- W empik go
Eros – hotelowe seksperymenty - ebook
Eros – hotelowe seksperymenty - ebook
„Fizycy wierzą, że świat, jaki znamy, rozpoczął się tak zwanym Wielkim Wybuchem.
Mimo że nie potrafię nawet wyobrazić sobie skali tego zjawiska, wiem na pewno, że mój osobisty Wielki Wybuch nastąpił, kiedy stanąłeś przede mną nagi pierwszy raz w hotelowym pokoju i przez kolejne sześć godzin nie przestawałeś doprowadzać mnie do orgazmów".
Po wielu latach skrywania swoich fantazji i prób dopasowania się do społeczeństwa, On i Ona poznają się i rozpoczyna się ich wspólne odkrywanie siebie nawzajem, a także... samego Boga namiętności.
Kategoria: | Erotyka |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-87-280-1106-5 |
Rozmiar pliku: | 481 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Mimo że nie potrafię nawet wyobrazić sobie skali tego zjawiska, wiem na pewno, że mój osobisty Wielki Wybuch nastąpił, kiedy stanąłeś przede mną nagi pierwszy raz w hotelowym pokoju i przez kolejne sześć godzin nie przestawałeś doprowadzać mnie do orgazmów.
Leżeliśmy później koło siebie i bardzo długo nic nie mówiliśmy – nie umieliśmy znaleźć właściwych słów, aby opisać to, czego właśnie doświadczyliśmy.
Nasze początki – niedowierzanie, ekscytacja, ekstaza. Zachłanne poznawanie swoich ciał – uparłeś się, że odkryjesz wszystkie moje czułe miejsca. Potrafiłeś godzinami obserwować moje reakcje na każdy, nawet najmniejszy dotyk lub pocałunek. Niezwykle podniecała cię coraz lepsza znajomość mojego ciała. To było niezwykłe uczucie – odsłaniać się przed kimś w pełni, kawałek po kawałku. Wiele razy na mnie patrzono, dotykano i pieszczono, ale nikt nigdy nie poświęcił tyle energii i uwagi na to, żeby mnie poznać w całości. Niezwykła, nieludzka wręcz ciekawość stanowiła prawdziwie scalające nas ogniwem.
Ja kompletnie oszalałam na punkcie Twojego zapachu. Papierosy zmieszane ze szkocką whisky, którą tak lubisz. Czasem mam wrażenie, że wciąż czuję na swoich ustach jej smak – pamiętam dobrze, jak bawiły Cię moje prośby o całowanie mnie po każdym łyczku. Dla mnie to był prawdziwy afrodyzjak – Ty spijający krople najdroższej whisky z moich piersi, rozlewający ją pomiędzy moje uda i delikatnie zlizujący ją z mojej mokrej z podniecenia cipki. Uśmiechałeś się i mówiłeś mi wtedy, że to najlepsza whisky, jaką kosztowałeś w życiu, i że mógłbyś ją pić codziennie, aż do końca świata.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.