Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Gdy nadwrażliwość wystawia rachunki - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
15 kwietnia 2023
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Gdy nadwrażliwość wystawia rachunki - ebook

Czterdzieści dwa listy o miłości, życiu i śmierci.

„Ta korespondencja powstała z potrzeby rozmowy, podzielenia się samotnością i rozpaczą. […] Pandemiczna kruchość istnienia i polityczna kruchość demokracji stanowią tło, na którym Lech Witkowski i Karina Obara prowadzą dialog na temat odchodzenia, umierania, możliwości lub niemożliwości pożegnania się, rozstania, cierpienia, samotności, miłości i wdzięczności. Korespondencja pełna jest literackich i filozoficznych odniesień, które stanowią bądź to ilustrację własnych przeżyć, bądź okazję do pogłębienia rozmowy. […] Te listy, napisane świetną polszczyzną, przesycone estetyczną wrażliwością współrozmówców, wciągają od pierwszych słów. Przyznam, że dla mnie, dość oczytanego z tekstami filozoficznymi i literackimi, stanowią odkrycie. Powrót do świata, który zdawał się już przemijać. A może ta korespondencja daje nadzieję…”. prof. Tadeusz Gadacz

"W ufności tracę siebie, widzę, że to, czego doświadczyłem, co przeczytałem, to wciąż nie „ja”; więc wciąż tylko próbuję siebie, próbuję być sobą (to znaczy kim?). Także w tym sensie te listy dotyczą straty. Ale mówią też o wadze i odwadze myślenia, o humanistycznej refleksji prowadzącej do światła. Także o niknącej z wolna sztuce bezinteresownej lektury, która może ratować życie". prof. Tadeusz Sławek

"To listy tak głęboko osobiste, że aż ogólnoludzkie, skierowane do nas wszystkich – śmiertelnych ludzi, którzy piszemy, czytamy, kochamy, spotykamy się, tracimy, stoimy na balkonie oczarowani, nasłuchujemy obecności tych, których straciliśmy. O tych listach można powiedzieć, że są pełne obecności, takiej prawdziwej, która domaga się uwagi – ale i swoją bezcenną ludzką uwagę oferuje". prof. Monika Kostera

"Spotykają się w tej korespondencji dwa światy wewnętrzne, a pomostem między nimi jest niezmierzone bogactwo myśli humanistycznej". prof. Stanisław Kowalik

Karina Obara – powieściopisarka, malarka i dziennikarka. Jest autorką między innymi takich powieści, jak: „Grzecherezada”, „Dwa światy Zofii”, „Niebezpieczne zabawy”, „Gracze” i „Kobieta, która nie odmieniła losów świata”, oraz eseju „Jak odzyskać duszę”.

Lech Witkowski – profesor zwyczajny, filozof, epistemolog, pedagog, historyki idei i kulturoznawca, badacz teorii dwoistości i teorii tożsamości, jeden z najgłębszych i najpracowitszych umysłów współczesnych w polskiej hum

Kategoria: Literatura faktu
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-67204-83-5
Rozmiar pliku: 1,0 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

28 kwietnia 2020 r.

Droga Pani Karino,

pomysł zdalnej rozmowy między nami bardzo mi odpowiada, zwłaszcza że gubimy w codzienności szanse na skupienie, refleksyjność, empatię wobec innych i wgląd w siebie samych. Człowieczeństwo łatwo można zastąpić jałowym trwaniem, gonitwą i zagłuszaniem rozterek w tępej celebrze nienawiści i odreagowaniu frustracji. Albo ulegamy płytkości gestów w narcystycznym samozadowoleniu.

Powiem szczerze. Nie lubię polityki, uważam ją albo za nudną i banalną, albo za toksyczną. Jako „zbuntowany pesymista”, jak zwykłem siebie postrzegać, mam od dawna pretensję do każdej kolejnej władzy, która upada na własne życzenie. Politycy się zwykle już niczego nie uczą, powtarzają swoje mantry, tkwią w układach, rozgrywają dziwne gierki, a ja wolę poważne szachy, nie te błyskawiczne, lecz pełne namysłu nad wariantami, bez pośpiechu. Nawet obiecałem sobie już wyłączyć się ze śledzenia bieżących wydarzeń, a potem zawsze człowieka dopadnie taka absurdalność, podłość, cynizm czy zabiegi niemieszczące się w głowie, nawet gdy ograniczyć się do pola choćby harców do bliskiej mi przestrzeni nauki i szkolnictwa wyższego. Zresztą gdyby nie Pani pytania do mnie w ostatnich miesiącach do serii wypowiedzi publikowanych na bieżąco w „Gazecie Pomorskiej”, pewnie mniej bym był tu czujny i aktywny. Inaczej zapewne znowu bym miał poczucie „emigracji wewnętrznej” od tego zgiełku, bagna i nędzy, jakie kolejna władza nam serwuje, tym razem bijąc rekordy cynizmu i „rytualizowania pozoru” (cytując Pierre’a Bourdieu) w sferze procedur i instytucji demokratycznych. Nigdy nie sądziłem, że po upadku „realnego socjalizmu” będziemy jeszcze świadkami tak zaawansowanej „orwellizacji” języka, gdzie te same terminy będą znaczyły coś zgoła przeciwnego.

