Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

Gdy gaśnie niebo - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
1 czerwca 2022
20,19
2019 pkt
punktów Virtualo

Gdy gaśnie niebo - ebook

„Gdy gaśnie niebo” to tomik przesiąknięty głębokimi emocjami, niekiedy bardzo dosadnie opisujący przeżycia wewnętrzne autorki. To swoista podróż po najczulszych i najskrytszych miejscach ludzkiej duszy.

Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8273-947-3
Rozmiar pliku: 3,7 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Wstęp

Gdy gaśnie niebo, demony wychodzą z szafy i wprowadzają mnie w inną czasoprzestrzeń. Otwierają drzwi do nowych wymiarów, pozwalają scalić się z nicością i poczuć wieczność na skórze. Oddech mroku oczyszcza umysł. Krzyk ciszy wyzwala obłęd, z którego rodzi się poezja…

Zapraszam Cię, mój drogi Czytelniku, na kolejny etap podróży po zawiłych ścieżkach ludzkich niedoskonałości. Gdy przeżyjesz dogłębnie każdy zapisany tu wers, możesz być pewny, że na końcu drogi, Twoje skrzydła odrosną silniejsze.

Płyńmy…

(…)

nie boję się jutra

choć wiem że kończy się

nam czas

apokalipsa

to nie destrukcja

apokalipsa

to nowy lepszy

świat

Magdalena Góralska. 22.06.2022r

Fot. Maciej GłuchMiasto nocą

mokre od łez chodniki

nasiąknięte pustką

nocy

latarni blask

rozświetla mrok

co umysł skuł

niemocą

jeszcze tli się papieros

w popiołach wczorajszych

marzeń

jeszcze szklanka

do połowy pełna

wzruszeniem

na brzegu popielniczki

lewituje nowy dzień

z rynien wylewa się

nicość

świat zapada

w sen

M.G. 05.09.21

Waterford, Co. Waterford, Irlandia
Fot. własna
*Jarzębina

Gdy serce skostniałe podmuchem nicości,

dusza drżąca z tęsknoty umiera.

W pamiętniku ślady zasuszonej miłości,

ból oddech powoli odbiera.

Tylko jarzębina w parku słuchała,

gdy serce krzyczało z niemocy i strachu.

Pustką otulona wraz ze mną płakała,

gdy marzenia pogrzebałam w gnijącym piachu.

Z nadgarstka uchodziło życie,

a ona pięknem krwawiła.

Chciałam odejść stąd w zachwycie,

kiedy czarna godzina wybiła.

Czerwona jarzębino, piękna jak uśmiech słońca,

wypiłaś wszystkie łzy gdy runął mój świat.

Czerwona jarzębino, będziesz kwitnąć bez końca,

krwawić tęsknotą po nieskończoność lat.

Magdalena Góralska 23.09.21Odbicie młodości

markerem spisane

na meblach słowa

wyklejone plakatami ściany

dźwięki zbyt mocne

zbyt smutne by żyć

tworzyły niedoskonałe „ja”

świat spakowany

do plecaka z Nirvaną

zacieśniał się

do rozmiaru pułapki

struny pękały w gitarze

jedna po drugiej

kalecząc dni do krwi

dziurawe glany

krzyczały bezsilnością

i strachem

nocą demony wychodziły z szafy

rozrywały duszę na strzępy

tylko muzyka koiła ból

wypełniała pustkę

zagłuszała nicość

pośród popiołów

czarnych jak smoła chwil

pośród samotnej drogi

muzyka dodawała sił

i oto wciąż biegnę

jak dziecko we mgle

w duszy wciąż wybrzmiewa

pragnienie wolności

na zawsze oddana

gwiazdom i słońcu

śpiewam tęsknotą

u bram do wieczności

M. G. 25.09.21Bezczas

Gdy nagle dzień wpycha cię

w pustkę niebytu nawet kot nie zamiauczy

na twój widok

podłoga skrzypi rozczarowaniem

i tylko cisza snuje się

po korytarzu

wysypujesz nicość z popielniczki

chcąc zatrzymać wspomnienia

kiedy to wzruszenia nieśmiało

skapywały spod powiek

bezczas rozprasza światło

kolejna butelka whisky nie ratuje

przed otchłanią

ale usypia rozjuszone demony

znowu noc nadeszła zbyt szybko

by móc ocalić pajęczą nić pod latarnią

bólem malowane sekundy dźgają prawdą

prosto w oczy

milion oddechów pozostało do zgaśnięcia

a może tylko dwa

oddajesz życie pod zastaw niedopałków

tyle zostało z wieczornej modlitwy

podłoga krzycząca samobójstwem

bezbarwne motyle w szklance

do połowy pustej

twój bezczas kruszy wieczność

na miliardy odłamków obłąkania

zaciska szpony na gardle

wyzwala od przegniłych już marzeń

pozbawiony skrzydeł feniks nigdy nie odradza się

z popiołów szaleństwa

M.G. 29.09.21Nasze niebo

Szelestem liści mijają nam lata,

głosem serca myśli się kołyszą.

I tak już będzie do końca świata,

dni pachnieć będą jaśminem i ciszą.

Pomiędzy łzą a blaskiem słońca,

skrywają się szepty i wzruszenia.

Będziemy dryfować westchnieniem bez końca,

wspólnie spełniając skryte pragnienia.

A kiedy nam życie zgaśnie w dłoniach,

w kolejnym niebie feniksem powrócimy.

Ostatni pocałunek złożymy światu na skroniach,

miłością i oddaniem ciała spopielimy.

Marcinkowi, w rocznicę ślubu

M.G. 06.10.21Pustka, która kruszy noc

Pustka, która kruszy noc

Na miliardy odłamków ciszy,

Kaleczy powieki obłędem, do krwi.

Kostnieją mi palce, gdy dotknąć chcę

Obłoków, zatopić zęby w pulsującym poranku.

Pustka, która wszczepiła mi nicość

Pod skórę, napełnia trzewia żółcią

Przegniłych ideałów i zakrzywionych prawd.

Rozsadza żyły niemocą.

W nieistnienie wepchnięta rozrywam

Wargi nocy, próbując ocalić zaćmienie.

I uciec chcę, lewitując nad popiołami dnia

Powszedniego, między brzegiem szklanki

A krańcem wszechświata.

Spalone ćmy tańczą na ścianie,

Lepkiej od samotności i zaschniętej krwi.

Z rzęs skapuje nicość o wysokim

Stężeniu potępienia, uśmiecham się śmiercią.

Żyletki spadające z gwiazd przerabiają

Serce na tatar, wytrawne chwile upijają

Obłędem, do cna.

M.G. 07.10.21Gwiaździsta noc

rozsypała miliony gwiazd

na matowej czerni

nieba

w kryształowej tafli jeziora

odbicie marzeń

płonących skrzydłami feniksa

na horyzoncie dnia

cisza buzuje w żyłach

rozprasza szepty drzew

noc utkała mi wszechświat

z rozerwanych krzykiem myśli

oddech mroku na ramieniu

skruszył nicość na powiekach

pijana tym pięknem

scalam się z wiecznością

płyńmy

na granicę tchnienia

Magdalena Góralska 20.10.21

mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij