- promocja
Fenomen poranka - ebook
Fenomen poranka - ebook
Hal Elrod – człowiek sukcesu i światowej sławy mówca motywacyjny, autor programu Miracle Morning – w książce Fenomen poranka uczy, jak zmienić swój sposób wstawania dzięki prostym technikom, które uczynią twoje poranki bardziej zorganizowanymi i owocnymi. Zdaniem Elroda, udane początki dnia są kluczem do szczęśliwszego, pełnego sukcesów życia.
Miracle Morning to program 30-dniowej przemiany nawyków związanych z poranną rutyną, dzięki któremu nauczysz się, jak z radością zaczynać każdy dzień i stać się lepszą wersją siebie. Książka Elroda to zbiór sześciu sprawdzonych praktyk, pozwalających wspiąć się na wyżyny własnych możliwości we wszystkich aspektach życia. Nawet jeżeli od zawsze miałeś kłopoty z porannym wstawaniem i rozpoczynaniem dnia o wczesnej porze, po lekturze Fenomenu poranka, z pewnością uda ci się to zmienić. Ta prosta metoda może całkowicie odmienić twój harmonogram dnia i uświadomić ci, że długie spanie wcale nie jest tym, czego potrzebujesz.
Korzyści, jakich możesz oczekiwać po lekturze tej książki, to m.in.:
• poranki wypełnione radosnym oczekiwaniem oraz energią do działania;
• zmniejszenie stresu i łatwiejsze pokonywanie życiowych przeszkód;
• lepsza kondycja fizyczna, a nawet redukcja wagi;
• zwiększenie efektywności i koncentracji w pracy;
• osiąganie lepszych wyników finansowych;
• motywacja do realizacji wizji swojego wymarzonego życia!
Kategoria: | Psychologia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7579-529-5 |
Rozmiar pliku: | 2,5 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Miracle Morning to coś absolutnie niezwykłego. Dzięki codziennej praktyce zyskałam większą świadomość, zupełnie inny poziom koncentracji i mnóstwo energii. Podoba mi się, że każdy człowiek, w zależności od swoich przyzwyczajeń i rozkładu dnia, może ułożyć praktykę pod siebie. Dla mnie, jako właścicielki firmy i mamy rocznego szkraba, to czas na zastanowienie, modlitwę, skupienie się na celach i marzeniach, gimnastykę i pozbycie się napięcia. To również chwile, kiedy mogę poczuć wdzięczność wobec ludzi i za całe dobro, jakie mnie w życiu spotyka. Dla każdego z nas tydzień trwa tyle samo – 168 godzin, więc zacznij praktykować Miracle Morning, a odkryjesz w swoim życiu cuda, o jakich ci się nawet nie śniło.
KATIE HEANEY, WŁAŚCICIELKA
HEDGEHOG GROUP, SAINT LOUIS, MISSOURI
Jak dotąd koncentrowaliśmy się głównie na kołach ratunkowych S.A.V.E.R.S., które miały przyspieszyć twój rozwój osobisty podczas praktyki Miracle Morning. Trzeba jednak pamiętać, że Miracle Morning daje się w stu procentach dostosować do indywidualnych potrzeb. Nie istnieją żadne granice, które nie pozwalałyby tak zmodyfikować tej praktyki, by pasowała do twojego trybu życia, a także pomagała ci w osiąganiu najważniejszych celów i to szybciej niż do tej pory. Zmienić możesz absolutnie wszystko: porę wstawania, czas trwania całej praktyki, wybór konkretnych aktywności i czas ich wykonywania.
Teraz szczegółowo ci o tym wszystkim opowiem. Dowiesz się też kiedy (i co) jeść z rana, jak dostroić Miracle Morning do własnych celów i marzeń, co robić w weekendy, jak pokonać prokrastynację.
Obudź się i do dzieła
To pewnie trochę głupio brzmi, ale się do mnie przyczepiło. Właściwie to wcale nie musisz praktykować Miracle Morning rano.
Słucham?
