Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

Fraszki, pieśni, treny - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
1 kwietnia 2025
26,99
2699 pkt
punktów Virtualo

Fraszki, pieśni, treny - ebook

Fraszki, pieśni i treny Jana Kochanowskiego zaliczane są do najwybitniejszych dzieł renesansu europejskiego. W literaturze polskiej utwory Kochanowskiego odegrały szczególną rolę, przyczyniając się do rozwoju i maturacji polskiego języka literackiego. Dzieło Kochanowskiego zachwyca nas zarówno językiem, jak i głębią spojrzenia na ludzkie sprawy i ludzką naturę; wrażliwością, poczuciem humoru, a jednocześnie wielką mądrością, która w iście renesansowym stylu potrafi łączyć różnorodne inspiracje filozoficzne. Ten piękny tom zawiera kompletny wybór fraszek, pieśni i trenów Jana Kochanowskiego, a także Pieśń świętojańską o Sobótce. Utwory zostały ułożone w rozdziały i opatrzone przypisami, stworzonymi z myślą o młodzieży szkolnej.

Lektura szkolna

 

Kategoria: Podstawówka
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 9788382798869
Rozmiar pliku: 1,6 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

KSIĘGI PIERWSZE

1. DO GOŚCIA

Jesli darmo masz te książki,

A spełna w wacku pieniążki,

Chwalę twą rzecz, gościu-bracie,

Bo nie przydziesz ku utracie;

Ale jesliś dał co z taszki,

Nie kupiłeś, jedno fraszki.

2. NA SWOJE KSIĘGI

Nie dbają moje papiery

O przeważne bohatery;

Nic u nich Mars, chocia srogi,

I Achilles prędkonogi;

Ale śmiechy, ale żarty

Zwykły zbierać moje karty.

Pieśni, tańce i biesiady

Schadzają się do nich rady.

Statek tych czasów nie płaci,

Pracą człowiek prózno traci.

Przy fraszkach mi wżdy naleją,

A to wniwecz, co się śmieją.

3. O ŻYWOCIE LUDZKIM

Fraszki to wszytko, cokolwiek myślemy,

Fraszki to wszytko, cokolwiek czyniemy;

Nie masz na świecie żadnej pewnej rzeczy,

Prózno tu człowiek ma co mieć na pieczy.

Zacność, uroda, moc, pieniądze, sława,

Wszystko to minie jako polna trawa;

Naśmiawszy się nam i naszym porządkom,

Wemkną nas w mieszek, jako czynią łątkom.

4. Z ANAKREONTA

Ja chcę śpiewać krwawe boje,

Łuki, strzały, miecze, zbroje;

Moja lutnia – Kupidyna,

Pięknej Afrodyty syna.

Jużem był porwał bardony

I nawiązał nowe strony;

Jużem śpiewał Meryjona

I prędkiego Sarpedona;

Lutnia swym zwyczajem g’woli

O miłości śpiewać woli.

Bóg was żegnaj, krwawe boje,

Nie lubią was strony moje.

5. O HANNIE

Serce mi zbiegło, a nie wiem inaczej,

Jedno do Hanny, tam bywa naraczej.

Tom był zakazał, by nie przyjmowała

W dom tego zbiega, owszem, wypychała.

Pójdę go szukać, lecz się i sam boję

Tam zostać. Wenus, powiedz radę swoje!

------------------------------------------------------------------------

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki

------------------------------------------------------------------------
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij