi o naszej wartości, a nie ciało.”.
Nieuchwytna natura miłości zacznie nabierać koloru i formy, kiedy spojrzymy na nią z innej perspektywy, skoncentrujemy naszą uwagę ponownie na sobie, spojrzymy poza powierzchowność naszej fasady i części ciała. Wszystko ulegnie zmianie, gdy zobaczymy, że nasza najwyższa wartość to niezależny umysł, który jest wolny i ma do swojej dyspozycji opcje, jest zdolny do oryginalnych myśli i marzeń, które przygotują scenę dla nadchodzących, nowych, cennych doświadczeń. Nie jesteśmy odbiorcami przypadkowych doświadczeń, lecz umysłem, który zastanowił się nad ich możliwością i przekształcił ją w rzeczywistość, świadomie albo też nieświadomie.
Konfuzja pojawia się, kiedy upieramy się, by zredukować naszą naturę do pierwszych szczebli drabiny ludzkiego doświadczenia: miłość seksualną, miłość wynikającą z potrzeb, miłość manipulacyjną. Życie ludzkie jest warte znacznie więcej i tak samo miłość. Poznaliśmy tylko trzy rodzaje miłości, a istnieje siedem. Musimy jeszcze poznać miłość bezwarunkową, miłość do prawdy, miłość widzianą we wszystkim i wieczną miłość w wolności ponad czasem i przestrzenią, znaną prawdziwym mistrzom, którzy byli tutaj przed nami i podbili siebie samych.
Miłość inspiruje nas do poszukiwania wspaniałości i dostrzegania piękna tam, gdzie inni widzą tylko brzydotę i niezadowolenie. Ona pozwala naszym umysłom lecieć na skrzydłach wyobraźni i przynieść obietnicę nowego marzenia. Miłość doprawdy jest krwią poezji i piękna. Odgrywa kluczową rolę w uzyskaniu zrozumienia, że jesteśmy boscy w naszej esencji. Jak moglibyśmy kontynuować śmiertelne życie, jednocześnie pijąc ten nieśmiertelny nektar, który wynosi się ponad oceany przestrzeni i czasu? Jesteśmy czymś więcej niż dotykalną rzeczywistością. Jesteśmy umysłem, który animuje ciało i sprawia, że jest ono unikalne, nieuchwytne i wolne jak sama miłość.
Napełnijcie kielichy winem Bogów, którzy z całą pewnością, tak samo jak serca śmiertelnych mężczyzn i kobiet, będą kontynuowali fascynację tym marzeniem przez nadchodzące wieki. Być może nam też będzie dane poznanie eliksiru zwanego miłością.
* * *
koniec darmowego fragmentu
zapraszamy do zakupu pełnej wersji