Oczywiście poranne wstawanie i aktywne rozpoczynanie dnia ma niezaprzeczalne zalety. Tym niemniej niektórzy, ze względu na charakter swojej pracy i związany z tym tryb życia, nie mają takiej możliwości. To oczywiste, że ktoś pracujący na nocnej zmianie lub bardzo późnym wieczorem, będzie wstawał o innej porze niż osoba, która o dziewiątej wieczorem leży już w łóżku. Wiem, że ludzie są różni i mają różne rozkłady dnia, ale główna zasada jest wciąż ta sama: po prostu codziennie wstajesz wcześniej niż zwykle (przeważnie 30−60 minut), dzięki czemu zyskujesz czas, który możesz poświęcić na samodoskonalenie się, by w ten sposób odmienić swoje życie.
Kiedy, dlaczego i co jeść (rano)?
Pewnie cały czas się zastanawiasz, kiedy, u licha, mam jeść podczas swojej porannej praktyki?! Zaraz ci to wyjaśnię. Oprócz tego kiedy, istotne jest również to, co będziesz jadł. Fundamentalną kwestią jest jednak odpowiedź na pytanie, dlaczego jesz to, co jesz.
Kiedy jeść?
Pamiętaj, że trawienie to jeden z najbardziej energochłonnych procesów życiowych, jakim podlega twoje ciało. Im większy zjesz posiłek, tym bardziej będziesz się czuł oklapnięty. Radzę ci więc, wziąć to pod uwagę i jadać śniadanie po Miracle Morning. W ten sposób masz gwarancję, że krew będzie przede wszystkim karmić twój mózg (dzięki czemu podczas praktykowania S.A.V.E.R.S. łatwiej ci będzie zachować przytomność umysłu), a nie żołądek (aby pomóc mu w strawieniu pokarmu).
Jeżeli należysz do ludzi, którzy tuż po wstaniu muszą natychmiast coś zjeść, postaraj się, aby było to coś małego i lekkiego, np. jakiś świeży owoc lub smoothie (więcej o tym za chwilę).
Dlaczego jeść?
Zastanówmy się przez chwilę, dlaczego właściwie jesz to, co jesz. Gdy robisz zakupy w sklepie spożywczym lub wybierasz menu w restauracji, jakie kryteria stosujesz, aby określić, czym nakarmisz swoje ciało? Czy kierujesz się smakiem? Konsystencją? Wygodą? A może swoim zdrowiem? Czy myślisz o wartości energetycznej różnych produktów? O diecie?
Większość ludzi kieruje się przede wszystkim smakiem. Jedzą po prostu to, co im smakuje i na co pozytywnie reagują ich kubki smakowe. W ten sposób przywiązują się emocjonalnie do jedzenia. Jeśli kogoś spytasz: „Dlaczego jesz te lody?”, „Dlaczego pijesz ten napój?” lub „Dlaczego kupiłeś tego pieczonego kurczaka?”, najprawdopodobniej usłyszysz: „Mmm, szaleję za lodami!”, „Uwielbiam ten napój!”, „Miałem ochotę na kurczaka z rożna”. Wszystkie odpowiedzi bazują na głębokiej przyjemności, jaką czerpiemy ze smaku danego produktu. W takim przypadku istnieje małe prawdopodobieństwo, aby ktoś uzasadniał wybór takiego a nie innego jedzenia jego wpływem na zdrowie lub wartością energetyczną.
Do czego zmierzam. Jeśli chcemy mieć więcej energii (a wszyscy tego chcemy), jeżeli chcemy być zdrowi i nie chorować (a wszyscy tego chcemy), oczywiste jest, że powinniśmy zadać sobie to pytanie – dlaczego jemy właśnie to, co jemy? Powinniśmy (i to jest niezmiernie ważne) przykładać większą wagę do tego, jak jedzenie wpływa na nasze zdrowie i poziom energii życiowej, a nie tylko koncentrować się na smaku. Absolutnie nie twierdzę, że w zamian za korzyści płynące ze zdrowia i dobrego samopoczucia powinniśmy jeść coś, co nam nie smakuje. Możemy mieć jedno i drugie. Oświadczam tylko, że jeśli chcesz tryskać energią, żyć pełnią życia i zachować doskonałe zdrowie, musisz wybierać zdrowe i smaczne produkty, które dostarczą ci niezbędnej energii do działania.