Ale przecież życie ma inne ważne wymiary, głębsze i wymagające od nas wielkiej mobilizacji całego czasem człowieczeństwa, jak śmierć, jak rozpacz, jak bezradność i samotność, jak różne typy katastrof w pracy; zawodów czy upokorzeń ze strony ludzi, od których byśmy się tego nie spodziewali. „Życie jest gdzie indziej”, jak głosi jeden z tytułów Kundery, też ważnego dla mnie. Stąd ta „redukcja” do bieżącej codzienności politycznej jest taka groźna, jak słusznie Pani podkreśla. Na szczęście pozostaje dla nas zawsze szansa ucieczki w kulturę jako pamięć symboliczną, w aurę poezji, w „mądrość powieści” (znowu mówiąc Kunderą), w traktaty filozoficzne, w muzykę pełną wirtuozerii, w myślenie ludzi wspaniałych, czasem wielkich w kulturze, mimo tego, że nie dożywali naszego wieku.

Będąc od roku na emeryturze, ale na szczęście kontynuując pracę akademicką, czuję groźbę rozmienienia życia na drobne i wyzwanie umykającego czasu. I z coraz większym podziwem patrzę na tych, co w krótszym życiu zdołali zostawić trwały, bezcenny, życiodajny ślad siebie dla innych. Czasami wystarczy nam, że na chwilę się z nimi spotkaliśmy, z ich wrażliwością i prawdą ludzką. Od niedawna zresztą, w rocznicę śmierci bliskiej mi profesor Barbary Skargi, ukułem sobie taką formułę „paradoksu ontologii wdzięczności”, która głosi, że jeśli nasza wdzięczność dla kogoś jest prawdziwa – wobec faktu zaistnienia kogoś w naszym życiu (dzięki tekstom, spotkaniom, wspólnie spędzonym chwilom) – to wraz z upływem czasu musi ona tylko rosnąć. Odkrywamy bowiem nowe wartości i nabywamy poczucie szczęścia, że ktoś zaistniał dla nas w sposób, którego śmierć nie ma prawa ani mocy przekreślić. I nawet nie chodzi mi o to, aby do końca „liczyć się ze zdaniem” kogoś, ile by pójść tropem chociażby Witkacego, który uczulał na wartość tych, którzy „zaryzykowali samobójczą pracę z jadowitym problemem”.

Dziękuję za zaufanie i chęć dzielenia się przemyśleniami i emocjami, nawet na granicy trudu wytrzymania, jak wobec wysiłku „pracy żałoby” i podłości maszynki zwyczajowej, nieszanującej często autentycznych związków ludzkich w społeczeństwie, tylko z powierzchownych odruchów mającym coś wspólnego z tradycją chrześcijańską czy świeckim humanizmem, jak to coraz bardziej czuję z biegiem lat. Jestem też wściekły na obiegowe mądrości psychologiczne, wpisane czasem w podręczniki, nierozumiejące wartości skrajnych stanów emocjonalnych, jak rozpacz właśnie. Pani zduszone, momentami ciche, ale walczące z łkaniem słowa na pożegnanie W. podczas uroczystości pogrzebowej – który po kilku naszych spotkaniach stał mi się bliski – dowodziły nie tylko ogromnej rany w duszy, ale i głębi zespolenia, jakie pozostaje i jest jedyne, poza zasięgiem innych. Poza zasięgiem ich wrażliwości, wyobraźni i praw, które sobie uzurpują.

W odpowiedzi na pytanie, czy Pani „odbija” w bólu żałoby, mogę tylko powiedzieć, że zdolność do przeżywania rozpaczy wydaje mi się najbardziej ludzką cechą naszego bycia w świecie. Agresja i nikczemność albo tylko obojętność na ból innego są możliwe głównie tam, gdzie właśnie zdolności do rozpaczy nie ma – wówczas nie ma też zdolności rozumienia i uszanowania bólu innego, a przede wszystkim powstrzymywania się od jego zadawania i czerpania z tego jeszcze perwersyjnej przyjemności. Jeśli świat pławi się w obłędzie ślepoty na własną nieczułość i niszczenie szans dla kolejnych pokoleń, to pozostawanie w nieprzystosowaniu wydaje się minimum odpowiedzialności etycznej za własne człowieczeństwo i prawem do bycia Człowiekiem.

Pozdrawiam Panią serdecznie w Pani bólu. I jeśli nasza wymiana listów pomoże, to piszę się na nią w poczuciu ważnego wyzwania. Może pozwoli nam ona na „spotkanie” jako doświadczenie poczucia wspólnoty troski, o to, co zbyt łatwo umyka z pola widzenia, czego nie uczą w szkołach, czego nie podejmują chętnie media. Co wymaga nagiej duszy, odważającej się stanąć naprzeciwko drugiej takiej, w ufności, że ukoi wysłuchaniem i dawaniem sobie wzajemnie do myślenia. Może to i dobrze, że możemy póki co komunikować się tylko na odległość. Bo to szansa na namysł odraczający odpowiedzi, ale też pozwalający na szczerość do bólu, gdy ten dojrzał, by się z nas wylać.

* * *

DALSZA CZĘŚĆ DOSTĘPNA W WERSJI PEŁNEJ
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: