-
W empik go
Franek w kosmosie - ebook
Franek w kosmosie - ebook
Bohaterem opowieści jest Franek, uczeń szkoły podstawowej, który poznaje tajemnice kosmosu. Pomaga mu w tym dziadek oraz koleżanka z klasy - Zosia.
| Kategoria: | Dla dzieci |
| Zabezpieczenie: |
Watermark
|
| ISBN: | 978-83-8166-135-5 |
| Rozmiar pliku: | 2,6 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Kosmos
Zwrócił się Franek do dziadka swojego,
Bo rozmyślał o tym już od kilku dni,
By opowiedział mu coś ciekawego,
Na temat kosmosu, o którym wciąż śni.
Dziadek się zamyślił i powiedział tak,
Zadarłszy wysoko na niebo głowę:
„Kosmos ma czternaście miliardów już lat1,
A wciąż poznajemy jego budowę.
Tworzą go gwiazdy, księżyce, planety, Ale także drzewa i morze, i czas,
Mimo że kosmos ma swoje sekrety,
Obejmuje wszystko, co wokół nas. Kosmos to jest mama i tata, i Ty,
I wszystkie rzeczy, rośliny, zwierzęta,
Słońce oraz inne podniebne byty,
Wszystko to wszechświatem się zwie, pamiętaj”.
Franek wysłuchał dziadkowej relacji,
Szczęśliwy, że mógł się tyle dowiedzieć,
Z pośpiechu nawet nie dojadł kolacji,
Bo pobiegł Zosi o wszystkim powiedzieć.
„Zośka! Proszę, powiedz mi, czy wiedziałaś,
Że ja i dziadek jesteśmy kosmosem?
Czy jakieś pojęcie w ogóle miałaś?”,
Zapytał ją drżącym z przejęcia głosem.
A Zosia Frankowi odpowiedziała,
Bo już od godziny stał pod jej domem,
Że o tym wszystkim od dawna wiedziała,
Bo przecież jej tata jest astronomem.
Franek miał więc mętlik w głowie nie lada,
Pożegnał Zosię i poszedł do domu,
Zapomniał bowiem, co astronom bada,
Lecz się do tego nie przyznał nikomu.
Zwrócił się Franek do dziadka swojego,
Bo rozmyślał o tym już od kilku dni,
By opowiedział mu coś ciekawego,
Na temat kosmosu, o którym wciąż śni.
Dziadek się zamyślił i powiedział tak,
Zadarłszy wysoko na niebo głowę:
„Kosmos ma czternaście miliardów już lat1,
A wciąż poznajemy jego budowę.
Tworzą go gwiazdy, księżyce, planety, Ale także drzewa i morze, i czas,
Mimo że kosmos ma swoje sekrety,
Obejmuje wszystko, co wokół nas. Kosmos to jest mama i tata, i Ty,
I wszystkie rzeczy, rośliny, zwierzęta,
Słońce oraz inne podniebne byty,
Wszystko to wszechświatem się zwie, pamiętaj”.
Franek wysłuchał dziadkowej relacji,
Szczęśliwy, że mógł się tyle dowiedzieć,
Z pośpiechu nawet nie dojadł kolacji,
Bo pobiegł Zosi o wszystkim powiedzieć.
„Zośka! Proszę, powiedz mi, czy wiedziałaś,
Że ja i dziadek jesteśmy kosmosem?
Czy jakieś pojęcie w ogóle miałaś?”,
Zapytał ją drżącym z przejęcia głosem.
A Zosia Frankowi odpowiedziała,
Bo już od godziny stał pod jej domem,
Że o tym wszystkim od dawna wiedziała,
Bo przecież jej tata jest astronomem.
Franek miał więc mętlik w głowie nie lada,
Pożegnał Zosię i poszedł do domu,
Zapomniał bowiem, co astronom bada,
Lecz się do tego nie przyznał nikomu.
więcej..