Co jeść?
Zanim porozmawiamy o tym, co jeść, zastanówmy się przez chwilę, co pić. Pamiętaj, że czwarty krok Niezawodnej metody wstawania w 5 krokach polega na wypiciu zaraz po wstaniu z łóżka pełnej szklanki wody, aby po całej nocy nawodnić organizm. Zazwyczaj rozpoczynam swoją praktykę od zaparzenia filiżanki „kuloodpornej kawy” (z masłem). Właściwie to nastawiam sobie budzik 15 minut wcześniej, żeby mieć czas na zrobienie kawy i nie urywać go z Miracle Morning.
A co jeść? Udowodniono, że dieta bogata w świeże produkty, np. surowe owoce i warzywa, znacznie podnosi poziom energii, poprawia koncentrację i dobrostan emocjonalny, pomaga zachować zdrowie i chroni przed chorobami. Wymyśliłem więc idealne poranne Miracle Morning smoothie, w którym znajduje się wszystko to, czego potrzebuje twój organizm! W jego składzie znajdziesz białko (wszystkie niezbędne aminokwasy), antyoksydanty spowalniające procesy starzenia się, kwasy omega-3 (pobudzające odporność, układ sercowo-naczyniowy i krążenie mózgowe) oraz bogaty zestaw witamin i mikroelementów… i to wszystko na dzień dobry. A nie wspomniałem ani słowem o naturalnych suplementach, takich jak stymulujące i podnoszące nastrój fitoskładniki występujące w kakao (z tych tropikalnych ziaren robi się też czekoladę), korzeniu maki (peruwiańskiej rośliny znanej z właściwości wzmacniających i regulujących gospodarkę hormonalną organizmu) czy w bogatych w składniki hamujące apetyt i podnoszące odporność nasionach szałwii hiszpańskiej.
Miracle Morning smoothie nie tylko doda ci energii, ale też bosko smakuje. Może się nawet przekonasz, że dzięki temu super śniadaniu zyskasz moc, która pozwoli ci pchnąć twoje życie na nowe tory. Przepis możesz ściągnąć ze strony www.TMMBook.com.
Pamiętasz stare porzekadło: jesteś tym, co jesz? Zatroszcz się o swoje ciało, a ono zatroszczy się o ciebie. Natychmiast poczujesz różnicę. Będziesz kipiał od energii i żył bardziej świadomie!
Dostrajanie Miracle Morning do swoich celów i marzeń
Większości osób stosujących Miracle Morning i ludziom sukcesu codzienna praktyka pozwala na lepszą koncentrację na bezpośrednich celach i największych marzeniach. Świetnie się również sprawdzi w przypadku tych, którym coś przeszkodziło w realizacji ambitnych planów (założeniu własnej firmy czy napisaniu książki) albo nie mieli oni na to dość czasu. Koła ratunkowe S.A.V.E.R.S. są idealne, aby poprawić zdolność koncentrowania się na swoich celach i szybciej zrealizować marzenia.
Na przykład przy tworzeniu afirmacji upewnij się, że pozostają one w zgodzie z twoimi pragnieniami, jasno wyrażają, co powinieneś myśleć, w co wierzyć i co robić, aby je urzeczywistnić, a także że wzmacniają twoją niezachwianą decyzję o dokończeniu tego, co już zacząłeś. Czytając je codziennie, będziesz się wciąż koncentrował na swoich priorytetach i krokach, jakie musisz podjąć, aby całość wprowadzić w czyn.
Podczas porannej wizualizacji wyobrażaj sobie, jak gładko i radośnie zmierzasz do celu (tak jak ja to robiłem, pisząc tę książkę) i miej przed sobą wyraźny obraz chwili jego realizacji. Pamiętaj, żeby zaangażować wszystkie swoje zmysły – oglądaj, czuj, smakuj, dotykaj, a nawet wwąchaj się w każdy drobny szczegół swojej wizji i jej idealnego spełnienia. Im wizja będzie bardziej soczysta, tym skuteczniej zwiększy twoje pragnienie i podniesie poziom motywacji do podjęcia codziennych, koniecznych działań.